wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
HELP - co na laktację?
Autor Wiadomość
kłapouchy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-18, 20:39   

Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa :)
Co do karmień nocnych - to z nimi akurat mam mniejszy problem, bo właśnie w nocy i nad ranem mam najwięcej pokarmu, najgorzej u mnie jest popołudniami i wieczorem. Przez jakiś czas próbowałam pracować laktatorem po karmieniu, ale zrezygnowałam po kilku dniach :oops: - pompowałam po 20 minut a udawało mi się odciągnąć dosłownie parę kropel albo i nic - widocznie mały już wszystko wyciągał, w rezultacie nie mogłam patrzeć na laktator...może elektrycznym byłoby łatwiej? Od kilku dni biorę ten homeopatyczny preparat na laktację, jakichś cudów nie zauważyłam, ale młody dłużej ssie pierś, a potem wypija z butelki nieco mniej niż wcześniej (wcześniej wypijał 130 do 150, a teraz 90-100ml) - więc może jedenak trochę działa? No i nadal mamy problem z jedną piersią - próbowałam karmić go w różnych pozycjach, ale młody wyraźnie preferuje jedną pierś, a tą drugą odrzuca...
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2007-06-19, 08:18   

Klapouchy, nie jest zle, ale pracuj koniecznie laktatorem, to jest bardyo wazne. Im wiekszy popyt, tym wieksza podaz. To normalne, ze nad ranem i w nocy pokarmu jest najwiecej, a najmniej po poludniu. Nie zrazaj sie tym, ze leci na poczatku malo mleka, Ty wlasnie pracujesz nad tym, by bylo go wiecej. Jak piersi nie beda dawaly do mozgu sygnalu, ze potrzeba wiecej pokarmu, to go wiecej nie bedzie.
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2007-07-12, 21:45   

oj, bardzo mnie to drugie macierzyństwo uczy pokory :roll: . jestem szczęśliwa, że bliźnięta i że zdrowe i wiem, że to najważniejsze :-D . ale reszta nie wychodzi tak jak chciałam - najpierw cesarka zamiast porodu naturalnego (jak sobie przypomnę jak marzyliśmy o porodzie domowym, to pusty śmiech mnie ogarnia), potem problemy z adaptacją u Igora, a wreszcie problemy z karmieniem piersią (zresztą pewnie jedno z drugiego wynika). do tej pory karmienie piersią wydawało sie łatwe i oczywiste, bo tak miałam karmiąc córkę 14 lat temu, ale teraz juz niestety tak nie jest :-( moi chłopcy największy spadek wagi mieli nie w szpitalu, ale po powrocie do domu :cry: . Olaf wagę urodzeniową osiągnął po 4. a Igor po 5. tyg. i niestety od tygodnia są dokarmiani nutramigenem :cry: . jestem pod opieką konsultantki laktacyjnej (bardzo polecam) i cały czas walczę o więcej pokarmu, bo chcę, żeby przynajmniej tylko nim byli dokarmiani, skoro nie mają siły pić tyle ile trzeba. po każdym karmieniu siedzę z laktatorem pół godz. i do tego biorę lek na receptę stymulujący laktację - metaclopramidum. pokarmu jest wprawdzie coraz więcej i chłopcy przybierają teraz lepiej, ale b. się boję, że nie uda mi się wrócić do karmienia wyłącznie piersią :( . Olaf nadal pije z niej dobrze i tylko po karmieniu dostaje 30 ml nutramigenu albo mojego mleka, natomiast Igor pije z piersi b. rzadko i szybko się zniechęca, więc coraz częściej dostaje cały posiłek z butelki :( . a ja coraz bardziej wysiadam psychicznie - mam oczywiście ogromne wyrzuty sumienia, często płaczę i obwiniam się o tę sytuację :cry: , choć wiem, że to nie ma sensu. pierwsze msc-e z Weroniką wspominam jako pasmo macierzyńskiego szczęścia, a teraz nastrój mam właściwie ciągle depresyjny :cry:
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
orenda 
double mama

Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1601
Skąd: Toruń/Płock
Wysłany: 2007-07-12, 21:50   

ajanna, ja też nie miałam łatwo z karmieniem piersią. Też wtedy sobie myślałam, że mam jedno dziecko do wykarmienia, a co by było gdyby było więcej. :roll: Życzę, żeby szybko się wyregulowało. Najgorsze są chyba w tym wszystkim wyrzuty sumienia, na pewno robisz dla swoich dzieci wszystko, co jest dla nich najlepsze! Powodzenia i pozytywnych myśli!
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-07-12, 21:54   

Wiesz ajanno, ja myślę, że jeśli to Cię tak wykańcza psychicznie, to lepiej dziecku nie pompować adrenaliny i jeśli się nie da karmić wyłącznie naturalnie to trudno. Nie obwiniaj się, maluchy i na sztucznym mleku mogą zdrowo rosnąć.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-07-12, 22:29   

kłapouchy napisał/a:
tak długo czekałam na maleństwo, że chciałam być idealną mamą i wszystko robić jak najlepiej, a tu już taka porażka na samym starcie :( W dodatku młody od kilku dni nie chce ssać z jednej piersi - ilekroć go do niej przystawiam to nie chce nawet wziąść jej do ust, denerwuje się, pręży i płacze, drugą ssie bez problemu - jestem podłamana...

Skąd ja to znam :-| Obecnie bardzo ciezko pracujemy z Niną nad zwiększeniem produkcji mleczka. Używam laktatora kiedy mogę, podobno nawet 5 minut pompowania jest lepsze niz nic. Lewa piers, ta z mniejsza iloscia mleczka jest bardziej pompowana i chyba jest lepiej, bo Nina łaskawie pozwala sobie zaserwowac ją, na razie na przystawkę, a prawa piers jest daniem glownym ;-)
Łykam sobie kulki homeo i opijam sie roznymi ziolkami mlekopednymi. Niby jest troszkę lepiej, ale musze Wam powiedziec, że praca nad laktacja to ciężka sprawa. Czuje sie zmeczona, ale nie poddaje sie, dalej walcze.
ajanna, u Ciebie jest duzo trudniejsza syuacja niż u mam z jednym dzieciaczkiem do wykarmienia. Jednak Ty też nie poddawaj się, czuję że to się wszystko unormuje (chociaz sama zastanawiam sie kiedy to w końcu ruszy z kopyta, ech...idę spać, bo w nocu dalej będziemy karmic i "laktatorować")
Aha i jeszcze znalazlam bardzo dobra stronę o karmieniu piersią, mi osobiście dała dużo do myślenia: hxxp://www.kellymom.com/bf/supply/index.html
 
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2007-07-12, 22:32   

Lily napisał/a:
Nie obwiniaj się

Dokładnie, to naprawdę nie ma sensu. Wszystko co nas spotyka w życiu ma swój sens, więc nie należy płakać, że coś nie wychodzi tak jak sobie zaplanowaliśmy, bo może tak będzie lepiej. Ja też byłam załamana gdy już w drugim miesiącu Nataniela musiałam zacząć podawać mu Nutramigen. Miałam bardzo niewielkie ilości pokarmu i mały non stop płakał. Gabryśka w powodu mega alergii musiałam odstawić od piersi po pół roku i miałam nadzieję "odbić" to sobie przy drugim dziecku. Byłam zdołowana, że się nie udało, ale... Już po 3 miesiącach zrozumiałam, że właśnie ktoś lub coś wiedział lepiej i cieszyłam się, że tak sie stało. Bylibyśmy na pewno szczęśliwsi, gdyby wszystko było tak jak chcemy, ale to nie zawsze oznacza, że tak byłoby lepiej. Będziesz wspaniałą mamą bez względu na to czy chłopcy będą wyłącznie na mleczku Twoim czy Nutramigenie. Będą najszczęśliwsi jak będą mieć szczęśliwą mamę, więc się nie przejmuj. Głowa do góry, nie wszystko musi być idealnie. Wystarczy, że będzie bardzo dobrze :-D
 
 
Mala_Mi 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 753
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-07-12, 22:56   

ajanna, dużo sił życzę i duuużo spokoju, bo od tego wiele zależy. Domyślam się, że z bliźniakami nie jest lekko, roboty pewnie dużo. Ale myślę, że warto sie starać mimo wszystko. Wtedy, nawet jeśli coś nie wyjdzie, będziesz wiedziała, że zrobiłaś wszystko, co było w Twojej mocy.
A co do obwiniania się, Ewa napisała już wszystko, co trzeba. Te rzeczy, które zdarzają sie nam w życiu są nam potrzebne, nawet jeśli na początku nie wiemy do czego i nie rozumiemy, co się dzieje.
DagaM, ajanna, życzę by rzeka mleka w końcu popłynęła bez przeszkód.
_________________
<img src="hxxp://by.lilypie.com/nRpup1.png" alt="Lilypie Kids birthday Ticker" border="0" /><img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/0KPJp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/66mjp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-07-12, 23:03   

Dzięki Mala_Mi, bardzo bym chciala :-)
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-07-12, 23:13   

Cytat:
Będziesz wspaniałą mamą bez względu na to czy chłopcy będą wyłącznie na mleczku Twoim czy Nutramigenie. Będą najszczęśliwsi jak będą mieć szczęśliwą mamę, więc się nie przejmuj. Głowa do góry, nie wszystko musi być idealnie. Wystarczy, że będzie bardzo dobrze


Dokładnie!!!
Ajanna,pamietaj tez,ze stres hamuje laktacje do tego stopnia,ze mleko moze wogole nie wypływac.Najwazniejsze jest to,ze chłopcy sa zdrowi!!!Mam nadzieje,ze Wam sie uda,trzyma kciuki!!!Z drugiej strony ja i woele innych osob nie bylismy karmieni piersia,a mamy sie dobrze ;-) Głowa do gory,najwazniejsze jest pozytywne nastawienie!!
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2007-07-13, 14:33   

Ajanna, chłopcy zaczęli przybierać na wadze, to jest najważniejsze. Ja też pierwsze miesiące wspominam jako bardzo ciężkie, bo musiałam walczyć o laktację i by to ogromny wysiłek z mojej strony. Wazne, żebyś się nie zamartwiała, a reszta pójdzie dobrą drogą.
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2007-07-13, 15:45   

Dodam jeszce,ze na rozwój laktacji swietnie robi dynia (no własnie ;-) ) tylko o tej porze to chyba bedzie ciezko :-/ Ale wszelkie przetwory z miazszu,moze ktos ma pomrozona to tez byłaby swietna ;-)

Tak mi sie jeszcze przypomniało,ze kiedys ogladalam program słynnej dzieciecej szeptunki i tam była mowa o takich specjalych smoczkach Hubermana bodajze,które calkowiecie stymuluja ssanie z piersi takz ,ze dziecko nawet jesli jest dokramiane nie traci odruchu prawidłowegoi zassania sie ,co niestety przy zwykłych butlach od razu go wyklucza :-(

Duzo mleka w piersiach zatem zycze ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2007-07-13, 19:00   

Dodam jeszcze, że do prócz herbatek i ziół laktacyjnych stosowałam do wielu potraw kozieradkę. Chyba w "Kuchnia Kryszny" wyczytałam, że wspomaga laktację.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 12