dziwujemy sie wiecznie.. |
Autor |
Wiadomość |
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-03-28, 21:36
|
|
|
Taaa, być może uszkodziła dziecku nerki i wątrobę, bardzo mądrze |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2009-03-28, 21:36
|
|
|
Lily napisał/a: |
to co powiesz na kabanosy na ząbkowanie? |
Jattaveien napisał/a: | Na zabkowanie powiadacie? - wiec moja sasiadka przez cale zabkowanie - okolo roku niemal CODZIENNIE podawala swojemu dziecku NUROFEN serio!!! Ja bylam przerazona ale ona gadala ze to tak profilaktycznie - co wy na to?
Swoja droga to dalej go podaje ale sie smuci bo mowi ze sie juz mala uodpornila na niego i musi sie na cos innego przezucic | |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří. |
|
|
|
|
Jattaveien
Ania
Dołączyła: 11 Lis 2008 Posty: 216 Skąd: Norway
|
Wysłany: 2009-03-28, 21:37
|
|
|
No a ja na necie gdzies wyczytalam ze ten shit NUROFEN zazywany zbyt czesto - (no napewno nikt nie mial a mysli codziennie przez rok nie? ) to ze on moze nawet zmieniac obraz krwi |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-03-28, 21:39
|
|
|
Jattaveien napisał/a: | to ze on moze nawet zmieniac obraz krwi | może spowodować nawet uszkodzenie szpiku i zgon, o ile jest zażywany w dużych dawkach, zresztą o ile wiem to się kumuluje... poza tym chyba na ulotce jest napisane, że nie można podawać dłużej niż 10 dni (i to chyba tylko u dorosłych) |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Jattaveien
Ania
Dołączyła: 11 Lis 2008 Posty: 216 Skąd: Norway
|
Wysłany: 2009-03-28, 21:43
|
|
|
A bylam przy tym ostatnio jak oboje rodzice podawali to g..no dziecku a mala az sie wyrywala aby jej dali bo piekielnie to lubi -mmm pycha. Ludzie pozbawieni chyba muzgow i wyobrazni.... No i dumny jak paw tatus zapodal strzykawe dziecku - to zjadlo ze smakiem i darlo sie ze chce jeszcze. Wiec tata zapodal jej jeszcze kolejna strzykawe - mniam mniam (swoja droga nie moglam na to patrzec) i obiecal 1,5 rocznej juz dziewczynce ze wieczorkiem jeszcze dostanie. Nadmieniam ze dziecko NIE BYLO CHORE - zwrocilam mamie delikatnie uwage czy to konieczne? - ta wyjechala na mnie z morda ze profilaktycznie musi a zreszta to lubi..... - (deserek)
[ Dodano: 2009-03-28, 21:44 ]
Ja sama w to nie moge uwierzyc ale to jest szczera prawda
[ Dodano: 2009-03-28, 21:46 ]
A ich dzieciak je na dodatek takie posilki ze sama bym sie tego nie tknela.
Parowki to pikus...... Nie bede pisac bo by mi do polnocy zeszlo. A cukru... TONE!!!!
Nie musze pisac ile juz byla razy chora.... Antybiotyki sa na porzadku dziennym rowniez
[ Dodano: 2009-03-28, 21:48 ]
Myslicie ze takie bezmozgi czytaja ulotki? I to nie jakas patologia - przecietna polska rodzina |
|
|
|
|
Aś
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 28 Lis 2008 Posty: 239 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2009-03-28, 21:54
|
|
|
Jattaveien napisał/a: | okolo roku niemal CODZIENNIE podawala swojemu dziecku NUROFEN | Jak można tak TRUĆ własne dziecko
Aż mi się szkoda tej dziewczynki zrobiło Jattaveien napisał/a: | wyjechala na mnie z morda ze profilaktycznie musi a zreszta to lubi..... | Przecież to systematyczne podtruwanie,tą babę powinni zamknąć |
_________________
|
|
|
|
|
Jattaveien
Ania
Dołączyła: 11 Lis 2008 Posty: 216 Skąd: Norway
|
Wysłany: 2009-03-28, 22:03
|
|
|
Ja jak mysle o tej malej to az mi lzy naplywaja do oczu - badzo mi jej zal bo ona niczemu winna nie jest - nie ma znaczenia ze to nie moje dziecko ale napewno nie bedzie jej dane byc zdrowa. Jej matke ktora nota bene kocha swoje dziecko i mowi ze niekt nie kocha swojego dziecka jak ona (idiotyzm) to wsadzic do pudla powinni na otrzezwienie. Niestety tak sie nie stanie a dziecko pojdzie na zmarnowanie. Juz z nia po klinikach jezdza bo ma cos z hormonami....eh |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2009-03-28, 22:20
|
|
|
przerażające. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Jattaveien
Ania
Dołączyła: 11 Lis 2008 Posty: 216 Skąd: Norway
|
Wysłany: 2009-03-28, 22:25
|
|
|
Capricorn napisał/a: | przerażające. |
Potwierdzam |
|
|
|
|
Coco
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 30 Cze 2008 Posty: 80 Skąd: UK
|
Wysłany: 2009-03-28, 22:50
|
|
|
Jattaveien, straszne , az trudno uwierzyc a nie da sie jej jakos uswiadomic? |
|
|
|
|
Jattaveien
Ania
Dołączyła: 11 Lis 2008 Posty: 216 Skąd: Norway
|
Wysłany: 2009-03-28, 23:03
|
|
|
Coco - probowalam robic podchody juz wiele wiele razy ale... Moze by sie i dalo ale nie z nia. to zalezy na jaki typ czlowieka trafisz. To jest osoba ktora nie tak jak ja - wyslucha z pokora drogiego czlowieka tylko ona uwaza siebie za NAJMADRZEJSZA. A to co mowia inni to tylko wysmieje i wykpi. Taka wiesniara (nie obrazajac nikogo kto mieszka na wsi bo sama mieszkam na wsi i bardzo sie z tego ciesze) Ale taki typ plotkary ktora to wszystko wie najlepiej i ktora to pozjadala wszystkie rozumy. Jak powiedzialam ze bede moje dziecko karmic piersia do 2 roku zycia to stwierdzila *No tobie to juz chyba sadzi na dekiel*. Wiem powinnam sie obrazic ale machnelam reka. Wiec ciezko sie z takimi ludzmi dyskutuje na *nasze* tematy. Dlatego ja sie nawet nie przyznaje do moich preferencji zywieniowych. Jak ostatnio zobaczyla kielki u mnie w kuchni to zaczela szydzic. Wiem wiem nie powinnam jej byla wpuszczac do domu. Glupie babsko ale jej dzieciaka zal
p.s. a dzieciak nerki ma napewo zjechane nie tylko NUROFENKIEM jak oni to pieszczotliwie nazywaja ale i ogromna iloscia NABIALU. Stary, a tyle (jesli wogole) nabialu nie powinien jesc a co dopiero 1,5 roczny maly organizm. Co dzien kaszka smakija, mega danonek, monte, na kolacje bakus plus fura mleka modyfikowanego - no comment
[ Dodano: 2009-03-28, 23:05 ]
nie no sory - na kolacje nie tylko nabial ale zestaw: bakus + parowka + serek KIRI. Czytalam ulotke tegoz serka to istna tablica mendelejewa na tym o smaku szynki |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2009-03-28, 23:14
|
|
|
postrasz, ze zgłosisz lekarzowi rodzinnemu. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Humbak
Pomogła: 80 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3936 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-03-28, 23:17
|
|
|
Jattaveien, za ten nurofen to ja bym zgłosiła rodziców do opieki społecznej!!!!!!!!!! Oni nie tylko wychowują narkomankę ale chorą psychicnie dzieczynkę - lekarstwo to zabija naurony... doszczętnie... za kilka lat dziewczynka wyląduje w zakładzie psychiatrycznym, chrzanić wątrobę... jeśli jest faktycznie tak jak mówisz to jest to nieumyślne okaleczanie dziecka a nie zła dieta!!! litości, najprawdopodobniej rodzice zostaną objęci kontrolą i nikt im nic złego nie zrobi, a dziewczynka zostanie uratowana... nie chcesz tego przemyśleć?
z takich ciekawostek - sąsiadka mojej babci po narodzinach wnuczki kazała spalić córce mleko i karmić noworodka kaszą manną... matka głupia jak i babka, ale to dziecko ponoć żyje... maskara ile dzieci są w stanie przeżyć... |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
Jattaveien
Ania
Dołączyła: 11 Lis 2008 Posty: 216 Skąd: Norway
|
Wysłany: 2009-03-28, 23:25
|
|
|
Humbak - przerazilas mnie Ale masz racje. Co do wiarygodnosci wypowiedzi - nic a nic nie ubarwiam- jest w 1000% tak jak pisze a o 10 sama nawet nie wiem bo nie mieszkam przeciez z nimi:-? Wolala bym sie mylic ale niestety.... Niektorzy rodzice maltretuja swoje dzieci - tzw. patologia. Tu z kolei kochaja, dziecko zadbane, ma duzo zabawek, ladny dom, jest kochane, fizycznie nie dzieje mu sie krzywda. Ale analizujac caly ten proceder dzieje sie mu ogromna krzywda - nie wiem nawet co napisac dalej Myslicie ze Pomoc Spoleczna i ludzie w niej pracujacy sa tak uswiadomieni jak MY - mam spore watpliwosci.
[ Dodano: 2009-03-28, 23:30 ]
Wyjechalam teraz z PL i jakies 2 miechy nie mam z nimi kontaktu ale dotychczas to co obserwowalam to mnie szokowalo choc wygladalo calkiem niewinnie. Ja ciaglam ja za jezyk i ta wygadywala sie co i jak z tymi *smakolykami* jakie one dobre bo dziecko nic nie boli i w nocy spi. Zreszta nie tylko na zabki ale i na nadpobudliwosc ten Nurofenek dobry |
|
|
|
|
Coco
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 30 Cze 2008 Posty: 80 Skąd: UK
|
Wysłany: 2009-03-28, 23:47
|
|
|
Jattaveien napisał/a: | Myslicie ze Pomoc Spoleczna i ludzie w niej pracujacy sa tak uswiadomieni jak MY - mam spore watpliwosci.
|
co do zywienia pewnie nie, ale nurofen to przeciez lekarstwo |
|
|
|
|
Jattaveien
Ania
Dołączyła: 11 Lis 2008 Posty: 216 Skąd: Norway
|
Wysłany: 2009-03-28, 23:54
|
|
|
Coco napisał/a: | co do zywienia pewnie nie, ale nurofen to przeciez lekarstwo |
racja....... |
|
|
|
|
Jagienka
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 18 Lut 2009 Posty: 993 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-03-29, 13:49
|
|
|
o kabanosach na ząbkowanie też słyszałam (w jednym programie TV) - matka chwalila się, ze podawała je 3miesięcznej córeczce |
|
|
|
|
PiPpi
:)
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1974 Skąd: wrocław
|
Wysłany: 2009-03-29, 14:14
|
|
|
gorące kubiki...zatkało mnie i przeraziło.
wczoraj miałam okazję zobaczyć córeczkę kuzynki. mieszka w sąsiedztwie mojego taty. urodzona końcem września, maja karolka końcem lutego. obie ważą tyle samo. mała wygląda jak mały utuczony prosiaczek i nie jest to metafora, naprawdę , ledwo widać jej oczka karolinka nie ma tak dużej pupci jak ta "mała" policzki...szok, po prostu szok. najgorsze w tym wszystkim jest stanowisko jej rodziny....babcia ryła ze śmiechu na wieść, że ważą tyle samo i widząc moje osłupienie. babcia, mama tej dziewczynki i siostra mamy mają chorobliwą nadwagę. zapytał o dietę karolki, czy też jest wege i co z białkiem, mówiłam jej o fajnych wynikach morfologi, o dobrym rozwoju, podałam przykładowe źródła , bo chciała to znać i tylko jednego żałuje, ze nie zdobyłam się powiedzieć im wprost, co o tym myślę, może jeszcze będzie okazja..
[ Dodano: 2009-03-29, 14:17 ]
jeszcze mnie wąz zje*** za tego posta, że im doopy obrabiam zamiast cos powiedzieć
[ Dodano: 2009-03-29, 14:18 ]
nurofen i nam polecano w w aptece, dla dzieci wersję, nie skorzystałam jakoś |
_________________ hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl] |
|
|
|
|
mandy_bu
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 30 Gru 2008 Posty: 1260
|
Wysłany: 2009-03-29, 21:30
|
|
|
Jattaveien, a propos ząbkowania, koleżanka opowiadała mi, że jej koleżanka dawała swojemu synkowi w tym okresie wiśniówkę , po łyżeczce i tak nie wiadomo kiedy (na przestrzeni kilku miesięcy) w małego wlała 0,5 litra. |
|
|
|
|
bodi
lucky lucky me :)
Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2009-03-30, 11:47
|
|
|
rany, dziewczyny, słabo się robi czytając to co tu opisujecie...
Jattaveien, co do tej Twojej znajomej - jak rozumiem, mieszka w POlsce, a nie w Norwegii? Co do żywienia nie sądzę by lekarz rodzinny czy pediatra dopatrzyli się w nim czegoś złego, przecież same dobre rzeczy podaje, tak się żywi większośc polskich dzieci, niestety... ale z nurofenem może warto by zawalczyc, przecież to jest bez żadnej przenośni TRUCIE dziecka... |
_________________
|
|
|
|
|
agaB
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 20 Gru 2008 Posty: 767 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-04-05, 23:13
|
|
|
Co Kabanosy na ząbkowanie? Ratunku A ja czasami zastanawiam się czy robić rano kaszę, czy może zrobić szybko jakieś kanapki. I mam wyrzuty, że nie chce mi się zrobić ciepłego śniadania.
Jak można dawać gorące kubki? O parówka już nie mówiąc. Koleżanka mi opowiadała jak to pewnego letniego dnia, gdy było gorąca, mamuśka karmiła parówką dziecko.
Nawet gdybym była za tym, aby dzieci jadły mięso, to nigdy parówki |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-04-05, 23:17
|
|
|
Paróweczki przecież najlepsze dla dzieci. Takie delikatne i lekkostrawne. Cielęce np. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
agaB
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 20 Gru 2008 Posty: 767 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-04-05, 23:17
|
|
|
Jattaveien napisał/a: | No a ja na necie gdzies wyczytalam ze ten shit NUROFEN zazywany zbyt czesto - (no napewno nikt nie mial a mysli codziennie przez rok nie? ) to ze on moze nawet zmieniac obraz krwi |
A mogłabyś podać namiary, bo to mnie ciekawi.
Wolę być uświadomiona, ale lubię znać wiedzę, aby móc z innymi rozmawiać dlaczego nie podawać tego lekarstwa.
[ Dodano: 2009-04-05, 23:18 ]
Lily napisał/a: | Paróweczki przecież najlepsze dla dzieci. Takie delikatne i lekkostrawne. Cielęce np. |
Jak o tym myśle, to już mnie wątroba boli. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-04-05, 23:20
|
|
|
agaB napisał/a: | A mogłabyś podać namiary, bo to mnie ciekawi. | tu nei trzeba specjalnych źródeł, wystarczy ulotka hxxp://www.aptekafamilijna.pl/product/id/29,nurofen-zawiesina-2-0-1-g-5-ml-100-ml (Działania niepożądane:) |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
agaB
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 20 Gru 2008 Posty: 767 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-04-05, 23:33
|
|
|
Przeczytałam ulotkę, ale powiem, że czytając posty trochę przeraziłam się tym nurofenem, bo mój synek, gdy był chory ostatnio, to tylko to dostawał przez parę dni.
Jak to czasami człowiek nie zastanowi się, co daje małemu.
Ale czasami strach jest większy, gdy dziecko choruje.
Natomiast nigdy nie podałabym na ząbkowanie ani na to, że w nocy płacze, bo w naszym przypadku mały musiałby codziennie otrzymać dawkę nurofenu. |
|
|
|
|
|