wegedzieciak.pl

Marcela · **Pomógł:** 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417

Może znacie taki przepis? Ciastka maja być dla mojej 19 miesięcznej córeczki. Byłabym wdzięczna. Nie chcę używać amoniaku, sody, proszku do pieczenia. (Mój mąż twierdzi, że są totalnie niezdrowe) Wyjdzie mi ciastko bez tych dodatków? Przepraszam za takie banalne pytania, ale nic a nic nie mam doświadczenia z pieczeniem... :-|

Lily · Wysłany: 2008-08-29, 23:32

hxxp://www.odzywianiedlazdrowia.pl/content/view/95/48/ może tu Cię coś zainteresuje?

Marcela · **Pomógł:** 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417

Dzięki Lily, jak zwykle jesteś szybka ;-)

Bez proszku do pieczenia są tylko te miękkie... Potrzybuję czegoś, co da sie porządnie wziąć w łapkę i się nie "rozlezie"...

Lily · Wysłany: 2008-08-29, 23:41

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=81&highlight=ciastka jeszcze tu na forum są przepisy

Marcela · **Pomógł:** 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417

Lily, Dziękuję Ci, znalazłam to czego szukałam! :-)

Karolina · Wysłany: 2008-08-30, 13:25

Marcela a czemu soda jest szkodliwa dla zdrowia?

Marcela · **Pomógł:** 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417

Karolina,
Proszek do pieczenia zawiera wodorowglan sodu (tzw. sodę oczyszczoną ), która zmienia kwaśność w żołądku, ogranicza naturalne wydzielanie kwasów trawiennych i tym samym powoduje pewne zaburzenia trawienia. To produkt całkowicie chemiczny, sztuczny. Dodatkowo przy jego produkcji uzywany jest amoniak - a ten jest toksyczny i działa drażniąco na błony śluzowe.Ciastka z amoniakiem to już dla mnie total. Co prawda są to małe stęzenia (np w ciasteczkach),ale z tego samego powodu nie chcę w swoim jedzeniu konserwantów, barwników, polepszaczy, które też są dodawane w małych - rzekomo bezpiecznych - ilościach. Ciastka chcę upiec dla mojej maleńkiej córeczki, więc tym bardziej mi zależy.
Poza tym zawsze wyczuwam sodę w wypiekach. Jeśli zjem coś takiego - długo czuję jak "leży mi na żołądku", mam wrażenie że nie trawi się normalnie.

Lily · Wysłany: 2008-08-30, 22:45

Marcela · **Pomógł:** 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417

Lily · Wysłany: 2008-08-30, 23:02

W moim jest jeszcze pirofosforan dwusodowy.

Marcela · **Pomógł:** 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417

Lily · Wysłany: 2008-08-30, 23:19

no to może ten konserwant mnie gryzie

Karolina · Wysłany: 2008-09-01, 11:51

Marcela w takim razie czym proszek różni się od sody? Ja w kuchni używam tylko jej, myślałam, ze jest neutralna. Tym bardziej, że uzasadawia organizm i nawet zaleca się kurację sodą...

Marcela · **Pomógł:** 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417

Karolina, nie wiem dokładnie jaki jest skład proszku do pieczenia, ale na pewno oprócz sody jest w nim coś , co "polepsza" ciasto - m.in. konserwant, o którym pisała Lily. Soda nie uzasadawia organizmu tylko soki trawienne. Dla mnie to jest jakaś wielka pomyłka, że ludzie chcąc odkwasić swój organizm jedzą sodę. Ona działa głównie w zołądku i moim zdaniem bardzo psuje jego pracę, uniemożliwiając mu naturalne funkcjonowanie. A cała reszta organizmu spokojnie może być zakwaszona dalej. Odkwaszanie organizmu to całkiem inna rzecz... tu się liczą owoce, warzywa, dieta wegańska a nie picie sody :-/

. W zołądku ma być "kwaśno", mocz ma być kwaśny, a krew zasadowa. Nie uzyska się tego jedząc/pijąc sodę.

dżo · Wysłany: 2008-09-01, 13:52

Marcela, ale wodorowęglan sodu rozkłada się podczas pieczenia do węglanu sodu, wody i dwutlenu węgla, czyli nie jest już tym samym składnikiem, które dodajesz do ciasta,
niestety nie znalazłam nic na temat szkodliwość węglanu sodu, a to ciekawe o czym piszesz, czy te informacje masz z jakiejś książki?

próbowałś upiec ciastka tylko na zakwasie?

Ania D. · Wysłany: 2008-09-01, 14:03

Do takich kruchych ciastek nie ma potrzeby dodawania jakiegokolwiek spulchniacza. Ja robię czasami takie z mieszanych mąk lub z mąki owsianej mieszanej z płatkami owsianymi (sa smaczniejsze niż z samych płatków). Bardzo smaczne jest połączenie mąki pszennej pełnoziarnistej z mąką owsianą (ok. 2/3 i 1/3), robię z tego albo spód do ciasta (dodaję tylko olej, cos do smaku i wodę) albo paluszki np. z kminkiem (z dodatkiem sodkiej papryki, gałki muszkatołowej, majeranku, kolendry - wychodzą b. smaczne) albo ciastka.

Marcela · **Pomógł:** 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417

dżo, niemniej jednak zmienia kwaśność w żołądku, to jest dla mnie najważniejszy powód.
Aniu D., jesteś nieoceniona, dziękuję!

Lily · Wysłany: 2008-09-01, 16:57

Marcela · **Pomógł:** 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417

Lily, to jest tylko walczenie z objawem, nadkwaśność ma swoje przyczyny. Tabletka od bólu głowy też jest (pozornie) dobra dla kogoś, kogo boli głowa. ;-)

Karolina · Wysłany: 2008-09-03, 08:36

A jakie sa przyczyny? Ciekawe ja miałam krótki epizod ze zgagą i wąłśnie nie mogłam znależć nic na temat przyczyn.

Marcela · **Pomógł:** 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417

Karolina, tak na szybko znalazłam tylko to :
www.aloe.com.pl/sieczka/article_info.php/articles_id/78
Uwagi o mięsie można sobie darować, ale niewłaściwe połączenia pokarmów (szczególnie wysokobiałkowych) na pewno nie są bez znaczenia.
Generalnie to chyba można by się pokusić o takie uogólnienie, że nadkwaśność jest efektem źle przacującego układu trawiennego. Przyczyny? - w zasadzie chyba tylko jedna - jakieś długotrwałe błędy żywieniowe (lub jednorazowe mega nadużycie , np. alkoholu, kawy, słodyczy, sama nie wiem jeszcze czego. Rzadko nadużywam... ;-)

)

Martuś · Wysłany: 2008-09-03, 13:06

Karolina, to zależy od wielu czynników, jeśli miałaś zgagę w ciąży, to wtedy jest to kwestia zmian hormonalnych - progesteron wpływa na rozluźnienie mięśni gładkich, m. in. przełyku, stąd tez bardzo łatwo o 'zarzucanie' soku żołądkowego do przełyku i wywoływanie zgagi (tak samo w ciąży dużo łatwiej jest się zakrztusić, ja pod koniec krztusiłam się niemal ciągle).
A poza tym to jedzenie kwasotwórczych, jak również kwaśnych, ostrych, 'octowych' pokarmów.