wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Chore koty!!! Potrzebuję rady.
Autor Wiadomość
nika 


Pomogła: 27 razy
Dołączyła: 30 Sty 2008
Posty: 508
Skąd: Kielce
Wysłany: 2009-03-16, 06:04   Chore koty!!! Potrzebuję rady.

Nie wiem co mam zrobić, może ktoś wie jak mozna pomóc.
Dostałam wiadomość z pytaniem: Jak uśpić koty w domu? :shock:
Otóż moja ciotka mieszka we włoszech i dorobiła się tam stadka kociaków i właśnie te koty wszystkie zachorowały ( nie wiem jeszcze kto je zdjagnozował), ponoć jest to koci katar i trzeba je uśpić :shock: .
Z tego co czytam koci katar jest uleczalny!
Głównym proplemem jest tu kasa, a raczej jej brak i ogólnie na wetrerynarza jej nie ma.
Może ktoś wie jak działa i czy wogóle działa jakaś opieka nad zwierzętami we włoszech, czy da sie jakiegoś weterynarza z urzędu załatwić (jest wogóle coś takiego na świecie?).
Czy wogóle te koty da się leczyć?
Jak je uśpić?
Jest ich chyba 9, wet chce za uśpienie 50euro za jednego:shock: ,
Boję się że zaczną je poprostu mordowć :!: albo będą umierać w męczarniach.

Przepraszam za ciężki temat na dzień dobry, ale sprawa jest pilna a ja nie dosyć, że nie wiem co robić to chyba niewiele mogę zrobić wogóle, chyba że coś sensowenego im zaproponuję to może posłuchają.
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-03-16, 10:10   

nika, napisz może do Alispo... katar jest uleczalny, ale trzeba go leczyć...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
ryśka 

Dołączyła: 17 Kwi 2009
Posty: 49
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-04-18, 13:08   

Katar jest chorobą całkowicie uleczalną! Jest to najpopularniejsza kocia choroba wirusowa, zwykle wystarcza antybiotyk + podniesienie odporności). Absolutnie nie jest wskazaniem do uśpienia. Ciotka może zgłosić się do którejś z organizacji pozarządowych we Włoszech z prośbą o pomoc. Sądzę, że najlepszym wyjściem byłoby oddanie tych kotów (byle nie do schroniska miejskiego, a właśnie - poszukanie organizacji, które działają charytatywnie) - skoro przy tak banalnej chorobie pojawia się myśl o uśpieniu. Sądzę, że doczekanie się "stadka" ma związek z tym, że ich rozrodczość nie została w żaden sposób ograniczona.
_________________
hxxp://www.pomyslnamalopolske.pl/index.php?option=com_sobi2&sobi2Task=sobi2Details&sobi2Id=94&Itemid=55]
 
 
nika 


Pomogła: 27 razy
Dołączyła: 30 Sty 2008
Posty: 508
Skąd: Kielce
Wysłany: 2009-04-19, 16:03   

Zmusiłam ich do leczenia tych kotów, 8 przeżyło Jeden umarł.
Nie wiem jak nakłonić ich do sterylizacji, a tym bardziej do oddania tych kotków, czuję się cholernie bezsilna w tej sprawie.
Mam wrażenie, że juz nie dostanę wiadomości o tych kotach, ani o innych zwierzętach w potrzebie, zrobiłam straszny sajgon o te koty, a przecież to tylko koty. Według rodziny, miałam się poprostu skontaktować ze znajomą , która jest po weterynarii i dowiedzieć się jak te " uszkodzone" koty zlikwidować. Oni " kochają" koty, napewno zaraz zorganizowali by sobie nowe stadko, małe koty są takie słodkie...
Jest mi ogromnie wstyd, że mam taką rodzinę (choć to jeszcze nie najgorsze co się w niej dzieje, jeżeli chodzi o zwięrzęta). :cry:
 
 
 
Flippi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 401
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-04-20, 08:27   

O kurczę, Nika, co za historia... :-(
Ale zobacz: uratowałaś 8 zwierzaków, to WIELKI sukces! :-) Gratuluję Ci! Może do rodziny powoli coś zacznie trafiać, trzymam za to kciuki.
_________________
---------------------------
Mój blog
www.prawdziwy.blox.pl

hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
ryśka 

Dołączyła: 17 Kwi 2009
Posty: 49
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-04-20, 22:08   

Nika, może następnym razem sami choć trochę się zastanowią... trzeba robić tyle, ile możemy i wierzyć, że to przyniesie efekt. :-)
_________________
hxxp://www.pomyslnamalopolske.pl/index.php?option=com_sobi2&sobi2Task=sobi2Details&sobi2Id=94&Itemid=55]
 
 
Shaera 

Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Lip 2008
Posty: 692
Wysłany: 2009-04-21, 14:20   

Nika, i tak dużo zrobiłaś :-) Nic, tylko pogratulować sprawnej akcji :-) Szkoda tylko tego jednego kociaka :-( Ale cóż - pewnie już teraz jest za TM i jest szczęśliwy :roll: A Ty masz złote serce, dziewczyno :-) Powinnaś być z siebie dumna, bo dzięki Tobie uratowano resztę gromadki :-D
P.S. Nie Ty jedna masz taką rodzinę (dosyć dawno temu założyłam wątek o kotku Bazylim ;-) ), więc się nie przejmuj ;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 13