Fasolka adzuki |
Autor |
Wiadomość |
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-09-12, 23:15 Fasolka adzuki
|
|
|
Macie jakieś sprawdzone przepisy (bez cebuli)? |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-09-12, 23:23
|
|
|
Lily napisał/a: | (bez cebuli) | |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-09-12, 23:27
|
|
|
nie ma się z czego śmiać, ja cebuli nie jadam, a tu w każdym przepisie jest... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-09-12, 23:33
|
|
|
Lily, wiem, że nie jadasz
Ja nie używałam w ogóle adzuki, więc nie wiem, co z nią robić...Może do past albo zup? No i chyba pao podawała przepisy na słodycze z adzuki, na pewno były bez cebul i, tylko trzeba było ją godzinami gotować |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-09-12, 23:38
|
|
|
ja wolę coś na słono w sumie mogę poszukać w sieci, ale tu tez spytałam |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2007-09-13, 00:41
|
|
|
Coś z niej robiłam, ale nie pamiętam co. Albo pastę, albo zupę. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-09-13, 00:44
|
|
|
ja nie rozumiem, jak można takie małe coś tak długo gotować |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
zojka3
Pomógł: 30 razy Dołączył: 21 Cze 2007 Posty: 1916
|
Wysłany: 2007-09-13, 08:21
|
|
|
Dość często jem to maleństwo (długo gotując i robię ją z makaronem i warzywami. Nie jestem w stanie podać ani proporcji ani konkretnych warzyw czy przypraw, bo za każdym razem jest inaczej.
mniej więdej: gotuję fasolę, do tego samego garnka wrzucam warzywa jakie mam i lubię, doprawiam przyprawami na jakie mam ochotę. Można dodać trochę mąki zeby było gęste, gdzieś przy końcu makaron ale wody powinno być w garnku tyle żeby makaron ją "zebrał". No i wychodzi gęsta potrawka. Pewnie można i kotlety do tego dorobić ale dla mnie to już za dużo szczęścia jak naraz. |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2007-10-14, 23:46
|
|
|
Lily, hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=42415#42415]TU podałam przepis na danie z fasolką, bez cebuli, ale za to z czosnkiem
Fasolka adzuki jest jedną z chyba dwóch gatunków fasoli (ale nie pamiętam tego drugiego), z której nie odlewa się wody po moczeniu. Później, po ugotowaniu też dobrze jest jej nie odlewać. Smakuje wybornie w daniu, a poza tym jest mega-zdrowa na nerki. |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
Ostatnio zmieniony przez Malinetshka 2007-10-14, 23:49, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-10-14, 23:47
|
|
|
z tego wszystkiego mam tylko fasolkę i czosnek |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2007-10-14, 23:50
|
|
|
Lily napisał/a: | z tego wszystkiego mam tylko fasolkę i czosnek |
A sól lub sos sojowy masz? Myślę, że smakowite może być chociażby w tak prostym zestawieniu.
A gdybyś z hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1110]tego przepisu usunęła cebulę lub zastąpiła ją właśnie czosnkiem? wg mnie może być dobre.
Ja uwielbiam to danie. |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
Ostatnio zmieniony przez Malinetshka 2007-10-14, 23:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-10-14, 23:54
|
|
|
A to niedolewanie czemu służy? Bo ja niestety nie mogę jeść fasoli, strasznie się po niej męczę, więc nie wiem, jak z tą adzuki by było... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2007-10-14, 23:59
|
|
|
Lily, szczerze mówiąc nie do końca wiem czemu służy Może nie wydzielają się szkodliwe związki fitynowe, tak jak w przypadku innych fasolek? i po prostu nie szkodzi, a nie pozbywamy się tego, co cenne, co być może przy moczeniu zdążyło się już wydzielić do wody.. Kurcze, trochę mi głupio, że rozprzestrzeniam informację, na którą nie znam wytłumaczenia ale czytałam o tym już w paru miejscach, żeby właśnie z fasolki adzuki nie odlewać wody. |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-10-15, 00:00
|
|
|
Może namoczę? |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2007-10-15, 00:04
|
|
|
Znalazłam coś:
"FASOLA ADZUKI. Równie często nazywana Azuki, pochodząca pierwotnie z Japonii. Obecnie uprawiana też w innych częściach Azji, a nawet w Południowej i Północnej Ameryce. Ponieważ jej uprawa należy do kosztownych, z tego też względu jej cena jest wysoka. Z uwagi na jaj delikatną łupinkę i delikatny zwracający uwagę słodki smak jest prawdziwym i wspaniałym delikatesem nadającym sie jako dodatek do ryżu i innych potraw zbożowych. Poprzez takie połączenie zyskuje wysoką wartość odżywczą (uzupełniają się brakujące aminokwasy). Można ją stosować do zup, sufletów i potraw jednogarnkowych. W połączeniu z rodzynkami można uzyskać znakomicie zharmonizowany deser. W Chinach i Japonii idzie się nawet jeszcze dalej i używa się do produkcji wyrobów cukierniczych. W posiłkach makrobiotycznych ocenia się adzuki jako niezastąpione uzupełnienie nasion roślin strączkowych. Podobnie jak inne fasole korzystna przy cukrzycy. Obniża poziom cholesterolu. Sposób gotowania: umytą fasolę namoczyć na noc i jako jedyną z 2 fasol można ją gotować w tej samej wodzie ok. 35-40 minut na małym ogniu. Przepis na fasolę adzuki z warzywami: 250g fasoli adzuki, 1 średnia cebula, 2 goździki, 3 ząbki czosnku, 1 marchew, 8 ziaren pieprzu, 2 łodygi selera naciowego, 2 łyżki oliwy z oliwek, 250g bardzo drobnej cebuli, 250g ziemniaków, 250g cukinii, 3 łyżki koncentratu pomidorowego, 6 łyżeczek czerwonego wina, 3 łyżki winiaku, sól, pieprz. Do namoczonej fasoli dodać średnią cebulę, z wbitymi w nią goździkami, czosnek, przekrojoną na 3 części marchew, pieprz, pokrojone łodygi selera i połowę oliwy. Gotować 10 minut na dużym ogniu. Następnie zmniejszyć płomień i gotować pod przykryciem, aż będzie miękka. Ugotowaną fasolę odcedzić zachowując wywar. Usunąć cebulę, czosnek i pieprz. Marchew i seler przetrzeć do wywaru. resztę oliwy rozgrzać na dużej patelni. Włożyć małe cebulki pokrojone w kostkę, ziemniaki i pokrojoną w plasterki cukinie, dusić 3-4 minuty. Dodać fasolę, dusić dalsze 5 minut. Wlać 300ml wywaru z fasoli dodać koncentrat pomidorowy, wino i winiak. Dusić pod przykryciem 35 minut. Doprawić do smaku, podawać na gorąco." ( hxxp://www.olsztyn.wegetarianin.pl/strona/index.php/id_strony/13]stąd )
Nie wyjaśniają dlaczego nie trzeba odlewać wody, ale jeszcze poszperam...
Co prawda przepis ponownie z cebulą, ale myślę, że można spokojnie z niej zrezygnować. Jeśli źle się po niej czujesz i nie lubisz.
[ Dodano: 2007-10-15, 00:07 ]
Lily, namocz, jak najbardziej!
Nie wiem czy się zrozumiałyśmy, bo ja pisałam o nieODlewaniu wody, a czytam wyżej, że piszesz o nieDOlewaniu i nie wiem teraz czy to literówka czy też zrozumiałaś, żeby jej nie namaczać.. Namaczać, a owszem |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
hidi
Dołączyła: 17 Paź 2007 Posty: 20 Skąd: Dublin
|
Wysłany: 2007-11-04, 16:39
|
|
|
ja jem albo w zpie albo w sałatce. adzuki podobno sprzymierzencem jest odchudzajacych jem duzo, a nie zauwazylam;) obok fasolki mung- moja ulubiona. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-11-04, 20:18
|
|
|
Ja podobno jestem typem białkowym, to jakbym wykluczyła większość węglowodanów to może by pomogła |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
hidi
Dołączyła: 17 Paź 2007 Posty: 20 Skąd: Dublin
|
Wysłany: 2007-11-04, 20:26
|
|
|
O tej fasolce to Gilian McKeith sie rozpisuje i zachwala ja podobno jestem typem ekrr mięsnym na diecie Atkinsa powinnam chudnąć |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-11-04, 20:38
|
|
|
Mięsnym? A ja wiem tylko o węglowodanowych, białkowych i mieszanych Gillian też czytałam troszkę |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
hidi
Dołączyła: 17 Paź 2007 Posty: 20 Skąd: Dublin
|
Wysłany: 2007-11-04, 21:20
|
|
|
a to ja chyba o czyms innym o diety wedlug grupy krwi:).. no gilian spoko. choc jak dla mnie i za medialna i za ekstremalna a juz batony i soki foirmowane jej imieniem paskudne |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-11-04, 21:29
|
|
|
Raczej byłoby niemożliwe żebym się odżywiała wg jej wskazówek, nawet gdybym miała kasę - mieszkając tutaj. Nie ma tu takich produktów |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
hidi
Dołączyła: 17 Paź 2007 Posty: 20 Skąd: Dublin
|
Wysłany: 2007-11-04, 21:36
|
|
|
a dla mnie niemozliwe, bo bym musiala zrezygnowac z wielu rzeczy, ktore lubie i od ktorych tyje |
|
|
|
|
|