słowo pisane |
Autor |
Wiadomość |
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-07-22, 10:54
|
|
|
rebTewje napisał/a: | "Boga urojonego" Dawkinsa |
a ja waśnie myślaam, żeby to przeczytać...Ale poczekam na Twoją ostateczną recenzję |
|
|
|
|
rebTewje
tatanaty
Pomógł: 12 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1323 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2007-07-22, 21:06
|
|
|
kasienka, czytaj czytaj, bez wzgledu na to, jak sie te ksiazke ostatecznie oceni to z pewnoscia warto ja przeczytac. To wiem po 150 stronach tekstu |
_________________ Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu... |
|
|
|
|
sylv
niedowiarek
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3138 Skąd: Sz-n
|
Wysłany: 2007-08-01, 10:44
|
|
|
Harry Potter and the Deathly Hallows
mam ogromną słabosc do tej serii... |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-08-01, 20:50
|
|
|
A ja sobie przed snem czytam "Jednoroczną wdowę" Irvinga. Fajna sprawa, no, ale ja wszystko jego uwielbiam |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Mala_Mi
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 24 Cze 2007 Posty: 753 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-08-01, 21:12
|
|
|
Cytat: | Harry Potter and the Deathly Hallows
mam ogromną słabosc do tej serii... |
Ja też. I właśnie czytam. |
_________________ <img src="hxxp://by.lilypie.com/nRpup1.png" alt="Lilypie Kids birthday Ticker" border="0" /><img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/0KPJp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/66mjp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> |
|
|
|
|
frjals
ískalt tófa
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-08-01, 21:25
|
|
|
Mala_Mi napisał/a: | I właśnie czytam |
AAA... tylko nie zdradzajcie zakończenia . Ja to pewnie dopiero za rok przeczytam... |
|
|
|
|
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2007-08-01, 22:46
|
|
|
Cytat: | A ja sobie przed snem czytam "Jednoroczną wdowę" Irvinga. |
niedawno skończyłam to czytać, teraz przegryzam sie przez "hotel new hampshire" i jak na razie kiepsko mi to idzie, rowniez lubie irvinga, ale mam wrazenie, ze co za duzo to nie zdrowo, szczegolnie jak trafie na jego gorsza ksiazke (pierwszymi bylam zachwycona - regulamin tloczni win, swiat wg garpa, wymyslona narzeczona)
na lato polecam sue townsend i jej serie z adrianem molem (szczegolnie dla rodzicow nastolatkow - u mnie na uczelni sekretny dziennik adriana mola byl lektura obowiazkową z psychologii rozwojowej ) |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-08-01, 23:14
|
|
|
Adriana mam w domu wszystkie tomy, pln i eng. Uwielbiam styl Townsend.
[ Dodano: 2007-08-01, 23:19 ]
A jeśli chodzi o Irvinga, to ja zaczynałam od Garpa, więc wiadomo, łatwo było się rozczarować czymkolwiek potem. Hotel NH i Uwolnić niedźwiedzie były mniej zachwycające. Regulamin... i czwarta ręka są świetne. Wdowa też.
W ogóle z twórczości Irvinga pewnie mnóstwo studentów pisze prace, bo ma dużą powtarzalność pewnych elementów. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
Ostatnio zmieniony przez Capricorn 2007-08-02, 09:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-08-02, 09:28
|
|
|
Ja połknęłam "Życie Pi"-podobało mi się |
|
|
|
|
rebTewje
tatanaty
Pomógł: 12 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1323 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2007-08-02, 10:25
|
|
|
a ja zjadlem w calosci Pana Dawkinsa. Polecam bardzo te ksiazke. Jak pisalem wczesniej, niektore akapity sa nieco za kasliwe, ale z drugiej strony wszystkie te ironiczne wstawki - jesli trzyma sie dystans oczywiscie - sa zawsze bardzo smieszne. Lektura wciagajaca, napisana z wielka pasja (czym sie rozni pasja od fundamentalizmu? wyjasnia profesor Dawkins!) i politycznym zaangazowaniem, aby czynic swiat lepszym (u Dawkinsa: = rozumniejszym). Autor mierzy sie zarowno z problemem istnienia B (czy na pewno jest tak, ze jego istnienie lezy poza zakresem dociekan naukowych?) jak i z fenomenem instytucji religii, ktora, wg niego, wiecej przynosi nam strat niz korzysci, jesli sprawe rozwaza sie z perspektywy globalnej.
Co dla mnie ciekawe to pozytywne nastawienie Dawkinsa do etyki singerowskiej (wazny szczegol: Dawkins ujmuje konsekwencjonalizm jako alternatywe dla utylitaryzmu, podczas gdy Singer wlasny konsekwencjonalizm rozumie jako pewna forme utylitaryzmu) i poswieca kilka akapitow zagadnieniu cierpienia jako kryterium wspolczesnej etyki; w rozdziale nt pozareligijnego charakteru moralnosci, budujac kilka wlasnych propozycji "areligijnego dekalogu" poswieca jedno z przykazan kwestii rownosci rasowej, plciowej, seksualnej i - hura! - gatunkowej. Sugeruje, ze "duch czasu" okresli w przyszlosci nowe rozumienie tego, czym sa zachowania moralne, z uwzglednieniem interesow pozaludzkich zwierzat. Oczywiscie, nie jest to zadna encyklika, ale osobiscie czuje sie zbudowany wsparciem idei antygatunkowizmu przez naukowy autorytet tej miary.
Co jest slabe? Polska edycja jest slaba! Mam wrazenie (ktorego nie potrafie zweryfikowac niestety) ze polski przeklad nie jest najwyzszego lotu (pewnie troche na szybko powstal), do tego zbyt duza liczba literowek i innego redakcyjnego smiecia powoduje ze czuje sie nieco zrobiony w balona przez polskiego wydawce (bo ksiazka nie jest najtansza).
Suma sumarum, poelcam zdecydowanie wszystkim zainteresowanym kwestia istnienia B, poszukujacym i watpiacym (ich watpliwosci beda sie poglebiac, ostrzegam!) ale takze tym sposrod wierzacych, ktorzy lubia miec swoja wiare mocno utwierdzona w rozumie: dla nich ta lektura bedzie testem wiary. |
_________________ Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu... |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-08-06, 23:40
|
|
|
Capricorn napisał/a: | A ja sobie przed snem czytam "Jednoroczną wdowę" Irvinga. Fajna sprawa, no, ale ja wszystko jego uwielbiam |
ja też bardzo lubię
a zaczęłam od hotelu NH |
|
|
|
|
michał
is the best
Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 147 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-08-07, 09:42
|
|
|
rebTewje napisał/a: | a ja zjadlem w calosci Pana Dawkinsa. |
To przygotuj się na podwieczorek. 13 sierpnia brytyjski kanał Channel 4 nada pierwszy odcinek nowego dokumentu Dawkinsa pt. "The enemies of reason". Mam nadzieję, że tak, jak w przypadku "The root of all evil?", film będzie następnego dnia dostępny na torrencie. |
_________________ Oświecenie – złowrogi, destrukcyjny okres w historii, w którym zapoczątkowano ‘projekt’ dominacji nad naturą, stawiania rozumu nad przesądem i niechodzenia do kościoła. Wszystko to jest błędem, ale postmodernizm to naprawi. |
|
|
|
|
hans
jestem słowianinem
Pomógł: 13 razy Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1018 Skąd: śmiesznogród
|
Wysłany: 2007-08-07, 16:33
|
|
|
Cytat: | film będzie następnego dnia dostępny na torrencie. |
a napiski? |
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
|
michał
is the best
Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 147 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-08-07, 17:23
|
|
|
hans napisał/a: | a napiski? |
Trudno powiedzieć. Napisy do "Root of all evil?" przygotowała tłumaczka Małgorzata Koraszewska i chyba trochę to trwało zanim trafiły do sieci. Ale może tym razem będzie szybciej. |
_________________ Oświecenie – złowrogi, destrukcyjny okres w historii, w którym zapoczątkowano ‘projekt’ dominacji nad naturą, stawiania rozumu nad przesądem i niechodzenia do kościoła. Wszystko to jest błędem, ale postmodernizm to naprawi. |
|
|
|
|
LucySky
Monika Z.
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 126 Skąd: Kraków nh
|
Wysłany: 2007-08-08, 03:39
|
|
|
Vonnegut. Kurt. jr
on potrafi opowiadać o tym, jak postrzega ten szalony świat.
i o normalności.
że wcale jej nie ma. albo raczej - jest jej miliardy.
w końcu - każdy ma swoją.
" a kto lepiej ode mnie wie, co jest normalne" z "witajcie w małpiarni" |
_________________ monia |
|
|
|
|
michał
is the best
Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 147 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-08-14, 11:04
|
|
|
michał napisał/a: | film będzie następnego dnia dostępny na torrencie. |
hxxp://www.demonoid.com/files/details/1298414/3100888/]I słowo ciałem się stało. |
_________________ Oświecenie – złowrogi, destrukcyjny okres w historii, w którym zapoczątkowano ‘projekt’ dominacji nad naturą, stawiania rozumu nad przesądem i niechodzenia do kościoła. Wszystko to jest błędem, ale postmodernizm to naprawi. |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2007-08-30, 21:00
|
|
|
Dziś skończyłam czytać książkę "Wszystko co uczyniliście..." , która jest wywiadem z siostrą Małgorzatą Chmielewską ze Wspólnoty Chleb Życia. Wspólnota zajmuje się opieką i pomaganiem ludziom bezdomnym a siostra Małgorzata jest założycielką w Polsce domów dla takich osób. To niesamowita kobieta. |
|
|
|
|
Kitten
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 06 Wrz 2007 Posty: 1197
|
Wysłany: 2007-09-11, 13:52
|
|
|
Ponieważ nikt dotychczas nie wymienił mojego, ulubionego ostatnio, autora, pozwolę sobie nieco szerzej się o nim rozpisać
Arturo Pérez-Reverte
Pierwszą książką tego autora, którą przeczytałam, była "Ostatnia bitwa Templariusza"... Tytuł, przywodzi na myśl liczne ostatnio, post danobrownowe popłuczyny... Ale nic bardziej mylnego . Gdybym miała wskazać najlepszą IMO książkę Reverte, wybrałabym właśnie "Ostatnią bitwę...", na równi z "Królową Południa". Jeśli chcecie poznać baaardzo niezwykłego księdza, i inne fascynujące postaci, oraz dowiedzieć się, co ma wspólnego narkotykowa milionerka z Edmundem Dantesem, koniecznie sięgnijcie po te dwa tytuły .
Nieco mniej porywające (choć też warte uwagi) jest, w moim odczuciu, "Cmentarzysko bezimiennych statków". Natomiast ocenę 10/10 przyznaję bez wahania "Szachownicy flamandzkiej" (kryminał, z arcydziełami sztuki światowej... nie tylko w tle, bo jedno z nich odgrywa w fabule główna rolę ), oraz "Klubowi Dumas". Na podstawie "Klubu..." Polański nakręcił "Dziewiąte wrota", ale podszedł do oryginalnego tekstu dość swobodnie... Olewając go, krótko mówiąc, po całości . Książka bije film na głowę, nawet mimo braku w niej Johnny'ego D. ;P
Last but not least - "Przygody kapitana Alatriste", czyli lektura obowiązkowa dla miłośników powieści płaszcza & szpady . Również doczekały się one adaptacji filmowej, ale nie miałam jeszcze okazji się z nią zapoznać.
Co, przede wszystkim, urzeka mnie w książkach Artura Pérez-Reverte?
Po pierwsze - fakt, że dziennikarz z zawodu, pisze stylem zupełnie nie dziennikarskim. Przeciwnie - jest to wysmakowany styl erudyty, niezrównany w budowaniu nastroju, pełen literackich (i nie tylko) odniesień, przywodzący na myśl dawnych mistrzów pióra. Również postaci, tak cudownie żywe, charakterystyczne, zapadające w pamięć... Posiadają z reguły nutkę ujmującej, 'don kichotowskiej' godności, czy wręcz heroizmu... Mimo to, a może właśnie dlatego, nigdy nie jest im dane wygrać z losem.
To mądre książki, gorzkawe niczym wytrawne wino. Krótko - arcydzieła literatury.
Na zakończenie, niech przemówi sam Autor
Powieść to ćwiczenie uwodzenia i oszustwa. Nikt nie podrobi banknotu, jeśli nie zna bardzo dobrze oryginału. Chciałbym spędzić moje ostatnie dni czytając. Ponad wszystko - jestem czytelnikiem. Tym co robię, jest przepisywanie książek, które trochę kocham. |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2007-09-18, 18:47
|
|
|
John Irving for ever |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2007-09-25, 21:16
|
|
|
Tobayashi napisał/a: | John Irving for ever |
Usiłuję zmęczyć Regulamin tłoczni i cos czuję, że nic z tego, no nie lubię literatury amerkańskiej żadnego formatu. Za to zmierzam to do końca Boga urojonego i bardzo mi sie podoba, fajnie się czyta |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2007-09-25, 21:42
|
|
|
Ja też właśnie teraz "tłoczę" Regulamin, ale to z racji ograniczonego czasu. Kiedyś to się zjadało książki, teraz to skubię po kawałeczku
John Irving for ever
I Nabokov toże. |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2007-09-26, 09:37
|
|
|
Irvinga mam "Uwolnić niedźwiedzie" i nie mogę przebrnąć. |
|
|
|
|
adriane
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3064 Skąd: teraz Irlandia
|
Wysłany: 2007-09-27, 22:59
|
|
|
majaja napisał/a: | Usiłuję zmęczyć Regulamin tłoczni |
Uwielbiam tę książkę W ogóle Irvinga bardzo. |
_________________ Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991. |
|
|
|
|
rebTewje
tatanaty
Pomógł: 12 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1323 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2007-11-13, 02:42 Odkrywanie natury. Praktyka głębokiej ekologii
|
|
|
polecam nowa publikacje Pracowni na rzecz Wszystkich Istot:
"Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot wydało album Rysia
Kulika "Odkrywanie natury. Praktyka głębokiej ekologii". Książka, jak
pisze we wstępie Wojciech Eichelberger, to zapis spokojnej, mądrej i
głębokiej refleksji nad naszą ludzką kondycją, która jak w
powiększającym zwierciadle odbija się i ukonkretnia w naszym stosunku -
nie tylko do przyrody - lecz do wszystkiego, co nas otacza."
co jest najbardziej fajowskiego w zwiazku z tym wydawnictwem? to, ze mozna je znalezc w calosci w necie jako .pdf - hxxp://www.pracownia.org.pl/data//odkrywanie_natury_ryskulik.pdf]KLIK! |
_________________ Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu... |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2007-11-26, 13:11
|
|
|
kasienka napisał/a: | neuro napisał/a: | A czytał ktoś "O pięknie" Zadie Smith? |
ja czytałam...ale nie byłam zachwycona...parę razy się pośmiałam....Podobnie, jak "łowcą autografów".ot, do przeczytania, nie rozumiem do końca tych wszystkich zachwytów... |
A mnie się bardzo podobały, obie.
Nie czytałam jeszcze "Białych zębów", ale "O pięknie" podobała mi się bardziej niż "Łowca...", więc myślę, że Zadie Smith jest coraz lepsza. Mnie się czytało doskonale.
Niestety ostatnio mam bardzo głupią cechę: czytam chyba zbyt szybko i zbyt "łakomie", bo jak skończę, natychmiast czytam jeszcze raz. Tak było z "O pięknie" i z "Ostatnią wieczerzą" Pawła Huelle, która bardzo mi się podobała, chociaż jest zupełnie inna, niz wszystkie jego wcześniejsze książki. |
|
|
|
|
|