wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
jakie owoce ze soba laczyc a jakie nie?
Autor Wiadomość
Figa 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 186
Skąd: Londres
Wysłany: 2011-05-27, 05:02   jakie owoce ze soba laczyc a jakie nie?

przegrzebuje forum i net, ale jakos nie moge sie dokopac info na temat tego, jakie owoce mozna razem zmiksowac na koktajl. Jak ktos ma moze jakis linczek to prosze o zapodanie ;-)
sprawa zainspirowana jest doswiadczeniem wlasnym. wczoraj wrzucilam do jednego pojemnika papaje i melona. rano melon skisl, mimo,ze byl swiezutki poprzedniego wieczora. poniewaz hultaja czesto miksuje razem wlasnie z papaja, zastanawiam sie, czy wobec tego w brzuszku malym mojego D. nie zachodza jakies podejrzane reakcje.
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2011-05-27, 06:07   

:-)
z reguły NIE ŁĄCZYMY ze sobą owoców - każdy owoc powinien być spozywany osobno. najdoskonalej, aby jednego dnia spożywać tylko jeden rodzaj owoców.. oczywiście to ideał ;-) w mniej rygorystycznej wersji : nie łączymy ze sobą owoców kwasnych i słodkich, np cytryny i banana, można łączyć owoce półsłodkie z kwaśnymi i słodkie z półsłodkimi. Czy owoc jest słodki czy półsłodki to sami musicie zdecydować. Dla mnie np banany są slodkie, ananasy są słodkie, mango sa słodkie, a truskawki, brzoskwinie są półsłodkie. Pomarancze - półsłodkie, cytryny - kwaśne, grapefruity - kwasne itd itp. NIE DODAJEMY DO OWOCÓW żadnych słodzików typu miód, cukier, słody, szczególnie do owoców cytrusowych!!!
ARBUZY, MELONY spożywamy OSOBNO, najlepiej na pusty żoładek, gdyż przechodzą blyskawicznie przez nasz ukł. pokarmowy, praktycznie w żołądku nie siedzą w ogóle, tylko od razu trafiają do dwunastnicy - gdy pomieszamy je z innymi owocami, lub co gorsza z np kaszami czy białkami - zaczynają fermentować w żołądku, gnić i przyczyniają się do rozwoju niekorzystnej flory bakteryjnej.
Owoce ogólnie jemy min. 20 min przed posiłkiem. Nie spozywamy owocow po posiłku własnie ze względu na ich szybkie trawienie, najcześciej w dwunastnicy. Spożyte owoce po posiłku zalegają w żołądku, fermentując lub popychają niestrawioną papkę pokarmową złożoną z posiłku skrobiowego czy białkowego do dwunastnicy, która nie poradzi sobie z nienadtrawioną paka i dolegliwości trawienne gotowe.
nie łączymy owoców suszonych ze świezymi!!!
owoce suszone jest to pokarm wysoce skoncentrowany, ma właściwości ogrzewające, bardzo odzywcze.
Owoce możemy smiało łączyć z zielonymi warzywami, głównie z sałatą i selerem naciowym. Absolutnie nie łączymy owoców z węglowodanami (wyjątek - owoce gotowane, pieczone). Nigdy nie dodajemy do węglowodanowych posiłków soku z cytryny itd itp - kwas zawarty w owocach uniemożliwia wydzielanie amylazy slinowej, która nadtrawia skrobię w jamie ustnej.
To na razie tyle z tego co mi się przypomniało ;-)
Aha, odnośnie tego, co napisałas - owoce należy spożywać natychmiast po zerwaniu, lub, oczywiście w naszym przypadku - tego samego dnia, w którym zostały zakupione (dotyczy krajowych) lub w przeciągu 3 godzin max od rozkrojenia (ananasy, pomarańcze, papaje, melony) - w innym wypadku - gnija i rozwija się na nich (szczególnie truskawki, maliny) bardzo rakotwórcza pleść niewidoczna dla oka.
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-27, 06:33   

Pipii, jeśli rozumiem w temacie śniadaniowej kaszy - można ją jeść tylko z warzywami. Tak sobie myślę, że mało które dziecko tak jada. Ja daję kaszę z owocem suszonym i świeżym, świeży po to, żeby przyswoić żelazo z kaszy.
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2011-05-27, 14:36   

gosia_w napisałam jak należy jeść owoce, aby nie przeciażać układu pokarmowego i wszystkie składniki zostały dobrze strawione i wchłonięte. Natomiast innym bardzo waznym czynnikiem jest to, iż każdy jest inny, ma inny układ pokarmowy i co innego mu służy. Mi słuzy kasza rano z owcem (gotowanym, pieczonym). Owszem, dodatek świeżego jest super, aby przyswoić żelazo, ale nie musi to byc bezpośrednio na kaszy czy pomieszany z kaszą - mozna dodać przed, jakieś 15 minut przed kaszą kawałek jabłka, kiwi czy tez sok świezy z warzyw czy owoców i witamina C z surowego owocu/warzywa zrobi swoje, a owoc strawi się szybko, nie bedzie fermentował w zołądku tworzac popłoch. Każdy jednak ma inny ukł pokarmowy i dla jednego połączenie ryżu z soczewica jest ok - nie czują dyskomfortu, dla innych natomiast - trudne, powodujące gazy, rozwolnienia i inne przypadki. każdy powinien testowac na sobie.
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2011-05-27, 18:27   

Pipii napisał/a:
z reguły

Pipii, co to za reguły?
dla mnie to nowość i chętnie poczytam
 
 
Pączuś 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 21 Lut 2010
Posty: 362
Skąd: Wawa
Wysłany: 2011-05-27, 20:25   

Muszę przyznać, że ja łączę dość często.
_________________
hxxp://kobietaintymnie.pl/suwaczki.html]
 
 
dundunkini 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 28 Kwi 2011
Posty: 720
Skąd: Londyn
Wysłany: 2011-05-27, 21:34   

ja myslalam, ze mozna dowolnie laczyc owoce - ja tak z reszta lubie: salatki owocowe przede wszystkim.

z drugiej strony, teraz rozumiem, dlaczego przedwczoraj czulam sie okropnie po zjedzeniu mango od razu po kolacji...
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2011-05-28, 08:20   

sałatki owocowe to najgorsze połączenie owoców jakie istnieje :-) podobnie jak wszystkie smooties :-)
jednakże chce zaznaczyc, iż każdy ma inny przewód pokarmowy i inaczej reaguje na wkładany don pokarm - dlatego też u niektórych połączenie owoców w sałatce bedzie OK, a dla innych - katorga.
Dr Gerson np twierdził, iż nie widzi niczego złego w zjedzeniu owocu PO posiłku warzywnym, równiez składającym się z dan poddanych obróbce cieplnej, gdyż w przypadku diety czysto roślinnej wg Gersona nie
ma różnicy czy produkt jest złożony z cukrów prostych, czy złozonych, czy ma więcej skrobi czy białka. Sa rózne szkoły, rożne teorie. Ta, co napisałam w pierwszym poście w tym temacie jest stricte od Małachowa.
 
 
maniek60

Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 6
Wysłany: 2011-05-28, 16:28   

Banany z jabłkami :)
_________________
hxxp://hxxp://www.konwaliowa.pl/logopeda.php]Logopeda Warszawa - Twój lekarz, Twój sukces !
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2011-05-28, 17:44   

maniek60 napisał/a:
Banany z jabłkami :)

zalezy jakie jabłka ;-) jeżeli kwasne np szara reneta czy antonówka - Nie poleca sie wg Malachowa, jezeli słodkie, np Lobo + banan - OK
 
 
Figa 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 186
Skąd: Londres
Wysłany: 2011-05-29, 03:32   

UOU! :shock:
Pipii ile ty masz wiadomosci w glowie!
no to mam ambaras, bo robie wlasnie koktajle owocowe dla mojego berbecia, dodajac do tego zmielone namoczone siemie lniane...nie mam pomyslu w czym innym moglabym je przemycic szczerze mowiac, nawet dla mnie (a nie jestem zbyt wybredna) przypomina fluki (sorry...)
z drugiej strony wyjasnia to dlaczego kupki berbecia maja kwasny zapach...biedakowi pewnie wszystko fermentuje. dzis dalam mu tylko mango, zobaczymy co bedzie.

dundunkini, nie znam sie za bardzo, ale moja tesciowa mowi, ze mango na noc nie powinno sie jesc, jest zbyt ciezkie (chyba przez te wlokna ). w tej kwestii tesciowej wierze, w koncu mango tutaj rosnie na ulicach jak jablka, wiec wiecej ich zjadla w swoim zyciu niz ja. :-P
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2011-05-30, 07:51   

Figa, akurat jeżeli dodasz do zmiksowanego np mango zmielone siemię lniane to nie powinno się nic złego stać. Ja również tak robię od czasu do czasu. Oczywiście, lepiej podać zmiksowaną natkę pietruszki, np z sokiem z cytryny i siemieniem, ale smak tego na pewno jest odstraszający dla małego dziecka.
Ważne, aby obserwować maluszka, właśnie jego brzuszek, odchody - kupka nie ma mieć żadnego nieprzyjemnego zapachu, wtedy to znak, że ukł. pokarmowy funkcjonuje prawidłowo, nie jest przeciążony, ani nie doszło w nim do niekorzystnego gnicia pokarmów.
Jeżeli podasz maluszkowi jakiś koktail, po którym kupka będzie ok - znak, że twój syn toleruje takie połączenie. Innego wyjścia jak droga eksperymentów NIE MA, niestety.. każdy z nas jest inny, ma inny ukł pokarmowy, inne zapotrzebowania itd itp. Powodzenia :-)
 
 
agaB 

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 20 Gru 2008
Posty: 767
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-06-08, 17:49   

Pipii , to zrobiłaś rewolucję. Nie wolno jeść owoców suszonych ze świeżymi :cry: .
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2011-06-09, 05:38   

agaB nie jest wskazane.. Nie zabije to Cię, ale.. dla przewodu pokarmowego to cięzka harówa..
 
 
Ewula65 

Dołączyła: 10 Sty 2019
Posty: 1
Wysłany: 2019-01-11, 14:20   

Cześć Wam,

Pozwólcie, że swoją przygodę z tym forum zacznę od małego odkopania tematu. Jesteśmy wraz z mężem w trakcie układania jadłospisu i mamy kilka wątpliwości/nurtujących pytań. Otóż, doczytaliśmy, że niektórych witamin nie można ze sobą łączyć.

Wszystko by było w porządku, gdyby nie fakt, że np. w takiej sałatce mamy mnóstwo źródeł witamin i są tam między innymi te, których nie możemy teoretycznie ze sobą łączyć. I teraz kluczowe pytania:

Czy dotyczy to także łączenia owoców czy witamin w formie "suplementów"?

Jeśli przesadzam ze swoim podejściem, to też możecie mnie nakierować :-)
Będę wdzięczna!

Pozdrawiam,
Ewa
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 13