wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Problem z kupą - pomocy!
Autor Wiadomość
Kasia B. 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 849
Skąd: Warszawka
Wysłany: 2008-04-24, 10:20   Problem z kupą - pomocy!

Kochani proszę Was o rady, bo już wysiadam.
Od jakiegoś czasu Filip przestał wołać, że chce kupe. Miał już taki okres, że ładnie robił do kibelka.
Teraz wygląda to tak, że rano jak wstaje i chcę go posadzić na kibelek to jest wrzask i zarzekanie, że on nie chce kupy.
A za minutę chowa się w kącie i wali do pieluchy. W dzień jest to samo, że gdzieś się chowa i woła jak już zrobi.
Tłumaczymy mu, że kupę się robi do kibelka, że jest już duży itp.
Nic nie działa. Nie wiem już co robić, idzie lato i wizja wychodzenia na spacery w pieluszcze trochę mnie dobija.
Mieliście podobne problemy? Czy to przejdzie? Przestać wogóle reagować?
 
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-04-24, 10:23   

Kasiu, moja sąsiadka miała podobny problem... pocieszające jest to, że po kilku miesiącach wszystko wróciło do normy. Mniej poceszające że wyglądało to tak, że sąsiadka ze stoickim spokojem zaczęła malutką uczyć niejako od nowa - tłumaczyć, zachęcać, pytać czy chce, nie krzyczeć, chwalić i tyle. Niestety trochę roboty. Natomiast na pytanie czy mija - minęło.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-04-24, 11:23   

też to znam ;-) tym razem nie w pieluchę a już w majty.
Pamiętam że problem nasilił się w zeszłym roku w przedszkolu,ona po prostu starała się powstrzymać kupkę i jej się to udawało,ale majtki były zabrudzone.
Nie wiem może to jest związane z jakimś swego rodzaju wstydem?
do tej pory zdarza się jej wstrzymywać kupkę.
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Kasia B. 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 849
Skąd: Warszawka
Wysłany: 2008-04-24, 12:06   

magdusia właśnie w dzień też w majty wali...może w tym wieku dzieci robią się jakoś bardziej wrażliwe, wstydliwe? hmmm....to już jakiś psycholog musiałby się wypowiedzieć...
 
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-04-24, 12:18   

no właśnie,
jedno jest pewne nie krzyczeć z tego powodu na dziecko i spokojnie o tym rozmawiać
a na pewno kiedyś przejdzie ;-) :-)
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-04-24, 17:29   

Kasia a może on potrzebuje prywatności? Czy jak go sadzasz na kibelek to jesteś z nim? Może daj mu nocnik i powiedz, że ty wychodzisz a on niech go ustawi w swoim kąciku i tam sam zrobi. Może go zachęć słowami " chcesz zrobić na nocnik jak mała dzidzia? To jest bardzo dobry sposób czasem dziecko ma potrzebę bycia malutkim znowu.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2008-04-24, 18:18   

Kasia- stają się przewrażliwione w niektórych aspektach, nasze dziecko zaczęło nas wyganiać jak zasiadało na nocniku ("idź stąd" , "nie przeszkadzaj mi") .....Jeśli Filip korzystał z ubikacji to może postaw mu gdzieś w dyskretnym miejscu nocnik (za zasłoną, pod biurkiem czy gdzie tam sie u Was uda) i może spróbuj go zostawiać samego ...życzę powodzenia...
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
Kasia B. 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 849
Skąd: Warszawka
Wysłany: 2008-04-24, 21:33   

Dziewczyny dzięki :-) Chyba wyciągnę jego nocnik z szafy i będę go zostawiać, żeby miał trochę prywatności ;-) Zobaczę czy zadziała.
 
 
 
frjals 
ískalt tófa


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1706
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-04-24, 22:16   

magdusia napisał/a:
a na pewno kiedyś przejdzie

taa, też na to liczę :evil:
_________________

 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2008-04-24, 22:28   

Karolina napisał/a:
chcesz zrobić na nocnik jak mała dzidzia?

aby tylko nie odczuł, że to powód do wstydu - że taki duży, a ma robić jak mała dzidzia. To dosyć ryzykowny pomysł.
Prawdopodobnie w życiu Filipa wydarzyło się kilka subtelności, tak że stopniowo zaczął protestować w opisywany przez Ciebie, Kasiu, sposób. To się zdarza i to wcale nie musiało być ważne wydarzenie. Najgorzej, że w takiej sytuacji rodzice na początku nie wiedzą, o co chodzi, i starają się wpływać na dziecko dotychczasowymi metodami. Ale dobrze będzie mu po prostu odpuścić, tak jak dziewczyny proponują. Pozwól mu samemu decydować o tym, kiedy i gdzie chce zrobić kupkę. Nawet jeśli zdecyduje się zrobić do pieluszki, nie krzycz. Skomentuj, a jakże, ale subtelnie, np. "Nie udało się na nocnik? No trudno, za następnym razem się uda". Grunt, żeby poczuł się bezpiecznie pod względem emocjonalnym.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-04-25, 09:36   

Kamma chodziło mi właśnie o coś innego - nie o ośmieszenie tylko o odszukanie tego pragnienia, którego dziecko nie może zwerbalizować.
Od kiedy zjawiła się Mia Tymek ma napady - woli obecnie swój nocnik ( sam może na niego usiąść, zejść, wylać siczki), życzy sobie jedzonko takie jak ona, czasem chce być znowu maleńkim dzidziusiem i w chwilach kiedy to widzę mówię mu o tym i on bardzo się cieszy, że rozumiem.
Nie wiem czemu dziecko się ma wstydzić, że chce być "znowu malutki". Ja nigdy z wieku nie robię argumentu. Staram się nie mówić "jak będziesz duży", "jesteś za mały", "to dla małej dzidzi nie dla ciebie". Robić coś jak Mia to dla Tymka duża przyjemność i nie odczuwa tego jako wstydliwej czynności. Jest to dla niego bardzo interesujące a potem z przyjemnością wraca do swojego sposobu.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Kasia B. 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 849
Skąd: Warszawka
Wysłany: 2008-04-25, 10:20   

Kamma tak dumam i dumam i nic nie mogę sobie skojarzyć, co by mogło się wydarzyć i wpłynąć na zmianę zachowania Filipa. Ale faktycznie może to jakiś szczegół, którego ja nie zauważyłam. Ale ciężko jest mi też cokolwiek powiedzieć, bo większość dnia mama z nim spędza. Muszę z nią pogadać.
Karolina kurcze może faktycznie niepotrzebnie mówiliśmy, że jest duży i powinien do kibelka robić kupe... :-/ Ciężko wyczuć o co tak naprawdę chodzi...
 
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-04-25, 10:50   

Kasia B. napisał/a:
Kamma tak dumam i dumam i nic nie mogę sobie skojarzyć, co by mogło się wydarzyć i wpłynąć na zmianę zachowania Filipa.

może zobaczył jak ty czy ktoś inny z rodziny nie chce załatwiać swoich intymnych potrzeb w towarzystwie np.jego i wyczuł skrępowanie od tej osoby.

Jak Nadia była młodsza to ja nie mówiłam że kupka jest fe ,że śmierdzi itd. co często robią babcie ;-) .Mimo to pewnego razu sama Nadia powiedziała że kupka śmierdzi-ja sama nigdy jej tego nie zasugerowałam.
No i nie wiem no, może się zaczęła wstydzić tej kupki?
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Kasia B. 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 849
Skąd: Warszawka
Wysłany: 2008-04-25, 13:36   

magdusia my nie krępujemy się przy Filipie, także to nie to.
Ale babcia coś tam o śmierdzącej kupie musiała mówić, bo on sam mówi, że kupa śmierdzi.....kurde jak to trzeba strasznie na wszystko uważać przy dziecku...muszę z babcią przeprowadzić rozmowę....
 
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-04-27, 15:59   

Aisha napisał/a:
Dziewczyny.. ja nigdy nie miałam pierwszej, prawdziwej pomadki

też nie miałam, za to mam błyszczyk różowy :->
a nożem to nigdy nie umiałam jeść, jakiś mięsożerny zwyczaj... ;-)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Kasia B. 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 849
Skąd: Warszawka
Wysłany: 2008-04-27, 21:09   

Pomysł z nocnikiem do kitu...Zero zainteresowania. Także nocnik wraca na szafę.
Dzisiaj rano jak zauważyłam, że się próbuje chować, to posadziłam go na kibelku i został sam w łazience. Zawołał mnie jak zrobił kupkę. Biliśmy mu brawo i chwaliliśmy.
Ale w dzień kupa dwa razy w majtkach wylądowała.
 
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2008-04-27, 21:50   

Kasia B., najwyraźniej robienie kupy zaczęło Filipowi przysparzać stresu. Powód nieistotny, tak jak mówiłam. Być może po prostu zaczął inaczej spostrzegać świat i siebie i najbliższych. Nie szkodzi, że zrobił w majtki. To dla niego samego też może być duży problem, dlatego jedyne, co można teraz robić, to wspierać go. Coś mi się zresztą przebłyskuje, że mieliśmy z Irmą podobny problem mniej więcej w tym samym wieku. Przeszło po tygodniu, czy dwóch najwyżej.

Reasumując: zachowajcie spokój, wspierajcie Fifka. To dla niego również trudna sytuacja.

Będzie dobrze.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-04-28, 11:15   

Kasia a może profilaktycznie sadzaj go na kibelek kilka razy dziennie, po jedzeniu? Zostawiaj samego, tak jak wtedy. Powolutku, nawet niech kupa do kibelka bedzie raz na dwa dni, to spokojnie. Trzeba z tego zrobić taką obojętną czynność.
Tymek też w tamte wakacje miał przez kilka dni regres, strasznie żle to przeżywał. bo nie lubił robić w majtki.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Kasia B. 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 849
Skąd: Warszawka
Wysłany: 2008-04-28, 13:48   

Akcja z soboty. Filipek bawi się w pokoiku, przychodzi do mnie i mówi: "Mamusiu zrobiłem piękną kupkę dla Ciebie". A ja "O super, a dzie?" Fifek: "Do majtek" i się cieszy :-/ Więc nie widzę, żeby jakoś specjalnie robienie w majtki go stresowało. A to już trwa z dobry miesiąc. Bardziej bym się skłaniała do jakiegoś wstydu, nie mam już pomysłu jak go przekonać. Faktycznie będziemy pomalutku jakoś sobie radzić.
 
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-04-28, 15:28   

Do tego posta pięknie komponuje się zdjęcie Filipka ;-) :-P
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Kasia B. 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 849
Skąd: Warszawka
Wysłany: 2008-04-28, 16:08   

Taaaaa :lol: aż tak hardcorowo to na szczęście nie jest ;-)
 
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-05-06, 11:48   

wiesz Kasia, mi się wydaje że to po prostu kwestia czasu-bo postępujecie właściwie z tym problemem.
Pamiętam jak Sławek mówił do Nadii że jak zrobi kupkę do toalety to będzie niespodzianka i to przynosiło dobre efekty :-P :-> ,oczywiście niespodzianka też musiała być najczęściej był to deserek,banan lub soczek.
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Kasia B. 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 849
Skąd: Warszawka
Wysłany: 2008-05-06, 16:39   

magdusia niespodzianki przerabialiśmy i przestało działać :-/ Rano udaje mi się go złapać jak zaczyna się chować i sadzam go na kibelku, ale w dzień nie ma szansy. Poczekamy-zobaczymy ;-)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,4 sekundy. Zapytań do SQL: 12