mleczka wegańskie |
Autor |
Wiadomość |
Tempeh-Starter
aktywny zarodnik
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Paź 2009 Posty: 811 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-12-29, 18:53
|
|
|
ojej ale mlek
a ja znam tylko Valsoia i Alpro
ale pomyślałem sobie że mleko to jest emulsja 3 głównych składników
- wody
- tłuszczu
- białka
(+ substancje rozpuszczalne w wodzie i tłuszczu jak cukry, sole mineralne, witaminy, no i jakiś emulgator co trzyma to wszystko w eleganckim, gładkim stanie a nie rozwarstwione)
czyli tak na zdrowy rozum mleko da się zrobić ze wszystkiego co w/w zawiera
a już na pewno ze wszystkich orzechów, zbóż i innych nasion |
_________________ hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
|
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-12-29, 19:16
|
|
|
robiłam jeszcze kamutowe i kokosowe |
|
|
|
|
mamka_klamka
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Wrz 2010 Posty: 100 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-16, 19:31
|
|
|
A jaka jest przewaga mleczka nad produktem z którego się je robi? Chodzi mi o to, że moje dzieci nie chcą żadnego mleczka, natomiast chętnie zjadają wszelkie orzechy itp. Czy powinnam jednak ich namawiać, czy sobie odpuścić? |
_________________ hxxp://lilypie.com]hxxp://lilypie.com]hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2011-02-16, 19:34
|
|
|
mamka_klamka napisał/a: | A jaka jest przewaga mleczka nad produktem z którego się je robi? | Płynność Czasem potrzebny jest płyn zastępujący mleko krowie |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2011-02-16, 21:12
|
|
|
mamka_klamka napisał/a: | A jaka jest przewaga mleczka nad produktem z którego się je robi? |
A taka, że w sytuacji jakiej obecnie jesteśmy są zbawienne. Ziom jest chory i nie chce nic jeść, natomiast mleczka wciąga, więc przemycam mu tam różne rzeczy - np. migdały, jabłko, maliny. |
_________________
|
|
|
|
|
mamka_klamka
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Wrz 2010 Posty: 100 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-16, 21:54
|
|
|
OK, dzięki maga i Lily, Czyli sobie odpuszczam |
_________________ hxxp://lilypie.com]hxxp://lilypie.com]hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
devil_doll [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-02-17, 00:18
|
|
|
z hemp mleka robi sie pyszny kefir:) |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-17, 06:53
|
|
|
devil_doll robisz ten kefir na grzybku tyb., czy w inny sposób? |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2011-09-18, 12:36
|
|
|
Lily napisał/a: | mamka_klamka napisał/a:
A jaka jest przewaga mleczka nad produktem z którego się je robi?
Płynność Czasem potrzebny jest płyn zastępujący mleko krowie |
Lekkostrawność i skoncentrowanie cennych składników. Mam rację?
[ Dodano: 2011-09-18, 12:37 ]
Tempeh-Starter napisał/a: | a już na pewno ze wszystkich orzechów, zbóż i innych nasion |
Dokładnie. |
|
|
|
|
moritura
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 18 Wrz 2011 Posty: 499 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-10-06, 20:56
|
|
|
Zrobiłam "mleko" jęczmienne. Jest wielką szarą smutną breją, o konsystencji kisielu i smaku błotka. Mam tego pół litra i nie bardzo wiem, co począć. Nawet do płatków się toto nie nadaje.
Wszystkie moje podejścia do mlek roślinnych kończą się niepowodzeniem. Chyba wrócę do sklepowych. |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-10-06, 20:59
|
|
|
Do ciasta użyj - pieczonego albo naleśnikowego. |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2011-10-06, 21:00
|
|
|
moritura, bo te mleczka trzeba po prostu lubić
Gdy robiłam po raz pierwszy, też byłam zszokowana. Jedynie sojowe wychodziło mi mlekopodobne (no i może migdałowe), reszta to takie kleiki zbożowe. Ja robię, bo Ziom ulwiebia. Sama nie piję, ale dodaję do gotowania - np. do sosów, do zup, do szpinaku, deserów. |
_________________
|
|
|
|
|
moritura
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 18 Wrz 2011 Posty: 499 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-10-06, 21:10
|
|
|
Ok, nie wylewam, skoro tak. Myślałam, że ktoś mi odpisze: "no co ty, mnie wychodziło białe, aksamitne i przepyszne!!". Ale skoro to ma być szara smutna breja, którą muszę nauczyć się lubić, to ja jednak podziękuję I pozostanę przy sojowych.
Za naleśniki boję się brać, bo mi z jajkami nie wychodziły niegdyś, to co dopiero teraz. Ale może faktycznie coś upiekę - w słodyczach zawsze się sprawdzałam.
Jak być weganką, z dwiema lewymi rękami w kuchni?! |
|
|
|
|
Kat...
Pomogła: 72 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 4347 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-10-06, 21:15
|
|
|
moritura, pogotuj breję ze słuszną porcją rodzynek czy pokrojonych daktyli i zrób z tego budyń.
Jeśli to Twoje pierwsze podejście, to nie zniechęcaj się. Może spróbuj migdałowego z figą czy daktylem. One nie muszą być breją o konsystencji kisielu. Zależy z czego robisz. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2011-10-06, 21:17
|
|
|
moritura napisał/a: | "no co ty, mnie wychodziło białe, aksamitne i przepyszne!!" |
moritura napisał/a: | skoro to ma być szara smutna breja, którą muszę nauczyć się lubić |
Nie musisz. Możesz spróbować dodać do gotowania a jeśli nie podpasuje, to przecież nie problem, żeby zrezygnować |
_________________
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2011-10-06, 21:30
|
|
|
Ja ostatnio zrobiłam z nerkowców, co prawda nie było słodkie (trzeba by odrobinę dosłodzić), ale bielutkie i całkiem dobre. Dałam do ciasta Robiłam zwykłym mikserem z końcówką z nożykami, w kubku |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
madam
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1102 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2011-10-06, 23:22
|
|
|
Moritura - ja też nie byłam zachwycona swoimi pierwszymi podejściami.
Zapał wrócił po przygotowaniu owsiano - kokosowego z przepisu Bodi.
A z nerkowców tak, bielutkie, dobre i dla mnie (w przeciwieństwie do Lily) słodkie - nie wiem, czy to kwestia preferencji smakowych, przyrządzenia czy orzechów. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2011-10-06, 23:23
|
|
|
madam napisał/a: | A z nerkowców tak, bielutkie, dobre i dla mnie (w przeciwieństwie do Lily) słodkie - nie wiem, czy to kwestia preferencji smakowych, przyrządzenia czy orzechów. | Może dałaś więcej orzechów |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
madam
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1102 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2011-10-06, 23:38
|
|
|
A propos mlek. (mały OT, ale trochę w temacie )
Byłam dziś w żłobku na pogawędce z PANIĄ KIEROWNICZKĄ (chciałam obadać kwestie żywieniowe w tej zacnej placówce publicznej nim poślę tam Kajtka).
I powiadam, że on mleka krowiego ani modyfikowanego nie pija.
Na co PANI KIEROWNICZKA "No - to z receptą od lekarza, my wykupimy w aptece, a z receptą taniej"
Ja na to, że recepty nie zdobędę, bo mleko nie na receptę.
P.KIEROWNICZKA "Jak to? Jakie to mleko?"
Ja: Roślinne.
P.KIEROWNICZKA "Jakie? O nazwę mi chodzi"
Ja: Ach...tak? Więc - sojowe, ryżowe, migdałowe, z orzech.....ów...
P.KIEROWNICZKA: "NAZWA! Ja się o nazywę pytam"
[ Dodano: 2011-10-06, 23:39 ]
Lily napisał/a: | Może dałaś więcej orzechów |
A być może. |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2011-10-07, 12:56
|
|
|
madam napisał/a: | P.KIEROWNICZKA: "NAZWA! Ja się o nazywę pytam" |
ech madam aleś ty mało kumata jest |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
moritura
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 18 Wrz 2011 Posty: 499 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-10-07, 16:53
|
|
|
Ok, biorę się dziś za moje pierwsze wegańskie naleśniki z obrzydliwego mleczka. Na pewno będą pyszne!!
EDIT:
Przerobiłam pozostałą bo kisielomleku pulpę na ciastka: z płatkami jęczmiennymi i pszennymi, śliwkami, mąką ryżową, trochę ziemniaczanej, trochę miodu (bardzo mało słodkie, bo ja słodyczy niet), 1/4 szklanki oleju, dużo cynomonu, imbiru, kurkumy. Z pulpy pozostałej po pół litra mleka piekę już trzecią blachę ciastek. Baaaardzo pyszne. Dawniej robiłam tylko owsiane i słodziłam sokiem jabłkowym i rodzynkami, zamiast miodem, i też były wspaniałe.
Moje gotowanie to droga krzyżowa, ale piec wciąż potrafię, nawet w wersji wegańskiej *taka dumna!*. |
|
|
|
|
madam
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1102 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2011-10-07, 23:15
|
|
|
rosa napisał/a: | ech madam aleś ty mało kumata jest |
Fakt, ostatnimi czasy myśli moje lotnością nie grzeszą. Ale PANI KIEROWNICZKA też intelektem nie błysnęła.
moritura napisał/a: | ale piec wciąż potrafię |
To lepiej ode mnie! |
|
|
|
|
yuka66
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 03 Cze 2011 Posty: 137 Skąd: Kopenhaga
|
Wysłany: 2011-10-08, 08:44
|
|
|
Przyznaję, że nie przebrnęłam przez cały wątek więc nie wiem czy ktoś pisał o mleku z orzechów pecan (tak przy okazji czy ktoś wie jaka jest polska nazwa?). Zrobiłam to mleko kilkakrotnie i muszę przyznać, że do kawy jest wspaniałe. Po pierwsze nie trzeba przecedzać, bo orzechy bardzo dobrze się mielą, po drugie mleko się nie waży po dodaniu do kawy. |
_________________
|
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-10-08, 09:22
|
|
|
Po polsku pekan
Ja chcę zrobić z włoskich (jeszcze nie robiłam), one są podobne do pekan, choć chyba trochę bardziej gorzkie. Pekany w Polsce drogie |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2011-10-08, 12:47
|
|
|
gosia_w, robiłam z włoskich. Smaczne, ale faktycznie gorzkawe. Nie dało się go zagotować, bo się zwarzyło. Może do deserów będzie ok? |
_________________
|
|
|
|
|
|