pomocy |
Autor |
Wiadomość |
poker
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 5
|
Wysłany: 2009-03-02, 06:29 pomocy
|
|
|
ma ktoś może jakąś rade jak mam zacząć być wegetarianinem ?? od bardzo dawna jem chudziutkie mięso tylko wiec nic na tym nie strace ale też nie chciałbym popaść w jakąś anemie bo wybrałem złą diete pozdrawiam i z góry dziekuje za rady |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-03-02, 09:09
|
|
|
poker, nic trudnego, byle tylko nie poprzestać na makaronie z dżemem Wystarczy jeść urozmaicone posiłki. Jeśli masz szczególne problemy z hemoglobiną, to inwestuj w żelazo, np. nazbieraj pokrzywy, ususz i dodawaj do wszystkiego A z mniej hardkorowych sposobów - buraczki i inne popularne warzywa, tu na forum zdaje się jest jakiś temat o żelazie, tam znajdziesz wszystkie ważne informacje. To nie jest tak, że wegetarianie są z góry skazani na anemię. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2009-03-02, 09:27
|
|
|
poker napisał/a: | ma ktoś może jakąś rade jak mam zacząć być wegetarianinem ?? |
poker, jeśli masz chęć i motywację to jesteś na dobrej drodze,
przejrzyj ten wątek: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1076 , na pewno przyda się aby podpatrzeć co jedzą "normalni" wegetarianie i wprowadzić zmainy na swoim talerzu, |
|
|
|
|
poker
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 5
|
Wysłany: 2009-03-02, 13:58
|
|
|
ale tam są zdrowe diety myśle że człowiek za bardzo sie przyzwyczaił do miesa a przecież ludzki układ trawienny jest bardziej przystosowany do jedzenia roślinnego stąd tak długie i poskręcane jelita,poza tym jak tydzień jadłem same pokarmy roślinne czułem sie świetnie a jeśli chodzi o żelazo to przecież w aptece można dostać pluszz żelazo poza tym jestem sportowcem waże 108 kg i nie chciałbym tego stracić a tam z lekka maluśkie dietki są...co mógłbym jeść wysokooktanowego żeby nie schodzić zbytnio z wagi?? |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-03-02, 14:17
|
|
|
poker napisał/a: | a jeśli chodzi o żelazo to przecież w aptece można dostać pluszz żelazo | |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
poker
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 5
|
Wysłany: 2009-03-02, 14:21
|
|
|
a własnie wegetarianie co powiecie mi o rybie?? to dobry zamiennik na mieso czy nie?? podobno to jest bardzo zdrowe a ja kocham wszystko co zdrowe wiec z rybami troche cieżko byłoby sie rozstać a tak przy okazji stosował ktoś z was sok z noni lub aloevera?? |
|
|
|
|
maharetefka
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566
|
Wysłany: 2009-03-02, 15:06
|
|
|
zobacz ten watek: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=189778&sid=34950392d7425f5d0098aa56e2ca8a84#189778
oraz: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=4253&highlight=ryby+mi%EAso
|
_________________ go vegan!
|
|
|
|
|
fasola
sztuczne zęby robię
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Sty 2009 Posty: 245 Skąd: Uzdrowisko Śląsk/ SJZ
|
Wysłany: 2009-03-02, 21:12
|
|
|
Poker.
Jak zacząć być wege...
U mnie w uproszczeniu było tak: mama przyjechała do domu po miesięcznym pobycie w Indiach i powiedziała: "Od dziś przechodzimy na wegetarianizm" Ja się nie spierałam, bo za mięsem nigdy nie przepadałam. Później doszła ideologia (w moim przypadku) i tak to się kula.
Co do 'maluśkich dietek' to nie wiem za bardzo, co masz na myśli, ale ja np. wczoraj wsunęłam sporą porcję zapiekanki makaronowo-brokułowo-paprykowo-serowej i uwierz mi, najadłam się (a pojeść lubię)
Pozdros |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-03-02, 22:41
|
|
|
poker-zajrzyj na wegesport.pl |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
Anja
Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-03-03, 09:11
|
|
|
Poker, ktoś kto je ryby nie jest wegetarianinem, ale jaroszem. A my tutaj jesteśmy wegetarianami.
Mój facet, tak jak ja, jest wege od 12 lat - nie mamy żadnych problemów zdrowotnych i suplementowanie (np. żelazem) nie jest konieczne (wręcz odpuść sobie ze względu na skutki uboczne, np. zaparcia). Aha, mój facet dużo biega, ostatnio na jesieni startował w maratonie - to tak, gdybyś miał wątpliwości...
Poczytaj sobie o wegetarianizmie i do dzieła! Trzymam kciuki! |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2009-03-03, 10:58
|
|
|
Anna córka Róży napisał/a: | ktoś kto je ryby nie jest wegetarianinem, ale jaroszem |
No właśnie ja bym tutaj polemizowała. Jak dla mnie różnica tkwi tylko w ideologii a jarstwo również nie dopuszcza ryb. Może ktoś się wypowie na ten temat? |
_________________
|
|
|
|
|
Anja
Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-03-03, 11:08
|
|
|
|
|
|
|
|
|