wizualizacja |
Autor |
Wiadomość |
bodi
lucky lucky me :)
Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2008-10-12, 18:34
|
|
|
sszacunek, Lily |
_________________
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-10-12, 20:31
|
|
|
Teraz muszę dom dla nich zwizualizować |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Malati
Pomogła: 71 razy Dołączyła: 10 Cze 2007 Posty: 3924
|
Wysłany: 2008-11-08, 00:50
|
|
|
Dziewczyn mam pytanko odnosnie tematu wątku,takie dotyczące praktycznej strony wizualizacji.
Np jednym z ćwiczen jakby wprowadzających w techniki wizualizacji jest wyobrażenie sobie jakiegoś przedmiotu np jabłka , powinno się powtarzać kilkaktrotnie to ćwiczenie. No i u mnie jest problem ,ja nie potrafie stwarzac obrazów ,nie potrafię sobie wyobrazic tego jabłka nie widze go,słysze tylko we wlasnej głowie slowo jabłko i tyle Skoro nie potrafię stworzyc obrazu pojedynczego przedmiotu to jak mam sie zabrać do wzualizacji? jJak wy to robicie dziewczyny? Bo ja się chyba do tego nie nadaję |
|
|
|
|
mizumo
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 27 Mar 2008 Posty: 326 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2008-11-08, 08:29
|
|
|
czarna, możesz ćwicząc położyć jabłko na stole, przez chwilę popatrzeć na nie, a później przywołać ten obraz w pamięci z czasem powinno być Ci coraz łatwiej |
_________________ "Czasem więcej dobrego może zrobić jeden serdeczny uśmiech, dobre życzliwe słowo, aniżeli bogaty dar pochmurnego dawcy..." |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2008-11-08, 19:32
|
|
|
Trudno mi coś poradzić, bo ja wizualizuję ot tak, bez trudu, ale wydaje mi się, że jeżeli konieczni chcesz posiąść tę "sztukę", mogłabyś spróbować nie z jakimś jabłkiem, tylko z czymś lub kimś, dokogo masz emocjonalny stosunek - spróbuj, może będzie łatwiej. A potrafisz sobie przypomnieć(= zobaczyć) jakiś film, sceny z niego? |
|
|
|
|
Malati
Pomogła: 71 razy Dołączyła: 10 Cze 2007 Posty: 3924
|
Wysłany: 2008-11-08, 19:39
|
|
|
Tobayashi napisał/a: | A potrafisz sobie przypomnieć(= zobaczyć) jakiś film, sceny z niego? |
Tylko właśnie ja nie do końca rozumiem co znaczy zobaczyć te sceny czy obrazy? Czy jak przywołuje jakiś obraz powinnam go widziec tak samo wyrażnie i dokładnie jak to się dzieje kiedy obserwujemy otoczenie otwartmi oczami? Mpge sobie przypomnec jakies sceny z przeszłości ale sa to obrazy nie zawsze wyraznie nie zawsze idelanie widze szczegóły czy zarysy np twarzy itp? nie do konca rozumiem jak ma wygladac ta wizualizacja? |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-11-08, 20:12
|
|
|
Nie musi być wyraźna, ważne, żebyś poczuła to co widzisz, żebyś czuła, że to się dzieje naprawdę - choć w tym momencie w wyobraźni. Nie każdy może zwizualizować sobie film. Nie każdy jest wzrokowcem. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-11-08, 20:31
|
|
|
czarna96 napisał/a: | Czy jak przywołuje jakiś obraz powinnam go widziec tak samo wyrażnie i dokładnie jak to się dzieje kiedy obserwujemy otoczenie otwartmi oczami? | Myślę, że ten obraz w wyobraźni to nie ma być takie zupełnie idealne "widzenie". To się różni od takiego patrzenia z otwartymi oczami. Przynajmniej na początku. Zmysł wzroku jako taki wtedy nie pracuje, bo przecież oczy masz zasłonięte powiekami. Nie jest to więc to samo, co widzenie "na jawie".
czarna, możesz spróbować sobie wyobrazić czarną tablicę i Twoją rękę rysującą jakiś przedmiot. Może w ruchu łatwiej Ci będzie. Nadaj przedmiotowi kształt, kolor. Np. "weź" czerwoną kredkę i "pomaluj" jabłko. Nie spodziewaj się, że zobaczysz to przykładowe jabłko fizycznie. Bo to nie będzie fizyczny obraz przecież |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-11-08, 20:35
|
|
|
Ważne, żeby wiedzieć, że to jabłko |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2008-11-08, 20:47
|
|
|
To są subtelne obrazy, a nie ekran jak brzytwa Jeśli umiesz marzyć, masz wspomnienia, to wizualizować też potrafisz |
|
|
|
|
Malati
Pomogła: 71 razy Dołączyła: 10 Cze 2007 Posty: 3924
|
Wysłany: 2008-11-08, 21:38
|
|
|
Dzieki dziewczyny za odpowiedzi.To chyba nie jest ze mna tak najgorzej
Czy podczas wizualizacji powinno sie wyciszyc wewnetrzny glos.Ja ciagle jaby słysze swoje myśli. Mąż sie ze mnie smieje ze nawet w myślach ciągle gadam i gadam
Ponadto kiedy próbje sie zrelaksowac i zamykam oczy czuje drzenie gałek ocznych,jakby były w ciagłym ruchu,rozprasza mne to troche. I mam jeszcze ptanie co d pozycji ,powinnabyc siedzaca czy tez można wizualizowac na leżąco? |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2008-11-09, 11:56
|
|
|
Czarna, a nie masz jakiejś książki, która by Cie poprowadziła? Bo na ogól autorzy piszą w nich o różnych trudnosciach i o sposobach poradzenia sobie z nimi. Jeżeli masz sporo wątpliwości, to mogłabyś na bieżąco po taki podręcznik sięgać.
Co do drgania gałek - nigdy nie zwróciłam na to uwagi, ale przed chwilą zamknęłam oczy i też to poczułam Koncentracja na oddechu pomaga natychmiast - spróbuj - to w ogóle podstawowa metoda relaksacji.
Co dialogu wewnętrznego - zawsze warto go wyciszyć, żeby usłyszeć siebie pośród tego jazgotu W końcu świadoma wizualizacja to nauka kontrolowania myśli i wewnętrznych obrazów, które cały czas produkujemy, na ogół mało świadomie. Jeżeli chcesz wykonywać konkretne ćwiczenia (na przykład w celu uleczenia jakiegoś schorzenia), musisz posiąść pewną samodyscyplinę i trzymać się wskazówek. A w tym wewnętrzne, rozpraszajace gadanie nie pomoże. Świetnym cwiczeniem jest liczenie malejące, czyli od 10 do 1. Uspokaja, wycisza, cwiczy koncentracje.
To duży temat. Zdecydowanie polecam poczytać i wybrać metody, które będą Ci pasowały. KAżdy jest w końcu inny |
|
|
|
|
Malati
Pomogła: 71 razy Dołączyła: 10 Cze 2007 Posty: 3924
|
Wysłany: 2008-11-09, 12:57
|
|
|
Tobayashi napisał/a: | Czarna, a nie masz jakiejś książki, która by Cie poprowadziła? |
Na razie udało mi sie zdobyc i przeczytać książke Geralda Epsteina pt "Uzdrowienie przez wizualizację" Akurat w tej publikacji nie znalazłam rzadnych wskazówek co do napotkanych przeze mnie trudności
Tobayashi dzieki za rady ,najcennniejsze sa wskazówki od osób które same praktykuja wizualizację aha ponawiam jeszczj jedno pytanko czy wazna jest pozycja iała podczas wizualizacji? |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2008-11-09, 14:15
|
|
|
No to jak masz Epsteina, to bardzo dobrze, bo to książka napisana przez poważnego
lekarza, bez New Age'owskiego bełkotu
Dr Epstein sporo pisze o przygotowaniu, wyciszeniu, oddychaniu. A w rozdziale "Początkowe kłopoty" jest trochę słów pociechy dla początkujących I to on proponuje "pozę faraona" jako lepszą od leżenia, które może za bardzo rozleniwiać i powodować senność. Popróbuj jak Ci lepiej. Ja mogę wszędzie i w każdych warunkach |
|
|
|
|
|