standard medyczny - dieta wege w wieku rozwojowym |
Autor |
Wiadomość |
michał
is the best
Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 147 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-08-12, 21:44
|
|
|
Cytat: | Czyli Michale - lepiej nie być wege wg Ciebie, tak? |
Jeśli ktoś interesuje się losem zwierząt, lepiej jest być wege (co jest wykonalne). Natomiast nie uważam aby mięso samo w sobie było szkodliwe i jego wyłączenie z diety było niezbędne dla zachowania zdrowia. |
_________________ Oświecenie – złowrogi, destrukcyjny okres w historii, w którym zapoczątkowano ‘projekt’ dominacji nad naturą, stawiania rozumu nad przesądem i niechodzenia do kościoła. Wszystko to jest błędem, ale postmodernizm to naprawi. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-12, 22:55
|
|
|
zatem mamy różne poglądy
badania dowiodły że dieta wysokobiałkowa jest niekorzystna dla zdrowia,mimo, że rzeczywiscie stymuluje szybszy wzrost. (już wcześniej o tym pisałam). osobniki na diecie wysokobiałkowej były większe i silniejsze, jednak szybciej zapadały na różne choroby i wcześniej umierały niż ich niskobiałowi towarzysze.
badania powstały na dwa lata po ogłoszeniu pierwszych wyników o cudownym i pozytywnym wpływie białka na wzrost. niestety zawierucha wojenna drugie badania zagłuszyła i pierwsze stały sie standardem mimo wyraźnie złego wpływu na organizm. dopiero niedawno badania ponownie przeprowadzono. między innymi na ich podstawie zmieniono proporcje w piramidzie żywieniowej. |
|
|
|
|
DagaM
Pomogła: 63 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3025 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-08-12, 23:09
|
|
|
pao napisał/a: | badania dowiodły że dieta wysokobiałkowa jest niekorzystna dla zdrowia,mimo, że rzeczywiscie stymuluje szybszy wzrost. | to był właśnie powód dla którego przeszłam na wegetarianizm/weganizm. Inna sprawa, że teraz mięso jest dla mnie po prostu obrzydliwe. |
_________________ <img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />
----------------------
www.naturei.pl |
|
|
|
|
michał
is the best
Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 147 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-08-12, 23:25
|
|
|
No ale dieta wysokobiałkowa a jedzenie mięsa to dwie różne sprawy. Nie stawiałbym znaku równości między tymi dwoma pojęciami.
Możesz mnie naprowadzić o jakich badaniach mówisz? |
_________________ Oświecenie – złowrogi, destrukcyjny okres w historii, w którym zapoczątkowano ‘projekt’ dominacji nad naturą, stawiania rozumu nad przesądem i niechodzenia do kościoła. Wszystko to jest błędem, ale postmodernizm to naprawi. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-12, 23:28
|
|
|
oki, znalazłam cień artykułu w związku ze szczurami i białkiem:
hxxp://www.uni-garden.com/teksty/vegebialko.html
nie jest to dokładnie to, bo czytałam poważniejsze opracowanie niż ten krótki artykulik, ale przynajmniej macie nazwiska i daty a to pomoże pogrzebać dalej w temacie jakby co
1. organizm człowieka potrzebuje dużych ilości białka zwierzęcego,
2. białko zwierzęce ma wyższą wartość odżywczą niż białko roślinne.
3. im więcej kalorii ma dany produkt, tym bardziej jest wartościowy.
Przekonanie to ugruntował na początku XX w m.in. angielski naukowiec Thomas, który przeprowadzał doświadczenia na szczurach, podając im pokarm ze zwiększoną dawką białka zwierzęcego. Powodowało to przyspieszenie ich wzrostu i dojrzewania. Od tego momentu pogląd o "wyższej wartości" białka zwierzęcego ugruntował się jako dogmat naukowy. Na takiej "podstawie" ukształtowały się powszechnie panujące nawyki kulinarne.
Kilkadziesiąt lat później uczeni Carrison i Mc Cay dowiedli, że takie gwałtowne stymulacje białkiem dojrzewania i wzrostu osłabiają ogólny stan zdrowia i skracają życie. Najlepszym zdrowiem, sprawnością i długowiecznością cieszyły się zwierzęta, które jadły niskobiałkową karmę warzywno-zbożową. W 1969 roku pismo medyczne "The Lancet" (nr 43, 285) zamieściło w artykule redakcyjnym następujące oświadczenie: "Dawniej białko pochodzenia roślinnego traktowane było jako mniej wartośiowe niż białko pochodzenia zwierzęcego. Obecnie jednak rozróżnienie to zostało powszechnie zarzucone".
to odnosi sie do tych badań o których ja wspomniałam. niestety tutaj jest nieco inny artykuł, zatem i te dane nie sa tak szczegółowe jakbym chciała pokazać. niestety ja nie zwykłam zapamiętywać co i gdzie czytałam stąd kłopot z odnalezieniem właściwego źródła. jak znajdę to dam znać
[ Dodano: 2007-08-12, 23:30 ]
hxxp://zdrowie.supermedia.pl/wegetarianizm.htm
a tu jeszcze inny tekst (tez o wegetarianizmie) odwołujący sie do tych samych badań |
|
|
|
|
DagaM
Pomogła: 63 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3025 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-08-12, 23:39
|
|
|
To ja podam jeszcze jednego linka na temat szkodliwości nadmiaru białka (artykuł na podstawie badań "China Study", bardzo polecam tą lekturę)
hxxp://www.viva.org.pl/index.php?id=256 |
_________________ <img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />
----------------------
www.naturei.pl |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-08-13, 09:03
|
|
|
michał napisał/a: | No ale dieta wysokobiałkowa a jedzenie mięsa to dwie różne sprawy. |
no właśnie...
Ja też nie uważam, żeby odstawienie mięsa było konieczne do zachowania zdrowia, znam sporo zdrowych jak ryby mięsożerców i chorowitych wegetarian tez znam...ale myślę, ze na pewno są przegięcia i mięso które wiele ludzi kupuje w marketach na przykład nie nadaje się do jedzenia i może szkodzić. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-13, 10:24
|
|
|
Cytat: | michał napisał/a:
No ale dieta wysokobiałkowa a jedzenie mięsa to dwie różne sprawy.
|
generalnie tak, ale w potocznym rozumieniu wegetarianom białka z mięsa najbardziej brakuje
a co do chorowitości wegusów: jak widzę jak niektórzy wege sie odżywiają to wcale sie nie dziwię. słowo wegetarianizm nie jest gwarancją zdrowia: pytanie na jakich podstawach owy wegetarianizm się opiera...
mój mąż w pewnym okresie (przejściowym ze tak to ujmę) był mięsożercą bardzo dbającym o jakość swego jedzenia. i powiem, ze zdrowiej sie odżywiał niż niejeden wegetarianin.
rozważając o wegetarianizmie, białkach i innych takich, ja pisze o świadomych wegusach, którzy wiedzą co czynią i potrafią zadbać o swoje zdrowie a nie tylko nie jedzą mięsa. bo jakby nie było więcej jest świadomości pośród wegetarian niż pośród mięsożerców. choć i tu i tu bywają wyjątki (zarówno chwalebne jak i nie) |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2007-08-14, 10:33
|
|
|
Dzięki, dziewczyny i chłopaki
Naprawdę mnie rozchmurzyliście od rana, już się nie będę martwić o Irmę, obiecuję |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-14, 10:42
|
|
|
Irma fajna jest, nie masz o co sie martwić
ucałuj dziewczynę |
|
|
|
|
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2007-08-17, 10:56
|
|
|
neoaferatu napisał/a: | omyślałam też jak daleko ja i moja rodzina odeszliśmy od tego, jak bardzo jesteśmy świadomi |
mnie nachodza takie mysli prawie każdego dnia, np. jak obserwuje dzieci na placu zabaw czy ogolnie rodzinny spacerujące po mieście |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
|
|
|
|
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-08-17, 11:29
|
|
|
Cytat: | neoaferatu napisał/a:
omyślałam też jak daleko ja i moja rodzina odeszliśmy od tego, jak bardzo jesteśmy świadomi
mnie nachodza takie mysli prawie każdego dnia, np. jak obserwuje dzieci na placu zabaw czy ogolnie rodzinny spacerujące po mieście
_________________ |
Dokładnie!A co najciekawsze nadal wsrod wielu ludzi panuje przekonanie,ze mieso i nabiał(danonki itd) to recepta na zdrowie |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-17, 11:33
|
|
|
no i potem sie dziwią skąd tyle chorób...
cóż mity poprzednich lat pokutują stereotypami, na których sie nadal niestety bazuje. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-08-17, 12:06
|
|
|
no co Wy, na zdrowie najlepsze są silne leki na receptę |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2007-08-17, 12:26
|
|
|
lub witaminy w tabletkach |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-17, 12:29
|
|
|
syntetyki zbawią świat!!
(wykończa ludzkość i natura sama sie wyreguluje ) |
|
|
|
|
zojka3
Pomógł: 30 razy Dołączył: 21 Cze 2007 Posty: 1916
|
Wysłany: 2007-08-17, 13:12
|
|
|
ja nie moge zrozumić jednej rzeczy, że te wszystkie osoby nie widza związku swojej nadwagi, chorób, różnych niedomagań z tym co jedzą. Dalej idą w zaparte, że mięso to samo zdrowie, że "trochę" słodyczy jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
Też modelką nie jestem ale mam takie same odczucia co neoaferatu, bardzo często wyglądam lepiej niż osiemnastki! Ja szczupła a one opona na oponie. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-08-17, 13:14
|
|
|
Ja też mam oponę na oponie i nigdy szczupła nie byłam. Trochę mi dyskryminująco brzmią takie porównania... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Wicia
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 448 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2007-08-17, 14:01
|
|
|
zojka3 napisał/a: | że te wszystkie osoby nie widza związku swojej nadwagi, chorób, różnych niedomagań |
Cytuję moją grubą znajomą "wiem, że to wszystko szkodzi ale nie planuję umrzeć zdrowo, za dużo mi to przyjemności na codzień sprawia".
No i to jest wolny wybór człowieka. Całe szczęście, że jesteśmy inni bo nudno by było no i nie byłoby kogo krytykować |
_________________ www.kartonzabawek.pl |
|
|
|
|
zojka3
Pomógł: 30 razy Dołączył: 21 Cze 2007 Posty: 1916
|
Wysłany: 2007-08-17, 14:31
|
|
|
Lily napisał/a: | Ja też mam oponę na oponie i nigdy szczupła nie byłam. Trochę mi dyskryminująco brzmią takie porównania... |
Nikogo nie chciałam urazić, miałam na myśli te oponki wychodowane na chipsach i powiem Ci, że zupełnie nie "pasę się" widokiem cudzych oponek, nie daje mi to satysfakcji ani tego nie wyśmiewam. Autentycznie mnie to boli, może nie powinno, bo świata nie zbawie ale chciałabym żeby te ludzi, cholera, były zdrowe |
|
|
|
|
gosiabebe
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1494
|
Wysłany: 2007-08-17, 14:48
|
|
|
siostra mojego Tomka daje 16 miesięcznej córce codziennie danonki (bo przecierz jest w nich wiecej wapnia-hasło oczywiście z reklamy tv ),cukierki nimm 2 (bo są w nich witaminy ) i kinder czekoladki (nie wiem czemu chyba ze względu na nazwę ) oraz inne tego typu reklamowane specjały dla maluchów.Efekt jest taki ze mała wazy ponad 17 kg a w tym wieku to chyba nie norma.
a najbardziej mnie denerwuje ze jak sie widujemy to próbuje mojej Majce pchac do buzi te wszystkie "cuda" ,a jak odmawiam to mówi ze co to za dziecinstwo bez słodyczy ja zawsze odpowiadam ze zdrowe
oczywiscie nie twierdzi ,ze jej córka jest gruba tylko ze ma słodkie wałeczki |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-08-17, 14:53
|
|
|
Ja wiem Zojka, ale trudno tak postawić znak równości...
Mam znajomą, która była nawet w szpitalu, bo ma 60 kg nadwagi po lekach i tam jej wmawiali, że się na pewno obżera, trzymali na diecie 1000 kalorii, zresztą cały czas na niej jest i to nic nie dało, nie chudnie.
Ja nie chcę mieć tych wałków, ale widocznie nie mam motywacji, by się ich pozbyć, a poza tym grzeszę również. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2007-08-17, 17:57
|
|
|
Cytat: | daje 16 miesięcznej córce codziennie danonki |
Ileż ja się na ten temat nasłuchałam! "Już czas, już czas, koniecznie wprowadzić nabiał!". Raz spróbowałam. Irma absolutnie nie chciała tego jeść! Oczywiście czasami miała również dąsy w stosunku do każdego posiłku, ale nigdy nie sprzeciwiała się tak kategorycznie! Postanowiłam uszanować jej wolę - tak, wolę 1,5-rocznej dziewczynki (mogę się założyć, że wiele osób spoza tego forum zrobiłoby TAKIE OCZY) - i nie karmiłam jej tym więcej, mało tego, całą rodziną zrezygnowaliśmy z nabiału ku oczywistej zgrozie rodziny i przyjaciół. I co powiecie - Irma zgrabniutka, choć troszkę dziecięcego tłuszczyku też na sobie nosi. Nie choruje i tak dalej |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-08-17, 18:01
|
|
|
Rodzice jakoś nie rozumieją, że jak dziecko czegoś kategorycznie odmawia, to najwyraźniej mu to nie służy i trzeba by poszukać jakiejś alternatywy. Ślepo trzymają się wyznaczonego schematu... Pamiętam jak znajoma, mama małego chłopczyka mówiła mi z żalem, że jej dziecko najbardziej lubi mleko, a nie cierpi mięsa, ale musi je jeść. Powiedziałam, że nie musi, ale to już jej decyzja... bez komentarza ... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-08-17, 18:24
|
|
|
pao napisał/a: | mój tata,jak niejedzenie mięsa jakoś przełknąć potrafił to do dziś nie pojmuje czemu gabi nie je słodyczy. dla niego to marnowanie dzieciństwa |
To tak jak moj tesc - twierdzi,ze odbieramy Zuzi dziecinstwo Ostatnio,jak Zu dogoniła wzrostem starszego o 13 msc kuzyna stwierdził,ze nie spodziewał sie,ze tak jej bedzie słuzyc dieta Kiedys u tesciow wsadziła palec do cukierniczki - i ku radosci dziadka oblizała -skonczyłio sie odruchem wymiotnym i juz nigdy wiecej nie chciała. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
|