Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2008-11-10, 16:20
|
|
|
bodi napisał/a: | karolina, gratulacje
w sprzątaniu jest coś takiego. Ja jak jestem wkurzona zaczynam sprzątac, ale też zauważyłam, że kiedy mam gorszy okres, jestem słabsza psychicznie, bałagan w najbliższym otoczeniu mnie dobija. Muszę wtedy sprzątac bo inaczej czuję że życie zupełnie wymyka mi sie spod kontroli.
|
i ja się pod tym mogę podpisać...i czasami mogę padać na twarz ale dopóki nie zostanie uładzone wszystko około nie odpocznę (spokojnie) tylko cały problem polega na tym ,że wpływa to korzystnie na mnie a niekoniecznie na najbliższych (bo oczywiście muszę warczeć jeśli ja zasuwam ze ścierą a ktoś siedzi i ogląda np tv)
Ja to sprzątanie określam jako swoją nerwicę natręctw ale to jest tylko sposób żeby nie zwariować
Karolina- i tak trzymać!!! |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří. |
|