candida |
Autor |
Wiadomość |
renka
mama sama
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Sie 2007 Posty: 3354 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-05-30, 22:35
|
|
|
pomarańczka napisał/a: | Nie wszyscy muszą wierzyć w to, co napisałaś Urszulo, ale to już ich problem,no cóż |
Ja nie wierze.
Ale jakby sie okazalo, ze jakas osoba z mojego otoczenia faktycznie by dzieki temu wahadelku sie wyleczyla to jak najbardziej bym mogla sprobowac tej metody.
Ale ja taki niewierny Tomasz jestem i musze cos na wlasne oczy zobaczyc, szczegolnie wsrod osob, ktorym ufam, zeby czegos sprobowac. Chyba dlatego tez wybralam sie w koncu do homeopaty... |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-05-30, 22:44
|
|
|
Urszula napisał/a: | ten uśmieszek to ironia, jak rozumiem...
przyzwyczaiłam się, bo zawsze znajdzie się ktoś taki ty bodi... | Przypuszczam, że chodzi o to, że wkroczyłaś na forum i w pierwszym poście napisałaś, żeby używać tego i tego. Gdybyś się przedstawiła, popisała na inne tematy, pewnie zostałoby to inaczej odebrane, jako coś, co poleca ktoś znajomy. A tak brzmi trochę jak reklama.
Witaj na forum. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
Ostatnio zmieniony przez Lily 2009-05-30, 23:08, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
bodi
lucky lucky me :)
Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2009-05-30, 23:05
|
|
|
dokładnie tak, Lily. Pierwszy post na forum, polecający konkretny produkt, z linkiem do sklepu gdzie można go kupić (teraz link zniknął, może usunięty przez moderatora). Przepraszam, ale dla mnie to jest właśnie reklama. |
_________________
|
|
|
|
|
Urszula
Dołączyła: 30 Maj 2009 Posty: 96 Skąd: Legnica
|
Wysłany: 2009-05-31, 10:27
|
|
|
Przepraszam, że się nie przedstawiłam, to mój błąd. Racja bodi z tym zaufaniem, mam podobne podejście, że coś próbuję, o ile ktoś ma z tym pozytywne doświadczenia lub sama to sprawdzę. Jestem jednak mniej podejrzliwa i nie zarzucam ludziom złych intencji z zasady. To był link do firmy, gdzie można więcej na temat metody się dowiedzieć u źródła. Wykładu na forum robić nie ma sensu, jesli ktoś o to nie pyta.
O sobie. Mam 33 lata. Jestem mamą 4,5 letniego Szymona i na dniach mającego urodzić się Gabriela. Trafiłam na forum szukając informacji na temat szczepień. Jestem im przeciwna i nie pozwolę zatruwać organizmu drugiemu dziecku. Pierwszy syn ma atopowe zapalenie skóry. Według mnie ma to ścisły związek ze szczepieniami właśnie. Słysząc że jest to choroba nieuleczalna powiedziałm "nie". Znalazłam metodę leczenia emitorami- homeofarmakopunkturę. Stosuję ją u Szymona, siebie, najbliższych i przyjaciół. Każdy ma prawo nie wierzyć. Nie wierzą nawet ci którzy mnie znają i mają naoczne dowody. Początkowo było to dla mnie niezrozumiałe, ale cóż... Ludzki umysł ma swoje właściwości. Ci którzy spróbowali cieszą się dobrym zdrowiem i dla mnie to starczy. Mówię ludziom o metodzie ryzykując wyśmianie często i różne zarzuty, ale mówię, bo mam dług do spłacenia, mi ktoś kiedyś o tym powiedział...
Zajmuje mnie zdrowie i naturalne metody leczenia i jeśli tylko będę mogła swoją wiedzą się podzielić to będę to robić. To nie był mój jedyny post.
Pozdrawiam pozytywnie zakręconych.
[ Dodano: 2009-05-31, 10:37 ]
W temacie candidy i nowotworów. Jest bardzo mocna teoria postawiona zresztą przez polskiego naukowca i lekarza, niestety nieżyjącego, która mówi, że nowotwory są wynikiem obrony organizmu przed ostrą infekcją grzybiczą. Działanie preparatu antygrzybiczego w tym emitorze jest również antynowotworowe, co tę teorię potwierdza. Medycy prowadzą badania nad tą substancją, niestety nie wiedzą jeszcze jak wprowadzić ją do organizmu nie zabijając pacjenta. Ta substancja jest obecna w naturze. Kiedyś babcie nasze robiąc przetwory dodawały ją do nich. Chodzi o amigdalinę inaczej witaminę B17. Można by stosować jedzenie produktów z witaminą B17 jako profilaktykę nowotworu lub żeby zwalczyć grzyba. Ale... Nawet z naturalnymi środkami należy uważać, żeby nie przesadzić. No i jeszcze jedna kwestia. Jedzenie jako profilaktyka to jedno ale jak juz mamy grzyba to leczenie musi być intensywniejsze a tu nie warto samemu eksperymentować. Ja mam wahadło i święty spokój. |
|
|
|
|
renka
mama sama
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Sie 2007 Posty: 3354 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-05-31, 14:51
|
|
|
Urszula napisał/a: | Wykładu na forum robić nie ma sensu, jesli ktoś o to nie pyta.
|
Urszula, warto, mnie to zaciekawilo. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow
|
|
|
|
|
Urszula
Dołączyła: 30 Maj 2009 Posty: 96 Skąd: Legnica
|
Wysłany: 2009-05-31, 17:48
|
|
|
To spróbuję, jak najkrócej o metodzie powiedzieć. Wahadło biały ozyrys jest drewniane i ma kształt stożka i trzech półkul nałożonych jedna na drugą. Taki właśnie kształt a nie inny pozwala mu emitować energię. W radiestezji forma i kształt mają znaczenie, zasada promieniowania kształtu. Stąd nazwa emitor. Każdy a jest ich obecnie około 70 ma w sobie zamkniętą substanję leczniczą (jedne są jawne inne zastrzeżone patentem). Lek podawany jest w postaci energetycznej. Stąd bezpieczeństwo: nie przedawkujesz i nie ma skutków ubocznych. Trzymasz wahadło w ręku i bezpośrednio nad osobą chorą lub sobą nadajesz mu ruch a ono potem samo wykonuje ruch. Jak to możliwe? Zdaję sobię sprawę z tego, że to co piszę dla wielu wyda się jakimś komleptnym bełkotem ale tak to działa. Każda jednostka chorobowa ma przypisany zespół emitorów, czyli żeby coś wyleczyć podajemy rużne leki. Doboru najrzetelniej dokonuje szef firmy podanej przeze mnie. Diagnoza radiestezyjna kosztuje trzydzieści złotych.
I powiem wam jak to było ze mną. Tego człowieka poleciła mi znajoma, kiedy zwierzyłam się ze swoich kłopotów ze zdrowiem i mojego syna. Pokazała mi swoje emitory. Ja jestem sceptykiem ale nie cynikiem. Pomyślałm że to jakieś farmazony i czary mary. Ale chciałam to sprawdzić. Miałam już bowiem półroczne doświadczenie z pielęgnacją i wychowywaniem alergika. Koszmar. Sprawdziłam poprzez diagnozę właśnie. Wzięłam na spotkanie z wymienionym radiestetą zdjęcia. Bo diagnoza oprócz bezpośredniej może być ze zdjęcia. Człowiek wziął metalowe wahadełko usiadł nad zdjęciem mojego dziecka i powiedział co mu dolega. No ok. Tu jednakże miał kilka informacji wcześniej więc żadne cuda. Ale diagnozował moją mamę o której dolegliwościach ja wiedziałam wszystko a on nic. Diagnoza była prawidłowa. To był dla mnie impuls do tego, żeby emitorów spróbować. Wtedy suma wydawała mi się duża jak za kilka kawałków drewna. Ale dla swojego dziecka byłam gotowa dać się nawet naciągnąć. Zastosowałam i pierwsze co potwierdziło że to działa było pogorszenie się objawów po kilku dniach i ich ustąpienie po około dwóch tygodniach. Emitory stosuję u Szymona przy każdej infekcji czyli właściewie dwa razy do roku z tego powodu no i przy nawrocie symptomów alergii, czyli to kolejne dwa razy jesienią i wiosną. Mój syn funkcjonuje jak nie alergik, nie przestrzega diety, często rozpuszcza się wręcz w wodzie, nie chronię go przed słońcem, rąbie nie myte owoce z ogrodu babci i często wygląda jak utaplane świniątko. Żadnej chemii, żadnych antybiotyków, do lekarza nie chodzimy bo nie ma po co. Sezonowe infekcje przechodzimy w trzy dni.
Osobna historia dotyczy tego co konowały zrobiły ze mną, a z czego dzięki homeofarmakopunkturze wyszłam, ale ten post jest i tak już zbyt długi. Jeśli masz jakieś jeszcze pytania to odpowiem.
Aha zawsze w takich rozmowach pojawia się problem wiary w "takie rzeczy". Zgóry wtedy mówię, że nasza wiara nie decyduje o tym czy coś działa czy nie, ale empiria owszem. |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2009-05-31, 21:17
|
|
|
Urszula napisał/a: | niestety nie wiedzą jeszcze jak wprowadzić ją do organizmu nie zabijając pacjenta. |
ta witamina nie zabija pacjenta, jedynie komórki nowotworowe mające anzym, który aktywizuje uwalnianie cyjanku. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Urszula
Dołączyła: 30 Maj 2009 Posty: 96 Skąd: Legnica
|
Wysłany: 2009-06-01, 11:51
|
|
|
Nie pisałam że witamina zabija pacjenta. Chodziło mi o prace nad preparatem zawierającym dostateczną ilość cjanku potasu, który niszczy komórki nowotworowe. Nie wiedza jak dostatecznąilość wprowadzić do organizmu tak, żeby przy okazji pacjenta nie zabić. Przepraszam, źle się wyraziłam. |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2009-06-01, 11:57
|
|
|
Urszula czyli ne chodziło to, ze w wahadełku jest kwas pruski tak? Oki teraz rozumiem
znasz to? hxxp://www.eioba.pl/a93247/witamina_b17_amigdalina_amygdalina_laetrile_letril_to_lekarstwo_na_raka |
|
|
|
|
Urszula
Dołączyła: 30 Maj 2009 Posty: 96 Skąd: Legnica
|
Wysłany: 2009-06-01, 12:02
|
|
|
ja nie jestem chemikiem ale cyjanowodór a cyjanek potasu to nie to samo
nawet gdyby do wahadełka włożyć prostą truciznę to nie zadziała, bo wahadło nie będzie pracować, nie nadasz energii szkodliwej albo nie potrzebnej
a szkoda bo mam kilka osób na liście
[ Dodano: 2009-06-01, 12:06 ]
tak dokładnie ten artykuł, czytałam, o to chodzi
cała dyskusja wokół nieuleczalności raka dotyczy biznesu
lekarstw i metod na raka jest wiele
w naturze mamy tego aż nadto
naturalne terapie są skuteczne, nie dla wszystkich oczywiście i nie na każdego raka, bo każda choroba to wypadkowa wielu czynników
ale to jest argumentem medyków i koncernów
dyskredytują takie metody bo są one tanie i dostępne, jak zarobić na takich pieniądze? |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2009-06-01, 12:14
|
|
|
A czemu cyjannowodór jest nieodpowiedni? Czy jest mniej skuteczny niż cyjanek potasu? |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Urszula
Dołączyła: 30 Maj 2009 Posty: 96 Skąd: Legnica
|
Wysłany: 2009-06-01, 12:45
|
|
|
hxxp://etox.2p.pl/biblio.html?str=4 jeśli jesteś zainteresowana związkami cyjanku jako takimi, to tu dość dużo informacji znajdziesz
dlaczego ten a nie ten jest w wahadełku? bo amigdalina była w profilaktyce znana już wieki temu jeśli chodzi o medycynę naturalną, do wahadełek wkładane są różne znane lecznicze substancje, nawet te stosowane w medycynie konwencjonalnej, tu chodzi przede wszystkim o sposób dostarczenia tej substancji do organizmu
masz np wahadło z kobaltem, pierwiastek promieniotwórczy |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2009-06-01, 14:09
|
|
|
Kobalt jest także ważnym składnikiem B12 |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Urszula
Dołączyła: 30 Maj 2009 Posty: 96 Skąd: Legnica
|
Wysłany: 2009-06-01, 17:33
|
|
|
Wiele schorzeń można wyleczyć dietą, ale niestety wiele nie... Ja robiąc diagnozę radiestezyjną napromieniowania miejsc zamieszkania doszłam do obserwacji że grzybicy układowej towarzyszy okreśłone promieniowanie, takie które służy rozwojowi nowotworów również i przedewszystkim ogólnemu osłabieniu układu imunologicznego. I tam ludzie zdrowo żyjący będą chorować. |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-11-06, 17:22
|
|
|
Czy owoc granatu jest dozwolony w diecie candidowej? |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-11-06, 17:25
|
|
|
kasienka napisał/a: | Czy owoc granatu jest dozwolony w diecie candidowej? | zawsze słyszałam, że tylko grejpfrut, kiwi i niezbyt słodkie jabłka (ale może ktoś ma inne info?) |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
magdusia
Pomogła: 42 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1992 Skąd: HRLM
|
Wysłany: 2009-11-06, 17:29
|
|
|
w sumie to on taki gorzkawy jest,ja bym podała. |
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-11-06, 17:44
|
|
|
jabłek nie mogę podawać. Więc pewnie granatu też nie |
|
|
|
|
kociakocia
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 05 Sty 2009 Posty: 4300 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2009-11-06, 18:16
|
|
|
a może cos tu znajdziecie? hxxp://www.sfd.pl/CANDIDA-t285598.html |
_________________ MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi® |
|
|
|
|
ulapal
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Cze 2007 Posty: 448 Skąd: Suwałki/Bristol
|
Wysłany: 2009-11-06, 18:32
|
|
|
a jagody/? coś mi dzwoni ze jagody tez mozna.
ale to trzeba by bylo potwierdzic. poza tym nawet teraz surowych nie ma. |
_________________ <img src="hxxp://lilypie.com/pic/2009/10/02/dEVB.jpg" width="62" height="80" border="0" alt="Lilypie - Personal picture" /><img src="hxxp://lb3f.lilypie.com/ZOAxp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" /> |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-11-06, 19:12
|
|
|
Kiedyś kupowałam kompot z jagód (dużo jagód) z Polskiej Róży, z tego co pamiętam były bez cukru. |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-11-06, 19:26
|
|
|
Wydaje mi się, że jagody można. Emil pije herbatę jagodowo malinową. No sorry
Cytrusy też można, ale on ma alergię. I kiwi chyba.
A awokado? |
|
|
|
|
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2009-11-06, 22:07
|
|
|
awokado można
nam z owoców było wolno : kiwi, kwaśne jabłko, cytrynę, grejpfruta i tyle |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
|
|
|
|
magdusia
Pomogła: 42 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1992 Skąd: HRLM
|
Wysłany: 2009-11-07, 11:34
|
|
|
Kasia weź kup stewię i wszystko nią słodź Emilkowi,myślę że polubi,no i słodki smak zapewniony(Nadia swego czasu nawet do warzywnych surówek lubiła dosypywać stewii ,zawsze to słodziej ) |
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein |
|
|
|
|
kociakocia
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 05 Sty 2009 Posty: 4300 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2009-11-07, 11:37
|
|
|
magdusia, a w jakiej postaci ją kupiłaś, suszoną? jeśli tak, to taką rozkruszoną po prostu posypujesz jedzenie? |
_________________ MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi® |
|
|
|
|
|