Podręcznik Początkującego Pestkowca |
Autor |
Wiadomość |
aniuki
Dołączyła: 01 Sty 2008 Posty: 18
|
Wysłany: 2008-01-01, 16:23 Podręcznik Początkującego Pestkowca
|
|
|
Czy mogę prosic o zestaw rad jak postępować z nasionkami i pestkami? Zwlaszcza w zakresie żywienia niemowlaka 9mcy (prawie)...
Słonecznik, dynia, sezam, siemię.
Przejrzałam forum ale zaczęło mi się mieszać
Namaczać, mielić i sypać na gotowe danie?
Mielić suche i zmielone gotować razem z tym co w garnku?
Podprażać i namaczać i dopiero mielić.....??
Kazdy rodzaj traktowac oddzielnie czy wszystkie tak samo?
ufff
Do tej pory stosowałam zwykłe wsypywanie np. do owsianki i się głębiej nie zastanawiałam. Ale tutejsze informacje trochę otworzyły mi oczy.... prawdopodobnie większa część tych ziaren przeze mnie zjadanych nie została przyswojona
No i teraz nie chcę popełniać tego błędu z córką.
Dzięki z góry! |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-01-01, 18:00
|
|
|
Wg mnie najlepiej najpierw moczyć,a potem ewentualnie mielić. Nie prażyć, bo niszczy to składniki odżywcze. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2008-01-01, 18:20
|
|
|
Jaśli masz blender, to najlepiej namoczyć, np. na noc (wcześniej umyć w wodzie z solą, zalać czystą, przegotowaną wodą). Rano zrobić mleczko i dodać już na talerz. W formie mleczka orzechy i pestki są najlepiej przyswajane. Jeśli nie masz blendera, to można suche (wcześniej umyć i wysuszyć, zwłaszcza sezam, ale inne też) zemleć w młynku do kawy i dodawać do jedzenia, ale już po odstawieniu z ognia. Najlepsze są świeżo zmielone, jesli już się robi większe ilości, to trzymamy je w zamkniętym słoiku, w lodówce, maksymalnie dwa tygodnie. Najlepiej dodawać osobno każdy rodzaj orzechów czy pestek, nie ma potrzeby ich łączenia.
Można prażyć siemię i inne nasiona, ale w temp. do 80 st (np. w piecyku). Potem je mielimy i posypujemy potrawy (przed prażeniem myjemy). |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2008-01-01, 19:18
|
|
|
Ostatnio kupiłam czarny sezam i na opakowaniu radzili namoczyć go przez 8 godzin, a potem prażyć.
aniuki, myślę, że możesz zrobić z pestkami i orzechami co tylko ci się podoba, tylko w całości najpradopodobniej przelecą niestrawione, zmielone lepiej przyswoisz, a ideał to gdy będą namoczone i podprażone. Stosuję wszystkie trzy metody. |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2008-01-01, 19:51
|
|
|
puszczyk napisał/a: | w całości najpradopodobniej przelecą niestrawione |
ostatnio jadałam w takim pośpiechu...że raz przez chwilę zastanawiałam się, czy nie mam jakiś strasznych pasożytów...ale to był słonecznik z kaszy |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2008-01-02, 00:05
|
|
|
kasienka napisał/a: | ale to był słonecznik z kaszy |
słonecznik z kaszy nie rozumiem??? ziarnka się zagubiły w kaszy czy co ? |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-01-02, 00:13
|
|
|
nie no, do kaszy kasienka dodała słonecznik i zjadła a potem wyszedł w całości chyba |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2008-01-02, 00:19
|
|
|
taaak, jak Lily pisze |
|
|
|
|
aniuki
Dołączyła: 01 Sty 2008 Posty: 18
|
Wysłany: 2008-01-02, 14:36
|
|
|
dzieki za podpowiedzi
jeszcze tylko musze ujarzmic mojego robota kuchennego ktory jest marnej jakosci
mała ilosc orzechów/migdałów przylepia mu się do dna i chodzi na pusto
większa ilość zapycha go i zrywa mu takie plastikowe sprzęgiełko (nowe 4 zł , wiem bo juz dwa wymienialam)
moze wreszcie zainwestuję w sprzęt kuchenny heh (zwykle jest to ostania pozycja na liście wydatków ) |
|
|
|
|
bodi
lucky lucky me :)
Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2008-01-02, 16:13
|
|
|
aniuki, zainwestuj w mały ręczny blender. Przy diecie bogatej w pestki, orzechy, pasty/pasztety warzywne i strączkowe chodzi na okrągło, ja zawsze powtarzam że jesli chodzi o kuchnię to było najlepiej wydane sto złotych w moim życiu. |
_________________
|
|
|
|
|
Malati
Pomogła: 71 razy Dołączyła: 10 Cze 2007 Posty: 3924
|
Wysłany: 2008-01-03, 22:10
|
|
|
bodi napisał/a: | aniuki, zainwestuj w mały ręczny blender. Przy diecie bogatej w pestki, orzechy, pasty/pasztety warzywne i strączkowe chodzi na okrągło, ja zawsze powtarzam że jesli chodzi o kuchnię to było najlepiej wydane sto złotych w moim życiu. |
My tez używamy ręcznego blendera.Jest super i mało pózniej częsci z niego do zmywania |
|
|
|
|
magdusia
Pomogła: 42 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1992 Skąd: HRLM
|
Wysłany: 2008-01-04, 16:44
|
|
|
możecie podać jakiś przykład małego ręcznego blendera(do małej ilości nasion)?
Nie wiem o czym mówicie. |
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein |
|
|
|
|
bodi
lucky lucky me :)
Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2008-01-04, 17:07
|
|
|
na przykład taki
Czasem używam do mielenia nasion tego zamykanego kubeczka po lewej, a czasem po prostu wrzucam nasiona/orzechy do wysokiego kubka, z grubsza mielę a potem dolewam wodę i mielę jeszcze raz (kiedy robię mleczko) |
_________________
|
|
|
|
|
Kreestal
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1497 Skąd: Oxford
|
Wysłany: 2008-01-04, 17:11
|
|
|
U mnie blender nie radził sobie z małymi nasionkami, używam teraz młynka do kawy i on sprawdza się wyśmienicie. Radzi sobie z nasionami w parę sekund i są zmielone w pył. Wydatek nieduży, bo do 100 zł. |
|
|
|
|
bodi
lucky lucky me :)
Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2008-01-04, 17:18
|
|
|
młynka używam do suchuch nasion, blendera do namoczonych |
_________________
|
|
|
|
|
strzeszynek
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 31 Paź 2007 Posty: 851 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2008-01-04, 21:19
|
|
|
A propos blenderów - jakie macie ostrza w tej części miksującej? Mnie się one wydają podejrzanie małe (w sensie, że sporo odstępu od ścianki) i w dodatku są wygięte - jedno w górę, drugie w dół. Zaczęłam się zastanawiać, czy ten mój blender (niedawno kupiony) nie jest przypadkiem zepsuty... Przykładowo - idealnej papki z marchewki mi nie zrobił, musiałam kręcić, mieszać, zabawy więcej niż ułatwienia... Czy powinnam tę marchew wpierw zupełnie rozgotować? Ale to po co mi w takim razie blender??? |
_________________
|
|
|
|
|
alcia
:-)
Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2008-01-07, 11:38
|
|
|
strzeszynek, to chyba masz kiepski ten blender. Dużo też znaczy moc blendera, im większa - tym lepiej miksuje. Ja mam Philipsa 600W, kształt ostrzy jak u Ciebie i sprawdza się doskonale. I jak bodi- namoczone pestki i zupki gotowane miksuję ręcznie, a suche nasionka, orzechy itp w tym małym kubeczku. |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
|
strzeszynek
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 31 Paź 2007 Posty: 851 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2008-01-07, 21:59
|
|
|
poprzednim razem dałam ciutkę marchwi i jakoś anemicznie mi miksowało. dziś zrobiłam kaszkę z jaglanki, wyszło super. pestki też mi pięknie rozdrobniło. nie narzekam już |
_________________
|
|
|
|
|
dmv
Dołączył: 31 Mar 2009 Posty: 55
|
Wysłany: 2010-01-09, 22:59
|
|
|
Lily, co sie traci w trakcie prazenia i dlaczego? plz plz napisz konkretnie bo ja juz tatalnie sie w tych pestkach pogubilam |
_________________ hxxp://www.tickerclub.com/]
|
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2010-01-09, 23:54
|
|
|
dmv napisał/a: | co sie traci w trakcie prazenia i dlaczego? |
Odpowiem częściowo: np. niszczy się dobre tłuszcze nienasycone, które w wysokiej temperaturze zmieniają swoją strukturę i już nie są takie fajne.. |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
carolina01
Dołączyła: 11 Gru 2009 Posty: 5
|
Wysłany: 2010-01-13, 22:28
|
|
|
Ja mam pytanko. Od jakiegoś czasu moczę pestki słonecznika lub dyni na noc, rano je miksuję drobno i dodaję mojemu synkowi do posiłków ale ona zawsze wychodzą z kupą w takiej postaci jak je podałam. No i tu to pytanie, czy coś z ich wartości coś zostaje w organizmie, czy tak po prostu przelatują? Dodam, że syn ma 1 rok. |
_________________ Karolina, mama Franka
|
|
|
|
|
Judyt
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 90 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2010-01-14, 22:19
|
|
|
Miksujesz je na mleczko? |
|
|
|
|
carolina01
Dołączyła: 11 Gru 2009 Posty: 5
|
Wysłany: 2010-01-15, 21:28
|
|
|
Hm, no trochę mleczka z nich wychodzi ale ja ich nie miksuję na taki totalny miał tylko na takie milimetrowe kawałki. |
_________________ Karolina, mama Franka
|
|
|
|
|
karmelowa_mumi
Pomogła: 41 razy Dołączyła: 12 Sie 2009 Posty: 2305 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2013-08-09, 17:48
|
|
|
Dziewczyny, jak suszycie pestki po moczeniu? np. sezam? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://wegedzieciak.pl]
ALL YOU NEED IS LOVE.... AND CHOCOLATE |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-08-09, 20:07
|
|
|
w suszarce, na papierze do pieczenia |
|
|
|
|
|