wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Druga ciąża
Autor Wiadomość
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2008-05-29, 12:29   Druga ciąża

Mam pytanie do dziewczyn, które mają więcej niż jedno dziecko: jak przechodziłyście drugą ciążę? czy różniła się znacznie od pierwszej? Czułyście więcej/mniej?
Bo ja mam oczywiście swoje wkręty, np. to, że nie odczuwam mdłości (zaraz sobie wykraczę :P ) i że czuję ucisk od wewnątrz na bliznę po cesarce. Słowem, poszukuję informacji potwierdzających, że ma prawo być inaczej. Ale jeśli nie jest, to też piszcie.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
orenda 
double mama

Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1601
Skąd: Toruń/Płock
Wysłany: 2008-05-29, 12:42   

kamma napisał/a:
jak przechodziłyście drugą ciążę?
Ja nadal przechodzę. Czułam od początku, że coś jest na rzeczy, bo pomimo, że nie miałam wymiotów, to dziwny posmak w buzi i ogólne osłabienie. Mdłości rozkręciły się na dobre 6-8 tyg ciąży, dokładnie nie pamiętam. I tak samo się wymęczyłam jak w pierwszej.
kamma napisał/a:
Bo ja mam oczywiście swoje wkręty, np. to, że nie odczuwam mdłości (zaraz sobie wykraczę :P ) i że czuję ucisk od wewnątrz na bliznę po cesarce. Słowem, poszukuję informacji potwierdzających, że ma prawo być inaczej. Ale jeśli nie jest, to też piszcie.
Nie wkręcaj sobie! Moim zdaniem ma prawo być inaczej, a to dopiero sam początek. Powolutku ;-)
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
kłapouchy
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-29, 12:49   

Ja co prawda dziecko mam jedno, ale w ciąży bylam 3 razy i każda była inna. W ciąży z Tomkiem, nawiasem jedynej jak dotąd zakończonej szczęśliwie, nie miałam żadnych objawów - żadnego uczucia pełnych piersi, żadnych awersji jedzeniowych, zachcianek, kłucia w brzuchu, zaparć ;) słowem nic co towarzyszyło mi w poprzednich ciążach, no i też sobie wkręcałam, że moze coś nie tak, tymczasem całą ciążę, mimo, iż była z założenia ciążą wysokiego ryzyka i na lekach, przeszłam bardzo dobrze. Myslę, że przy drugiej ciąży organizm ma prawo nie reagować już tak gwałtownie na "wyrzut" hormonow ciążowych :)
 
 
wookie 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Lut 2008
Posty: 109
Skąd: Zakopane
Wysłany: 2008-05-29, 13:18   

Drugą ciążę przechodziłam o niebo lepiej niż pierwszą. W pierwszej wymiotowałam całymi dniami, byłam słaba, nie miałam wogóle ochoty wychodzić z łóżka. W drugiej nie miałam już mdłości, czułam się świetnie, miałam mnóstwo energii chociaż czasami byłam bardzo senna. Myślałam nawet że to przez wyrzucenie nie jedzenie mięsa, na początku ciąży odrzuciło mnie od niego i tak już zostało :) według mnie każda ciąża jest inna, czasem bardzo diametralnie, i nie jest powiedziane że druga jest zawsze lepsza czy gorsza. Przy drugiej po prostu wiemy czego można się spodziewać, i to czasem bywa mylące. A tak wogóle to gratulacje :mryellow:
_________________
<img src="hxxp://lb4m.lilypie.com/vpnup2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3f.lilypie.com/cXnAp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" /></a>
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-05-29, 15:08   

Gdyby nie wewnetrzne poczucie, ze jestem w ciazy na samym jej poczatku oraz rosnacy brzuch to w obu przypadkach bym nie wiedziala, ze spodziewam sie dziecka - zadnych mdlosci, problemow z nogami, wzmozonych sennosci etc. Z Ronka jedynie mialam problemy i byla to dosyc zagrozona ciaza, ale nie przejawialo sie to zbytnio dolegliwosciami fizycznymi (poza poczatkowym krwawieniem i czesciowym poronieniem). Druga ciaza - z Fionka - przebiegla bardzo szybko bez zadnych ekscesow, ale byc moze dlatego, ze Ronka pochlaniala mi wiele uwagi, wiec nie mialam zbytnio czasu, zeby skupiac sie na jakichs ewentualnych problemach ciazowych. Mialam tez fajna ginekolozke - rzeczowa kobieta, nie stresujaca mnie jakimis drobnostkami, ktore sporadycznie sie pojawialy podczas badan (np. jedrorazowe plamienie na przelomie I/II trymestru).

Kamma, druga ciaza ma prawo byc zupelnie inna niz pierwsza, wiec spokojnie :) Co do ucisku na blizne po cesarce to chyba ja tez mialam takie wrazenie (choc jak pisalam, nie mialam zbytnio czasu, zeby sie na tym skupiac, bo jakos nie w glowie mi byly jakiekolwiek problemy, wiec mowilam sobie, ze wszytko jest ok.). No i udalo sie tym razem urodzic naturalnie :) A u Ciebie ta blizna ma juz prawie 4 lata, wiec tym bardziej wszystko powinno byc ok u Ciebie :) Jednak zawsze mozesz poprosic, by lekarz zrobil Tobie USG blizny, zeby stwierdzic jej grubosc i czy z nia wszystko faktycznie jest dobrze od wewnatrz .
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-05-29, 16:23   

renka napisał/a:
Mialam tez fajna ginekolozke - rzeczowa kobieta, nie stresujaca mnie jakimis drobnostkami, ktore sporadycznie sie pojawialy podczas badan (np. jedrorazowe plamienie na przelomie I/II trymestru).

a co to za babeczka?
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-05-29, 18:01   

kamma napisał/a:
czuję ucisk od wewnątrz na bliznę po cesarce.

Kamma ja w drugiej ciąży mocno odczuwałam napulchnienie macicy, do tego stopnia, że w drugim miesiącu kupiłam sobie ciążowe spodnie bo inne mnie cisnęły. Taka opuchnięta się czułam. Moim zdaniem to pechęrz masz usiśnięty przez macicę.
Reszta jazdy jeszcze Ci się rozkręci, spoko jeszcze będziesz wspominać dobry apetyt ;-)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-05-29, 18:29   

Ja w pierwszej ciąży nie miałam mdłości a w drugiej miałam. W sumie przechodziłam obie ciąże zupełnie inaczej i dzieci mam zupełnie różne :-P
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-29, 18:40   

była inna:
przy pierwszej zero nudności i zmęczenia, przy drugiej trochę tego było. nie dużo ale jednak
przy pierwszej jadłam normalnie, przy drugiej miałam napadówki na słodycze
przy pierwszej schudłam przy drugiej przytyłam (ale już minęło ;) )
przy pierwszej normalnie spałam przy drugiej zasypiałam w ciągu dnia
przy pierwszej nie było kłopotów ze snem w nocy, przy drugiej skurcze łydek, pośladków i ból w biodrach

ciąże były różne, dzieci też
gabi szalała w brzuchu ulka była regularna do granic ;)
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2008-05-29, 18:53   

Cytat:
Kamma ja w drugiej ciąży mocno odczuwałam napulchnienie macicy, do tego stopnia, że w drugim miesiącu kupiłam sobie ciążowe spodnie bo inne mnie cisnęły.

jestem w identycznej sytuacji, na szczęście mam jeszcze trochę spodni, które przed ciążą były na mnie za luźne, i w tych chodzę, bo w "zwykłe" się nie mieszczę i mnie cisną. Czy to pęcherz... Nie wiem... Teraz już jest lepiej z tą blizną, tak jakby w pierwszej chwili macica się bardzo powiększyła i rozciągnęła wszystko dookoła, a teraz już nic się nie dzieje.

Jeszcze się zastanawiam, czy to możliwe, żeby powstrzymywać mdłości siłą woli :) Bo mam wrażenie, że gdybym sobie odpuściła, to by mnie dopadły.
Dzięki, dziewczyny, za odpowiedzi.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-05-29, 18:54   

U mnie w sumie bardzo podobnie było, tylko z Mijką miałam mniejszy brzuch i stąd wygodniej nieco. No mdłości większe ale tak to tak samo.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-05-29, 19:29   

Mi w pierwszej ciązy na samym początku już było niedobrze,jakies 2 tyg póżniej(ok 4/5) dołączyły masakryczne wymioty :roll: Za drugim razem tez było mi niedobrze(ale dużo słabiej to odczuwałam),nie wymiotowałam jednak i po jakimś czasie to przeszło.Cieszyłam się,że będe miała z tym spokoj ale jak sie okazało to był zwiastun tego,że dzidzia przestała sie rozwijac...
kamma,tak jak piszą dziewczyny - ciąże przechodzi się różnie.Ja bym się na Twoim miejscu cieszyła,że nie jest Ci niedobrze bo może Cie to po prostu ominie :-)
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-29, 21:23   

Ja ogólnie obie ciąże przechodziłam dosyć łagodnie. Bez mdłości, rzyganka i innych takich miłych dodatków (przy Gabryśku raz mnie mdliło, ale wtedy nie wiedziałam jeszcze, że jestem w ciąży ;) ) Przy pierwszej zero słodyczy, za to mąż nie mógł już patrzeć na ogórkową i kapuśniak i marzył, kiedy nareszcie urodzę :mryellow: . Przy drugiej straszne ciągoty do słodyczy i... chipsów :oops: Przy pierwszej ciąży, pod koniec, dłuższe spacery uniemożliwiał potworny ból kręgosłupa w odcinku piersiowym (skrzywienie), przy drugiej ból w odcinku lędźwiowym (też skrzywienie). Przy pierwszej dużo spałam w dzień, przy drugiej z racji małego Gabryśka nie spałam w dzień, ale też stanowczo bardziej osłabiona chodziłam. Raz zasnęłam na podłodze podczas zabawy z Gabryśkiem. Po przebudzeniu znalazłam młodego u babci w pokoju - skoro mama odpłynęła trzeba było sobie nowe towarzystwo do zabawy znaleźć ;) . Przy pierwszej nie wiedziałam co to jest "zejście" brzucha w dół, bo w ogóle nie zszedł, przy drugiej brzuch uciskał mi uda już miesiąc przed porodem, co mnie dobijało. Pierwszy poród trudny cholernie, drugi dużo łatwiejszy, choć położna zrobiła się wredniejsza przez minione wówczas 3 lata :evil:
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-05-29, 22:11   

Cytat:
czy to możliwe, żeby powstrzymywać mdłości siłą woli

jasne że możliwe :)
 
 
va


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 427
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-05-29, 23:19   

Właśnie jstem w drugiej ciąży, zresztą wydarzyła się w identycznym czasie co pierwsza (termin mam ok. urodzin starszaczki).

Na razie są po prostu identyczne, pod każdym względem, poza tym, że teraz mnie nie męczy zgaga, w pierwszej - zdarzało się. Ogólnie to ciąże poza brzuchem bezobjawowe.

Jeśli coś ulegnie zmianie, niezwłocznie dam znać, jeszcze cały jeden trymestr ;)
_________________
hxxps://www.facebook.com/miastozercy
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2008-05-29, 23:42   

va, ale czas pędzi!
Kamma u mnie druga ciąża od początku inna była. Przede wszystkim wielkie przeczucie, że to chłopak tym razem przyszedł. A różnice:
mdłości - w obu ciążach pojawiły sie ok 6 tyg. W pierwszej trwały całą dobę i dużo wymiotowałam, w drugiej pojawiały się rano, ok 13 i po 17, w nocy nie mdliło i nie wymiotowałam prawie wcale
skurcze macicy - w pierwszej ciąży wyczuwałam je dopiero pod koniec 8 miesiąca, w drugiej od 20 tyg codziennie wieczorem a im bliżej porodu tym było ich więcej
skurcze łydek - w pierwszej miałam co noc w 8 i 9 miesiącu, w drugiej chyba raz mi sie zdarzyły i miały związek raczej z przeciążeniem mięśni po jodze
zgaga - w pierwszej ciąży miałam ja cały 9 miesiąc, w drugiej ani razu
smaki - w pierwszej nie miałam konkretnych awersji czy ciągotek, w drugiej miałam wyraźny i wręcz obsesyjny wstręt do słodkiego
poród - pierwszy trwał ok 9 godz, zaczął sie odejściem wód i był męczący, z częstymi mocnymi bólami krzyżowymi. Drugi natomiast był mega lajtowy, trwał 4 godz od odczucia przeze mnie skurczy do rozwiązania (tzn miałam niecałe 10cm jak małemu zaczęło spadać tętno i zrobili cc), skurcze praktycznie nie bolały aż do 9 cm- miodzio słowem :mrgreen:

generalnie- napewno ciało zaznajomione już z ciążą zachowuje sie inaczej, lepiej się teoretycznie powinno znosić, aczkolwiek uważam, że to jest indywidualna sprawa każdej kobiety.
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2008-05-31, 12:16   

ja chyba faktycznie powstrzymuję te mdłości siłą woli, bo cały czas czuję, że jestem na krawędzi. Czasem zresztą mam odruch, jak mimochodem pomyślę o czymś obrzydliwym, ale powściągam go dzielnie. Nic dziwnego - w pierwszej ciąży mdłości to była najgorsza rzecz, przez nie w drugim miesiącu schudłam, więc teraz bardzo się tego bałam.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
yetta 


Dołączyła: 24 Lip 2007
Posty: 203
Wysłany: 2008-06-11, 14:48   

Pierwsza ciąża: mdłości, częściowo wymioty, senność, rozwarcie szyjki od 5 miesiąca na 2-3 palce z tego powodu do 9 miesiąca przeleżałam w łóżku, poród 2 tygodnie przed terminem. Sam poród dosyć lekki i krótki bez znieczulenia (ok 4 godzin, z czego druga faza porodu - ta najbardziej bolesna - czyli faza bóli partych trwała kilkanaście minut ... no max pół godziny).

Druga ciąża: wszystko to samo za wyjątkiem rozwarcia, teraz wszystko jest w porządku a już 6 miesiąc.

No i tak się zastanawiam, bo chodzi powiedzenie, że drugi poród zwykle lżejszy. A ja znowu się obawiam, że skoro pierwszy miałam w miare lekki, to oczywiście fajnie by było, gdyby drugi był jeszcze lżejszy i krótszy. Ale mam obawy, że u mnie będzie na odwrót, czyli pierwszy był lekki, to drugi będzie cieżki i długi. :-/

Mamusie które już mają za sobą drugi poród, jak to u Was było? Czy ten drugi poród rzeczywiscie lżejszy???
_________________

W życiu piękne są tylko chwile, dlatego czasem warto żyć.
www.babyetta.pl
www.babyetta.fora.pl
 
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-06-22, 19:50   

Lżejszy to nie - bardziej bolał bo był o 3 godziny szybszy :mrgreen:
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
va


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 427
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-30, 23:17   

Melduję posłusznie, że wszystkie niefajne objawy są mocno przyśpieszone w tej drugiej ciąży, czyli:
- ciągnięcie spojenia łonowego, aż do rezygnacji z kilku ćwiczeń na fitnessie,
- Braxtony mnie straszą powoli już teraz,
- jestem kompletnie padnięta, ale to może być tez efekt 24 h na dobę z dwulatką.

Nie piszę chyba nic odkrywczego, więc w sumie sorry ;)
_________________
hxxps://www.facebook.com/miastozercy
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-07-02, 00:10   

yetta, gratulacje!!!! :D :D :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 12