Zakwas bezglutenowy, pojawienie się białego nalotu |
Autor |
Wiadomość |
ramzesik
Dołączyła: 17 Gru 2008 Posty: 3 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: 2008-12-28, 21:07 Zakwas bezglutenowy, pojawienie się białego nalotu
|
|
|
Próbuję zrobić zakwas bezglutenowy zrobiłam go wg przepisu bajaderki,ale pojawiła się na nich jakby biała powłoczka,czy to normalne?Robiłam wersje kukurydziano-amarantusowy i kukurydziano-gryczany...Drugie pytanie czy ma ktoś przepis na wypiek bezglutenowy,bezcukrowy,bezmleczny w automacie dokładni w severinie?Bardzo będę wdzięczna za wszelkie odpowiedzi |
|
|
|
|
bajaderka
Pomogła: 53 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 647 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-01-01, 11:39
|
|
|
ramzesik, mi się biała powłoczka nie pojawiała, na początku kilka zakwasów mi się nie udało, pojawił się brzydki zapach i powierzchnia zakwasu ściemniała mocno....nie robię też mieszanek mąk, tylko gryczany w słoiku lub tylko ryżowy, myślę, że tak jest lepiej na początek bo zobaczysz jak każdy zakwas się zachowuje, jaki ma zapach.... |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-01-01, 12:07
|
|
|
Ja robię orkiszowy właśnie, ładnie buzował, ale pojawiła się powłoczka, obawiam się, że to pleśń, choć pachnie ładnie |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2009-01-01, 12:42
|
|
|
u mnie ta powłoczka się pojawiła jakiś czas temu i powraca, jak zapomnę zamieszać zakwas. Nie przejmuję sie nią tylko ściągam łyżką. podobne toto do nalotu na ogórkach kiszonych, więc myślę, że szkodliwe nie jest. Chlebki ładnie rosną w każdym bądź razie |
_________________
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-01-01, 12:44
|
|
|
Ale ten nalot na ogórkach to też chyba pleśń, jak nie zamieszasz to się okaże, czy zielenieje |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-01-01, 12:55
|
|
|
U mnie pojawiła się taka powłoczka po jakimś czasie na moim pierwszym zakwasie (na glutenowym). Zepsuł się, więc wg mnie to pleśń.. To skutecznie mnie zniechęciło do hodowania własnego z obawy przed niechcianymi "gośćmi" w nim |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2009-01-01, 13:20
|
|
|
ja zazwyczaj jak nastawiam to kilka, każdy oddzielnie (nie mieszam mąk do zakwasu) np kukurydziany, gryczany, jaglany. Kilka nie wyszło, jak pojawiał się nalot, jeden raz zczerniał, amarantusowy zrobił się czerwony - wywalałam. Nastawiam w słoikach, wcześniej je dokładnie myję i wyparzam, każdy też mieszany jest inną łyżką |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2009-01-01, 13:53
|
|
|
aha, zapomniałam dodać, że na zakwasie żytnim |
_________________
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-01-01, 18:11
|
|
|
Ja dostałam zakwas od Ani D. - żytni, ale go zepsułam Po prostu zaczął śmierdzieć strasznie... A ten orkiszowy sama robię i niestety chyba do wywalenia, a już się szykowałam na pieczenie |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-01-01, 18:35
|
|
|
Lily napisał/a: | Ja dostałam zakwas od Ani D. - żytni, ale go zepsułam Po prostu zaczął śmierdzieć strasznie... |
Lily, ale wiesz co mogłaś zrobić nie tak? |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-01-01, 18:36
|
|
|
Malinetshka napisał/a: | Lily, ale wiesz co mogłaś zrobić nie tak? | nie wiem, za długo go dokarmiałam albo złą mąką... zresztą spodziewałam się tego, u mnie wszystko fermentowane się psuje, mam złe fluidy chyba |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-01-01, 18:43
|
|
|
Lily, wg mnie taki "gotowy" zakwas jaki zapewne dostałaś od Ani to już nie wymaga dokarmiania.. bo jego "hodowla" już się zakończyła. Mój znajomy pomyślał, że z tym, co mu wysłałam to on musi postępować tak jak z hodowaniem zakwasu - czyli mieszanie co 12h, dokarmianie do 24h. I tak chyba z 5 dni to robił, o czym ja nie wiedziałam. I też przedobrzył, zakwas się zepsuł. Wg moich obserwacji to, co najlepiej zrobić to dokarmić raz, co by uzyskać ilość 1 szklanki mniej więcej, poczekać parę godzin, aż zakwas sobie to przeje i pakować do lodówki, albo piec chleb. I wsio.
Ja już od dłuższego czasu postępuję z zakwasem wg rad magdusi. Wyjmuję zakwas z lodówki, nie czekam nawet aż się obudzi, mieszam z mąką (ok.0,5kg, "na oko"), do tego woda, ale tak, aby powstało dość gęste ciasto. Z tego ujmuję "garść" i pakuję do lodówki. Nawet nie czekam, aż ten zakwas się ruszy On sobie to w lodówce potrafi "pojeść" i rośnie nawet w lodówce (!). Wydaje mi się, że dzięki temu ma dłuższą żywotność. No i również dzięki temu, że ciasto jest gęste na tyle, że nie oddziela się od niego woda. Tak mi się robiło początkowo i raz mi taka woda skisła w lodówce i musiałam całość wywalić. |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2009-01-01, 19:11
|
|
|
Malinetshka napisał/a: | Mój znajomy pomyślał, że z tym, co mu wysłałam to on musi postępować tak jak z hodowaniem zakwasu - czyli mieszanie co 12h, dokarmianie do 24h. |
Malinetshka, tak rzeczywiście nie trzeba robić ale wg mnie Malinetshka napisał/a: | "gotowy" zakwas | należy ożywić czyli dokarmiać przez np. dwa dni dosypując mąki i dolewając wody aby uzyskać tzw. ciasto zakwaszone, z którego później piecze się chleb. |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-01-01, 19:18
|
|
|
dżo, nie mam pojęcia jak jest przy bezglutenowym, bo nie miałam z takim styczności, ale z każdy glutenowym postępuję tak, jak pisałam wyżej i działa Piekę chleb wg sposobu magdusi. Tutaj tego nie opisałam. Napisałam tylko jak dokarmiam i przechowuję zakwas Natomiast z tym, co zostaje w misce (jak już oddzielę to co ma pójść do lodówki) robię tak, że odstawiam na noc w ciepłe miejsce, przykryte ściereczką, a rano mam zakwaszone ciasto. Dodaję mąkę, wodę, sól i wszystko co tam mi się widzi Chleb wyrasta przez 2-3 godziny i piekę. Finito. Nie bawię się w metody trójfazowe itp. Przede wszystkim dlatego, że ciężko mi znaleźć 3 różne temperatury w domu, a po drugie dlatego, że przepis magdusi sprawdza mi się wyśmienicie i jest z nim najmniej roboty |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-01-01, 21:12
|
|
|
Malinetshka napisał/a: | Lily, wg mnie taki "gotowy" zakwas jaki zapewne dostałaś od Ani to już nie wymaga dokarmiania.. bo jego "hodowla" już się zakończyła. | Ania pisała, żeby dokarmić, no to dokarmiłam... nie chciałam od razu do lodówki dawać, bo wiedziałam, że tak szybko się za pieczenie nie wezmę, no to mam |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
ramzesik
Dołączyła: 17 Gru 2008 Posty: 3 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: 2009-01-02, 01:01
|
|
|
A czy któraś z Was piecze chleb na zakwasie w automacie? |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-01-02, 01:06
|
|
|
Lily napisał/a: | Ania pisała, żeby dokarmić, no to dokarmiłam... |
Dokarmić, owszem, ale raz, odczekać trochę i wstawić do lodówki. Tzn. ja bym tak zrobiła.. Nie wiem jak długo go trzymałaś na zewnątrz dokarmiając..
Lily, nie smuć się. Można jeszcze raz wysłać, nie chcę odpowiadać za Anię D., ale jakby co to ja Ci mogę wysłać swój. |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-01-02, 01:14
|
|
|
ramzesik, zajrzy tutaj: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1232&postdays=0&postorder=asc&start=0
O wypieku chleba w maszynie też jest w paru innych wątkach chlebowych. Poszperaj w dziale "Domowa piekarnia" |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
ramzesik
Dołączyła: 17 Gru 2008 Posty: 3 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: 2009-01-02, 01:59
|
|
|
Tylko,że mi zależy na takim który jest bezmleczny,bezcukrowy i bezglutenowy...
[ Dodano: 2009-01-02, 02:03 ]
Dziękuję za link poszperam,a nóż może coś znajdę narazie na drożdżach próbuję bezglutenowe,ale nie zabardzo mi wychodzą,ostani ładnie rósł,a potem siadł... |
|
|
|
|
|