wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
ALARM DLA ZWIERZĄT
Autor Wiadomość
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
  Wysłany: 2009-04-07, 08:54   ALARM DLA ZWIERZĄT

hxxp://www.youtube.com/watch?v=bEgvc4Ei2pQ szokujace :idea:

"Szanowne Posłanki, Szanowni Posłowie!

Powołując się na Ustawę z dn. 21.08.1997 r. o ochronie zwierząt, która wskazuje, że:

"Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę, my, polscy miłośnicy zwierząt, a zarazem Państwa wyborcy, apelujemy do Państwa o podjęcie skutecznych działań, mających na celu poprawę tragicznego losu wielu zwierząt domowych w Polsce."

Nie sposób przy tej okazji pominąć szeregu nasuwających się pytań:

Jak to możliwe, że w XXI wieku, w cywilizowanym europejskim kraju, kraju aspirującym do miana wysokorozwiniętego, nowoczesnego i liczącego się na arenie międzynarodowej, sprawcy bestialskiego znęcania się nad zwierzętami mogą czuć się całkowicie bezkarnie?

Jak to możliwe, że w cywilizowanym europejskim kraju dochodzi do takich tragedii jak w schroniskach w Olkuszu, Krzyczkach, Nowej Ligocie, Krężelu czy Chrcynnem, gdzie zwierzęta były masowo uśmiercane, maltretowane, głodzone, pozbawione podstawowej opieki weterynaryjnej i schronienia przed zimnem?

Jak to możliwe, że w cywilizowanym europejskim kraju łamane są podstawowe prawa zwierząt, a dawane jest przyzwolenie na funkcjonowanie komercyjnych schronisk i pseudohodowli, kosztem cierpienia, chorób i śmierci niewinnych stworzeń?

Jak to możliwe, że w cywilizowanym europejskim kraju nie sprawuje się żadnego nadzoru nad masowym rozmnażaniem i handlem zwierzętami domowymi?

Jak to możliwe, że w cywilizowanym europejskim kraju nie istnieją przepisy egzekwujące sprawowanie kontroli nad psami naprawdę agresywnymi, z których ogromna większość to mieszańce i psy w typie rasy?

Jak to możliwe wreszcie, że w cywilizowanym europejskim kraju, którego statystyki dotyczące liczby bezdomnych zwierząt są alarmujące (w samym
2008 r. do schronisk trafiło 90 000 zwierząt, a liczba ta zwiększa się rokrocznie o 15%) marginalizuje się problem niechcianych psów i kotów oraz nie dostrzega konieczności wprowadzenia obowiązkowej sterylizacji i kastracji tychże?

To tylko niektóre problemy, które powinny być w trybie pilnym rozpatrzone i skutecznie rozwiązane.

Uważamy, że najpilniejsze sprawy dotyczą:

1. Bezdomności.
Jest to jeden z najbardziej w Polsce zauważalnych problemów. Rozwiązany powinien być poprzez odpowiednie znakowanie psów,kastrację zwierząt w schroniskach (co ograniczy ich rozród, a w przeciągu kilku lat wpłynie na zmniejszenie populacji psów i kotów, w szczególności nierasowych), usypianie osobników przejawiających agresję lub nadmiernie lękliwych, jak również nieuleczalnie chorych.

2. Kastracji.
Na dzień dzisiejszy psy i suki ze schronisk przeważnie wydawane są niewykastrowane. Obowiązkowa kastracja zwierząt w schroniskach znacząco ograniczy ich liczebność w przyszłości, co dodatnio wpłynie na kondycję finansową wielu schronisk oraz poprawi warunki bytowe zwierząt tam trafiających.

Dla zobrazowania skali problemu przedstawiamy przykładowe wyliczenie, wykonane w oparciu o wieloletnie obserwacje:

Średnia liczba zwierząt w miocie: 6
Liczba psów po 5 latach rozmnażania suki i jej potomstwa: 9 330 Odsetek psów potencjalnie trafiających do schronisk: 30 %

Koszt utrzymania 1 psa w schronisku: 1095 zł/rok Koszt utrzymania 2799 psów w schroniskach: 3 064 905 zł/rok Koszt zabiegu kastracji (wydatek jednorazowy): 100-200 zł

Czy państwo może sobie pozwolić na wydatek rzędu 3 mln zł rocznie na niepotrzebnie rozmnożone psy?

Czyż przeprowadzenie rutynowego zabiegu kastracji nie jest lepszym, a przede wszystkim tańszym rozwiązaniem?

Czy państwo stać na pomnażanie bezdomności?

Pragniemy jednocześnie zaznaczyć, iż zwierzę nie odbiera zabiegu kastracji w kategoriach nieszczęścia, zaniżenia poczucia własnej wartości czy też pozbawienia godności.

Co więcej, niemożność zaspokojenia przez niewykastrowane zwierzę naturalnego popędu (a który to popęd w obliczu olbrzymiej nadpopulacji psów i kotów, winien być skutecznie powstrzymywany), powoduje nierzadko zmiany w zachowaniu, takie jak: nadpobudliwość, niepokój, nerwowość a nawet agresję zwierzęcia, które to niepożądane stany dodatkowo mogą się nasilić, jeśli zwierzę jest okazjonalnie dopuszczane do rozrodu.

Ponadto niekastrowane zwierzęta narażone są na liczne problemy zdrowotne, do których należą: ropomacicze, guzy i torbiele u samic, a nowotwory jąder i przepuklina pachwinowa u samców.

Zabieg kastracji wydaje się zatem być rozwiązaniem z wielu względów optymalnym.

3. Oznakowania.
W chwili obecnej w Polsce nie ma centralnej bazy danych oznakowanych psów.
W praktyce oznacza to, iż każda gmina może posiadać własną bazę danych i inny rodzaj czipa znakującego. Prowadzi to do absurdalnych sytuacji znajdowania kilku różnych czipów na jednym psie lub braku możliwości odnalezienia właściciela, w przypadku gdy pies zagubił się na terenie innej gminy, niż gmina zamieszkania.
Niezbędna wydaje się odgórna decyzja co do sposobu czipowania i rodzaju czipa oraz stworzenie jednej, ogólnopolskiej bazy danych.
Z ewidencji wyrejestrować psa mógłby wyłącznie weterynarz, po stwierdzeniu zgonu zwierzęcia - niewyjaśnione zniknięcie psa byłoby podstawą do wysokiej kary pieniężnej dla właściciela.

4. Kar za znęcanie się nad zwierzętami.
W znacznej liczbie przypadków odstępuje się od kary z powodu znikomej szkodliwości społecznej czynu (!) lub sądy wymierzają kary w zawieszeniu.
Niedopuszczalne jest, aby kary za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad żywą, czującą istotą były tak żenująco niskie, a zwierzęta latami były w rękach ludzi, przeciw którym toczy się postępowanie o takie czyny. Postulujemy o natychmiastowy przepadek zwierzęcia w razie pojawienia się dowodu na znęcanie oraz o wprowadzenie dożywotniego zakazu posiadania zwierząt dla właściciela, któremu udowodniono winę.

5. Puszczanych luzem, niekontrolowanych psów.
Dobrym rozwiązaniem byłyby testy, oparte na amerykańskim programie Canine Good Citizen. Pozytywny wynik egzaminu dawałby możliwość spuszczania psa ze smyczy w miejscach publicznych, pod warunkiem sprawowania nad nim kontroli przez opiekuna.
Pozostałe psy (w tym również te bez przypiętego identyfikatora) będą mogły być puszczane tylko na wydzielonych terenach i na zabezpieczonych posesjach. W razie, gdyby warunki te nie zostały spełnione, właścicielowi groziłaby wysoka kara finansowa.

6. Czystości.
Problem sprzątania po psach wynika z braku koszy na śmieci, do których właściciele mogliby wrzucać woreczki z odchodami. W miejscach, gdzie owe kosze są, służby odpowiedzialne za kontrolowanie czystości przeważnie nie wywiązują się ze swoich obowiązków - zamiast kar pieniężnych dla nieodpowiedzialnych właścicieli psów stosują upomnienia słowne albo zdają się po prostu nie zauważać problemu.

7. Opłat i podatków.
Po wprowadzeniu oznakowania możliwe byłoby przywrócenie podatku od posiadania psa ze zwolnieniem lub niższym podatkiem od zwierząt kastrowanych i wyższym od tych, zdolnych do rozrodu.
Opodatkowaniu powinny podlegać również mioty, co ograniczyłoby działalność tzw. pseudohodowców.
Wnioskujemy również o uznanie hodowli za działalność gospodarczą oraz zakaz sprzedaży psów i kotów poza miejscem ich urodzenia (hodowlą),
przykładowo: na placach targowych, giełdach, w sklepach i przed wystawami, gdzie często trzymane są bez nadzoru weterynaryjnego, pokarmu czy wody.

Czy w obliczu przedstawionych faktów, świadczących o fatalnym losie zwierząt w Polsce zaryzykują Państwo twierdzenie, iż bezdomne psy i koty nie są problemem społecznym godnym uwagi?

Czy szacunkowa liczba 6 do nawet 9 milionów psów w Polsce nie jest alarmująca?

Czy kara 50 zł za bestialskie zakatowanie zwierzęcia nie jest kpiną?

Czy twierdzenie, iż zabieg kastracji jest okaleczaniem zwierzęcia nie świadczy o braku świadomości społecznej w tej kwestii?

Ile tysięcy psów i kotów musi się jeszcze niepotrzebnie narodzić i zginąć w męczarniach, aby wreszcie dostrzeżono problem?

Prawdziwi miłośnicy zwierząt codziennie staczają batalię o polepszenie ich losu (poświęcając własny czas i pieniądze), gdy tymczasem jedna niefortunna wypowiedz osoby publicznej, jaką jest poseł Rzeczpospolitej Polskiej potrafi całkowicie zniweczyć ich trud i pracę wkładaną w poszerzanie świadomości społeczeństwa.

Najwyższy czas bowiem, aby w sprawach dotyczących ochrony zwierząt zaczęli wypowiadać się ci, którzy na co dzień mają do czynienia z ofiarami ludzkiego okrucieństwa, głupoty, nieodpowiedzialności, a także absurdami polskiego prawa w tym zakresie.

Na zakończenie pragniemy przywołać słowa Mahatmy Gandhiego, który słusznie twierdził, iż "Miarą człowieczeństwa każdego narodu jest jego stosunek do zwierząt".
Maksyma ta winna przyświecać urzędnikom i funkcjonariuszom publicznym przy tworzeniu i egzekwowaniu nowego, lepszego systemu prawnego, mającego na celu faktyczną ochronę naszych "braci mniejszych".

Apelujemy zatem o podpisanie i ratyfikowanie Europejskiej Konwencji Ochrony Zwierząt Domowych (co uczyniły już m.in. Francja, Niemcy, Belgia, Austria, Szwajcaria, Włochy, Szwecja, Norwegia, a nawet Bułgaria, Rumunia, Cypr i Turcja) oraz przychylenie się do postulatów Koalicji dla Zwierząt.

Niech Polska przestanie być uważana za niecywilizowany zaścianek Europy, w którym daje się przyzwolenie na takie czyny:

hxxp://www.youtube.com/watch?v=bEgvc4Ei2pQ

Z poważaniem

imię i nazwisko
adres


adresy, pod które można wysyłać maile:

Henryk.Milcarz@sejm.pl (mniej)
Konstanty.Miodowicz@sejm.pl
Aldona.Mlynczak@sejm.pl
Wojciech.Mojzesowicz@sejm.pl
Kazimierz.Moskal@sejm.pl
Tadeusz.Motowidlo@sejm.pl
Czeslaw.Mroczek@sejm.pl
Izabela.Mrzyglocka@sejm.pl
Joanna.Mucha@sejm.pl
Arkadiusz.Mularczyk@sejm.pl
Jan.Musial@sejm.pl
Tadeusz.Naguszewski@sejm.pl
Witold.Namyslak@sejm.pl
Grzegorz.Napieralski@sejm.pl
Aleksandra.Natalli-Swiat@sejm.pl
Slawomir.Neumann@sejm.pl
Stefan.Niesiolowski@sejm.pl
Slawomir.Nitras@sejm.pl
Maria.Nowak@sejm.pl
Slawomir.Nowak@sejm.pl
Tomasz.Nowak@sejm.pl
Andrzej.Nowakowski@sejm.pl
Miroslawa.Nykiel@sejm.pl
Marzena.Okla-Drewnowicz@sejm.pl
Stanislaw.Olas@sejm.pl
Alicja.Olechowska@sejm.pl
Danuta.Olejniczak@sejm.pl
Wojciech.Olejniczak@sejm.pl
Pawel.Olszewski@sejm.pl
Jan.Oldakowski@sejm.pl
Marek.Opiola@sejm.pl
Andrzej.Orzechowski@sejm.pl
Maciej.Orzechowski@sejm.pl

[ Dodano: 2009-04-08, 09:32 ]
Pani
(tu moje imie i nazwisko) :-)

Szanowna Pani,
Z upoważnienia przewodniczącego Klubu Poselskiego Lewica, posła Wojciecha OLEJNICZAKA, w odpowiedzi na Pani pismo, pragnę poinformować, że ze względu na istotną wagę poruszonych w nim kwestii, z jego treścią pozwoliłem sobie zapoznać parlamentarzystów Klubu Poselskiego Lewica, którym problematyka ochrony zwierząt jest szczególnie bliska, i którzy koordynują w naszym Klubie prace legislacyjne w tym zakresie.


Z poważaniem

Jarosław OLSZEWSKI

Dyrektor Biura KP Lewica
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 12