wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Sposób na niejadka
Autor Wiadomość
gonya 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 120
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2007-10-19, 23:38   Sposób na niejadka

Kochani! MAM!!! Sposób na niejadka.
Nie śmiejcie się, może jest trochę mało odkrywczy, ale udało mi się wreszcie przekonać moją młodszą córę do jedzenia tych warzyw, na które nie chciała nawet patrzeć!
Zaczęłyśmy (wraz z nianią Soni) kroić ugotowane buraki, kalarepę w plastry i wykrawać z tych plastrów kształty foremkami do ciasteczek. Gwiazdki, choinki, serca i księżyce z buraka stały się absolutnym hitem. Do tego kasza i humus. I obiad wreszcie zjedzony :mryellow: .

HURRA!!!

Jakie są Wasze sposoby?
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl]
 
 
babaaga 
ex agapawel:)


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 607
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2007-10-20, 00:53   

wspaniały pomysł, gonya :-) muszę wyprobować..
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/858327.png" border=0>

<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/424712.png" border=0>
 
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2007-10-20, 05:07   

Ja tez. Dzieki ze sie z nami podzielilas pomyslem.
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-10-20, 05:41   

U nas to nie działa. Ale Natalia bardzo chętnie zrobi takie rzeczy... dla nas :mryellow:

Skutkuje trochę robienie sobie posiłku przez nią. I tak ostatnio wciamała pierogi z mąki pszennej graham które sama zrobiła a na kolację surówkę z marchewki i jabłka... też handnatalka made...
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-20, 09:24   

ja nie mam sposobów na niejadka bo mam nadjadka w domu ;)

niemniej pomysł fajny na urozmaicenie obiadu i zajęcie dziecka w pochmurną pogodę ;)
 
 
ina 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2936
Skąd: południe
Wysłany: 2007-10-20, 11:18   

_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE
 
 
 
gonya 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 120
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2007-10-20, 21:35   

pao napisał/a:
ja nie mam sposobów na niejadka bo mam nadjadka w domu ;) ;)


Szczęśliwa kobieto... :-D A Sońka uwielbia wybrzydzać i doskonale SAMA wie co teraz ma jeść a czego nie. Nic jej nie przekonywało, nawet pałaszująca obok siostra, pochwały, zachęty, wstyd przyznać nawet wizja obiecanki-nagrody, dosłownie nic. Pełna zachowawczość: to już znam, więc jem - tego nie znam (podejrzane), więc na wszelki słuczaj nie tknę...
A tu taki banalny pomysł i rybka połknęła haczyk... 8-)
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl]
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-10-20, 22:13   

Moi rodzice stosowali ten sposób na mnie :mrgreen: Na moją córkę nie działał ;)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-10-20, 22:47   

Koleżanka mi opowiadała kiedyś, że ona jako dziecko nic nie jadła, jak jej jakieś kurczątka czy kaczątka nie łaziły po stole :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2007-10-20, 22:55   

u nas też się sprawdza. Jagoda na przykład nie lubiła marchewki. Czasem udawało mi sie coś przemycić w surówce, ale na przykład kawałki marchewki w zupie starannie wybierała i odkładała na mój talerz.
Odkąd są to marchewkowe kwiatki i patyczki znikają w buzi aż miło :D

Czytałam w jakiejś książce o tym sposobie już dawno temu i zawsze wydawał mi się trochę naciągany, a tu proszę ;)
_________________

 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-10-20, 22:56   

Cytat:
Koleżanka mi opowiadała kiedyś, że ona jako dziecko nic nie jadła, jak jej jakieś kurczątka czy kaczątka nie łaziły po stole


Mój dziadek zawsze przynosił kury albo króliki - podobno wtedy udawało się coś we mnie wcisnąć,inaczej było ciężko.Rodzice żałowali bardzo,że nie mieszkają na miejscu.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2007-10-20, 22:56   

z dzieciństwa pamiętam przebój, jakim był makaron "literki" :D
_________________

 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-21, 01:11   

Cytat:
Szczęśliwa kobieto...


oj, nie do końca... nadmierny apetyt, a właściwie chorobliwe łakomstwo gabryski też jest kłopotliwe...
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2007-10-21, 11:42   

ja też nie mam problemu z niejadkiem, bo Jagoda jest bardzo "jadkiem" ;) czasem jedynie Jej się zdarza (do tej pory był taki tydzień jeden jakoś w wakacje) gdy Jagi nie była zainteresowana jedzeniem ale przeczekałam to po prostu.

Pomysł z atrakcyjnie wyglądającym jedzeniem zawsze działa na dzieci :D
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-10-21, 17:14   

Brat mojej koleżanki miał "stawki żywieniowe" - za zjedzenie szpinaku czy innych warzyw zielonych brał 5 zł, za makarony, kluski, pierogi - podobnie. Właściwie to kasował za wszystko, trzy razy dziennie :D Dzisiaj jest prezesem Bardzo Ważnej Firmy produkującej coś do jedzenia :D
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-10-21, 18:52   

spryciarz :)
U nas skutecznym sposobem jest krojenie kanapek na jednorazowe kawałki i nazywanie ich stateczkami. I w ogóle jedzenie z fabułą. Czasem jedzenie to strażacy wracający z akcji, a picie to prysznic, który trzeba im zrobić, bo są cali umazani sadzą :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
zojka3

Pomógł: 30 razy
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1916
Wysłany: 2007-10-21, 19:16   

bodi napisał/a:
z dzieciństwa pamiętam przebój, jakim był makaron "literki"


O tak, u mnie też był szał na literki i jeszcze na gwiazdki :-D
 
 
bajka 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1694
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-10-21, 19:55   

kamma napisał/a:
Czasem jedzenie to strażacy wracający z akcji, a picie to prysznic, który trzeba im zrobić, bo są cali umazani sadzą

:lol: :lol:
trochę u nas na czasie, a niejadka tez mam w domu i kiepsko idzie z piciem ostatnio też, więc może zastosuję ten chwyt :mrgreen:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]
 
 
agaw-d 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1005
Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
Wysłany: 2007-10-22, 11:48   

U nas z jedzeniem to tak falami, raz lepiej, raz gorzej, ostatnio lepiej. Jak jest gorzej to przeczekuje bo na Marcele nic nie działa, może jeszcze rybki, kwiatki itp. jej nie ruszają. Ostatnio zjada ładnie jak je sama i może z tym jedzeniem zrobić co chce, tzn. trochę wsmarować we włosy, trochę na krzesełko, trochę nakarmić mnie lub swojego "tatisia" (czyt. tatusia) no i resztę ładnie wpada do buźki, czasem jeszcze ja jakąś łyżeczkę wepcham.
Na mnie też działały różne kwiatki, rybki, kanapki z oczkami i dziwnymi minkami, na przyszłość też będę pamiętać o tym pomyśle, mam nadzieję, że jeśli będzie potrzeba to podziała na Marcele :-)
_________________
hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377

hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
 
gonya 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 120
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2007-10-22, 13:07   

kamma napisał/a:

Czasem jedzenie to strażacy wracający z akcji, a picie to prysznic, który trzeba im zrobić, bo są cali umazani sadzą :)


Dobre! ]:-> :mryellow: 8-)
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 12