Alkoholik w rodzinie |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2008-05-24, 11:17
|
|
|
zerknij
tu możesz poszukać mitingów AA w jęz polskim
hxxp://www.anonimowi-alkoholicy.org.pl/aa2.php
tu baza ośrodków w PL
hxxp://www.parpa.pl/index.php?option=com_content&task=category§ionid=1&id=5&Itemid=10
strona dla DDA
hxxp://www.dda.pl/
i jeszcze o współuzależnieniu
hxxp://www.tenjaras.webpark.pl/al-anonY.html
trzymam kciuki za Twoich bliskich |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2008-05-24, 14:41
|
|
|
Chciałabym wspomnieć o jeszcze jednej - ważnej rzeczy odnośnie leczenia osób uzależnionych.
Bardzo często niezbędny jest pobyt na oddziale detoksykacyjnym a następnie leczenie w ośrodku zamkniętym. I kochani - w tym miejscu mój apel- sprawdzajcie dokładnie na czym polegają dokładnie terapie w tych miejscach Byliśmy bardzo niemile zaskoczeni gdy okazało się ,że w jednym z bardzo zachwalanych ośrodków na południu Polski, gdzie na przyjęcie czekało się bardzo długo terapia polegała na szprycowaniu wszystkich- bez wyjątku (odtruty czy nie ) wysokimi dawkami psychotropów... |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-05-24, 15:18
|
|
|
W Polsce popularny, i chyba dobry jest ośrodek w Stanominie. hxxp://www.wotuwstanomino.pl/a,5 |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2008-05-24, 20:40
|
|
|
Jagula napisał/a: | Byliśmy bardzo niemile zaskoczeni gdy okazało się ,że w jednym z bardzo zachwalanych ośrodków na południu Polski, gdzie na przyjęcie czekało się bardzo długo terapia polegała na szprycowaniu wszystkich- bez wyjątku (odtruty czy nie ) wysokimi dawkami psychotropów... | jestem w szoku gdzie tak ludzi traktują- bo ja coś takiego pierwszy raz słyszę. A byłam w różnych ośrodkach i dla alkoholików i dla narkomanów.
[ Dodano: 2008-05-24, 21:09 ]
Ja mam taką książkę:
"Zajęcia psychoedukacyjne dla współuzależnionych". Mirosław Kisiel, Instytut Psychologii ZdrowiaPTP wygląda interesująco, to są scenariusze zajęć dla współuzależnionych, zawsze sobie można troszkę pomóc, ale jednak nie zastąpi to na pewno terapii, człowiek różnych rzeczy jednak u siebie nie zauważy, jest subiektywny, a już współuzależniona matka kochająca ponad wszystko swoje dzieci tym bardziej, ale warto czytać takie książki. |
|
|
|
|
biechna
Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2008-05-25, 00:40
|
|
|
... |
Ostatnio zmieniony przez biechna 2010-05-25, 21:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2008-05-25, 10:06
|
|
|
biechna napisał/a: | Grupy AA działają nie tylko przy kościołach/parafiach, myślę, że trzeba to podkreślić - to nie "kościelna" grupa!. | jak najbardziej się zgadzam, ale dotarcie do nich kogoś nowego nie jest często zbyt łatwe, bo nie rozwieszają plakatów, ani sie nie reklamują, a księża najczęściej (o ile nie zawsze) wiedzą gdzie jest taka grupa, nawet jeśli nie spotykają się przy parafii. Chodzi mi po prostu o to, że dzięki nim najłatwiej tam trafić, sama pomagałam ludziom w Polsce i za granicą w tym temacie i ta droga dotarcia osoby uzależnionej na grupę była jak dotąd niezawodna. |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2008-05-25, 10:56
|
|
|
ewatara napisał/a: | księża najczęściej (o ile nie zawsze) wiedzą gdzie jest taka grupa, nawet jeśli nie spotykają się przy parafii. Chodzi mi po prostu o to, że dzięki nim najłatwiej tam trafić, |
to chyba zbyt duże uogólnienie. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
bodi
lucky lucky me :)
Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2008-05-25, 11:01
|
|
|
najprościej hxxp://www.google.pl/search?hl=pl&q=AA+groups+England&btnG=Szukaj+w+Google&lr=]wyguglowac
|
_________________
|
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2008-05-25, 22:48
|
|
|
Capricorn napisał/a: | watara napisał/a:
księża najczęściej (o ile nie zawsze) wiedzą gdzie jest taka grupa, nawet jeśli nie spotykają się przy parafii. Chodzi mi po prostu o to, że dzięki nim najłatwiej tam trafić,
to chyba zbyt duże uogólnienie. |
myślę, że nie uogólnienie, ani małe ani duże, a raczej żadne -w temacie siedzę już od dobrych iluś lat, więc wiem co mówię -tym bardziej jeśli ktoś szuka grupy polskiej za granicą.
Zresztą nawet pierwszą grupę AA w Polsce założył również ksiądz - z Olsztyna, którego miałam możliwość poznać i być na jego meetingu (sam jest uzależniony), fajny facet, a grupy robi pierwsza klasa (miałam możliwość bycia na wielu w różnych grupach AA i AN w różnych częściach Polski - chodziłam na nie również kilka lat, najpierw z powodu badań, a potem po prostu ... bo fajnie było się z nimi spotkać, człowiek się zżył. |
Ostatnio zmieniony przez ewatara 2008-05-25, 23:44, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-05-25, 22:49
|
|
|
W mniejszych miejscowościach rzeczywiście księża często wiedzą... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Pat
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 449 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-05-26, 00:02
|
|
|
Lily napisał/a: | generalnie osoby współuzależnione często niestety są bardziej chore niż sam alkoholik... | ...tak, zgadzam się..parę lat temu chodziłam na terapię dla DDA - mój tato jest alko.choć nie pije od kilkunastu lat. Niestety, uraz/rysa/cień we mnie został na długo i pewnie wciąż we mnie siedzi. Nie wiem jak inni, ale nie sądzę by DDA mogli się CAŁKOWICIE "wyleczyć". Tak więc, stokrotki, bierz się przede wszystkim za siebie! Bo jeśli nie ma woli wyjścia z ciągu, z choroby u samego chorego-twego brata, to cała walka o niego nie przyniesie skutku. Znam takiego alko , który latami potrafił zapijać się totalnie, spać w fekaliach, przymarzać w polu zimą, w rowie i co? i nic..żyje i pije dalej, bo nie ma woli, czy potrzeby. Pewnie po tylu latach to już nawet nie widzi problemu.... rany...jak ten problem z alko i DDA jest totalny!... |
_________________ hxxp://www.szipszop.pl]hxxp://www.szipszop.pl] |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-05-26, 00:09
|
|
|
Pat napisał/a: | Nie wiem jak inni, ale nie sądzę by DDA mogli się CAŁKOWICIE "wyleczyć". | no niestety nie da się wykasować z głowy programu "DDA" i wstawić za to "zdrowy, z kochającej rodziny", bo zawsze zostaną jakieś ślady... moi rodzice pochodzą z takich rodzin (przynajmniej mama tak twierdzi, bo jednego dziadka nie znałam, a drugi zmarł jak miałam 7 lat, ale wtedy już nie pił i chorował), moja rodzina co prawda nie miała już problemu alkoholowego, ale była bardzo dysfunkcyjna; brat mojej mamy zapił się na śmierć, jego nic nie skłoniłoby do leczenia, pod koniec życia był bezdomny... (drugi brat i mama nie wiedzieli, gdzie on jest, bo zaginął) |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2008-05-26, 00:26
|
|
|
Lily napisał/a: | Pat napisał/a:
Nie wiem jak inni, ale nie sądzę by DDA mogli się CAŁKOWICIE "wyleczyć".
no niestety nie da się wykasować z głowy programu "DDA" i wstawić za to "zdrowy, z kochającej rodziny", bo zawsze zostaną jakieś ślady... | dokładnie, to samo zresztą z samym uzależnionym. Ale dobre chociaż to, że zawsze coś pomoże, bez tego będzie tylko trudniej ... no i ludzie, którzy uczestniczą są mniej wyalienowani, wiedzą, że nie tylko oni maja taki problem, nie muszą się czuć oceniani, są wśród "swoich", mogą spokojnie pogadać, wyżalić się, a w "normalnym" środowisku to już z tym różnie bywa, nie każdy zrozumie, niejeden wypapla, będzie oceniał, dawał "złote rady" co by zrobił na jego miejscu itd No i grupa daje zawsze jakąś siłę. |
|
|
|
|
PiPpi
:)
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1974 Skąd: wrocław
|
Wysłany: 2008-05-26, 15:04
|
|
|
dorosłe dziecko to przecież oksymoron. ale dda polega na tym włąśnie, ze pełnoletni człowiek radzi sobie z emocjami w sposób odpowiadający dziecku, w zasadzie nie radzi sobie...terapia tego uczy |
_________________ hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl] |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2008-05-27, 09:09
|
|
|
Magda Stępień napisał/a: | dorosłe dziecko to przecież oksymoron. ale dda polega na tym włąśnie, ze pełnoletni człowiek radzi sobie z emocjami w sposób odpowiadający dziecku | myślę, że tu chodzi raczej o "dziecko" w sensie dziecko - rodzica alkoholika- czy będzie mieć 2 lata czy 42 zawsze będzie jego dzieckiem.
DDA = Dorosłe Dzieci Alkoholików. |
|
|
|
|
PiPpi
:)
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1974 Skąd: wrocław
|
Wysłany: 2008-05-27, 13:15
|
|
|
ewatara, to co napisałam nie myślę ja tylko kobieta prowadząca terapie DDA od wielu, wielu lat, a dziećmi swych rodziców jesteśmy zawsze, bez względu czy byli nie byli to alkoholicy, ich wpływ na nas rozciąga sie przez całe życie |
_________________ hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl] |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2008-05-27, 22:17
|
|
|
To miałam na myśli |
|
|
|
|
Bananna
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 452 Skąd: Konin
|
Wysłany: 2008-05-30, 00:15
|
|
|
hmm.. mój ex miał problem z alkoholem, i długo nie dało się go namówić na leczenie, dopiero gdy przy naszch znajomych zaczął mnie szaprać itp. to więcej ludzi uświadomiło mu, że jest z ŹLE. No i co? ja tyle przeżyłam, pomagałam mu, wspierałam go i gdy z tego wyszedł to mnie rzucił
ale jeśli chodzi o tą sprawę, to najlepiej porozmawiać z kimś właśnie od terapii oni powinni pomóc Tobie i mamie, doradzić, co powinnyście zrobić by pomóc bratu |
_________________
|
|
|
|
|
jaras
Dołączył: 06 Paź 2013 Posty: 1
|
Wysłany: 2013-10-06, 14:39
|
|
|
Agnieszka napisał/a: | i jeszcze o współuzależnieniu
hxxp://www.tenjaras.webpark.pl/al-anonY.html |
Strona tenjaras.webpark.pl działa teraz pod domeną hxxp://tenjaras.pl Została też uruchomiona strona dla kobiet z problemem alkoholowym hxxp://tainna.pl |
|
|
|
|
Jovana
mamo - wege - ornito
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 133 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: 2013-10-07, 11:32
|
|
|
Capricorn napisał/a: | nie musicie biernie czekać.
Twoja mama powinna przede wszystkim odciąć się od działań syna - najlepiej, gdyby zamieszkałą osobno, nie pomagała mu, gdy tamten zapije. Jeśli będzie urządzał dzikie awantury - bezwzględnie wzywać policję. Nie wiem, czy w Danii jest przymusowe leczenie, np. w sytuacji, gdy ktoś ma za sobą wyrok za agresje pod wpływem.
Brutalne, ale tylko takie działanie coś zmieni.
Trzymajcie się. |
Zgadzam się absolutnie! Paradoksalnie jak on robi akcje, mama to znosi to niechcący wzmacnia go w tym. Potem dzwoni do Ciebie, wiadomo może szuka wsparcia, ale i ciebie w to wkręca. Przypuszczam dla Ciebie, jako współuzależnionej, nie pozostaje to bez wpływu na codzienność, na spokój. Brata na siłę nie zmienisz. Mama powinna zatem zacząć od siebie, żeby przerwać grę, pójść na terapię. Oni się nawzajem napędzają, bo znają z "zabawę" - on pije-ona się martwi, prosi, płacze czy krzyczy, to samo miała z mężem. Czasem jak się dzwoni za każdym razem jak się cos dzieje, to jakby wypuszcza się napięcie, czyli robi się znośniej i mniejsza jest motywacja żeby coś zrobić w tej sprawie na serio...trudna rzecz, reasumując mama na terapię. Trzymaj się mocno! |
|
|
|
|
vegeta
Dołączyła: 26 Lip 2014 Posty: 17
|
Wysłany: 2014-08-21, 14:34
|
|
|
Prawda! Mama jest z pewnoscią osobą współuzależnioną. Szukajcie wytrwale, życzę powodzenia! |
|
|
|
|
Werka2
Dołączył: 22 Sie 2014 Posty: 17
|
Wysłany: 2014-10-08, 09:52
|
|
|
To prawda, dlatego terapia powinna dotyczyć całej rodziny |
|
|
|
|
|