wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Dzien z zycia karpia wigilijnego
Autor Wiadomość
Arielka.v 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 27 Sie 2009
Posty: 525
Skąd: Śląsk
  Wysłany: 2009-12-22, 12:29   Dzien z zycia karpia wigilijnego

Pojechałam rano do Tesco zrobic ostatnie zakupy swieteczne,
jakieś warzywa, owoce, twaróg itp.
Gdy wychodziłam z domu bylam nawet zadowolona ale to co tam zobaczyłam zdołowało mnie chyba na cale święta.
zastanawiam sie czy ludzie maja serca czy juz totalna znieczulica panuje na tym świecie.
tak sie sklada, ze pomiedzy dzialem z pieczywem i dzialem z mrozonymi warzywami jest dzial rybny co za tym idzie mialam watpliwa przyjemnosc tamtędy przechodzic :/
Tlumy tam przeogromne, w jakims basenie niewiele wiekszym od wanny plywa mnóstwo ryb.
Ciezko nazwac to plywaniem, bo aby plywac musi byc troche miejsca a tam naprawdę go nie ma.
Ludzie pochylaja sie sie i wybieraja karpia po czym jest łapany w sitko i pakowany do worka foliowego, ktory z kolei jest zawiązywany. :evil: :cry:
potem juz tylko stanie w kolejce do wagi, naklejka z cena i czas jechac zrobic reszte zakupów swietecznych, bo po karpie wszyscy ida na poczatku zeby wybrac te dorodniejsze.

łza mi sie w oku zakrecila, gdy zobaczylam jak podczas łowienia karp wypada na posadzke a oni go lapia i wkladaja do tego worka.
w zwiazku z tym ze na rybnym byly takie kolejki karpie ważono na warzywnym, gdzie z kolei ja stalam w kolejce. przede mna bylo mnostwo osob, co niektore nawet po 5 reklamowek z karpiami przytargali to zważenia.

zastanawiam sie jak to jest mozliwe, ze tutaj wielka radosc, milosc, wszyscy sie kochaja, obdarowuja prezentami a tutaj taka znieczulica.
Wigilia - taki dzien dobroci dla innych ludzi i zwierzat a tutaj cos takiego sie dzieje.
jak mozna handlowac czyms co zyje, cierpi, czuje, dusi sie w tym durnym worku.
jak mozna ja pakowac do tego worka, do koszyka i isc robic sobie spokojnie jeszcze ze 2 godziny zakupy i przykladac ja innymi produktami :cry:

pewien mezczyzna ktory stal dzisiaj w kolejce z tymi rybami zaczal sie naśmiewać z tej ryby i pokazywac co ona robi w tym worku.
A ona biedna sie dusila i zaczela sie szarpać :-(
nie rozumiem co w tym smiesznego, niech sobie sam zalozy ten worek na glowe to zobaczy jak milo.

moze ja jestem jakas dziwna ale dla mnie takie swieta maja niewiele wspolnego z miloscia.
ciekawe jakby sie zachowal jeden z drugim gdyby jego psa czy kota ktos tak potraktowal.
pewnie byloby wielkie oburzenie i afera bo jak tak mozna.
nigdy nie zrozumiem tego podzialu na zwierzeta do jedzenia i do kochania, bo dlaczego niby taka rybka nie ma prawa do zycia???

Ale sie rozpisalam, ale wybaczcie musialam sie wygadac, a wiem ze tylko tutaj zostane zrozumiana.
Znajomi czy rodzina by mnie uznali za dziwaka znajac zycie. :roll:
 
 
Kilmeny 
~Ze Starego Sadu~

Dołączyła: 28 Lis 2009
Posty: 70
Wysłany: 2009-12-22, 15:31   

Szczęście (moje, ale czy dla ryb jest jakaś różnica?), że w tym roku nie miałam wątpliwej przyjemności oglądać... Tego... Mordu na karpiach. I to z jakim okrucieństwem :-( . To pewnie dlatego, że ryby to nie zwierzęta (to grzyby czy rośliny?) w przekonaniu wielu ludzi. To, co się dzieje z rybą po wyjęciu jej z wody to pewnie według nich mechaniczna reakcja, jak maszyny. Wyjmiesz - jakby się dusi, jakby, bo przecież nic nie czuje :roll: . Smutne :-( .
_________________
<img src="hxxp://pdgf.pitapata.com/zw1dp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="PitaPata Dog tickers" />
 
 
 
pomarańczka
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-22, 18:51   

Straszne okrucieństwo na miarę barbrzyństwa :-(
 
 
angienunia 
witarianka:)


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 15 Lut 2009
Posty: 418
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-22, 19:41   Re: Dzien z zycia karpia wigilijnego

Arielka.v napisał/a:
Pojechałam rano do Tesco zrobic ostatnie zakupy swieteczne,
jakieś warzywa, owoce, twaróg itp.
Gdy wychodziłam z domu bylam nawet zadowolona ale to co tam zobaczyłam zdołowało mnie chyba na cale święta.
zastanawiam sie czy ludzie maja serca czy juz totalna znieczulica panuje na tym świecie.
tak sie sklada, ze pomiedzy dzialem z pieczywem i dzialem z mrozonymi warzywami jest dzial rybny co za tym idzie mialam watpliwa przyjemnosc tamtędy przechodzic :/
Tlumy tam przeogromne, w jakims basenie niewiele wiekszym od wanny plywa mnóstwo ryb.
Ciezko nazwac to plywaniem, bo aby plywac musi byc troche miejsca a tam naprawdę go nie ma.
Ludzie pochylaja sie sie i wybieraja karpia po czym jest łapany w sitko i pakowany do worka foliowego, ktory z kolei jest zawiązywany. :evil: :cry:
potem juz tylko stanie w kolejce do wagi, naklejka z cena i czas jechac zrobic reszte zakupów swietecznych, bo po karpie wszyscy ida na poczatku zeby wybrac te dorodniejsze.

łza mi sie w oku zakrecila, gdy zobaczylam jak podczas łowienia karp wypada na posadzke a oni go lapia i wkladaja do tego worka.
w zwiazku z tym ze na rybnym byly takie kolejki karpie ważono na warzywnym, gdzie z kolei ja stalam w kolejce. przede mna bylo mnostwo osob, co niektore nawet po 5 reklamowek z karpiami przytargali to zważenia.

zastanawiam sie jak to jest mozliwe, ze tutaj wielka radosc, milosc, wszyscy sie kochaja, obdarowuja prezentami a tutaj taka znieczulica.
Wigilia - taki dzien dobroci dla innych ludzi i zwierzat a tutaj cos takiego sie dzieje.
jak mozna handlowac czyms co zyje, cierpi, czuje, dusi sie w tym durnym worku.
jak mozna ja pakowac do tego worka, do koszyka i isc robic sobie spokojnie jeszcze ze 2 godziny zakupy i przykladac ja innymi produktami :cry:

pewien mezczyzna ktory stal dzisiaj w kolejce z tymi rybami zaczal sie naśmiewać z tej ryby i pokazywac co ona robi w tym worku.
A ona biedna sie dusila i zaczela sie szarpać :-(
nie rozumiem co w tym smiesznego, niech sobie sam zalozy ten worek na glowe to zobaczy jak milo.

moze ja jestem jakas dziwna ale dla mnie takie swieta maja niewiele wspolnego z miloscia.
ciekawe jakby sie zachowal jeden z drugim gdyby jego psa czy kota ktos tak potraktowal.
pewnie byloby wielkie oburzenie i afera bo jak tak mozna.
nigdy nie zrozumiem tego podzialu na zwierzeta do jedzenia i do kochania, bo dlaczego niby taka rybka nie ma prawa do zycia???

Ale sie rozpisalam, ale wybaczcie musialam sie wygadac, a wiem ze tylko tutaj zostane zrozumiana.
Znajomi czy rodzina by mnie uznali za dziwaka znajac zycie. :roll:


heeej, odczuwalam dokladnie to samo po dzisiejszych zakupach w Realu :( te same worki z tymi biednymi karpiami... i kilometrowe kolejki do stoiska z karpiami;/

tez uwazam, ze to abstrakcja... z jednej strony ludzie swietuja, sa szczesliwi, ale nikt nie pomysli o tym, ze Wilgia to dzien, w ktorym ginie mnostwo karpii.

to jest okropne :-(
_________________
witarianizm wzmacnia organizm. :)
www.foodnsport.com | www.30bananasaday.com

[*] Nitus. Moje kochane slonko,na zawsze pozostaniesz w mojej pamieci moj syneczku :-*
 
 
Arielka.v 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 27 Sie 2009
Posty: 525
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2009-12-22, 20:11   

Kilmeny, no wlasnie tak jakby bo praktycznie nikt nie traktuje ryby jak istoty zywej.
niesamowite okrucieństwo wobec tych biednych rybek, sa scisniete, pakowane, duszone, rzucane i wszystko co możliwe z nimi robią. :roll:

a tak swoja droga to niby w Wigilie jest tradycyjny post (w piatki z reszta tez) a jednak ksieza ryby pozwalają jesc swoim wiernym. :roll:
przeciez ryba zyje tak jak kazde inne zwierze, czy oni mysla ze ryby rosna na drzewach albo tak jak marchewka? :roll:
 
 
mienta 

Dołączyła: 08 Lip 2009
Posty: 65
Skąd: Zielona Góra/Kraków
Wysłany: 2009-12-22, 22:05   

Hmm, jako, że jestem oazowiczką, kilka razy poruszałam temat postu na spotkaniach. Było mi tu tłumaczone, ale jakoś niczego nie pamiętam... A szkoda, bo ciagle mnie to nurtuje. A co do ryb na Wigilię... U mnie w szkole dzisiaj przeczytałam bardzo adekwatne hasło: BÓG SIĘ RODZI, KARP TRUCHLEJE.
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2847
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2009-12-23, 00:55   

Z tego co pamiętam, prawo zakazuje transportu ryb w workach bez wody itp. – zapowiadali wzmożone kontrole straży miejskiej przy wyjściach z hipermarketów, ale ani nie widziałem żadnych kontroli, ani nie zauważyłem żeby "ludzie" sobie coś z tego robili...

PS. Źródła na szybko (z google):
hxxp://www.mmbydgoszcz.pl/4523/2009/12/16/po-wigilijnego-karpia-z-wiaderkiem?category=interwencje
hxxp://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091222/POWIAT03/221349621
itd.
 
 
Arielka.v 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 27 Sie 2009
Posty: 525
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2009-12-23, 07:24   

no wlasnie ja tez jakis czas temu czytalam o tym, ze karpia mozna przenosic ze sklepu tylko w wiaderku z woda ale szczerze mowiac jeszcze nigdy sie z czyms takim w sklepie nie spotkalam.
 
 
Arielka.v 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 27 Sie 2009
Posty: 525
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2009-12-23, 11:19   

w mnie tez Tesco w roli glownej - tym razem Katowice.
Bylam tez w Auchanie ale nie widzialam tam żywych ryb, moze cos przeoczyłam ale raczej nie bylo tych basenow.

ja na kazdy sklep bym nalozyla taki mandat za to ze do kolejnych swiat by sie nie pozbierali. :roll:
z reszta na kupujących przenoszących karpie w reklamowkach tez, skarb panstwa niezle by sie wzbogacil przed tymi swietami a czesc ludzi moze by sie czegos nauczyla.
okropne sa te zdjecia, po raz kolejny powtórzę ze nie wiem jak tak mozna robic.
czy te tlumy stojace w kolejce i obserwujace to wszystko nie maja swiadomosci ze karp to zywa istota?
jaki daja przyklad tym dzieciom, ktore sa tam z rodzicami i to wszystko obserwuja?

A w tesco faktycznie na karpie jest promocja:
9,90 za kg - TYLE KOSZTUJE ZYCIE!!! :-/
 
 
angienunia 
witarianka:)


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 15 Lut 2009
Posty: 418
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-23, 11:56   

Arielka.v napisał/a:
Kilmeny, no wlasnie tak jakby bo praktycznie nikt nie traktuje ryby jak istoty zywej.
niesamowite okrucieństwo wobec tych biednych rybek, sa scisniete, pakowane, duszone, rzucane i wszystko co możliwe z nimi robią. :roll:

a tak swoja droga to niby w Wigilie jest tradycyjny post (w piatki z reszta tez) a jednak ksieza ryby pozwalają jesc swoim wiernym. :roll:
przeciez ryba zyje tak jak kazde inne zwierze, czy oni mysla ze ryby rosna na drzewach albo tak jak marchewka? :roll:


dlatego ja nie wierze, bo to dla mnie abstrakcja totalna :-?

w tesco w Warszawie na Kabatach tez byly wielkie stoiska z, o zgrozo!, przecena na karpie :-?
idac dzisiaj na basen nei moglam patrzec na te kilometrowe kolejki do stoiska z karpiami... ze az tyle ich zginie.

Jakbym tylko mogla uratowalabym wszystkie zwierzeta na swiecie, zeby juz zadne zycie nigdy nie ucierpialo... ehh...
_________________
witarianizm wzmacnia organizm. :)
www.foodnsport.com | www.30bananasaday.com

[*] Nitus. Moje kochane slonko,na zawsze pozostaniesz w mojej pamieci moj syneczku :-*
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2009-12-24, 06:45   

Brak słów...
 
 
Kilmeny 
~Ze Starego Sadu~

Dołączyła: 28 Lis 2009
Posty: 70
Wysłany: 2009-12-24, 12:00   

Zastanawiam się dlaczego na wielu ludziach filmik z rzeźni zrobiłby wrażenie (przynajmniej takie mam wrażenie po tym, jak niektórzy wolą, by nie przypominać im, skąd bierze się mięso - oprócz rybiego :roll: ), a np. łowienie ryb jest uważane za fajne, relaksujące hobby. A to jeszcze nic w porównaniu właśnie z tą gehenną karpi. Fakt, że nie krzyczą na pół miasta, ale te ryby są sprzedawane półżywe... Czy tego nie widać?
_________________
<img src="hxxp://pdgf.pitapata.com/zw1dp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="PitaPata Dog tickers" />
 
 
 
Arielka.v 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 27 Sie 2009
Posty: 525
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2009-12-24, 12:15   

Kilmeny, bo ryba to nie zwierze wedlug wiekszosci.

zawsze mnie ciekawiło dlaczego Kosciol w czasie postu pozwala jeść ryby i juz jako mala dziewczynka pytalam w domu.
zawsze otrzymywałam odpowiedz, ze ryba to nie mięso.
na pytanie: co to w takim razie jest? odpowiadano : ryba
no to ja mówiłam ze przeciez to jest zwierze
a ktos w domu znowu: to nie zwierze tylko ryba :-/

w swiadomosci ludzi ryba to zupelnie inny gatunek, cos pomiędzy zwierzęciem a roslina.
ciezko to okreslic : po prostu "ryba to ryba" i na tym dyskusja z nimi sie konczy.
moze to ma zwiazek z tym, ze z innymi zwierzętami mozna nawiązać jakiś kontakt i one zareagują na głaskanie itp. a ryby sa jednak oderwane od tego - nie mozna oswoic ryby.
trudno to wyjasnic, bo nie wiemy ci tak naprawdę myślą
miłośnicy ryb (lowienia i jedzenia).
 
 
nika 


Pomogła: 27 razy
Dołączyła: 30 Sty 2008
Posty: 508
Skąd: Kielce
Wysłany: 2009-12-24, 14:43   

hxxp://www.krwaweswieta.pl/dzialaj.php
na dole strony jest możliwość zgłoszenia złaego traktowania karpi, piszą że spróbują zainterweniować.

Po za tym to wydaje mi sie, że trzeba interweniować jak tylko sie widzi taką sytuację, wiem ze nie każdy ma siłę (zwłaszcza w czasie zakupów świątecznych) i odwagę, ale kto da radę to dzwonić nawet na polcję, robić zdjęcia, filmy i ogólną aferę.
Mnie w tym roku ominęły takie ":atrakcje" i trochę nie zawracałam sobie tym głowy :oops: ale obiecuję, że w przyszłym roku zrobię tyle zamieszania w sprawie karpi ile dam radę. ]:->
 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-25, 12:09   

nika napisał/a:

Po za tym to wydaje mi sie, że trzeba interweniować jak tylko sie widzi taką sytuację

Dokładnie,przenoszenie karpi w foliowkach jest zabronione,mozna to zglaszac,malo kto jeszcze wie o tym,wiec dobrze jak straz czy policja ludziom przypomni;)we Wro byla ladna akcja w jednym z marketow,spisywali sprzedajacych i kupujacych ;-) Zawsze jakas edukacja.. :roll: A jak do ludzi to nie dociera to moze wygra zwykly brak czasu i wygodnictwo,mnie to dziwi ze nawet tym miesozercom sie chce kupowac zywa rybe :-? Nie wiem czy macie takie wrazenie,ale wiecej sie mowi o vege-swietach w tym roku,cale szczescie nie tylko o warunkach i zamiataniu smieci pod dywan czyli byle za kotara i bez krwi :-?
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Kilmeny 
~Ze Starego Sadu~

Dołączyła: 28 Lis 2009
Posty: 70
Wysłany: 2009-12-27, 13:22   

Schodziłam na dół i usłyszałam fragment rozmowy:
Cytat:
... że mężczyźni niewieścieją i nie będą już karpi zabijali. Trzeba kupować zabite.

To moja ciocia mówiła. I jeszcze później coś o tym, że dziadek zabijał karpia :-| . Nie, no ja wiem, że to praktycznie nic nie znaczy, co ona powiedziała, ale jakby ktoś z rodziny kupił w przyszłym roku żywego karpia, to uka(rp)trupię. Mimo wszystko.
_________________
<img src="hxxp://pdgf.pitapata.com/zw1dp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="PitaPata Dog tickers" />
 
 
 
woy1976 

Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 26
Skąd: Albrechtice/Portree
Wysłany: 2010-01-09, 21:14   

Nigdy za nim nie przepadałem :-)
Choć oczywiście szkoda istoty.
_________________
Adrian
 
 
Arielka.v 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 27 Sie 2009
Posty: 525
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-12-22, 10:40   

No i w tym roku jest dokładnie tak samo jak w poprzednim :-/
W Tesco znowu ryby w małym baseniku, wyławiane i pakowane żywcem do worka foliowego i zawiązywane. A potem już tylko na wagę, dwie godziny w wózku sklepowym, kasa i dojazd do domu. Makabra jednym słowem :-x
Z tego co widziałam w Auchanie trochę się zmieniło i nie pakują już do małych wiązanych woreczków tylko do dużych toreb. Niewielka to zmiana ale zawsze coś.
Drugą sprawą jest to co ci ludzie z tymi rybami wyczyniają po drodze :shock:
Babeczki wracają sobie z zakupów autobusem czy tramwajem.
Obładowane kilkoma upchanymi siatkami. Pomiędzy tymi siatkami kilka worków z rybami. Albo o zgrozo ryby na dnie torby a nich jakiś inny towar :-|
Przepychają się z tymi rybami, ściskają, obijają o wszystko co możliwe:od siedzeń w autobusie, poprzez drzwi, rurki,itp. Stawiają na podłodze i potem same kopią przez nieuwagę albo ktoś kto przechodzi :-/
Aż żal na to wszytko patrzeć :cry:

Znalazłam w internecie filmik i nagranie rozmowy z pracownikiem Carrefoura na temat karpi. Co prawda jest to sprzed dwóch lat, ale myślę że warte uwagi.
hxxp://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/10,88722,6092382,Carrefour__Nie_mozemy_zabijac_karpi_w_sposob_humanitarny.html
Nie byłam ostatnio w Carrefourze więc nie wiem jak to u nich w tym roku wygląda.
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-22, 12:12   

To trzeba reagowac.Bo to jest juz niezgodne z przepisami(pakowanie do foliowek)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Arielka.v 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 27 Sie 2009
Posty: 525
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-12-22, 12:33   

Zgłaszałam Tesco w tamtym roku, zgłosiłam i w tym roku. Ale jak na razie efektów nie widać :/
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-22, 12:43   

Czasem trzeba przyciskac mocno,nie dawac spokoju.. :-/
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,42 sekundy. Zapytań do SQL: 13