wegedzieciak.pl

[kasienka]

Jakiś czas temu odkryłam bardzo sympatyczny sklepik z dziecięcymi ciuszkami, nowymi i używanymi, przy rynku jeżyckim.

Sklepik zwie się "Ala ma kota", ciuszki są chyba głównie angielskie, na wieszaczkach, posegregowane rozmiarowo, wszystkie w min. dobrym stanie, a wiele w ogóle nieużywanych, albo tego używania nie widać. Ceny od kilku złotych do dwudziestu.

Stwierdziłam, że polecę Wam, bo naprawdę warto...są takie słodkie sukieneczki dla małych dziewczynek, Zuzia wczoraj kupiła sobie całkiem dorosłą spódnicę za 15 zł (nie chciała wyjść z przymierzalni, tak jej sie podobało mierzenie ciuchów ). Koszuleczki np.z dłużym rękawkiem dla dzieciaczków małych po ok.4zł, sukieneczki po 10, więc naprawdę niezbyt drogo i ekologicznie, nie? no bo z drugiej ręki

Sklep jest przy ulicy Prusa 2, idąc od rynku jeżyckiego w górę w kierunku Słowackiego po prawej stronie.

[gosiabebe]

ja u mnie w miescie tez kupuje dla Maji ciuszki w takich sklepikach ubranka są dobre jakosciowo często wogoole nie uzywane jeszcze z metką a ceny naprawde niskie

[kasienka]

I nie trzeba grzebać w koszach albo przepychać się z ludźmi przy wieszakach jak w większości lumpeksów...

[Lily]

U mnie sukienki dla małych dziewczynek są po 2 złote, fajnie wygląda sklep udekorowany różowymi sukienusiami

[gosiabebe]

[Karolina]

[kasienka]

Karolina, jak będziesz w okolicach, to looknij też na rynek jeżycki, mają sporo fajnych ciuszków na lumpeksowych straganach(nie tylko małych ,dla siebie też możesz coś znaleźć pewnie), szczególnie dla małych dziewczynek Jakbym miała kasę, to najchętniej bym kupowała, dla puszczyka i dla Ciebie

No i gdybyś się wybierała, to zapraszam na herbatkę Jestem zwykle w domu między 11 a 13...

[puszczyk]

[Malroy]

ja do lumpów nie chodzę - tak bym powiedział miesiąc temu Byłem i mi sie spodobało, fajne rzeczy do biegania upolowałem, fajną bluzę, w której non-stop niemalże chodzę. Co do szukania rzeczy dla małych zajmuje się tym babcia, ja nie mam sił do koszy pełnych ubrań pachnących stęchlizną, i przepychania się. Kulturalnie idę do wieszaczków staję mocno na obydwu nogach i powoli wieszaczek po wieszaczku przeglądam - jeszcze nikt mnie nie przestawił, choć parę starszych pań próbowało

ja do lumpów nie chodzę - tak bym powiedział miesiąc temu Byłem i mi sie spodobało, fajne rzeczy do biegania upolowałem, fajną bluzę, w której non-stop niemalże chodzę. Co do szukania rzeczy dla małych zajmuje się tym babcia, ja nie mam sił do koszy pełnych ubrań pachnących stęchlizną, i przepychania się. Kulturalnie idę do wieszaczków staję mocno na obydwu nogach i powoli wieszaczek po wieszaczku przeglądam - jeszcze nikt mnie nie przestawił, choć parę starszych pań próbowało

[bajaderka]

no ja już sobie ten adres zapisałam i ja będę w okolicy to wstąpię....lubię bardzo chodzić po takich sklepikach