wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
FRETKA NA WSI
Autor Wiadomość
Wiola hajda

Dołączył: 29 Cze 2011
Posty: 68
Wysłany: 2011-06-30, 11:35   FRETKA NA WSI

Witam,
jak pewnie niektórzy pamiętają moje serce opanowąły tchórzofretki. Bazyl mieszkał z nami 7 lat, w mieszkaniu, ale miał bude na balkonie i zabieraliśmy go na wycieczki w góry (najczęściej z noclegami), gdzie biegał wolno. Teraz mieszkamy na wsi, przez parę miesięcy gościliśmy przecudnego młodego freciszona, z domowej hodowli, wyczekanego. Zwierzak biegał po podwórki miał dostęp do kilku pomieszczeń i superwypasionej budy, a i tak najepiej czuł sie w wykopanej przez siebie norze. Niestety któregoś ranka znaleźliśmy go nieżywego. Wieczór wczesniej był trochę osowiały, nie miał gorączki, nie kaszlał. Mam spore doświadczenie, pierwsza fretka chorowała parę razy. Weterynarze twierdzą, że to najprawdopodobniej chore serce ale nie zgodzili sie na sekcję.
Chciałam zapytać, czy ktoś ma podobne doświadczenia, zastanawiam się, czy takie zwierzaki z hodowli domowych, z rodowodami itp nie są słabsze od tzw wielorasowy. Przypuszczam, że jednak powodem śmierci mojej fretki było chore serce, chociaż właścicielka hodowli zarzeka się, że zwierze było badane. Obawiając sie jednak podobnych przypadków z innymi fretkami nie zdecyduję się już na takie zwierzątko. Są mi bardzo bliskie, ale nie mogę ich narażać, skoro są zbyt wrażliwe.
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-30, 11:39   

Polecam adopcje:
hxxp://fretek.org/adopcje]hxxp://fretek.org/adopcje
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Wiola hajda

Dołączył: 29 Cze 2011
Posty: 68
Wysłany: 2011-06-30, 11:54   

Alispo, dziękuję. Napisałam, żeby zebrać opinie, bo jeśli fretki są faktycznie zbyt słabe na życie na wpół dziko to nie zamierzam ich narażać. A nie umiem trzymać ich w klatkach, poznałam je dość dobrze, sądżę, że wolność w mieszkaniu to abosolutne minimum. Moja siostra pracuje z dziewczyną, która jest maniaczką fretek i osobiście zajmuje się adopcjami. Chciała mi przywieść od razu dwie, i nie powiem, że propozycja nie była kusząca, ale .......... no właśnie. Nie zamierzam eksperymentować na zwierzakach, czy przetrwają, czy jednak mam rację i są za słabe do życia na wsi.
Sąsiad, który hodował kiedyś rasowe pieski, mówi, że dwa jego kundelki nie przyniosły nigdy kleszcza, a są niskopodłogowe i praktycznie nie widać ich z traw, za to adoptowana sunia wilczura, mimo iż wysoka nałapała pasożytów od razu. Mówi, że tak to jest z rasowcami, nie mają takiej odporności jak mieszańce.
 
 
nomilktoday 

Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 2
Skąd: Świdnica
Wysłany: 2011-06-30, 21:44   

Moja fretka, biegała wolno jak jeździłam do rodziny na wieś, poza tym podróżowała ze mną w ekstremalnych warunkach, a najbardziej doskwierało jej siedzenie w domu. W momencie jak musiała dłużej zostawać sama stawała się osowiała i traciła chęć do życia, więc wszystko pewnie zależy od zwierzaka. Nie wiem na ile Twój towarzysz miał wolności a na ile spędzał czas z Tobą, ale z doświadczenia wiem, że są to zwierzęta bardzo towarzyskie i mój pupil tracił energię i chorował jak zostawiałam go samego i poświęcałam mniej uwagi, innych fretek nie tolerowała, więc problem był niemały. Jak kochasz te zwierzaki i masz na tyle czasu by poświęcać im swoją uwagę, to myślę że życie w przestrzeni jest dla nich dużym plusem, natomiast mimo wszystko lubią mieć towarzyszy bo czują się wtedy bezpieczniej.
 
 
Wiola hajda

Dołączył: 29 Cze 2011
Posty: 68
Wysłany: 2011-07-05, 06:56   

Nomilktoday dziękuję, że podzieliłaś się swoimi obserwacjami. To dla mnie bardzo cenne wiadomości.

Moja pierwsza fretka też wędrowała ze mną, ale nie znam jej pochodzenia, miała umaszczenie tchórzyka. Natomiast druga to deresz-arlekin, z udokumentowanym rodowodem z 3 pokoleń. I właśnie moje obawy dotyczą tego rodowodu, sądzę, że zwierzak mógł być "przerasowiony", a przez to nieodporny. Odszedł od nas w lutym tego roku, więc sprawa jest dla mnie wciąż świeża. Zbiorę więcej opinii i jeśli będą podobne do Twojej to może jeszcze kiedyś się odważę.

Za to rośnie nam mały kociak, jeszcze go nie widzieliśmy, bo jest u mamy na cycusiu, możliwe, że dziś zobaczy świat po raz pierwszy :)
Marzy nam się też berneński pasterski, ale na niego to nam przyjdzie trochę poczekać. Póki co poprzestaniemy na kocie i rybkach w akwarium :)

[ Dodano: 2011-07-05, 07:14 ]
Aha, wiem wiem, że te urwisy są towarzyskie, mój Lokesh na początku mieszkał w domu, wyprowadzaliśmy go na spacerki, przyzwyczajaliśmy powoli do podwórka i otoczenia domu, aż w końcu wyprowadził się na podwórko wewnętrzne (dom i zabudowania gospodarcze tworzą zamkniętą przestrzeń). Czuł sie tam świetnie, ale mimo to bywał codziennie w domu żeby się pobawić, zjeść coś pysznego i zrobić obchód terenu. Oprócz tego bawił się z nami na zewnątrz, uwielbiał gonitwy, przepychanki i skoki z przyczajki np na głowę :) Na tej płaszczyźnie dogadał się z moim synem i mężem od razu. Odszedł w okresie swojego dorastania, więc wiesz co fretki potrafią wyrabiać w tym wieku. Nie obcinaliśmy mu pazurów, wspinał sie więc wspaniale, nie raz sie zdarzyło, że wypuszczałam go na podwórko, a on po chwili już był spowrotem w domu. Wspinał sie po deskach stojących przy otwartym oknie i dalej rozrabiał. Pierwsza moja fretka Bazyl, była o wiele słabsza, ale też i spokojniejsza. Wystarczyło jej pół godziny aktywności i szła spać na cały dzień.

[ Dodano: 2011-07-11, 13:18 ]
dogrzebałam się do zdjęć freciszona, o którym tu rozmawiamy

lokesh.jpg
Plik ściągnięto 312 raz(y) 49,77 KB

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,44 sekundy. Zapytań do SQL: 15