Jęczmienie pod powiekami |
Autor |
Wiadomość |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2007-09-08, 19:31 Jęczmienie pod powiekami
|
|
|
Wyszedł mi wczoraj w jednym oku, dzisiaj w drugim. Boli jak mrugam, lekko spuchnięte. Co za dolglwości mnie napadły...Proszę o pomoc, bo do okulisty dopiro w poniedziałek, i to pewnie prywatnie. Co za czorty... |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-08, 19:39
|
|
|
ponoć pocieranie zlotem pomaga. przynajmniej tak mnie leczono jak byłam dzieckiem. |
|
|
|
|
Ewa [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-08, 20:21
|
|
|
pao napisał/a: | ponoć pocieranie zlotem pomaga |
Dokładnie. Mnie właśnie też coś oko pobolewa, więc co jakiś czas zdejmuję obrączkę i pocieram oko. W ten sposób od lat zatrzymuję na etapie pobolewania i zaczerwienienia, a jako dziecko nacierpiałam się z tym - z jednego schodziło, na drugim się pojawiało. Niestety wtedy nie znałam metody ze złotem, a żadna inna metoda nie działała. |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-09-08, 20:29
|
|
|
U mnie w domu tez pocierało się obrączką, zazwyczaj jęczmień nawet nie wychodził...Najgorzej miałam mama, bo u niej czasem nie działało i miała spore jęczmienie co jakiś czas |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-09-08, 21:04
|
|
|
na mnie złoto nie działa
jęczmień mam bardzo często
kolega z pracy powiedział mi inną metodę, popularną w regionie skąd pochodzi, jest ona dla mnie zupełnie nielogiczna, ale skuteczna: trzeba na palcu zawiązać czarną nitkę
na mnie działa, może to siła sugestii |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
marysia
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 348 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 2007-09-08, 22:01
|
|
|
rosa napisał/a: | trzeba na palcu zawiązać czarną nitkę |
Fajna metoda - tania i prosta |
|
|
|
|
Malroy [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-08, 22:05
|
|
|
rosa napisał/a: | na mnie działa, może to siła sugestii |
gdzie tam ))
Ja mam podobną metodę na czkawkę, opatenowana przez mnie. Kładziesz lewą zaciśniętą dłoń na prawej piersi, po paru chilach najbardziej nawet uciążliwa czkawka znika |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-09-08, 22:17
|
|
|
Właściwie co to jest ten jęczmień i skąd to się bierze, co? |
|
|
|
|
Ewa [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-08, 22:33
|
|
|
rosa napisał/a: | trzeba na palcu zawiązać czarną nitkę |
Ja się spotkałam z tym, że to metoda na kurzajki
Malroy napisał/a: | Kładziesz lewą zaciśniętą dłoń na prawej piersi, po paru chilach najbardziej nawet uciążliwa czkawka znika |
O, muszę koniecznie wypróbować |
|
|
|
|
bajaderka
Pomogła: 53 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 647 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-09-09, 11:48
|
|
|
Karolina, na jęczmień pomagają ciepłe okłady, pamiętam mama kładła na oczy ciepły ręcznik kilka razy dziennie...pocierała także złotem...
jęczmień jest wynikiem zakażenia gronkowcami... |
|
|
|
|
honey
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 08 Cze 2007 Posty: 428 Skąd: hameryka
|
Wysłany: 2007-09-09, 16:38
|
|
|
u mnie ..znowu pomaga niby....
juz nie pamietam czy dziala bo nie mialam ze 100 lat
pocieranie wlasna slina... |
_________________ dzisiaj liczy sie tylko teraz,teraz licze tylko na dzisiaj ..a jutro....to sie zobaczy jutro |
|
|
|
|
buba1235
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 27
|
Wysłany: 2007-09-11, 01:46
|
|
|
cieple okladyz rumianku. Jak bylam dzieckiem dostalam cgyba 3 jeczmienie na jednej powiece. Bylo tak kiepsko, ze mieli juz mi powieke ciac...I mojej mamie lekarka polecila oklady z rumianku. Pomoglo! Teraz jak dostaje jeczmien tez stosuje ta metode. |
|
|
|
|
Jędruś
Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 168 Skąd: Ziemia Ognista
|
Wysłany: 2007-09-11, 09:44
|
|
|
Zapobiegawczo: polecam podczas snu założyć opaskę na oczy a pod nią włożyć torebki herbaty ekspresowej (sucha herbata.). Herbata zawiera dużo tanin które działają przeciwzapalnie.
Jeżeli coś się już dzieje na powiece to najlepiej przykładać metalowy przedmiot wstawiony do zamrażarki (obrącza też może być) chodzi o to aby był bardzo zimny. Właśnie zimno powoduje kurczenie się naczyń krwionośnych i zapobiega dalszym uszkodzeniom tkanki (miejscowe zmniejszenie ciśnienia krwi). Podobnie w przypadku zimna na ustach.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2007-09-11, 09:50
|
|
|
Dzięki za pomoc, pocierałam złotym łańcuszkiem, bo zaobrączkowani nie jesteśmy:( Ale najbardziej pomogło mi pocieranie palcami. Tak jakby przestawało swędzieć i faktycznie w prawym oku prawie mi zszedł. Lewy się jeszcze trzyma.
Gronkowiec???Czy to zostaje do końca życia? |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
dynia
natulku :)
Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2007-09-11, 18:36
|
|
|
Na mnie ww metody guzik skutkowały robił mi sie jeczmien wewnetrzny i musiałam zastosowac Oxycort A taki z narysowanym okiem w innym przypadku gdyby sie do konca wykluł dziad czeka interwencja chirurgiczna Wystrczyła aplikacja 3 dniowa 2x dziennie i pozbyłam sie tego swędzącego problemu |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
|
|
|
|
|
Cytrynka
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 962 Skąd: Olympia, USA
|
Wysłany: 2007-09-14, 06:52
|
|
|
Na jęczmień też używam obrączki. Jako dziecko miałam gradówkę i skończyło się wycinaniem.
A co do czkawki: Kiedyś przyjechała do nas z wizytą teściowa. Dopadła mnie uporczywa czkawka, nic nie pomogało: ani wstrzymywanie oddechu ani picie wody ani strasznie przez męża. Teściowa powiedziała: Karina, bo Cię przestraszę. Przeszło natychmiast (dodam, że byłyśmy w napiętych stosunkach). |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2007-09-14, 11:37
|
|
|
Cytrynka napisał/a: | Teściowa powiedziała: Karina, bo Cię przestraszę. Przeszło natychmiast |
Niezłe...
U mnie już ok, samo zeszło. Ale za to naciągnęłam sobie ścięgno w szyi |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-09-14, 19:13
|
|
|
Moja mam też na czkawkę stosowała straszenie |
|
|
|
|
|