dziwujemy sie wiecznie.. |
Autor |
Wiadomość |
Lenka
weganka
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 352 Skąd: Bieszczady ;)
|
Wysłany: 2010-09-10, 17:15
|
|
|
Znajoma mojej siostry ma niespełna 2-miesięczna córeczkę. Zaglądnęłam kiedyś do wózka, jak moja sister rozmawiała z tą panią. Mała, nie powiem ,urocza. No i rozmawiamy, gadu gadu. A ona mówi, że wszystko ok, dziecko rośnie, nie choruje. Tylko kolki ma. No i mówi, że mała je już kleik (!) od 4tego miesiąca. I przynajmniej dłużej jest syta. Że nawet pediatra pozwoliła... A kilka dni później mówiła, że Mała nosi ubranka na 3-6 miesięcy i są na nią ciasne...
Niedawno z kolei rozmawiałam ze znajomą. Ma syneczka, który nie ma jeszcze miesiąca, I pytam ją o samopoczucie. Stwierdziła, że wszystko ok, ale jest zmęczona, bo bobas prawie cały czas przy piersi. A moja znajoma, która ze mną szła (chyba 50letnia nauczycielka) mówi: "No to może mamusia ma niewłaściwy pokarm?! Może trzeba dokarmiać" z takim oburzeniem, jakby ta znajoma głodziła niemowlaka... Ona, że nie, bo dziecko przybiera na wadze, jest spokojny, a podczas jedzenia ssie odpowiednio. A ja odparłam, że bardzo dobrze, że go karmi naturalnie. Że chłopczyk wygląda świetnie,że dobrze robi itp. Chodzi mi o to, że nie znam wielu młodych mam, które by karmiły piersią, nie dokarmiały dziecka itp. A inne osoby potrafią tak "dowalić" młodym matkom, wpędzić je w poczucie winy. Grrrr... |
|
|
|
|
dynia
natulku :)
Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2010-09-10, 19:40
|
|
|
Capricorn napisał/a: |
tak, dokładnie tak
moja pulpa na placki ziemniaczane to starte ziemniaki i starta cebula w proporcji gdzieś 2,5:1 (czyli, cebuli jest wyczuwalna dość ilość), Sól i pieprz w pulpie tez są w ilościach zauważalnych, bo aj lubię wyrazisty ich smak. Ja takie placki jej bez żadnych dodatków, a moje dzieci - ze śmietaną i cukrem właśnie Bronka widziała |
Cale życie uważałam ,że placki z cebulą i z cukrem to megalityczna profanacja aż do momentu kiedy to całkiem niedawno spróbowałam i muszę powiedzieć,że dają radę Także ten kto nie próbował niech lepiej nie gada |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
|
|
|
|
|
kitteh
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Sty 2010 Posty: 133
|
Wysłany: 2010-10-19, 06:54
|
|
|
ależ dynio!
można pogodzić fronty i zjeść placka ze śmietaną i cukrem^^
[ Dodano: 2010-11-16, 14:59 ]
dziwi mnie od dawna i z podziwu wyjsc nie moge, jak "semiwegetarianie" moga sie nazywac wege
osoby wszystkozerne to tez semiwegetarianie, wszak nie odzywiaja sie jedynie miesem |
|
|
|
|
karusia
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Lis 2010 Posty: 114 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2010-11-24, 23:33
|
|
|
moja współloktorka, wkrótce pani doktor - mikrofala jest w użyciu codziennie (często nie raz), ja naprawdę rozumiem, że to jest szybko, no ale odgrzanie porcji zupy na kuchence nie jest jakoś dramatycznie długie , a przebojem są parówki z mikrofali
Sama dawno temu w sesji jadłam np. zupki chińskie, bo szybko, ale gotowanie w mikrofali, żeby pobiec oglądać serial, to jest jakiś dramat.
Już chyba to mnie bardziej rusza niż to, co je. A obiad MUSI być z mięsem, bo jej facet inaczej by nie zjadł (tak mówi) |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2010-11-24, 23:42
|
|
|
Ale w szpitalach też się powszechnie używa mikrofali, np. do podgrzewania mleka dla noworodków. Jedyny plus jest taki, że wtedy mleko jest sterylne. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
karusia
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Lis 2010 Posty: 114 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2010-11-25, 19:13
|
|
|
Ok, doczytałam trochę po Twoim komentarzu. |
|
|
|
|
dundunkini
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 28 Kwi 2011 Posty: 720 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2012-06-06, 23:24
|
|
|
No, moj szwagier zywil 2.5 letnia wtedy corke tostem z serem z mikrofali na kolacje. Jej smakowalo, a on sobie mogl dluzej posiedziec na kompie |
|
|
|
|
jagodzianka
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-06-07, 08:00
|
|
|
Tak właściwie to dlaczego z mikrofali jest takie niezdrowe? |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
Gudi
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 01 Cze 2011 Posty: 1893 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2012-06-07, 08:09
|
|
|
jagodzianka napisał/a: | Tak właściwie to dlaczego z mikrofali jest takie niezdrowe? |
w sumie nie jest. Przynajmniej wg mojej wiedzy. |
_________________
|
|
|
|
|
dundunkini
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 28 Kwi 2011 Posty: 720 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2012-06-07, 17:01
|
|
|
Tu jest caly watek.
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1169
Rozne sa zdania, ale ja mysle, ze raczej mikrofali nigdy nie kupie - dla mnie zbedny wydatek. Ale uzywam w pracy od czasu do czasu |
|
|
|
|
alken87
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 725 Skąd: Wałbrzych/Wrocław
|
Wysłany: 2012-06-08, 20:43
|
|
|
w kwestii zdrowotnej się nie wypowiem, ale smakowo to jakoś tak dziwnie i inaczej niż po podgrzaniu na kuchence |
|
|
|
|
alken87
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 725 Skąd: Wałbrzych/Wrocław
|
Wysłany: 2012-06-09, 19:34
|
|
|
czyli dobra do czynienia zdatnym starego mięsa? pamiętam jak współlokator tż wziął od niego starą, zepsutą oślizgłą szynkę i wydezynfekował ją w mikrofali, najwyraźniej zadziałało, bo nic mu nie było |
|
|
|
|
jagodzianka
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-06-09, 19:37
|
|
|
alken87 napisał/a: | pamiętam jak współlokator tż wziął od niego starą, zepsutą oślizgłą szynkę i wydezynfekował ją w mikrofali, najwyraźniej zadziałało, bo nic mu nie było |
O dzyzys już nic nigdy w życiu nie zjem z mikrofali. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
saara
Dołączyła: 02 Gru 2015 Posty: 8
|
Wysłany: 2016-01-02, 14:12
|
|
|
Ja bardzo długo odżywiałam się źle. Jadłam mięso, nabiał i nie widziałam w tym nic złego dopóki właśnie nie znalazłamsię na takiej fermie i zobaczyłam wszystko na własne oczy. Od tamtej pory nie mialam w ustach kawalka miejsca. I uważam, że dobrze się stalo i raz czuje sie o wiele lepiej |
|
|
|
|
|