Jak uniknąć nacięcia krocza |
Autor |
Wiadomość |
dynia
natulku :)
Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2007-08-15, 13:10 Jak uniknąć nacięcia krocza
|
|
|
Na starym wegedzieciaku wklejałam kiedyś już ten artykuł,znowu sie na niego natknęłam .Uważam ,ze może być pomocny
Oto link z gazety:
hxxp://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79332,3354086.html?as=1&ias=2&startsz=x |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
|
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-15, 19:22
|
|
|
temat na czasie
dzięki |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-08-15, 20:27
|
|
|
Często kobiety robią wiele, by uniknąć, a potem personel nie pytając i tak zrobi swoje... polska rzeczywistość |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-08-15, 22:10
|
|
|
Lily napisał/a: | Często kobiety robią wiele, by uniknąć, a potem personel nie pytając i tak zrobi swoje... polska rzeczywistość |
zależy gdzie rodzisz. W "moim" szpitalu (Września) położne stosują nacięcia tylko wtedy, gdy jest to absolutnie niezbędne. Statystycznie częściej chyba nie nacinają niż nacinają. Dwa razy rodziłam naturalnie, zawsze u nich, i zawsze bez nacięcia. Bez jakichś szczególnych wielomiesięcznych przygotowań. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-08-15, 23:41
|
|
|
Capricorn, Września jest wyjątkowa pod tym względem. Zaczynam żałować, że nie mamy samochodu... |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-08-15, 23:45
|
|
|
W "moim" mieście nacinają rutynowo prawie 100%... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-08-15, 23:50
|
|
|
Robiłyście ten masaż? Jakoś ciężko mi się przekonać do tego, nie wiem, czy umiem to zrobić |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-08-15, 23:51
|
|
|
Lily napisał/a: | W "moim" mieście nacinają rutynowo prawie 100%... |
ale na szczęście rejonizacja już od dawna nie obowiązuje. wybieramy ten szpital, który nam najbardziej pasuje, a nie ten, który jest najbliżej. Ja do dwóch szpitali miałam bliżej niż do Wrześni, ale nikt by mnie nie zmusił do tego, aby to tam pojechać i urodzić dziecko. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-08-15, 23:53
|
|
|
kasienka napisał/a: | Robiłyście ten masaż? Jakoś ciężko mi się przekonać do tego, nie wiem, czy umiem to zrobić |
nie robiłam. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
alcia
:-)
Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2007-08-15, 23:54
|
|
|
Ja podobnie, Capicorn. Nie wiem co musialo by się wydażyć, żebym poszła rodzic do szpitala, który z mojego okna widać. Jechałam dwa razy koło 70km do porodu.. i warto było. |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-08-15, 23:55
|
|
|
Ja dzieci mieć nie będę, ale z racji braku samochodu raczej nie jechałabym 35 km do Bielska, gdzie też nie ma, z tego co czytam, dobrego szpitala. Ten ma niezłą opinię wg Rodzić po ludzku, ale tną na pewno. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
alcia
:-)
Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2007-08-16, 00:09
|
|
|
Lily napisał/a: | ale z racji braku samochodu raczej nie jechałabym 35 km do Bielska, gdzie też nie ma, z tego co czytam, dobrego szpitala. |
W Bielsku jest świetny szpital, sporo osób z mojego miasta tam jeździ, niestety nie znam nazwy. A brak samochodu zawsze można jakoś obejść (zmotoryzowani znajomi, rodzina, w najgorszym wypadku taxi..) |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-08-16, 00:24
|
|
|
Ale ja nie będę mieć dzieci, zresztą wszyscy z rodziny (nie mojej) by się w głowę puknęli, gdybym chciała gdzieś daleko jechać, jak mam szpital pod nosem.
Tak na marginesie (off...) to an jakimś forum dziewczyna pytała, czy może mieć cc z racji tego, że strasznie boi się porodu. Ktoś jej odpowiedział, że tak, bo to ma jakąś medyczną nazwę... no fajnie, ktoś ma fobię na punkcie porodu to może mieć cc, a jak ktoś ma fobię na punkcie szpitala to czy położna (kontraktowa) przyjdzie do domu? Pewnie że nie, trzeba ją wynająć i zapłacić...
Swoja drogą nie bardzo rozumiem, jak można aż tak się bać porodu, a nie bać się operacji... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-16, 08:47
|
|
|
Cytat: | zresztą wszyscy z rodziny (nie mojej) by się w głowę puknęli, gdybym chciała gdzieś daleko jechać, jak mam szpital pod nosem. |
to niech sie pukają. najwyżej siniaków sobie narobią |
|
|
|
|
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2007-08-16, 09:08
|
|
|
nie bardzo rozumiem, jak można aż tak się bać porodu, a nie bać się operacji...[/quote]
Przy operacji jest się w pewnym sensie nieobecnym |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-08-16, 09:14
|
|
|
no tak... może właśnie tego ja się boję
pao, ale tylko owa rodzina dysponuje samochodem, jakby co |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-16, 09:47
|
|
|
Lily, zawsze znajdzie sie inna pomoc |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-08-16, 09:48
|
|
|
tak, w najbliższym szpitalu
w każdym razie to mnie nie dotyczy, a zważywszy na moje lata już raczej nie będzie |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-08-16, 09:56
|
|
|
Lily, na pewno jakichś znajomych przychylnych masz. Bo rozumiem, że zakładasz, ze zmotoryzowana rodzina uznałaby, że to ona najlepiej wie, gdzie cię zawieźć. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-08-16, 09:56
|
|
|
Marcela napisał/a: |
Przy operacji jest się w pewnym sensie nieobecnym | szkoda tylko, ze osoby które tak myślą, nie pomyślą już o tym, że każda operacja wiąże się z owiele większym ryzykiem niż poród |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-08-16, 10:20
|
|
|
Capricorn, nie mam tu żadnych znajomych.
Tak mi się jakoś wydaje, że operacja to jednak dużo większa ingerencja w organizm niż poród, choć na wielu forach kobiety straszą, jaki to poród jest groźny i jak dzięki postępowi medycyny wreszcie dzieci przychodzą na świat bezpiecznie i komfortowo... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-08-16, 10:28
|
|
|
Moje najstarsze dziecko żyje wyłącznie dzięki błyskawicznemu cc.
Ale cc na życzenie, ze strachu przed porodem naturalnym, jest średniej klasy pomysłem.
Mnie najbardziej rozwalają kobiety, które całą swoją wiedzę nt. porodów czerpią z amerykańskich filmów fabularnych. I zupełnie nie mają świadomości co do przebiegu porodu i swojej w nim roli. Ida do szpitala, i oczekują, że ktoś im zaraz poda ich dziecko zawinięte w rożek, i już. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-08-16, 10:35
|
|
|
Mi podobało się zdanie tej położnej z Opola, która przyjmuje porody domowe - że poród to przede wszystkim ciężka praca dla kobiety i że lepiej tak to potraktować niż umierać ze strachu przed bólem. Bo nawet w języku to jest zakorzenione, zamiast mówić "skurcze porodowe" mówi się "bóle porodowe", a przecież te bóle to nie są ot tak sobie, żeby bolało, tylko mają jakiś cel... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-16, 12:02
|
|
|
Cytat: | Marcela napisał/a:
Przy operacji jest się w pewnym sensie nieobecnym |
ja tam wole być świadoma.
a co do wszelkich cięć... bać sie nie boję, ale jak można uniknąć to się na naturalne metody nastawiam |
|
|
|
|
marcyha
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 311 Skąd: włocławek
|
Wysłany: 2007-08-18, 00:23
|
|
|
U mnie w szpitalu - kiedy rodziłam Ewkę i Ulkę - nacinano krocze prawie zawsze. Tłumaczono, że proste nacięcie łatwiej zszyć i że lepiej się goi. Teraz - nacinają tylko w wyjątkowych sytuacjach. Generalnie się tego nie robi - bo - jak się okazuje - naturalne rany goją się lepiej i są mniejsze. Babka porównywała to do krojenia i rwania materiału - jak się nożyczkami natnie - to leci dalej samo, jak się rwie bez nacięcia - materiał stawia opór. Tak samo nasze biedne tkanki reagują. Tak więc sobie nadpękłam naturalnie, kilka szwów założyli. Rana w ogóle mnie nie bolała. Po doświadczeniach wcześniejszych - to było dla mnie baaaardzo zaskakujące.
Babka na szkole rodzenia mówiła, że ważne jest powstrzymanie się od parcia, kiedy położna o to prosi (kiedy główka dziecka dokonuje obrotu). To bardzo ważne - żeby sobie to wpoić. Powstrzymanie się od parcia to bardzo trudna sztuka, trzeba wiedzieć co robić (oddychanie). Chociaż ja wiedziałam, a i tak nie mogłam nad tym zapanować |
|
|
|
|
|