Chleb YoliW |
Autor |
Wiadomość |
YolaW
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2009-08-17, 21:29 Chleb YoliW
|
|
|
Zamieszczam przepis na chleb, który piekę już od kilku miesięcy i wychodzi zawsze. Jest łatwy i smaczny.
Wyjmujemy zakwas z lodówki i dodajemy 1 szklankę mąki żurkowej (nie próbowałam ze zwykłą żytnią, ale pewnie wyjdzie) i 1 szklankę wody. Mieszamy i odstawiamy, żeby zakwas zaczął pracować. Wystarcza kilka godzin. Ja np. wyciągam zakwas wieczorem jeśli mam piec rano, albo wyciągam rano koło 7 lub 8 i wtedy zarabiam ciasto koło 15 - 16.
Do miski dodajemy:
1 kg mąki pszennej (ja daję T650), ale pewnie wyjdzie i z bardziej razową
3 łyżeczki soli
1 szklanka otrębów (pszennych lub żytnich)
1/2 szklanki siemienia lnianego
1 szklanka dodatków (ja mieszam słonecznik, dynię i jakieś płatki zbożowe)
1/6 kostki drożdży rozmieszane w 1/4 szklanki letniej wody
3 szklanki wody
wyrośnięty zakwas
Wszystko mieszamy drewnianą łyżką i odstawiamy na 2 godziny do wyrośnięcia, ciasto po wymieszaniu ma konsystencję mocno gęstego błota. Od razu po zmieszaniu składników bierzemy też 3 łyżki ciasta i wkładamy do lodówki na następny raz.
Po dwóch godzinach przekładamy wyrośnięte ciasto do 2 wysmarowanych olejem foremek (będą wypełnione tak do połowy mniej więcej). Zostawiamy do wyrośnięcia aż wypełnią się foremki. Trwa to zazwyczaj koło godziny, czasem krócej lub dłużej. Pieczemy w temp. 175-180 przez około godzinę z hakiem. Ja metodą próbowania doszłam, że w moim piekarniku chleb piecze się 70 minut, a w oryginalnym przepisie było 100. Myślę, że to zależy od piekarnika.
Zakwasu w lodówce nie trzeba dokarmiać. Mnie najdłużej przeżył 2 tygodnie i nie zepsuł się a chleb wyszedł z niego piękny. Najbezpieczniejszy jest jednak czas tygodnia, koleżance po tygodniu się zepsuł.
Myślę, że ten chleb wyjdzie zrobiony z każdego zakwasu żytniego, jeśli ktoś nie ma "oryginalnego" zakwasu ode mnie. A potem to już się ma swój z zarobionego ciasta
SMACZNEGO!!! Jakby co to pytać |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-08-18, 14:20
|
|
|
YolaW napisał/a: | nie próbowałam ze zwykłą żytnią, ale pewnie wyjdzie |
Ano wyjdzie, wyjdzie Też robię ten chlebek od dawna i już przetestowałam ze zwykłą żytnią.
YolaW napisał/a: | Myślę, że ten chleb wyjdzie zrobiony z każdego zakwasu żytniego, j |
Tak, ja sama przygotowałam sobie pierwszy zakwas. Robiłam i z żytnim i z żytnio-pszennym i zawsze było idealnie. Polecam! |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
Pianka
Dołączyła: 12 Sie 2009 Posty: 14 Skąd: Westpreussen
|
Wysłany: 2009-08-19, 11:26
|
|
|
YolaW, piekłam chlebek bardzo podobny...w moim przypadku nie dodawałam drożdży, tylko 1-2 łyżki zakwasu (nawet nie robiąc z niego zaczynu tzn nie dokarmiając go przed pieczeniem), zostawiałam chlebek do wyrośnięcia na 10 godz. Niestety nadszedł czas, że w domu zrobiło się chłodniej - przeszłam na produkcję "maszynową' i zaniedbany zakwas nawiązał więzy przyjaźni z pleśnią . Niby zrobiłam zakwas nowy, ale jakoś nie mam odwagi z niego zrobić chlebka... stoi w lodówce i podkarmiam go co tydzień, a chlebek piekę drożdżowy (poprzedni zakwas dostałam od znajomej męża).
Zainspirowałaś mnie i może odważę się zrobić z Twojego przepisu |
|
|
|
|
ina
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2936 Skąd: południe
|
Wysłany: 2009-08-19, 13:17
|
|
|
YolaW, fajny przepis. Tylko skąd wziąść zakwas? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE |
|
|
|
|
YolaW
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2009-08-20, 21:35
|
|
|
ina, jeśli mieszkasz blisko to mogę Ci odłożyć, a jesli nie to zrób jak priya:
priya napisał/a: | ja sama przygotowałam sobie pierwszy zakwas |
Pianka napisał/a: | Zainspirowałaś mnie i może odważę się zrobić z Twojego przepisu | Pianka, polecam, polecam |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
|
ina
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2936 Skąd: południe
|
Wysłany: 2009-08-21, 14:33
|
|
|
dzięki YolaW, ale raczej blisko nie mieszkam
Kiedyś robiłam zakwas samodzielnie, ale nie był zbyt 'mocny"
Będę się musiała znowu wziąść za niego po urlopie |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-08-21, 21:58
|
|
|
Yolu, z tego co wyczytałam w Twoim przepisie to Twój zakwas, ten odłożony na następny wypiek, zawiera drożdże, tak? Z tego co mi wiadomo to drożdże 'sklepowe' są na tyle silne, że dominują nad drożdżami dzikimi (zakwasowymi) i taki zakwas już nie jest tym, czym był oryginalnie Może ktoś mnie wyprowadzi z błędu, ale tak czytałam i chyba w jakimś wątku o tym rozmawialiśmy kiedyś (rok, dwa temu)..
[ Dodano: 2009-08-21, 22:10 ]
Tu pisała coś o tym Ania D.
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=56017&highlight=#56017 |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
Pianka
Dołączyła: 12 Sie 2009 Posty: 14 Skąd: Westpreussen
|
Wysłany: 2009-08-24, 10:09
|
|
|
Zrobione...zjedzone ...smakuje za więcej ... W końcu odwazyłam się "ruszyć" swój zakwas. Chlebek upiekłam z kompilacji przepisu swojego i przepisu YolaW ... no i w końcu pierwszy chlebek z własnoręcznie zrobionego zakwasu wylądował w piekarniku a potem w żołądkach domowników Nie dodawałam drożdży a chleb i tak wyrósł pięknie aż przy pieczeneniu troszkę nawet znalazło się poza foremką, smaku nie da się opisać .... bez porównania lepszy niż chlebka pieczonego na drożdżach. Postanowione, wracam do chlebków zakwasowych |
|
|
|
|
YolaW
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2009-08-26, 20:59
|
|
|
Malinetshka, pewnie tak jest. Może powoli będę zmniejszać ilość drożdży piekarskich, ale na razie ten nam bardzi smakuje i chyba tak zostanie przez jakiś czas |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-08-26, 21:36
|
|
|
Spoko, Yolu ja nie mówię, że chleb z drożdżami (czy też z ich dodatkiem) jest "be". Sama jadam takowy również i piekę pizzę na drożdżach etc. Mam na myśli tylko to, że nawet najmniejszy dodatek drożdży piekarskich do zakwasu zmienia jego "skład" (drożdże piekarskie prawdopodobnie wiodą prym i w rezultacie zdominują te dzikie), więc taki zakwas odłożony z "mieszanki" pt. "zakwas + drożdże" to już nie to co było. Nie wiem co konkretnie tam zachodzi, nie mam jak tego zbadać ale przemawia do mnie to, że to już są drożdże piekarskie, a nie dzikie...
Pomyślałam, że można by uniknąć takiej sytuacji w chwili gdy mamy dziki zakwas i zakwaszamy ciasto chlebowe np. na noc, po czym z tego odkładamy część do lodówki, a dopiero potem tworzymy dalej chleb, dodając również drożdże i co tam sobie chcemy. Takie mam przemyślenia.. tak czy owak: wszystkiego smacznego |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
YolaW
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2009-08-26, 23:16
|
|
|
Malinetshka napisał/a: | ja nie mówię, że chleb z drożdżami (czy też z ich dodatkiem) jest "be" |
wiem, wiem Dobrze Cię zrozumiałam tylko "zabrzmiałam" tak groźnie
Malinetshka napisał/a: | Takie mam przemyślenia.. |
wiesz, ja ten zakwas (a może powinnam go nazywać zaczynem??) dostałam od koleżanki i nie chciało mi się już nic kombinować a ona odkładała część po dodaniu drożdży i wymieszaniu ciasta. Może kiedyś spróbuję inaczej tak, jak mówisz...tylko muszę się zebrać na odwagę |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-08-26, 23:46
|
|
|
YolaW napisał/a: |
wiesz, ja ten zakwas (a może powinnam go nazywać zaczynem??) dostałam od koleżanki i nie chciało mi się już nic kombinować a ona odkładała część po dodaniu drożdży i wymieszaniu ciasta. |
A, no to faktycznie nie było co "ocalać" (mam na myśli dzikie drożdże)
YolaW napisał/a: | Może kiedyś spróbuję inaczej tak, jak mówisz...tylko muszę się zebrać na odwagę |
Żeby nie było - ja swojego zakwasu sama nie wyhodowałam, mam od Ani D. Dostałam 2 lata temu. Mój własny osobisty mi się zepsuł, a zanim się zepsuł, był zdecydowanie za słaby Jeśli kiedyś będziesz chciała taki całkowicie dziki, a jednocześnie mocny zakwas to mogę posłać, tylko daj znać. |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
YolaW
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2009-08-27, 00:04
|
|
|
Malinetshka, dzięki dam znać jak już się zbiorę na odwagę pieczenia na samym zakwasie |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
|
|