wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Krowa dojna cielna/niecielna
Autor Wiadomość
Esme 

Dołączyła: 10 Cze 2008
Posty: 10
Wysłany: 2008-06-20, 16:00   Krowa dojna cielna/niecielna

Lily napisał/a:
Tańsze sery chyba nigdy nie są produkowane na podpuszczce cielęcej, bo jest na to zbyt droga. Ale jedzenie nabiału i tak przecież prowadzi do śmierci cieląt, od czegoś przecież ta krowa ma laktację, a cielak albo znów na mleko, albo na wołowinę, albo na cielęcinkę, niestety.


Mamy parę krów i dają mleko codziennie, mimo braku ciąży i cieląt :)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-06-20, 18:06   

Esme napisał/a:
Mamy parę krów i dają mleko codziennie, mimo braku ciąży i cieląt :)
nigdy nie były w ciąży? ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-20, 18:40   

ale nie ilosci przemyslowe na pewno..
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Pat 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 449
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-20, 21:56   

Cytat:
Ale jedzenie nabiału i tak przecież prowadzi do śmierci cieląt, od czegoś przecież ta krowa ma laktację, a cielak albo znów na mleko, albo na wołowinę, albo na cielęcinkę, niestety.
Esme napisał/a:
Mamy parę krów i dają mleko codziennie, mimo braku ciąży i cieląt

no właśnie, Esme, możesz rozwinąć ten temat skoro masz krowy. Bo mam rodzinę, która również ma stadko krów (odkąd pamiętam) i jakoś nigdy nie widziałam związku ich laktacji z ciążą, porodem. ..
_________________
hxxp://www.szipszop.pl]hxxp://www.szipszop.pl]
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-06-20, 22:00   

Ja też mam, a właściwie miałam rodzinę (babcia, ciotka), która hodowała krowy i krowa zawsze była zacielana raz na jakiś czas; cielak był na sprzedaż, a mleko dla ludzi (po jakimś okresie karmienia przez matkę).
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2008-06-20, 23:02   

No widzisz, a ja u dziadków, jednych i drugich, pamiętam wszystkiego jedno cielę, a krowy były i dawały mleko. A maciory z prosiakami to pamiętam mnóstwo. I mnie się wydawało, że ta mleczność to efekt doboru genetycznego, jak rasy u psów.
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-21, 09:02   

wszystko to zalezy od tego jakie ilosci mleka mamy na mysli..zupelnie inaczej wyglada to na fermach,gdy krowa rodzi co roku,niz pojedyncze wiejskie krowki rzadko rodzące.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
greghorrr 


Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 26
Skąd: UK, Burton on Trent
Wysłany: 2008-07-25, 22:06   

Pat napisał/a:
Bo mam rodzinę, która również ma stadko krów (odkąd pamiętam) i jakoś nigdy nie widziałam związku ich laktacji z ciążą, porodem. ..

A ja dowiedziałem się od swojego wujka, który też na wsi ma kilka krów, że żeby krowa dawała mleko, musi być zacielona, pokarmić jakiś czas cielaka, i potem musi być dojona, bo mleko cały czas produkuje. Więc związek z laktacją jest.

Alispo napisał/a:
ale nie ilosci przemyslowe na pewno..

Co do ilości tego mleka, to dobra mleczna krowa może wyprodukować zdaje się coś około 10-15 litrów mleka dziennie.

Cytat:
I mnie się wydawało, że ta mleczność to efekt doboru genetycznego, jak rasy u psów.

To też
_________________
Jeszcze mięsożerca, ale w trakcie zmian...

hxxp://www.baby-gaga.com/]
 
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2008-12-04, 09:18   

greghorr - tu masz rację. Przed chwilą rozmawiałam z moją siostrą, która studiuje hodowlę zwierząt i oznajmiła mi, że mleczność krowy wywołana jest laktacją. I to przynajmniej raz w roku. Po potem krowę się "zasusza", czyli stopniowo odstawia od dojarki.
Z grubsza dojarkę można porównać do elektrycznego laktatora, który u kobiet karmiących może spowodować nawały pokarmowe. Tak też się dzieje z krową. Wyprodukowany nadmiar mleka trzeba wydoić, inaczej krowa bardzo cierpi.
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
Kilmeny 
~Ze Starego Sadu~

Dołączyła: 28 Lis 2009
Posty: 70
Wysłany: 2009-12-23, 20:57   

To w końcu jak jest? Mama powiedziała mi, że krowa nie człowiek i daje mleko cały czas (co za tym idzie trzeba ją doić, bo inaczej cierpi). Z jednej strony ssak jak każdy inny, z drugiej może jakieś geny albo co...
_________________
<img src="hxxp://pdgf.pitapata.com/zw1dp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="PitaPata Dog tickers" />
 
 
 
Arielka.v 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 27 Sie 2009
Posty: 525
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2009-12-23, 22:05   

to ze krowa daje mleko jest scisle zwiazane z laktacja.
raz w roku krowa jest zacielana, potem stopniowo "zasuszana" jak juz wspomniała gemi, i po tym jak wyda na swiat cielaczka i odkarmieniu go jej laktacja jest sztucznie podtrzymywana poprzez dojenie, badz to reczne badz za pomoca dojarki.

z czasem tego mleka jest coraz mniej wiec znowu krowę przygotowuje się do zacielenia i tak w kolko co rok.
Gdy krowa daje zbyt malo mleka, "zepsuje jej sie wymię" - nie ma sie co dziwic skoro na okraglo jest "w uzyciu" czy tez nie jest zdolna do wydania na swiat cielaczka jest zapisywana do punktu skupu i sprzedawana za pare zlotych za kilogram.
niestety mialam watpliwa przyjemnosc zapoznania sie z podobnymi "mechanizmami" gdyz pochodze z wiejskiej rodziny, ktora zajmowała sie hodowla krów.

mozna to porownac do kobiety w ten sposob:
wyobrazcie sobie ze od ukonczenia 18 roku zycia do powiedzmy 45 lat rok w rok rodzicie dziecko, po czym je karmicie i znowu zachodzicie w ciaze, przestajecie karmić na jakies 3 miesiace, rodzicie dziecko i znowu karmicie i tak do menopauzy.
przepraszam za ten przyklad ale chcialam to jakos zobrazowac.
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-23, 22:21   

Ja bym jeszcze dodała, że to rodzone corocznie dziecko, jest od przy matce tylko chwilę a potem zostaje zabrane, doprowadzone do anemii i sprzedane. Co potem wiadomo. I ono też płacze.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Arielka.v 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 27 Sie 2009
Posty: 525
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2009-12-24, 10:39   

Kat..., nie zawsze tak jest, ale woadomo ze cielecina jest drozsza niz wołowina i wiele sie nasluchalam w domu opowiesci z punktu skupu zwierzat.
Niestety takie sprzedawanie malych cielaczków jest bardzo czeste.
Moi rodzice nie sprzedawali malych tylko hodowali jakies 2 - 3 lata i sprzedawali już dorosłe.
zeby nie bylo, tego tez nie pochwalam :-x

Chciałabym przytoczyć jeszcze cos związanego ze sprzedażą zwierząt.
ta historia chyba zawsze pozostanie w mojej pamięci, po raz kolejny wychodzi okrucieństwo ludzi.
Mezczyzna zapisal na sprzedaz w punkcie skupu krowe, no i w danym dniu z nia przyjechał, sprzedał, zabral pieniadze i pojechał.
Krowa pojechala do rzeźni, gdzie ja odpowiednio przygotowano i zabito, po czym jej brzuch zaczal sie ruszac, doslownie "skakac".
OKAZAŁO, SIE ZE FACET SPRZEDAŁ NA UBÓJ CIĘŻARNĄ KROWĘ. :cry:
zostawię to bez komentarza. :-x


Kilmeny, powiedz mamie, ze gdyby ona praktycznie ciągle była w ciąży to tez by ciągle "dawała mleko", tak samo jak każdy inny ssak.
z reszta pamietajmy o tym, ze krowa nie daje mleka przez caly rok, bo pod koniec ciąży chyba przez 3-4 miesiące nie daje mleka, jest jak to sie fachowo mówi "zasuszana".
tu pada teoria Twojej mamy, bo gdyby faktycznie bylo tak jak mowi to nie byłoby tych przerw w dawaniu mleka a jednak sa.

jak czytam takie rzeczy to mam wrazenie ze ludzie mysla iz krowa jest na swiecie tylko po to, aby dawac mleko ludziom i takie juz jej zadanie (krowa jest po to zeby bylo mleko), ale jakby sie ktos uparl to mozna do czegos takiego doprowadzic z kazdym innym ssakiem, od myszy począwszy przez krowy, owce, kozy, sarny, itd.
 
 
Kilmeny 
~Ze Starego Sadu~

Dołączyła: 28 Lis 2009
Posty: 70
Wysłany: 2009-12-24, 11:50   

euridice napisał/a:
Kilmeny, poczytaj sobie dokładnie tematy o krowach i laktacji, sporo tego na forum. "Po" nie będziesz już miała żadnych wątpliwości co do tego "skąd się bierze mleko" i "jak to jest z tymi krowami".

Przejrzałam już trochę tematów, ale jakoś wciąż nie byłam pewna.
Arielka.v napisał/a:
Chciałabym przytoczyć jeszcze cos związanego ze sprzedażą zwierząt.
ta historia chyba zawsze pozostanie w mojej pamięci, po raz kolejny wychodzi okrucieństwo ludzi.
Mezczyzna zapisal na sprzedaz w punkcie skupu krowe, no i w danym dniu z nia przyjechał, sprzedał, zabral pieniadze i pojechał.
Krowa pojechala do rzeźni, gdzie ja odpowiednio przygotowano i zabito, po czym jej brzuch zaczal sie ruszac, doslownie "skakac".
OKAZAŁO, SIE ZE FACET SPRZEDAŁ NA UBÓJ CIĘŻARNĄ KROWĘ. :cry:
zostawię to bez komentarza. :-x

:evil:
Arielka.v napisał/a:

Kilmeny, powiedz mamie, ze gdyby ona praktycznie ciągle była w ciąży to tez by ciągle "dawała mleko", tak samo jak każdy inny ssak.
z reszta pamietajmy o tym, ze krowa nie daje mleka przez caly rok, bo pod koniec ciąży chyba przez 3-4 miesiące nie daje mleka, jest jak to sie fachowo mówi "zasuszana".
tu pada teoria Twojej mamy, bo gdyby faktycznie bylo tak jak mowi to nie byłoby tych przerw w dawaniu mleka a jednak sa.

Tak powiem.
Arielka.v napisał/a:

jak czytam takie rzeczy to mam wrazenie ze ludzie mysla iz krowa jest na swiecie tylko po to, aby dawac mleko ludziom i takie juz jej zadanie (krowa jest po to zeby bylo mleko), ale jakby sie ktos uparl to mozna do czegos takiego doprowadzic z kazdym innym ssakiem, od myszy począwszy przez krowy, owce, kozy, sarny, itd.

Faktycznie na to wygląda. Gdzie ja widzę krowę, czy to na jakimś zdjęciu, czy to w kreskówce nawet to ona daje mleko. Za to w wielu wypadkach to dawanie mleka nie ma nic wspólnego z cielakiem - ale to już powymyślali ludzie, w rzeczywistości jest inaczej, jak widać...
_________________
<img src="hxxp://pdgf.pitapata.com/zw1dp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="PitaPata Dog tickers" />
 
 
 
k.leee 


Pomógł: 46 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2701
Wysłany: 2009-12-25, 04:09   

majaja napisał/a:
krowy były i dawały mleko

Ten opis pasuje do uśmiechniętych krów które mają wywalone na wierzch wymiona i z radością strzykają "mleczkiem" na lewo i prawo.
Krowy nie dają mleka, mleko jest im zabierane.
Majaja to nic osobistego ( zabezpieczam się na wypadek gdybym był jeszcze kiedyś w Warszawie i potrzebował noclegu ;-) )
_________________
hxxp://alterkino.org/]www.alterkino.org
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2010-01-08, 23:57   

k.leee napisał/a:
Krowy nie dają mleka, mleko jest im zabierane.
Jak zwał tak zwał (abstrahując od tego, że pisałam o dziecięcych obserwacjach), a poza tym to ja wiem jak bolą niewydojone wymiona nie ty ;) :mrgreen:
k.leee napisał/a:
Majaja to nic osobistego ( zabezpieczam się na wypadek gdybym był jeszcze kiedyś w Warszawie i potrzebował noclegu )
A moglibyście się wybrać i potrzebować, jestem za :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 12