|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
ubezpieczenie zdrowotne dla kobiety w ciąży |
Autor |
Wiadomość |
k.leee
Pomógł: 46 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 2701
|
Wysłany: 2008-07-09, 19:57
|
|
|
Karolina napisał/a: |
Zostań w Polsce - my jestesmy tu w sumie tylko z jednego powodu - rodzina...dziadkowie | Ja głosuje za emigracją. Dziadkowie są ważni ale nie przeceniałbym ich roli, szczególnie w wypadku malucha. Dziecku potrzebne są tak naprawdę dwie osoby - matka i ojciec. Zwłaszcza, że w Polsce z tego co pisałaś Nitko jest finansowy kibel a na IOM są inne perspektywy no i fajni, zwariowani polscy ludkowie |
_________________ hxxp://alterkino.org/]www.alterkino.org |
|
|
|
|
nitka
SzumiąceWMózguLiście
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 3490 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2008-07-09, 20:01
|
|
|
Karolina napisał/a: | Zostań w Polsce - my jestesmy tu w sumie tylko z jednego powodu - rodzina...dziadkowie. To jest coś czego w życiudziecka nie powinno zabraknąć. Widzę po swoich dzieciakach jak wazny jest dziadek i babcia, zwłaszcza tacy kochający mądrą miłością | ja niestety nie jestem związana tak bardzo z moimi rodzicami. Moja Mama powiedziała, że mnie poda do sądu jeżeli nie będę dawała dziecku mięsa, Mama Fazy natomiast powiedziała, że bez dyskusji moje dziecko mięsem będzie karmić. Tak więc osobiście wbijam w dziadków, którzy nie szanują mnie i mojego zdania.
k.leee napisał/a: | Zwłaszcza, że w Polsce z tego co pisałaś Nitko jest finansowy kibel a na IOM są inne perspektywy no i fajni, zwariowani polscy ludkowie | o tak. to zależy jednak od Fazy niestety, bo to on chce skończyć studia. |
_________________ cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2008-07-09, 21:24
|
|
|
nitka napisał/a: | ja niestety nie jestem związana tak bardzo z moimi rodzicami. |
Współczuję, ja przynajmniej teściową mam normalną, a jeśli chodzi o matkę to był czas, że zastanawiałam się czy 2 tys km z hakiem to nie za mało. Ja tam uważam, że dziadkowie są bardzo ważni, ale bodajże na wyborczej widziałam akcję: zaadoptuję babcię więc nic straconego. |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-07-09, 23:08
|
|
|
Nitka nawet nie wiesz jak się rodzice potrafią zmienić kiedy zostają dziadkami. Osobiście wiem jak się zmienił mój ojciec tyran. Nasze kontakty z rodzicami to nasza sprawa, dziecko jest oddzielną istotą, która potrzebuje dziadków, nie wiem czemu k.lee piszesz, że bliskość z nimi nie może być żadnym argumentemmm Tymek kocha baaaardzo swojego dziadka - mojego ojca, ma na punkcie niego bzika, uwielbia moją mamę. Pamiętam kim dla mnie była babcia i uważam, że kontakt ze starszymi pokoleniami jest niesamowicie istotny. A raczej tradycjonalistą nie jestem, więc tu nie schiza tylko własne doświadczenie.
W każdej rodzinie wieśc o wegedziecku wywołyje pie....enie na prawo i lewo. Każdy hce pokazać jak bardzo dobrze wie co jest dla dziecka najlepsze. Ludzie się przyzwyczają, zobaczą, że zdrowy dzidziuś i się uspokoją. Nitka uwierz mi masz teraz wyjątkową szansę poukładać sobie stosunki w rodzinie, wygospodarować sobie zaszczytne miejsce matki.
Od kiedy skończyłam 15 lat mieszkam sama, od 4 lat bardzo daleko od wszelkiej rodziny więc czuję się uprawniona w wygłaszaniu prorodzinnych gadek. Moje dzieci praktycznie nie znają żadnych krewniaków, jedynie paru "wujków" na odległość, ciotkę z Krakowa i widzę jaką radość sprawia Tymkowi przebywanie wsród wielopokoleniowej rodziny gdy jesteśmy na wakacjach. Tego się nie da zastąpić. To są korzenie, które bywają na codzień głęboko schowane. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
biechna
Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2008-07-10, 12:01
|
|
|
... |
Ostatnio zmieniony przez biechna 2010-05-22, 17:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Kashmiri
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 872 Skąd: Kingston
|
Wysłany: 2008-07-10, 12:20
|
|
|
biechna, tak do konca to nie wiem, jak byloby w Twoim przypadku. Moze wystarczy, ze sie zarejestrujesz w UP w Polsce, ale wtedy (teoretycznie przynajmniej) moglabys stracic prawo do Maternity Allowance. Ja jestem wszedzie porejestrowana w UK - polskie mam juz tylko obywatelstwo, ale nie mam zadnego ubezpieczenia, zatrudnienia itp... W UK pracuje juz dosc dlugo, teraz ide po prostu na macierzynski (i byc moze wroce do pracy, jak nie bedzie innej opcji ). Tylko porod bym chciala w Polsce, bo jakos polskim ginom bardziej ufam, i blizej tego emocjonalnego domu, rodziny i, sama wiesz, tak jakos
Dzisiaj udaje sie do GP po MATB1 form, ktory to trzeba gdzies wyslac, wraz z podaniem, ze chce rodzic poza granicami UK i potrzebuje to jakies E112 chyba, czyli zaswiadczenie, ze NHS zaplaci za moj porod (bo zwyla karta ubezpieczenia europejskiego, EHIC, porodow nie obejmuje). Jeszcze musze upewnic sie w firmie, czy moge byc za granica, czyli w Polsce, w czasie urlopu macierzynskiego i pobierac kase, ale chyba tak.
A czy NHS sfinansuje to zalezy, czy dobre podanie/uzasadnienie napiszesz. Koszt porodu w Polsce jest mniejszy niz w UK, wiec nie powinni miec problemu
Ktos jeszcze wspominal na forum, ze porody w Pl sa w ogole bezplatne, ale trzeba by to sprawdzic. |
_________________
Zapraszam na mój blog - hxxp://www.lianka.pl/]www.lianka.pl |
|
|
|
|
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2008-07-10, 13:20
|
|
|
Nie bardzo bym liczyła na gruntowną zmianę przekonań w stosunku do diety dziecka jesli chodzi o dziadków. Można się mocno rozczarować. Ja nigdy nie liczyłam, że sie mój tata zmieni (mam wiele jego cech, więc często wiem, jak zareaguje, jak się może zachować etc) i miałam rację. Jak tylko byśmy go zostawili samego u niego w domu z Pawełkiem, to zaraz z lodówki byłoby karmienie mięsem. Pojawienie się dziecka w rodzinie bardzo zmienia ludzi, ale są sprawy tak mocno ugruntowane w świadomości, że mogą być nie do ruszenia. Wiara w to, że mięso jest niezwykle ważne w diecie dziecka, wręczo podstawowe, że bez tego nie urośnie, będzie chore, małe i słabe pojawia się też w opiniach lekarzy, więc czego tu wymagać od ludzi, którzy nie znają się w ogóle na dietetyce. |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-07-10, 14:41
|
|
|
Ania wszystko zalezy od rodziców. Obie moje rodziny się przekonały, choć dziadkowie to mięsożercy na maksa. Ważne są ogólne układy w rodzinie, wiele osób można przekonać podczas normalnej rozmowy. Może tak dobrze trafiłam, że nasze decycje są akceptowane. W dużym stopniu to jest jednak kwestia "wieku naszych rodziców, są w miarę nowocześni, otwarci, potrafią rozmawiać i dyskutować. Obie mamy mają bardzo dobre wibracje, teściowa interesuje się parapsychologią więc nasza inność jest jakoś tam wytłumaczalna. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2008-07-10, 15:12
|
|
|
Karolina, mój tata jest typem, który nie rozmawia, tylko robi za plecami to, co uważa za słuszne. Nie liczy się z nikim, niczyje zdanie czy racja nie są ważne. Ważna jest jego racja, jako jedyna, taki jest. Z mamą jest inaczej, z nią zostawiam Pawełka, ale u nas, bo w domu rodziców jest tata. W rodzinie mojego taty, gdzie większość wychowała się na wsi, kult mięsa jest tak wielki (a poza tym nie potrafią prawie nic innego jeść), że wiele osób karmiłoby Pawełka za moimi plecami, rozmowy niczego tu nie zmienią. Dla nich to tak niezrozumiałe, że nie podaje się takiego "dobra" dziecku, że trąca to o wielką krzywdę. Teściowie sa tacy, że się nie wtrącają i myślę, że oni nie podaliby Pawełkowi mięsa, ale z nimi widujemy się rzadko, bo mieszkają na drugim końcu Polski. |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2008-07-10, 15:36
|
|
|
biechna napisał/a: | A czy NHS taki skory do finansowania mojego porodu w Polsce? |
Przeważnie akceptują takie pomysły (mówię o Szkocji) bo np. w Polsce wychodzi ich poród taniej. Musisz uzyskać od nich zgodę na poród (leczenie) w Polsce a potem tą zgodę rejestrujesz w stosownym NFZecie wojewódzkim...Jeśli nie masz stałego zameldowania w Pl to być może będzie trzeba uzasadnić pomysł z porodem w Polsce...z doświadczenia wiem ,że szkocka część załatwiania formalności to pikuś (choć różnie to bywa z terminami odpowiedzi...)- schody zaczynają się po polskiej stronie ale sprawa jest do załatwienia... |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří. |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-07-10, 15:52
|
|
|
Ania pamiętam, że Twój tato jest ciężkim przypadkiem. Szkoda, że takie osoby bardziej są skore do trzymania się swoich poglądów niż do przebywania z dzieckiem. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
nitka
SzumiąceWMózguLiście
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 3490 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2008-07-10, 15:54
|
|
|
Moi rodzice nie zmienią się i prawdę mówiąc to nie moja sprawa. Kiedy się okazało, że jestem w ciąży zadzwoniłam do Mamy, a ona mi powiedziała, że nigdy nie dorosnę, i że jestem nieodpowiedzialna. Czyli, kiedy dostaną wnuka/wnuczkę "wezmą sprawy w swoje ręce". To jest niemiła sytuacja, ja jednak najpewniej się czuję 2000km od ich domu. To wynika z mojego dzieciństwa, i tego się już nie zmieni. Mam nadzieję, że dam mojemu dziecku zupełnie coś odwrotnego w każdym razie jeszcze nigdy nie tęskniłam za rodzicami, nawet jako 8-latka na obozie harcerskim. Moja rodzina to Faza, i teraz serdel w brzuchu. |
_________________ cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2008-07-10, 17:10
|
|
|
Karolina, on jest bardzo skory do przebywania z dzieckiem, tylko na swoich zasadach i tak, jak jemu odpowiada. |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-07-10, 20:05
|
|
|
Aniu to miałam na myśli.
Nitka jeśli jest tak żle to faktycznie nic/nikt Cię tu nie trzyma. Rodzice sami siebie ukarali takim postępowaniem. Jak urodzi się bejbik to dopiero będą cierpieć i tęsknić. Ciekawe czy wtedy coś się ruszy w ich głowach... |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2008-07-10, 21:38
|
|
|
Karolina napisał/a: | Jak urodzi się bejbik to dopiero będą cierpieć i tęsknić. | Nie wiem na jakiej podstawie jesteś tego taka pewna? I w ogóle skoro wasze problemy z rodziną sprowadzają się do kontrowersji wokół diety to wam zwyczajnie zazdroszczę |
|
|
|
|
biechna
Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2008-07-11, 00:22
|
|
|
... |
Ostatnio zmieniony przez biechna 2010-05-25, 21:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
nitka
SzumiąceWMózguLiście
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 3490 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2008-07-11, 09:29
|
|
|
biechna napisał/a: | nitka jaki Ty masz plan na chwilę obecną, rodzić w Polszy??? | biechna, trudne pytania zostawmy na drugi trymestr ale jestem między młotem a kowadłem, i bynajmniej nie robię się od tego płaska
zgadzam się, temat rodzinny raczej na telefon zaufania się nadaje. Każdy ma inną sytuację. |
_________________ cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
Kashmiri
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 872 Skąd: Kingston
|
Wysłany: 2008-07-11, 11:47
|
|
|
biechna napisał/a: | Poproszę mamę, żeby zadzwoniła w moim imieniu do UP i się dowiedziała |
sugerowałabym zadzwonić 'bezimiennie' Chociaż bardzo możliwe, że taka sytuacja jest zupełnie OK. Wiem, że było trochę dymu w sprawie osób, które pobierają różnego typu zasiłki w obu karajch jednocześnie i kraje owe zaczęły współpracować w wyłapywaniu. Ale jeśli nie pobierasz w Pl żadnych pieniążków, to bardzo możliwe, że nikomu nic do tego. Powodzenia w rozmowach z urzędem! |
_________________
Zapraszam na mój blog - hxxp://www.lianka.pl/]www.lianka.pl |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2008-08-26, 08:12
|
|
|
Nitka, jeśli chodzi o Twoją sytuację, to nie masz się czym martwić o ubezpieczenie w Polsce. Ja po powrocie z UK od razu zarejestrowałam się (z widocznym już brzuszkiem) w UP i nikt mnie o nic nie pytał. Legitymację ubezpieczeniową podstęplowali mi od ręki (jeśli nie masz, na pewno Ci ją tam wyrobią) i na jej podstawie zarejestrowałam się w przychodni i byłam tydzień w szpitalu. Termin wizyty w UP mam dopiero na listopad, więc 3 miesiące po rejestracji. Faktycznie tak jest, że teraz bardziej starają się o znalezienie pracy dla swoich podopiecznych, ale mnie jeszcze nikt nie zaproponował nic (a byłam też zarejestrowana przed wyjazdem za granicę). Jeśli by taka sytuacja miała miejsce, od razu załatwiasz zaświadczenie od ginekologa, że jesteś w ciąży i myślę, że nie będzie żadnego problemu.
Jeśli chodzi o kwestię wyboru miejsca porodu, ja osobiście wolałabym za granicą. Chciałam we Francji, ale komplikacje zdrowotne wykluczyły nasz wyjazd. Mamy w planach urodzić jednak tutaj i po 3-4 miesiącach dopiero wyjechać. U nas czynnikiem motywującym do wyjazdu (oprócz finansowego) jest również sytuacja rodzinna. Niereformowalni rodzice, którzy uważają, że ich racja jest racją nadrzędną i nie ma co na ten temat dyskutować. Obie babcie są w dość zaawansowanym stopniu nieszczere (delikatnie rzecz biorąc). Mówią jedno a za plecami robią drugie. I jestem przekonana, że przyjście na świat naszego dziecka niczego nie zmieni w tej sytuacji.... (moja mama ma dwie wnuczki i jakoś tej zmiany nie zaobserwowałam....)
Fakt - bardzo mi żal, że nasze dziecko będzie się wychowywać z dala od rodziny, ale z dwojga złego jednak wolę tę opcję. |
|
|
|
|
nitka
SzumiąceWMózguLiście
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 3490 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2008-08-26, 20:15
|
|
|
maga napisał/a: | Nitka, jeśli chodzi o Twoją sytuację, to nie masz się czym martwić o ubezpieczenie w Polsce | maga, spoko. Wyjechaliśmy z Polski właśnie między innymi z powodu tego ubezpieczenia łaski mi nikt nie robi, jestem ubezpieczona na IOM.
Swoją drogą 3 tygodnie temu wprowadzili przepis mówiący o tym, że każda niepracująca kobieta w ciąży w Polsce jest ubezpieczona z urzędu jakby. |
_________________ cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2008-08-26, 20:54
|
|
|
A to sorry, nie słyszałam o tym. W przeciwnym razie nie rejestrowałabym się w UP |
|
|
|
|
nitka
SzumiąceWMózguLiście
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 3490 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2008-08-27, 10:58
|
|
|
maga, warto sprawdzić w lokalnym NFZ, ale moja mama z zawodu śledzi Monitor z prawem, i specjalnie dzwoniła, żeby zakomunikować, że już mogę wracać |
_________________ cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2008-08-28, 16:48
|
|
|
Spoko, mogę się wyrejstrować z UP. Znajomi zatrudnili mnie i będę mieć macierzyński |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|