wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Śniadania dla malucha
Autor Wiadomość
eenia 
mama Franka i Mii


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 723
Skąd: Kraków/Zawoja
Wysłany: 2007-09-17, 21:09   Śniadania dla malucha

Mii znudziły się kaszki śniadaniowe, owsianki itp. Od kilku dni wyraźnie nie może już na nie patrzeć. Podpowiedzcie co jeszcze oprócz tych standardowych kaszek ( typu ryż, quinoa. amarant, różne płatki z owocami susz. itp) może zjeść na śniadanko dziecko 15 miesięczne o dość delikatnym ukł. pokarmowym nie jedzące nabiału... bo mnie brakuje inwencji.
Acha, no i w miarę łatwe do przygotowania.

ooo widzę teraz, że powinnam w innym miejscu zamieścić tego posta, proszę wiec moderatora o przeniesienie piętro wyżej.
_________________
Franek 16.06.2004
Mia 10.06.2006
-----------------------
www.kaniewscy.blogspot.com
 
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2007-09-18, 01:29   

eenia, może niemiksowane będą jej bardziej podchodzić? Myślę zwłaszcza o kaszach typu proso czy ryż, u Jagody widziałam że czasem to samo ale w innej konsystencji zupełnie inaczej jej smakowało.
A może makaron? Jakiś razowiec delikatniejszy, gryczany na przykład. Jagoda uwielbia makarony. A do tego warzywka - przypominam o warzywach ;) , owoce też mogą być.
_________________

 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2007-09-18, 08:29   

U nas zawsze się sprawdzały zupy. Pawełek tak się nauczył je jeść, że jeśli przez kilka dni nie było zupy (w cieplejszym okresie), to potem zjadał od razu 3 talerze.
 
 
eenia 
mama Franka i Mii


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 723
Skąd: Kraków/Zawoja
Wysłany: 2007-09-18, 09:36   

Myślę, że Mia ma chwilowo dość zbóż na słodko, z owocami. Kasze dostaje zazwyczaj na kolacje- na słono. Zupy...hm, niby pomysł niezły spróbujemy, choć nie wiem, czy będzie chciała jeść to samo na obiad i na śniadanie, w ogóle mam wrażenie ze znudziły jej się te moje potrawy które serwuje jej w kółko, bo jak wspomniałam inwencji mi jakoś brak, żeby coś nowego wymyślić.

bodi podsuń jakis pomysł na makaron :-P

Czyli wszystkie wegedzieciaki zasuwają zboża z owocami na śniadanka? ;-)
_________________
Franek 16.06.2004
Mia 10.06.2006
-----------------------
www.kaniewscy.blogspot.com
 
 
 
dort 


Pomogła: 56 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2569
Skąd: okolice
Wysłany: 2007-09-18, 09:55   

my dzisiaj popijalismy geste mleczko owsiano-kokosowe (do tego zmielone siemie, migdały, sok z cytryny i olej)
_________________
syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r.
 
 
ina 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2936
Skąd: południe
Wysłany: 2007-09-18, 10:04   

eenia napisał/a:
Czyli wszystkie wegedzieciaki zasuwają zboża z owocami na śniadanka? ;-)


ja tak, dzisiaj kasz jaglana z śliwkami suszonymi,orzechami laskowymi,kokosem i bananem :lol:

Ale czasem też mam ochotę na nie słodkie śniadanko.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE
 
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-09-18, 10:54   

eenia, wczoraj na sniadanie Tobi jadl (polskie znaki mi wysiadly) makaron razowy ugotowany z brokulem plus olej lniany. On bardzo lubi swiderki, ale rozdrobione z brokulem tez wcinal jak sie patrzy.
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-09-18, 11:07   

eenia napisał/a:
Czyli wszystkie wegedzieciaki zasuwają zboża z owocami na śniadanka? ;-)

Moja wcinała do takiego etapu mniej więcej, jak Mia (no może dłużej o jakieś 2, 3 m-ce, ale to już później na zmianę z innymi posiłkami). A później awersja totalna do kaszek. Niejednokrotnie próbowałam do nich wrócić, ale nie chciała - normalnie cofki miała w czasie jedzenia mimo, że były pyszne. Więc nie próbowałam jej już wciskać.
Jadła później kanapki, z takimi pastami jak my, tylko bez pikanterii :) No ale o
na trawiła wszystko bez problemu, więc nie pomogę.. :-|
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
Mala_Mi 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 753
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-18, 12:32   

eenia napisał/a:
Czyli wszystkie wegedzieciaki zasuwają zboża z owocami na śniadanka?

Dzieciaki i nie tylko. My wszyscy (duzi i mali) od ładnych już paru lat jemy na śniadania to samo, czyli co drugi dzień na zmianę kaszę jaglaną i płatki owsiane na wodzie z owocami i bakaliami.
Jaka wygoda, nie trzeba kombinować, co przygotować. Jedyne nad czym trzeba się zastanowić to to, czy poprzedniego dnia były płatki czy kasza. ;-)
P., ponieważ wychodzi do pracy wcześniej, zabiera porcję z poprzedniego dnia i odgrzewa sobie w pracy.
A do tego dorzucamy czasem różne dodatki - zarodki pszenne, popping z amarantusa do posypania, syrop daktylowy, pastę sezamową do polania, masło - zależnie od fantazji i tego, co właśnie mamy w domu :-)
_________________
<img src="hxxp://by.lilypie.com/nRpup1.png" alt="Lilypie Kids birthday Ticker" border="0" /><img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/0KPJp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/66mjp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
Pliszka 
kochać znaczy żyć

Dołączyła: 17 Wrz 2007
Posty: 35
Wysłany: 2007-09-18, 13:40   

Leo nie dostaje zbóż na śniadanko, za to uwielbia zupkę z cukinii. Na pierwszy posiłek dostaje najczęściej zupkę lub ryż z musem. Czasami robię mu też naleśniczki na mleku sojowym lub ryżowym
_________________
hxxp://lilypie.com]
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-09-18, 14:05   

eenia napisał/a:
Podpowiedzcie co jeszcze

oooo, mam!! przypomniałam sobie o fajnej alternatywie, jak chcę Kai śniadanka/kolacje czasem urozmaicić (i potwornie szybkie do wykonania):

placuszki wielozbożowe na drożdżach ze zdrowymi dodatkami:
kawałek drożdży (nie wiem ile, np. 1dkg na małą ilość placuszków - dla dwojga dzieci przykładowo)
mąki: gryczana, jaglana, owsiana, orkiszowa/pszenna razowa, kukurydziana (czy inne) - w różnych zestawieniach (choć nie rezygnowałabym z owsianej i dałabym jej trochę więcej niż innych, jeśli ma być bez jajka, gdy z jajkiem, to bez znaczenia)
np. jedno starte drobno jabłko, czy banan
może być jeszcze garść jakiegoś suszonego owoca, namoczonego wcześniej i rozdrobnionego
jeśli bez dodatku suszonych owoców czy banana, to łyżka jakiegoś słodu, miodu - co kto preferuje
szczypta cynamonu (lub nie :) )
Można dodawać do tego ciasta zmielone orzeszki, czy pestki (ja mielę np. słonecznik z rodzynkami czy morelami)
garstka zmielonego siemienia ln.
szczypta soli (też niekoniecznie)
woda

Jak widać - skład prawie idento jak kaszka, tylko forma atrakcyjniejsza dla dzieciaka znudzonego kaszkami.

Drożdże rozdrabniamy w lekko ciepłej wodzie, dodajemy słód/miód/zmiksowane suszone owoce, czy cokolwiek innego, co ma stanowić źródło słodkości w placuszkach, zagęszczamy lekko mąką pszenną (np.) i czekamy chwilę.
Po jakimś czasie dodajemy pozostałe składniki, mieszamy z wodą do uzyskania konsystencji ciasta racuchowego, śmietany... jakoś tak ;)

Nieprzywieralną patelnię smarujemy tłuszczem (tylko za pierwszym razem) i na rozgrzaną nakładamy ciasto łyżką (jedna łyżka - jeden placuszek, niech się rozleje w miarę cienką warstwą). Robimy to na maleńkim gazie. Przewracamy i po chwili gotowe. Kaja je uwielbia. :)

przepraszam za ten "luźny" przepis, ale wiesz jak to jest... za każdym razem całkiem inaczej, co się pod rękę nawinie.. ;)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-09-18, 16:33   

Fajny przepis, alcia. Muszę wypróbować. Bo chociaż Irma chętnie wcina kaszki, to szczerze mówiąc, mi już się znudziło robienie kaszki na okrągło :)
A i takie placuszki chętnie zjem, jeśli Irma nie doje do końca :-P
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
eenia 
mama Franka i Mii


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 723
Skąd: Kraków/Zawoja
Wysłany: 2007-09-18, 19:08   

Mala_Mi napisał/a:
Czyli wszystkie wegedzieciaki zasuwają zboża z owocami na śniadanka?

Dzieciaki i nie tylko. My wszyscy (duzi i mali) od ładnych już paru lat


nie nudzi Wam się? ;-) ja mam fazy na jakieś jedzonko i mogę jeść codziennie przez jakieś 3 miesiące, a potem mam dość na jakiś czas. Mia zajadała codziennie kaszki z ochotą, ale też do czasu. Będę kombinować, dzięki za pomysły. Dziś przyjechał do nas wujo z Wawy i przywiózł awokado :-P , więc na jutro śniadanko zaplanowane.
_________________
Franek 16.06.2004
Mia 10.06.2006
-----------------------
www.kaniewscy.blogspot.com
 
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2007-09-18, 20:05   

U nas tak jak pisze Mała Mi
kiedyś jeszcze płatkowa wersja teraz ryż, jaglana, kukurydziana, gryczana (gryczana dla Ady, ja jakoś nie mogę) a dodatki to warzywa, owoce (one dają smak podobnie jak sposób gotowania kaszy: sypka lub kleista).
uśmiechnij się do Ani i k.leee o przepis na ich jaglaną z migdałami na słono

W weekend czasem robimy odstępstwo czyli jajecznica dla Ady (ja nie lubię), czasem kanapki, czasem jakieś mleko z płatkami (ja nie lubię mlek nawet zbożowych)

Jak nie uda mi się zrobić wieczorem kaszy śniadaniowo bywają zupy lub resztki drugiego z dnia poprzedniego
 
 
Mala_Mi 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 753
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-18, 21:12   

eenia napisał/a:
nie nudzi Wam się?

Czasem tak, wtedy (raz na kilka miesięcy ;-) ) robimy sobie np. jajecznicę.
Latem dodajemy owoce sezonowe, jest wtedy trochę inaczej.
_________________
<img src="hxxp://by.lilypie.com/nRpup1.png" alt="Lilypie Kids birthday Ticker" border="0" /><img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/0KPJp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/66mjp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-09-18, 23:58   

Mala_Mi napisał/a:
Latem dodajemy owoce sezonowe, jest wtedy trochę inaczej.

o tak... taka kaszka np. z wiśniami - MNIAM!! :)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2007-09-19, 13:39   

z owoców śniadaniowych teraz największy przebój, przynajmniej dla mnie, to śliwki. Dają super smak, a z jaglanką są po prostu bossskie.

Co do makaronów, to Jagoda mogłaby je jesc nawet same, ale ja wykorzystuję okazję żeby przemycić jej wszystkie dobre i zdrowe rzeczy, za którymi nie przepada. A zatem najczęściej robię do makaronu sos składający się z duszonych i zmiksowanych warzyw, i mieszam na talerzu tak by jedząc makaron zjadła zarazem przynajmniej trochę sosu. Zawsze dodaję do niego zieloną pietruszkę, bo normalnie J pluje nią na odległość.

Czyli przykładowy sos: trochę cebuli podsmażonej na niewielkiej ilości tłuszczu, potem wrzycam startą marchewkę, po chwili jakieś inne warzywo które w danym momencie ma być (brokuł, dynia, cukinia), a na koniec pomidor bez skórki, pokrojony. Chwilę duszę, miksuję z posiekaną natką pietruszki. Dodaję dobrą oliwę. Mieszam z makaronem. Jagoda też preferuje świderki ;) aczkolwiek spaghetti tez lubi, ja za to nie bardzo przepadam za tym ile wówczas trwa posiłek (jedzenie każdej nitki osobno musi trochę potrwać :mryellow: ) i jak wygląda Jagoda, stół i najbliższa okolica :->
aha, makaron posypuję Jagodzie gomasio (podobnie jak inne dania), dzięki temu zawsze zjada więcej, bo je uwielbia. Ale Mia jeszcze nie stosuje, z tego co pamiętam.

[ Dodano: 2007-09-19, 13:41 ]
aha, kiedyś zrobiłam też sos z tofu, był błyskawiczny i smaczny. Tofu zmiksowane z oliwą, solą, odrobiną pieprzu ziołowego i natką pietruszki. Dodałam też trochę wody by był rzadszy. Jagoda się nim zajadała :D Ale ona w ogóle jest wielką fanką tofu :D
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 12