Kotleciki jęczmienne, banalnie proste i smakowite |
Autor |
Wiadomość |
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2009-02-03, 11:43
|
|
|
jadłam u Dyni. są przepyszne
ale wyglądają na pracochłonne, czyli nie dla rosy |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-02-03, 12:33
|
|
|
rosa napisał/a: | wyglądają na pracochłonne, czyli nie dla rosy |
I to mówi kobita, która szyje, szyje, szyje,... kocie wróżki, kołdry i inne o matulku, to dla mnie właśnie szycie wymaga ogrooooooomnej cierpliwości Ale oczywiście nie piszę tego, żeby zanegować Twoje odczucia, rosiczko, tylko jako ciekawostkę jak różnie możemy różne zajęcia odbierać Generalnie masz podobnie jak moja muti jak ja stoję nad garami (z przyjemnością) po parę godzin to ona się łapie za głowę. A nad maszyną sama wysiaduje godzinami.
Koniec OT
Tych kotlecików jeszcze nie robiłam. Wczoraj były pęczakowo-selerowe wg Ani D. Czyli też w temacie, bo pęczak jęczmienny |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
arahja
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 23 Cze 2008 Posty: 1148 Skąd: brno
|
Wysłany: 2009-02-03, 14:22
|
|
|
rosa napisał/a: | ale wyglądają na pracochłonne, czyli nie dla rosy |
Nie są. Gdy warzywa się gotują, siekasz cebulkę. Jak moczą sie płatki - trzesz warzywa. Potem wszystko razem (łychą jeśli za ciepłe) mieszasz i juz praktycznie gotowe. Od początku do końca czyli zjedzenia (jeszcze siekałam surówkę) zajęło mi to 45 minut |
_________________ hxxp://czeski-sen.blogspot.cz |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-02-04, 14:48
|
|
|
euridice, dziękuję za przepis. Ja zrobiłam z płatków owsianych błyskawicznych (jęczmiennych nie miałam). Swoją drogą ciekawe, dlaczego one się nazywają błyskawiczne, skoro gotują się/miękną dłużej niż górskie? Przyprawiłam solą i pieprzem ziołowym, dodałam posiekany szczypiorek. I upiekłam, bo zamieniam patelnię na piecyk, kiedy to tylko możliwe. Były pyszne! Wyszły mi dość słodkie (marchewkowe), ponieważ przyprawiałam ostrożnie (pół łyżeczki soli i 1,5 łyżeczki pieprzu ziołowego), ale to ze względu na dziecko. Następnym razem przyprawię bardziej zdecydowanie. A następne razy będą!
A na kolację podgrzałam na patelni. Mniam, mniam, mniam! |
|
|
|
|
melba
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 11 Lut 2009 Posty: 531
|
Wysłany: 2009-02-18, 14:00
|
|
|
dobre!
i mowie to ja, ktora je jadlam przez trzy dni dwa razy dziennie
a skonczylam na razie jesc bo juz wyszly
rzeczywiscie sa banalnie proste i to mi sie w nich bardzo podoba. |
_________________ hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0 |
|
|
|
|
Cashomaniaczka
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Lut 2009 Posty: 65 Skąd: Kraków/Milanówek
|
Wysłany: 2009-02-25, 19:29
|
|
|
Jej...ale pychotka!!! Dałam dużo selera bo lubię, dodałam jeszcze sosu sojowego i co najważniejsze u mnie na talerzu wyglądały identycznie jak na zdjęciu, a to mi się bardzo rzadko zdarza, bo najczęściej wersja oryginalna "lekko" odbiega od moich wypocin
Ale naprawdę: pyszne, sycące i mimo, że trochę roboty jednak z nimi było, to była to bardzo przyjemna(i zdrowa ) robota! Dzięki za przepis!
A! No i zapomniałam dodać, że mi też oczywiście wyszedł cały gar, więc jeśli jutro nie zejdą to zobaczę jak mrożenie znoszą |
|
|
|
|
żuk
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 31 Sty 2009 Posty: 886 Skąd: kotlina kłodzka
|
Wysłany: 2009-02-28, 13:21
|
|
|
kotleciorki są odjazdowe mniam mniam. zaznaczę, że ja nie znoszę kotletów warzywnych/ płatkowych/ twarogowych, nienawidzę wręcz sojowych..a te jem i jem na chlebie, bez chleba, do obiadu..bardzo dziękuję za ten przepis
aha- mój osobisty mężczyzna mięsożerny powiedział 'mm jakie dobre..wezmę sobie do pracy' |
_________________ <img src="hxxp://global.thebump.com/tickers/tt17cef9.aspx" alt=" Baby Birthday Ticker Ticker" border="0" />
pracownia wyszło szydło hxxps://www.facebook.com/pages/Pracownia-Wysz%C5%82o-Szyd%C5%82o/1489168474670428?ref=aymt_homepage_panel
zalana klawiatura- przepraszam za literówki |
|
|
|
|
angienunia
witarianka:)
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 15 Lut 2009 Posty: 418 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-02-28, 17:59
|
|
|
bardzo smaczne byly Dzieki za przepis! WD jest niezastapiony w tych sprawach |
_________________ witarianizm wzmacnia organizm.
www.foodnsport.com | www.30bananasaday.com
[*] Nitus. Moje kochane slonko,na zawsze pozostaniesz w mojej pamieci moj syneczku :-*
|
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2009-03-09, 12:19
|
|
|
dzisiaj spróbuję zrobić. kupiłam płatki. tylko to tarkowanie, hmm, chyba rozgniotę warzywa widelcem |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-03-09, 19:33
|
|
|
rosa napisał/a: | chyba rozgniotę warzywa widelcem |
ja raz rozgniotłam widelcem i była to gorsza wersja. Warzywa gotowałam niezbyt długo i rozgniatanie było uciążliwe, zostało sporo dużych kawałków... Zdecydowanie polecam starcie na tarce. |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2009-03-18, 14:53
|
|
|
W końcu dziś zrobiłam kotleciki i rzeczywiscie są bardzo pyszne. Warzyw nie gotowałam, bo po obejrzeniu filmu FOOD MATTERS unikam zbędnego gotowania TAk jak u Aś wyszły mi trochę mało zbite, ale formowałam kotlety na ciepło. Wieczorem zrobię dla męża z jajkiem, pewnie nie będzie problemu ze spoistością. |
|
|
|
|
lilias [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-04-17, 10:54
|
|
|
Dołączam do wielbicieli kotlecików. Wczoraj wieczorem smażyłam na dzisiaj i nie zdzierżyłam zeżarłam trochę ( i tylko dlatego trochę, że 23 godzina była ) |
|
|
|
|
Aś
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 28 Lis 2008 Posty: 239 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2009-04-17, 11:30
|
|
|
Ja je robię dość często, wczoraj dodałam kalafiora i tez były pyszne,a jak zostają mi z obiadu na drugi dzień, to niestety na kolację wyżeram i znowu muszę gotować coś na obiad Ale to tylko świadczy o tym,że są naprawdę pyszne i mówią: zjedz mnie |
_________________
|
|
|
|
|
arahja
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 23 Cze 2008 Posty: 1148 Skąd: brno
|
Wysłany: 2009-06-22, 19:46
|
|
|
gosia_w napisał/a: | I upiekłam, bo zamieniam patelnię na piecyk, kiedy to tylko możliwe. |
Mogę Cię prosic o instrukcję pieczenia? (Albo kogokolwiek, komu się zdarza kotlety piec...)
Wklada się je na blachę taką jak do ciasta? Czy do żaroodpornego naczynia? Trzeba ją czymś wysmarować wcześniej, na folii, czy jak? W jakiej temperaturze i mniej więcej na ile czasu? Nigdy niczego takiego nie piekłam, chcę spróbować, więc wybaczcie naiwność pytań |
_________________ hxxp://czeski-sen.blogspot.cz |
|
|
|
|
Ewa [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-06-22, 20:01
|
|
|
arahja, ja kładę kotlety na blachę, która jest w piekarniku (taka półka). Smaruję ją olejem i smaruję też z wierzchu kotleciki. |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-06-22, 20:02
|
|
|
panieruję kotlety w bułce tartej lub otrębach, kładę na papierze do pieczenia, a papier na blaszkę. Piekę ok. 20 minut w 180 stopniah. Takie kotlety sa zupełnie bez tłuszczu (nie dodaję do masy), w zależności od wkładu wychodzą mniej lub bardziej suche. Czasem polewam już na talerzu oliwą lub sosem pomidorowym. |
|
|
|
|
daria
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 19 Lis 2007 Posty: 4783
|
Wysłany: 2009-06-22, 20:04
|
|
|
super przepis i też będę robić w piekarniku, w sam raz na na czas połogu
zrobię bez cebuli, ale czosneczku mogę dać ząbeczek?? |
_________________ wariatka! |
|
|
|
|
yetta
Dołączyła: 24 Lip 2007 Posty: 203
|
Wysłany: 2009-07-20, 18:14
|
|
|
O jaaaaaa. Ale mam ochotę na te kotleciki. Ide szukać płatków.
I spróbuję je upiec, bo jeszcze nigdy kotletów nie piekłam, a bardzo ciekawa jestem takich.
Zdjęcie fantastyczne a raczej apetyczne. |
_________________
W życiu piękne są tylko chwile, dlatego czasem warto żyć.
www.babyetta.pl
www.babyetta.fora.pl
|
|
|
|
|
Manu
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1128 Skąd: Austria
|
Wysłany: 2009-11-10, 13:40
|
|
|
yetta napisał/a: |
I spróbuję je upiec, bo jeszcze nigdy kotletów nie piekłam |
u nas tylko piekarnik- nie smaze wogole, no chyba ze nalesniki
mam jeczmien w proszku,hmm, chyba tez wyjdą kotleciki- czy tez wazna jest konsystencja? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
|
|
|
|
|
inezz
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 24 Paź 2009 Posty: 50 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-12-22, 12:57
|
|
|
zrobiłam, są pyszne a tak w ogole, przez te wegedzieciakowe przepisy ciągle mysle i gadam o jedzeniu aż się zrobiłam nieznośna dla otoczenia |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2009-12-22, 20:23
|
|
|
jadłyśmy 2 dni i lubimy bardzo |
|
|
|
|
melba
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 11 Lut 2009 Posty: 531
|
Wysłany: 2010-02-28, 13:34
|
|
|
no i znow popelnilam kotletki. dodalam zmielonych nerkowcow co mi zostaly po mleku nerkowcowym i kotletki wyszly mi bardziej chrupiace, o lekkim orzechowym posmaku... mniam
jako ze najbardziej w procesie kotletowania nie podoba mi sie etap formowania i panierowania, to uzylam lyzki to lodow, nakladalam nia mase wprost na goracy olej. ech, czemu ja tego wczesniej nie robilam... czyste lapki i jaki komfort psychiczny |
_________________ hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0 |
|
|
|
|
Ewa mama Nuli
Dołączyła: 25 Mar 2009 Posty: 81 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-09-09, 14:44
|
|
|
Mi niestety nie wyszły. Podczas smażenia rozwaliły się... |
_________________ hxxp://nulka.blox.pl
hxxp://klejnociki.blox.pl
hxxp://www.baby-gaga.com/]
|
|
|
|
|
|