wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Ekshibicjonizm internetowy
Autor Wiadomość
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-11, 20:16   

A ja jestem papla i lubię pogadać... :oops:

A serio, też czasem myślę nad tym, czy to dobrze, że tak łatwo mnie "zdemaskować", myślę, że po uważnym przeczytaniu moich postów spokojnie ktoś obcy może wywnioskować gdzie mieszkam, jak się nazywam ,co robię, ile mam dzieci czym się zajmuje mój mąż itd...Ale z drugiej strony, nie tylko w sieci są świry, ja wierzę, że tutaj nie trafiają...A co do obnażania się...myślę, że to forum jest specyficzne...Dla mnie przynajmniej(z innych nie korzystam). Głównie ze względu na atmosferę, właśnie na to, że nie jesteśmy anonimowi, nie jesteśmy "nickami", tylko ludźmi z krwi i kości, wielu z nas się spotyka również w realu, przez to, że jesteśmy "sobą" odpowiadamy też na swoje słowa, szanujemy innych itd...

Staram się nie pisać za dużo o problemach prywatnych, wiem, że dla mojego męża to nie było by fajne...Jak się muszę porządnie wyżalić, to wolę przez gg, bardziej prywatnie ;) Pewnie nie umieściłabym też w albumie np. roznegliżowanych zdjęć nikogo ze swojej rodziny, również dzieci... :roll:
 
 
marcyha 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 311
Skąd: włocławek
Wysłany: 2007-09-12, 01:16   

Jakiś czas temu sądziłam, że kontakty z ludźmi na forach są dla osobników samotnych, nie umiejących nawiązać znajomości "normalnie". A jeszcze, że w necie trudno stwierdzić, kto jakim jest człowiekiem itp... Pewnego pięknego dnia trafiłam jednak na forum, które wciągnęło mnie okropniasto (mimo, ze nigdy nie miałam problemów z nawiązywaniem kontaktów bezpośrednich :-> ), poznałam potem wielu forumowiczów z onego forum w realu - świetni ludzie! Tak więc zweryfikowałam poglądy ;-) .
Ale blogi - nie uwierzyłabym, gdyby mi ktoś wcześniej powiedział, że coś takiego będzie istnieć :roll:
 
 
pepper 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 330
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2007-09-12, 01:28   

Mnie nie przeszkadza ekshibicjonizm netowy, jeżeli nie przekracza granic mojego dobrego smaku. Na niektórych stronach czytam, co ktoś sobie pomyślał, zrobił, cyknął. Innych pierdół nie czytam, nie komentuję. Ja na swoim blogu na początku się tylko obnażałem, teraz już mniej. Jakby ktoś czytał moje exhibi, to przez najbliższe 2 tygodnie może nie zaglądać. Chyba nic nie napiszę.
_________________
www.around-ireland.com
 
 
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2007-09-12, 03:22   

ale pozniej bedzie wzruszajaco?
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
Malroy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-12, 07:23   

rozbrajająco, raczej :)
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2847
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2007-09-12, 09:37   Re: Ekshibicjonizm internetowy

tomek napisał/a:
Co o tym sądzicie?


Dziwi mnie czasem, gdy widzę ile inni są w stanie odsłonić. Jeszcze bardziej mnie dziwi, gdy przypadkiem się dowiem ile z tego jest nieprawdą. Cóż, uroki internetu.

Cytat:
Jak daleko sami posuwacie się w sieciowym obnażaniu? Gdzie widzicie tę granicę?


Publicznie staram się ukryć najbardziej jak to możliwe. Granicę widzę tam, gdzie ktoś jest w stanie skojarzyć moją sieciową reprezentację z rzeczywistym człowiekiem i dotrzeć do mnie w ten czy inny sposób. Niestety, tę granicę już chyba (z konieczności) przekroczyłem. Ale nadal staram się odsłaniać jak najmniej.

Cytat:
Czy nie przeszkadza wam to, że całkowicie obcy ludzie mogą czytać to co piszecie?


Mnie nie przeszkadza, bo pisząc zawsze biorę to pod uwagę...
_________________
<img alt="suwaczek" height="60" width="400" src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-6666.png">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-46027.png" border="0" height="60" width="400">
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-12, 10:31   

bojster napisał/a:
Granicę widzę tam, gdzie ktoś jest w stanie skojarzyć moją sieciową reprezentację z rzeczywistym człowiekiem i dotrzeć do mnie w ten czy inny sposób. Niestety, tę granicę już chyba (z konieczności) przekroczyłem. Ale nadal staram się odsłaniać jak najmniej.

nie sądzisz, że są ludzie, z którymi tę granicę warto przekraczać? Ja się bardzo cieszę z kilku znajomości, które przeniosły się do reala z tego forum i tych które z konieczności pozostają "korespondencyjne"...
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2847
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2007-09-12, 11:57   

kasienka napisał/a:
nie sądzisz, że są ludzie, z którymi tę granicę warto przekraczać? Ja się bardzo cieszę z kilku znajomości, które przeniosły się do reala z tego forum i tych które z konieczności pozostają "korespondencyjne"...


Pisałem o przekraczaniu granic publicznie, np. w postach na forum. Rozmowa na gg to inna historia, np. z arete przekraczam tam wszelkie granice. :>
_________________
<img alt="suwaczek" height="60" width="400" src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-6666.png">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-46027.png" border="0" height="60" width="400">
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-12, 12:09   

bojster napisał/a:
z arete przekraczam tam wszelkie granice.

:mrgreen:
chodziło mi bardziej o to, że gdybyśmy wszyscy byli tak uczuleni, żeby nic o sobie za dużo nie napisać, to pewnie i o kontakty bardziej prywatne byłoby trudniej...Bo taka "ukrywająca" się osoba trudniej wzbudza zaufanie :roll: Tak mi się wydaje...Że właśnie specyfiką tego forum jest to, że niewielu z nas się ukrywa, przez to łatwiej się poznać i przenieść taką znajomość do reala...Gdybym nic o Was nie wiedziała, to nie byłabym chętna na spotkania...Myślałabym sobie pewnie"e, nie wiem, kto to jest, może jakiś świr? Albo w rzeczywistości jest zupełnie inny niż mogłoby to wynikać z jego postów...A może wcale nie ma dzieci, tylko udaje, w końcu nawet nie widziałam żadnego zdjęcia, to skąd mogę wiedzieć, że to nie jest tylko kreacja?...Lepiej się nie narażać na nieprzyjemności..."

Ale rozumiem tez takie podejście jak Twoje i absolutnie nie uważam, że wszyscy koniecznie muszą sie otwierać, pokazywać itd, to przecież wybór każdego z osobna :)
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-09-12, 16:49   Re: Ekshibicjonizm internetowy

bojster napisał/a:
tomek napisał/a:
Co o tym sądzicie?


Dziwi mnie czasem, gdy widzę ile inni są w stanie odsłonić. Jeszcze bardziej mnie dziwi, gdy przypadkiem się dowiem ile z tego jest nieprawdą. Cóż, uroki internetu.



Dokładnie, wiele jest osób, które się bardzo nakręcają w necie, i tworzą sobie alternatywne osobowości. Warto na to brac poprawkę.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-09-12, 16:51   

kasienka napisał/a:
Że właśnie specyfiką tego forum jest to, że niewielu z nas się ukrywa, przez to łatwiej się poznać i przenieść taką znajomość do reala...Gdybym nic o Was nie wiedziała, to nie byłabym chętna na spotkania...Myślałabym sobie pewnie"e, nie wiem, kto to jest, może jakiś świr? Albo w rzeczywistości jest zupełnie inny niż mogłoby to wynikać z jego postów...A może wcale nie ma dzieci, tylko udaje, w końcu nawet nie widziałam żadnego zdjęcia, to skąd mogę wiedzieć, że to nie jest tylko kreacja?...Lepiej się nie narażać na nieprzyjemności..."


hehe, moja pierwsza znajomość przeniesiona ze świata wirtualnego do realnego miała miejsce poprzez wegedzieciaka właśnie :D
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Christa 


Pomogła: 30 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1900
Skąd: Australia
Wysłany: 2007-09-13, 03:03   

kasienka napisał/a:
A ja jestem papla i lubię pogadać... :oops:

A serio, też czasem myślę nad tym, czy to dobrze, że tak łatwo mnie "zdemaskować", myślę, że po uważnym przeczytaniu moich postów spokojnie ktoś obcy może wywnioskować gdzie mieszkam, jak się nazywam ,co robię, ile mam dzieci czym się zajmuje mój mąż itd...


To troche czasu by mu to zajelo, zeby przesledzic Twoje ponad 2000 postow :-P .

Jezeli chodzi o mnie, to na pewno w sieci nie kreuje sie na nikogo innego, ale staram sie za bardzo nie uzewnetrzniac ze zdjeciami czy z jakimis szczegolami prywatnymi.
Dlatego na przyklad jak wrzucam zdjecia do galerii brzuszkow, to zawsze sa to zdjecia tylko brzuszka, a nie mnie calej. Jasne, ze mozna od razu wejsc w moja picase i zobaczyc, jak wygaldam, ale to wymaga dodatkowych dwoch klikniec mysza, wiec moze nie kazdemu postronnemu bedzie sie chcialo :-) .

Wegedzieciak jest na pewno bardzo specyficznym forum i uwielbiam tu wchodzic i pisac, ale tez czasem mam bariere, zeby sie tak do konca uzewnetrznic.

A najbardziej nie moge odzalowac, ze sie z Wami raczej szybko w realu nie spotkam, a jestescie takimi fantastycznymi ludzmi!

ps. aha zapomnialam napisac, ze tak naprawde to ja nie nadaje z Australii, tylko z Koziej Wolki pod Garwolinem ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa

Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku.
 
 
muz 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 307
Skąd: inąd
Wysłany: 2007-09-13, 10:57   

Christa napisał/a:
ps. aha zapomnialam napisac, ze tak naprawde to ja nie nadaje z Australii, tylko z Koziej Wolki pod Garwolinem

biedna, po nocach musi tu siedziec dla niepoznaki :mrgreen:
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-09-14, 23:55   

Ja też jestem tu na forum sobą, bo traktuję ludzi z wegedzieciaka jak znajomych, których chciałabym poznać, więc nie udaję nikgo innego. Nie podaję (chyba) jakichś bardzo intymnych szczegółów, a zdjęcia też chyba raczej neutralne. Przy opisywaniu naszych problemów czasami niektórzy podają intymne szczegóły, ale chyba tylko wtedy kiedy jest to istotne, by otrzymać trafioną poradę, a nie dla samego obnażenia się.Albumy w picasa lubię bo znając wygląd ludzi stają mi sie bliżsi :)
Blogów nie piszę, a to forum jest pierwszym. Jestem tu dość często, bo fajne to uczucie kiedy wszyscy naokoło kumają wegetarianizm :)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2007-09-15, 08:40   

Musze przyznac ze jestem zarejestrowana na wielu forach ale dopiero TO przyciagnelo moja szczegolna uwage pewnie najbardziej za wzgledu na moj obecny stan ale rowniez ciekawe spoleczne tematy, ktore zawsze mnie interesowaly (ciagatki socjologiczne ;-) )
Co do ekshibicjonizmu netowego to nigdy nie nalezalam do tych co lubia sie chwalic totalnie wszystkim i wstawiac swoje fotki. Podoba mi sie za na wege dzieciakow mam dostep do fajnych zdjec sama nie majac zadnych (to nie jest powszechne)
Mysle ze za wiele teraz roznych przekretow i sklonna jestem moze kiedys zalozyc sobie "picasse" ale pewnie z dostepem wybranych mi bliskich osob. Innym powodem dlaczego do tej pory jej nie mam jest przeogromna ilosc zdjec ktorych w dawnych czasach nie ogladalo sie w komputerze, nie wiedzialabym jak to wszystko wyselekcjonowac :lol:
 
 
 
pepper 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 330
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2007-10-12, 01:51   

Na swoim blogu przekroczyłem chyba swoje granice ekshibicjonizmu. Mi akurat to pomogło. Powoli zaczynam się wygrzebywać z doła, którego sobie zafundowałem.
_________________
www.around-ireland.com
 
 
Christa 


Pomogła: 30 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1900
Skąd: Australia
Wysłany: 2007-10-12, 02:02   

pepper, musze chyba nadrobic zaleglosci, bo dawno nie bylam na Twoim blogu. Nie znam jeszcze szczegolow, ale przykro mi z powodu Twojego dola.
_________________
<img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa

Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku.
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2007-10-12, 11:38   

Wiecie co wogóle nie myślałam o tym, ze zdjecia mogą być niebezpieczne. W sumie to równie dobrze ktoś może mnie zobaczyć na ulicy z dzieckiem i pójść za mną do domu i zobaczyć gdzie mieszkam.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-14, 23:32   

pepper, twój blog jest żywy i dlatego lubię go czyta. może i to jakiś ekshibicjonizm, jednak dla mnie nie tak to wygląda. dla mnie jest on po prostu żywy i tyle.
 
 
efcia 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 96
Wysłany: 2007-10-15, 10:29   

Karolina napisał/a:
Wiecie co wogóle nie myślałam o tym, ze zdjecia mogą być niebezpieczne. W sumie to równie dobrze ktoś może mnie zobaczyć na ulicy z dzieckiem i pójść za mną do domu i zobaczyć gdzie mieszkam.


Przedewszystkim to ja bałabym sie mając tak dużo informacji, jakiś pedofil czy inny kidnaper może zdobyć zaufanie dziecka.

"Cześć Małgosiu, Twoja , mamusia mnie prosiła, żebym odwiózł cię do Babci Bożenki na obiad, bo babcia nie może przyjśc bo znowu boli ją nóżka, ale specjalnie dla ciebie usmażyła placki z cukinii, a Twoja mamusia musiała iść z Malinką do pani doktor, a Twój Tatus musiał pojechać do Zielonki, zobaczyc jak sie buduje wasz domek i przypilnować żeby panowie pomalowali twoj pokoik na różowo tak jak chciałaś I mówiła jeszcze żebyśmy po drodze kupili whiskas dla Mruczka, tylko koniecznie z indykiem, bo mruczek taki najbardziej lubi. itd"
Nawet jak dziecko wie zeby nie wsiadac do samochodu z obcym to tego kto wie tak duzo o jego rodzinie za obcego nie uzna
 
 
hans 
jestem słowianinem


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1018
Skąd: śmiesznogród
Wysłany: 2007-10-15, 11:44   

Cóż idąc przez życie wykreowaliśmy nas samych, na istoty o tysiącach twarzy i mnie osobiście pisanie na forum pomaga w pozbywaniu się kolejnych masek...
Myślę że im mniej jest tych gotowych uśmiechów i smętków we mnie, im bardziej otwartą osobą sie staję, tym bardziej, dogłębniej, pełniej jestem sobą...
Jeśli mógłbym być naprawdę uczciwy względem siebie i innych...to mógłbym być również zupełnie szczery, bo cóż wtedy miałbym do ukrycia?
Tak mało mam tu w mieście osób z którymi można po prostu pogadać o wszystkim, w tym i o sobie. I z tego powodu takie forum staje się po prostu bezcenne...to dzięki niemu poznaję wiele ciekawych osób, których z racji skrajnej odmienności światopoglądowej, pewnie nigdy w życiu bym nie spotkał (poruszamy się innymi ścieżkami, odwiedzamy inne miejsca i instytucje :lol: )
Czasem to właśnie dzięki murowi niezrozumienia z którym się zderzam, mogę odkryć owo niezrozumienie w sobie samym...i coś z nim zrobić, coś pozytywnego...
...chyba nie jest to ekshibicjonizm...a i na pikasie nie wystawiam fotek w negliżu, tylko te "obyczajne" ;-)

hans
nazwisko i adres znane redakcji...
_________________


hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
 
pepper 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 330
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2007-10-20, 01:03   

pao napisał/a:
pepper, twój blog jest żywy i dlatego lubię go czyta. może i to jakiś ekshibicjonizm, jednak dla mnie nie tak to wygląda. dla mnie jest on po prostu żywy i tyle.


Założyłem bloga głównie dla siebie i dla znajomych jeszcze przed wyjazdem z Polski, żeby zapisywać swoje wrażenia i zmianę mojego samopoczucia. Teraz, kiedy już kilka razy mój blog pojawił się na głównej stronie onet.eu, zastanawiam się, kiedy zostanę rozpoznany w realu. W tej małej społeczności, gdzie co 100 Polak ma Internet jest to jednak możliwe. W sumie chyba nie mam się czego wstydzić, chyba że swojej słabości. A może za bardzo jestem czasem przemądrzały....
_________________
www.around-ireland.com
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-20, 09:44   

pepper, początkowo to chyba większość pisze dla siebie i znajomych :)

ja byłam przekonana że mój czytają 4 osoby w porywach do 6 a tu niespodziewajkę mi zrobiono w komentarzach ;)

a co do ekshibicjonizmu: mając świadomość ile osób może to przeczytać pewnych rzeczy sie nie pisze, lub pisze tak by postronni nie zrozumieli :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,44 sekundy. Zapytań do SQL: 13