Wychowanie w wielojezycznosci |
Autor |
Wiadomość |
Christa
Pomogła: 30 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1900 Skąd: Australia
|
Wysłany: 2007-06-14, 13:59
|
|
|
A ja po raz drugi napisze, ze rowniez odnosilam sie tylko i wylacznie do podanego przez Martke artykulu, a nie do tego, co napisalyscie . To autorka artykulu wysnula taka teze i ja sie z nia rowniez nie zgadzam! |
_________________ <img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa
Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku. |
|
|
|
|
ulapal
Gość
|
Wysłany: 2007-06-19, 11:54
|
|
|
Czytam sobie te posty, i nie moge się oprzeć, żeby nie napisać o sobie... we wrześniu urodzi się nasz dzidzik, ja jestem Polką a tata jest z Turcji, ale Turkiem nie jest , tylko Kurdem. Będziemy mieszkać na początku w Anglii... czyli już w grę wchodzą 4 różne języki. Ja do tego kończę filologię rosyjską i oprócz polskich bajeczek, pojawią się rosyjskie na pewno. Mała dzidzia chłonie wszystko , i potem będzie jej łatwiej. Języki to dziś skarb. Polski i angielski będą wiodące, zdaję sobie sprawę ,że nie wszystko na raz, żeby nie wyszedł niestrawny bigos. Ale mimo wszystko patrzę na to optymistynie.
Póki co jest śmiesznie. Kiedyś przy opowieściach o dzieciach wyszła na jaw zabawna zbieżność. Po polsku na zachętę jedzenia mówimy do naszych pociech - "am", a po turecku, to ponoć znaczy - cipka. i chyba będę musiała wymyślić nowy wariant. |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-06-19, 15:10
|
|
|
jestem bardzo ciekawa, czy wyrośnie Wam wielojęzykowe dziecko
Daj znać za jakiś czas, jak mu idzie |
|
|
|
|
Kashmiri
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 872 Skąd: Kingston
|
Wysłany: 2007-06-19, 16:53
|
|
|
ulapal napisał/a: | wyszła na jaw zabawna zbieżność. |
Kiedy Jass była na etapie chwytania języka mieszkałyśmy w Indiach. W hindi na dowidzenia mówi się "ta-ta!" i macha rączką, po polsku "pa-pa!". W hindi do ojca zwraca sie "papa", po polsku "tata". przez chwilę Jass miała kompletny mętlik, szczególnie żegnając tatusia |
_________________
Zapraszam na mój blog - hxxp://www.lianka.pl/]www.lianka.pl |
|
|
|
|
rodzynka
Gość
|
Wysłany: 2007-06-22, 14:36
|
|
|
ta- ta pa-pa czy pa-pa ta-ta oto jest pytanie...
zainteresowani pewnie wiedza (a jesli nie to polecam), ze jest fajne forum o wielojezycznosci
tu
hxxp://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=37229 |
|
|
|
|
Christa
Pomogła: 30 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1900 Skąd: Australia
|
Wysłany: 2007-06-23, 06:49
|
|
|
rodzynka, dzieki za wrzucenie tego linka. Ja nie mialam pojecia o tym, ze jest takie forum! Zaraz tam wchodze. |
_________________ <img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa
Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-06-23, 09:59
|
|
|
Mój szwagier jest Japończykiem i siostra chciała, żeby mówił do małej po japońsku, żeby była dwujęzyczna. No cóż, Julia zaczęła właśnie mówić i mówi "tata" bynajmniej nie po japońsku (siostra jej tego nie uczyła ) |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
rodzynka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 66 Skąd: UK
|
Wysłany: 2007-06-24, 00:36
|
|
|
Christa napisał/a: | rodzynka, dzieki za wrzucenie tego linka |
you're welcome |
_________________ hxxp://www.maluchy.pl] |
|
|
|
|
igga
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 17 Skąd: NY, USA
|
Wysłany: 2007-07-02, 21:12
|
|
|
Ale przebojowy watek!
Sambor jest 3-jezyczny i bardzo mnie to interesuje... wieczorkiem sobie poczytam, cozescie napisali dokladniej, niz teraz dalam rade,...
ale poki co chcialam Tobie, Christa, koniecznie polecic zainteresowanie sie fenomenem The Third Culture Kid - to znaczy poczytanie sobie o tym, bo fenomenem sie juz intersujesz oczywiscie
Badania robione od lat 60-tych opisuja dosc szczegolowo jak wplywa na psychike dziecka m.in. wlasnie sytuacja, o ktorej piszesz w pierwszym poscie: po ilus latach rodzice wracaja do swojej ojczyzny, ktora ojczyzna dziecka nie jest.
Najlepiej zaczac o tu:
hxxp://en.wikipedia.org/wiki/Third_Culture_Kids
a potem przeczytac ksiazke badz dwie. Nie wiem, czy byly tlumaczone na Polski, jesli ktos wie to prosze napiszcie, dalabym Babci |
|
|
|
|
Christa
Pomogła: 30 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1900 Skąd: Australia
|
Wysłany: 2007-07-04, 06:56
|
|
|
igga, zaraz sie w to zaglebie. Dzieki za namiary! |
_________________ <img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa
Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku. |
|
|
|
|
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2007-09-01, 20:24
|
|
|
Ciekawa jestem jak to bedzie w naszym przypadku.
Chcialabym bardzo zeby dziecko mowilo w przynajmniej 3 jezykach: polskim, czeskim (jezyk taty) i angielskim, czyli kraju w jakim mieszkamy.
Podejrzewam ze najwieksza trudnosc moze polegac na konsekwencji w nauce.
Poki co jestesmy dobrej mysli
Dziekuje za ciekawe linki |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2007-09-02, 00:21
|
|
|
Zina z wiadomych względów chciałabym aby Radziej tak samo mówił po czesku, polsku i angielsku...po dwóch tygodniach jego uczęszczania do szkockiego przedszkola zaczynam wierzyć,że to może być możliwe.Wcześniej się złościł i przejawiał agresję (ale nie w stosunku do wszystkich) i tłumaczył ją tym,że nie lubi tych ludzi i go złoszczą ponieważ ich nie rozumie bo mówią bla bla bla Bajki oglądał w oryginale (min. dzięki za maxi psa Fika )po czesku i angielsku, oczywiście po polsku też. A teraz słyszę,że zaczyna w naturalny sposób używać języków...trochę to śmieszne ale wczoraj , gdy miał dość kolacji, odsunął talerz i powiedział fenkjuje |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-09-02, 00:25
|
|
|
Chyba ciężko mówić aż 3 językami... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
pepper
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 330 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: 2007-09-02, 01:22
|
|
|
Mój syn był w piątek na rozpoczęciu roku w szkole w Kells, Irlandia. Mimo, że słabo się uczył w gimnazjum (tak mi się wydawało), to lubi nową szkołę, rozumie co mówią, i sam gada |
_________________ www.around-ireland.com |
|
|
|
|
rebTewje
tatanaty
Pomógł: 12 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1323 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2007-09-02, 05:58
|
|
|
pepper, no i zuch chlopak, nie zginie taki, o nie! |
_________________ Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu... |
|
|
|
|
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-09-03, 10:39
|
|
|
Nie wiem dlaczego ale ominełam ten watek a jest on dla mnie berdzo interesujący.Wszystko wskazuje na to,ze w przyszłym roku wyjedziemy do UK,prawdopodobnie w okolice lub do Menchesteru.Czy wiecie moze jak wygląda tam kwestia przedszkola??Zuzia juz tu chyba nie zdazy do niego pojsc - zastanawiam sie czy nie bedzie dla niej za duzym stresem pojscie do przedszkola tam,od razu po przyjezdzie.Gdzie mozna znalezc info o tym jak wygladaja zapisy itd?? |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
martka
Pomogła: 88 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 3822 Skąd: UK
|
Wysłany: 2007-09-03, 11:01
|
|
|
malina, to będziemy prawie sąsiadkami, ale się cieszę
własnych doświadczeń w tej kwestii nie mam, ale koleżanka ostatnio ściągnęła do siebie swojego czteroletniego synka. mały w zasadzie od razu został zapisany do przedszkola. to było parę miesięcy temu. nie znał wtedy słowa po angielsku....a teraz - gada jak stary . poza tym wydaje mi się, ze jest wielce prawdopodobne, że Twoja Zuzia w przedszkolu spotka polskie dzieci... wtedy pewnie stres mniejszy, tylko wolniej język będzie przyswajać. jeszcze innych znajomych córeczka (też Zuzia ) chodzi tu na takie przedszkolne zajęcia przygotowujące do szkoły - 4 godziny dziennie - więc jest też taka opcja. a Ty będziesz pracować?
co do zapisów to nic nie wiem, ale mogę się dowiedzieć jak chcesz |
|
|
|
|
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-09-03, 11:11
|
|
|
martka napisał/a: | a Ty będziesz pracować? |
Na poczatku chyba nie - Michał przechodzi w styczniu do angielskiej firmy wiec nie bede od razu musiała szukac pracy ale z czasem bym chciała(tylko musze porzadnie za jezyk sie zabrac ) chyba,ze zawita do nas kolejny maluszek.
martka napisał/a: | co do zapisów to nic nie wiem, ale mogę się dowiedzieć jak chcesz |
Jakbys mogła to bede bardzo wdzieczna - kazda informacja bedzie dla mnie cenna !!!
martka napisał/a: | malina, to będziemy prawie sąsiadkami, ale się cieszę |
|
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
martka
Pomogła: 88 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 3822 Skąd: UK
|
Wysłany: 2007-09-03, 11:26
|
|
|
malina napisał/a: | chyba,ze zawita do nas kolejny maluszek.
|
spoko, spoko, do pracy się nie śpiesz...
....jak tylko się będę widzieć z tą koleżanką to wyciągnę od niej wszelkie info |
|
|
|
|
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-09-03, 11:32
|
|
|
martka napisał/a: | ....jak tylko się będę widzieć z tą koleżanką to wyciągnę od niej wszelkie info |
Czekam z niecierpliwościa |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
Christa
Pomogła: 30 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1900 Skąd: Australia
|
Wysłany: 2007-09-04, 03:18
|
|
|
Lily napisał/a: | Chyba ciężko mówić aż 3 językami... |
Wspominalam juz w tym watku, ze moja prawie 3 letnia bratanica mowil wlasnie w trzech (po polsku, po bulgarsku i po niemiecku) i na razie radzi sobie swietnie. Ale to faktycznie duza zasluga rodzicow, bo moj brat mowi do niej tylko po polsku, bratowa tylko po bulgarsku, a w przedszkolu Nevi nawija tylko po niemiecku.
Ciekawe tylko, czy sie za jakis czas nie zbuntuje, bo juz bedzie miala dosyc? |
_________________ <img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa
Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku. |
|
|
|
|
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2007-09-04, 09:40
|
|
|
nie sądze żeby to było trudne dla dziecka, przeciez w tak mlodym wieku w sposob naturalny uczy sie jezyka i nie ma dla niego wiekszej różnicy czy jest to 1 czy np. 3 (na pewno stymuluje to jego rozwoju, ale ono nie jes tego swiadome)
do 7 roku zycia dziecko ma naturalna potrzebe zdobywania wiedzy (robi to mimowolnie i to go bawi), jego mozg jest chlonny jak gabka, potem niestety te procesy juz spowalniaja i nauka czegokolwiek przychodzi znacznie trudniej
dlatego nam doroslym wydaje sie ze nauka tylu rzeczy na raz jest tak trudna, bo dla nas bylo by to trudne |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
|
|
|
|
Cytrynka
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 962 Skąd: Olympia, USA
|
Wysłany: 2007-09-13, 03:39
|
|
|
Nie zauważyłam, żeby moim dzieciom nauka angielskiego sprawiała trudność. Łapią szybciej niż ja chyba.
Zauważyłam jednak, że dzieci znajomych (może nie wszystkie), które uczą się tylko jednego języka zaczynają mówić szybciej pełnymi zdaniami. |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2007-09-13, 13:33
|
|
|
Dobrze,że to napisałaś Cytrynko bo już pomyślałam,że zaczyna mi się wydawać ,że Radek ułatwia sobie teraz (i uwstecznił sie ) pokazując wiele rzeczy |
|
|
|
|
martka
Pomogła: 88 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 3822 Skąd: UK
|
Wysłany: 2007-09-20, 09:18
|
|
|
malina, widziałam się z tą koleżanką co to ma trochę doświadczenia z przedszkolem tutaj.
ona zapisywała swojego małego miesiąc przed jego przyjazdem; najpierw była tu sama, jak wiedziała dokladnie kiedy mały ma przyjechać to go zapisała...ale nie jest regułą, że trzeba tyle wcześniej. mowiła też, że jak nie będzie miejsca w przedszkolu, do którego pójdziesz to dostaniesz informacje, w których przedszkolach w okolicy są miejsca.
pierwsze kilka dni zarezerwuj sobie na to, żeby z dzieckiem zostać w przedszkolu. tak u ponoć robią...dopóki dziecko sie nie oswoi z nowym otoczeniem. przez jakiś czas dziecko chodzi na zajęcia tylko na pół dnia i z mamą; jak samo da znać, że jest gotowe to zaczyna chodzić najpierw bez mamy, później już na cały dzień bez mamy oczywiście.
ponoć przedszkola oferuja te pierwsze dni próbne za darmo.
bo w ogóle przedszkole jest płatne, sporo całkiem: 450 funtów tutaj. ale ta koleżanka dostaje dofinansowanie na przedszkole, więc w ogóle tego nie odczuwa. dokładnie tyle płacą jej 'working tax creditu'. spokojnie powinniście też dostać te pieniążki.
ona się w ogóle w styczniu zamierza przeprowadzać z naszej 'wioski' do manchesteru, więc kto wie, czy wasze dzieciaki sie nie spotkają w jednym przedszkolu... ale nie wiem, czy to by Zuzi pomogło; ten mały ostatnio jak został poinformowany, że polska dziewczynka pojawiła się w przedszkolu to chciał z nią tylko po angielsku gadać |
|
|
|
|
|