wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zupa irlandzka
Autor Wiadomość
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-17, 12:44   

To zrób bez :) Kalafior by się fajnie komponował.
_________________

 
 
 
isadora 

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Gru 2008
Posty: 439
Skąd: Lubliniec
Wysłany: 2009-02-17, 13:43   

Ooo kalafior rzeczywiście mógłby być niezły ;) Dzięki za podpowidź :)
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-17, 13:54   

You welcome :)
_________________

 
 
 
arahja 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 23 Cze 2008
Posty: 1148
Skąd: brno
Wysłany: 2009-02-25, 14:06   

Shaera napisał/a:
P.S.2. Dlaczego zupka nazywa się irlandzka? Bez powodu, czy jednak ma jakieś wyspiarskie korzenie? ;-)


Jak zrobiłam - zrozumiałam. Jest po prostu zielona :D Fajna, ale sycąca zbyt nie jest. Za to stała się numerem jeden na syndrom dnia poprzedniego :lol:
_________________
hxxp://czeski-sen.blogspot.cz
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-25, 18:42   

arahja napisał/a:
Za to stała się numerem jeden na syndrom dnia poprzedniego :lol:

O takim zastosowaniu nie pomyślałam :lol:

[ Dodano: 2009-03-12, 19:58 ]
Chciałam tylko donieść z placu boju, że zupa bardzo dobrze przetrwała nawet większe modyfikacje :) A zaszalałam równo ;) Innowacje podkreśliłam, by było przejrzyście.
1. Miałam za mało zielonej soczewicy, dodałam więc kaszy jęczmiennej i gryczanej (razem tak szklankę, więcej jęczmiennej, bo gryczanej nie lubię za bardzo). Chciałam jeszcze groch łuskany dać, ale dziecko zasnęło, jak mieliśmy wyjść ;) trzeba było sobie radzić z tym, co już mam. Całość doprawiłam solą ziołową i ziołowym pieprzem, suszoną natką oraz dałam około pół ząbka czosnku.
2. żeby zupa była treściwsza, pokroiłam kilka sporych ziemniaków, do tego por, marchew, tak ćwiartkę selera, cebulę i trochę kapusty włoskiej (zamiast brukselki). Do tego dałam jeszcze mrożonej fasolki szparagowej.
3. Jako że w zupie jeszcze mi czegoś brakowało, zaczęłam kombinować i dodałam garść pestek dyni. Korciło mnie, by dac jeszcze mrożony szpinak, ale coś mi mówiło, by sobie darować. Mąż, jak zobaczył ten kociołek różności, namawiał mnie jeszcze, by nie dodawać już płatków, ale płatki mi tam pasują idealnie. Z braku owsianych dałam jęczmienne. A na koniec posypałam całość świeżą natką, no i dodałam oleju.
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 13