wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
WEG(etari)ANIZM a wojsko
Autor Wiadomość
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-09-17, 21:26   

pao napisał/a:
uciekając przed wojskiem to dadzą człowieka gdzie sami chcą, idąc samemu do nich mozna jednostkę wybrać

no i właśnie o to chodzi...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
sebusel 


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 288
Skąd: Melbourne, Australia
Wysłany: 2007-09-17, 21:45   

Mam za sobą szkolenie wojskowe, w prawdzie nie była to zasadnicza służba tylko taka trochę szkółka trochę zabawa w harcerzy. Właściwie nie pałałem do militaryzmu, po studiach coś tam próbowałem zakręcić ale okazało się, że jak przyszło wezwanie to znajomy mógł tylko załatwić, żebym trafił na szkolenie do szkoły w Poznaniu zamiast do Oleśnicy.
Zasada jest taka ze na szkolenie rezerwy oficerskiej trafiają faceci po studiach, ale nie raz miałem wątpliwości czy to aby na pewno to mają być ci reprezentanci lepiej wyedukowanej części społeczeństwa :-P , a może to był efekt wyrwania się z pod skrzydełek mamusi, dziewczyny albo żony :mrgreen: , tak dokładnie, był jeden taki w plutonie co sam się zgłosił do służby bo liczył, że dostanie zasiłek na żonę i dziecko.
Z drugiej strony w SPR przynajmniej w moim turnusie nie było fali ani nawet namiastki tego co czasem słyszy się o wojsku. Ale ludzie trafili tam z różnych środowisk, w sumie była może garstka kumpli, z którym można było sensownie się porozumieć... nawet została do tej pory jedna przyjaźń mimo że Mat jest z Krakowa. Za to wielu jak tylko dostali przepustkę szli do dziupli naprzeciwko WSO i pili byle więcej przed godziną powrotu.

Co do wegetarianizmu, to nic nie powiem bo w tamtym czasie za bardzo nie zwracałem uwagi na to co jem, jednak pamiętam, że chyba podświadomie unikałem takich atrakcji jak żeberka czy golonki :oops: . Do dziś pamiętam jak raz dostałem talerz z golonką na której była pieczątka i włosy :-? , fujj ...ale i tak od razu znalazł się amator na to.

Generalnie trudno mi się jednoznacznie negatywnie wypowiedzieć o wojsku, mimo, że na każdym kroku było widać było idiotyzmy i bałagan. Dla mnie było to ciekawe doświadczenie, a z tego zostało mi, że średnio raz na rok wzywają na sobotnie ćwiczenia, ostatnio byłem na strzelaniu z pistoletu wojskowego - parę godzin na świeżym powietrzu w miłych okolicznościach przyrody w Biedrusku (poznaniacy wiedzą gdzie to), podłe śniadanie i niecałe 60zł do kieszeni :-P ...a i tu zawarłem ciekawą znajomość z synem jednego z europosłów (ale może nie będę ujawniał jakiej opcji ]:-> ).
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-17, 22:01   

Cytat:
Moi synowie są wegetarianami ideologicznymi od urodzenia, wychowywani na pacyfistów i w duchu antypatriotycznym. Ciekawe jakie korzyści mieliby z nich w wojsku? ;-) :-P


Ewa... pogadaj z Gabrysiem, bo u mnie to ciągle chciał sie bawić w strzelanki, znajdował patyki i strzelał w Gabryśkę... ukróciłam mu to, jednak warto zwrócić na t uwagę bo jeszcze pójdzie na zawodowego ;)
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-09-17, 22:14   

Mój brat jest teraz w wojsku i strasznie sie tam męczy intelektualnie. Żołnierze w 90% to chłopaki po góra dwóch klasach gimnazjum ewentualnie po OHP, dla których jedynyn tematem jest sex, prochy i alkohol. Piją jak tylko znajdą okazję, a potem wszyscy mają karę i na przepustkę nie mogą pojechać. Poza tym same nudy. Brat jednostkę nazywa domem spokojnej starosci, bo caly dzien nic nie robią, na łóżkach tylko leżą, a on czuje, że niczego sie nie uczy, a ten rok mu ucieka (chciał sobie zrobić jakieś dodatkowe prawo jazdy, zdobyć dodatkowe kwalifikacje, a tu nic!) Załapał się z nudów i dlatego, że jest normalny na pisarza i jakieś meldunki pisze. Dodam, że wzieli go mimo, że ma na utrzymaniu mieszkanie (Urząd Miasta płaci rachunki, ale były z tym problemy i stres dodatkowy). Jednym słowem wojsko to nuda i strata czasu. Wojsko powinno byc zawodowe!
Też wcześniej słyszałam, że wegetarianizmem można się wykręcić od wojska tylko jak to udowodnić? No i co by zrobili widząc, że ktoś mdleje z głodu, bo do jedzenia głównie mięso - chyba by nie wmuszali przecież :evil:
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-09-17, 23:34   

YolaW napisał/a:
Też wcześniej słyszałam, że wegetarianizmem można się wykręcić od wojska tylko jak to udowodnić?

Z całą pewnością wegetarianizm od wojska nie zwalnia, zapewniam cię, że mój mąż się na tym zna.
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2007-09-18, 10:04   

Ewa napisał/a:
Moi synowie są wegetarianami ideologicznymi od urodzenia, wychowywani na pacyfistów i w duchu antypatriotycznym. Ciekawe jakie korzyści mieliby z nich w wojsku? ;-) :-P

do czasu kiedy Twoi synowie będą w wieku poborowym może powstanie armia zawodowa. albo będą mieli własne poglądy na tą sprawę.

u mnie w zakładzie pracy, na hali produkcyjnej 70% chłopaków w wojsku była, ale jakoś z rozrzewnieniem nie wspominają.
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-09-18, 10:37   

Mój Tomek był w wojsku,ale z tamtąd uciekł.potem musiał iść do psychiatryka na chyba dwa tygodnie ,żeby nie mieć jakiś tam kłopotów z prawem z tego powodu.Do teraz nie ma do końca uregulowanej tej sprawy,a z tym wybieraniem jednostki jesli się zgłosi dobrowolnie to nie jest tak do konca,znam duzo osób którzy własnie są w wieku poborowym i nasłuchałam się wielu historii o tym jak kuszą ich darmowym zrobieniem prawa jazdy i takie tam ,a potem nic z tego nie ma,albo do wyboru są same najgorsze i najbardziej oddalone od miejsca zamieszkania jednostki
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-09-18, 20:33   

gosiabebe napisał/a:
znam duzo osób którzy własnie są w wieku poborowym i nasłuchałam się wielu historii o tym jak kuszą ich darmowym zrobieniem prawa jazdy i takie tam ,a potem nic z tego nie ma,albo do wyboru są same najgorsze i najbardziej oddalone od miejsca zamieszkania jednostki

jedną z takich osób jest właśnie mój brat, najpierw odroczył o rok a potem poszedł sam i żeby mieć już to z głowy. Niby mógł sobie wybrać jednostkę, ale ostatecznie wylądował na drugim końcu polski, gdzie połowa każdej przepustki schodzi mu na podróż.

[ Dodano: 2007-09-18, 20:34 ]
Cytat:
Z całą pewnością wegetarianizm od wojska nie zwalnia, zapewniam cię, że mój mąż się na tym zna.

majaja jak Twój mąż sobie radził z wegetarianizmem w wojsku? Musiał chyba mieć ciężko i niedojadać, jeśli podstawą było mięso. Nie miał żadnych problemów zdrowotnych?
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-09-19, 10:40   

majaja napisał/a:
Z całą pewnością wegetarianizm od wojska nie zwalnia, zapewniam cię, że mój mąż się na tym zna.


mam znajomego któremu udało się wykrecić wegetarianizmem od wojska,to chyba zależy od miasta,bo w każdym przecież są inni ludzie w WKU w jednym mniej w drugim bardziej przychylni.
 
 
Malroy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-19, 10:45   

wegetariaznizm wegetariaznimowi nie równy, tak jak jedna wojskowa komisja lekarska drugiej.

Było coś o grach powyżej w temacie, mam ciekawe hxxp://gry.onet.pl/1607599,,Blisko_10_000_dolar%F3w_za_posta%E6_z_World_of_Warcraft,wiadomosc.html]info - hehee, można na graniu sporo zarobić. Rozmawiałem z kolegą, który mówił, że aby tyle zarobić koleś musiał grać około 6h dziennie, 6 dni w tygodniu, 3-4 miesiące :) Dużo, mało...?
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2847
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2007-09-19, 10:52   

Malroy napisał/a:
Było coś o grach powyżej w temacie, mam ciekawe hxxp://gry.onet.pl/1607599,,Blisko_10_000_dolar%F3w_za_posta%E6_z_World_of_Warcraft,wiadomosc.html]info - hehee, można na graniu sporo zarobić. Rozmawiałem z kolegą, który mówił, że aby tyle zarobić koleś musiał grać około 6h dziennie, 6 dni w tygodniu, 3-4 miesiące :) Dużo, mało...?


hxxp://wiadomosci.onet.pl/1437017,720,1,kioskart.html
 
 
Malroy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-19, 11:11   

smutne, coś o tym wiem, a więcej wie moja żona z czasów jak żoną jeszce nie była.
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-09-19, 21:41   

YolaW napisał/a:
majaja jak Twój mąż sobie radził z wegetarianizmem w wojsku? Musiał chyba mieć ciężko i niedojadać, jeśli podstawą było mięso. Nie miał żadnych problemów zdrowotnych?

Mój mąz nie jest wege, miał wege w szkółce, bo on po SPRze jest. Generalnie ostanio użera się naszą armią, bo mu spokoju nie daja i przepisy zna w tą i wewtą, a poza tym zawodowo aktualnie ma związek, tylko nie ten departament :)
Tylko potwierdza, że żarcie paskudne jest niezaleznie czy wege czy nie. Tyle że w NATo jestesmy, nasi popatrzyli jak w armii amerykańskiej jest i też by chcieli, więc prędzej sie podejmą robić wege posiłki, a że niejadalne będą - te z mięsem też niejadalne :) . Do tego nie przesadzajmy z tym mięsem jako podstawą - na to jednak trochę kasy trzeba mieć, prędzej serki topione niż wędlina :)

[ Dodano: 2007-09-19, 21:45 ]
gosiabebe napisał/a:
mam znajomego któremu udało się wykrecić wegetarianizmem od wojska,to chyba zależy od miasta,bo w każdym przecież są inni ludzie w WKU w jednym mniej w drugim bardziej przychylni.

Owszem, ale na tej podstawie to wszystko może dać zwolnienie, podstawy prawnej nie ma i już. Mojego szwagra sie uparli i do woja nie wzięli chociaż chciał, bo w dzieciństwie u niego podejrzewali (na podejrzeniach sie skończyło) jakieś schorzenie kręgosłupa :)
 
 
Jędruś 

Pomógł: 12 razy
Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 168
Skąd: Ziemia Ognista
Wysłany: 2007-09-20, 07:12   

Ja byłem w wojsku będąc wegetarianinem.
Mnie się zbytnio nie czepiali najlepiej biegałem z całej kompanii, wielu wojskowych nie wie że jest lepsza wydolność fizyczna na diecie wegetariańskiej, zwłaszcza wegańskiej, witariańskiej.
Wspomnę tutaj 59 letniego Marco z Włoch:
hxxp://tiny.pl/1ttw

Całe szczęście że to było jedynie 6 miesięcy i to po studiach.
Oczywiście wegetariańskie jedzonko sobie dokupowałem na przepustkach.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-02, 14:33   

stary nius,ale taka ciekawostka;)
hxxp://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,wid,8781372,wiadomosc.html?serwis=poczta&element=rss&rssname=wp-ciekaw&url=hxxp%3A%2F%2Fwiadomosci.wp.pl%2Fkat%2C1515%2Cwid%2C8781372%2Cwiadomosc.html&ticaid=14bfe]hxxp://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,wid,8781372,wiadomosc.html?serwis=poczta&element=rss&rssname=wp-ciekaw&url=hxxp%3A%2F%2Fwiadomosci.wp.pl%2Fkat%2C1515%2Cwid%2C8781372%2Cwiadomosc.html&ticaid=14bfe
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12