Kotka wylizuje sierść do skóry |
Autor |
Wiadomość |
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-01-18, 14:32
|
|
|
Niestety moja psica też rozlizała sobie łapę jak Stach zaczął chodzić.
Pomogło, jak wygospodarowałam dla niej czas na dłuższe spacery - nie codziennie, ale prawie codziennie rano.
Może ktoś to wypróbowywał?
hxxp://www.krakvet.pl/ceva-feliway-dyfuzor-p-6925.html
Ja znam psi odpowiednik, trochę działa. Używam doraźnie w sprayu, a nie w dyfuzorze. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2012-01-18, 17:43
|
|
|
Jenny, a Kalm Aid spróbowałaś? hxxp://animalsvet.pl/pl,produkty,pokaz,kalm-aid
Możesz też zamówić zestaw kropli Bacha ( hxxp://www.czarny-kot.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=70&Itemid=28 ) - ta osoba ma na wd i miau.pl nick Ryśka (ale już chyba tu nie bywa). |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
yuka66
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 03 Cze 2011 Posty: 137 Skąd: Kopenhaga
|
Wysłany: 2012-01-18, 17:44
|
|
|
Moja kotka rozdrapywala sobie kark do krwi po urodzeniu mojej córki. Skończyło się na sterydach - brała chyba przez pól roku. No i zaczęłam poświęcać jej wiecej czasu. |
_________________
|
|
|
|
|
squamish
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 10 Kwi 2010 Posty: 2159 Skąd: Calisia city
|
Wysłany: 2012-01-18, 17:58
|
|
|
Jenny wylkuczyliscie inne potencjalne przyczyny?Grzybicze,alergie,moze przydałaby sie terapia hormonalna... |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2012-01-18, 18:20
|
|
|
Też się zastanawiam, czy to na pewno psychika. Moja kotka wygryzała sobie dziurkę na plecach i przyczyną była chyba jakaś alergia na puszkowe jedzenie. Współczuję problemów z kotunią, mam nadzieję, że wyzdrowieje. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
Mia
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 20 Sie 2010 Posty: 843 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-01-18, 23:32
|
|
|
Jenny, współczuję koteczce i Wam Już się martwię jak nasza suczka zareaguje na szkraba, chociaż staramy się ją przygotować, ale wszystkich reakcji nie da rady przewidzieć...
Może napisz priva do Alispo? Jest wetem, więc na pewno coś wymyśli, a nie wiem jak często tu zagląda. |
_________________ <img src="hxxp://lpmf.lilypie.com/k22pp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Premature Baby tickers" /><img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/t1frp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /><img src="hxxp://davm.daisypath.com/f7xmp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" />
Mój blog parentingowy: hxxp://ronja.pl/ |
|
|
|
|
lilias [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-01-19, 12:44
|
|
|
moja psica miała podobnie. ma alergię i jest na karmie dla alergików. super efekty |
|
|
|
|
jarzynajarzyna
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 11 Sie 2010 Posty: 2549
|
Wysłany: 2012-01-19, 14:18
|
|
|
Jenny, właśnie też chciałam napisać Ci o kocich feromonach, ale marta już mnie ubiegła. btw, MartaJS, u Was ten adaptil na psa coś skutkuje faktycznie? u nas nic, psikałam mojemu na szelki, a i tak jak rąbnęło gdzieś czymś, to wiał do domu, aż się kurzyło |
|
|
|
|
karusia
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Lis 2010 Posty: 114 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-01-20, 03:34
|
|
|
U mojej Koty takie zachowanie wynika najpewniej ze stresu (chociaż przyjrzę się tym karmom dla alergicznych kotów). Pierwsze wylizywanie futra miało miejsce pod koniec dużego remontu, tuz po tym jak zniknęły kartony, na których kot przez kilka tygodni spał (urok robienia remontu własnymi siłami i na raty). Drugie dramatyczne wylizywanie futra było po wyjeździe mojego Ojca(na 3 dni), który jest największą miłością Koty.
czasami mam wrażenie, ze jedyne dopuszczalne zmiany w otoczeniu to czyszczenie kuwety i przynoszenie nowych kartonów i pudełek |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2012-02-14, 10:59
|
|
|
Jenny, byłaś u weterynarza? Zrobiłaś badania? Na pewno nic ją nie boli? Poświęcasz jej wystarczającą ilość czasu, bawisz się z nią? |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Mikarin
szczylowa mama
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 2500 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 2012-02-14, 12:19
|
|
|
Wiesz, szynszyle się tak zachowują ze stresu - wygryzają sobie futro, zrzucają je, że całe płaty skóry mają odsłonięte. Mam nadzieję, że da radę uspokoić zwierza i wszystko wróci do normy.
Spokojnie, nie martw się. Starasz się dla kota jak najlepiej.
Podejście do dziecka może wynikać z frustracji - najpierw kociaki, teraz płaczące dziecko A ona nie może nic zrobić, więc gryzie
karusia, moja znajoma miała kocura. Jak robiono remont - przesunięto komodę, na której kot się wylegiwał. Kot wyłysiał z nerwów Byli z nim u weta, nic nie pomogło. Dopiero, jak zakończyli remont i komoda wróciła na miejsce kot w ciągu kilku dni obrósł sierścią. |
_________________ hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam! |
|
|
|
|
arahja
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 23 Cze 2008 Posty: 1148 Skąd: brno
|
Wysłany: 2012-02-14, 19:54
|
|
|
Moja kotka - typ agresywny - nie znosi "dziwnych" sytuacji. Gdy ktoś śpiewa, podskakuje, tańczy, ćwiczy na podłodze od razu wyskakuje z zębami. Mocno swego czasu drapała sierść pod szyją, do skóry i krwi, podobno z nerwów. Nie podnosimy jej, nie głaszczemy gdy nie chce - czasem przychodzi i pozwoli sobie na kilka głasków, ale za chwilę gryzie rękę, pojęcia zabawy w tym względzie nie zna. Bardzo była skrzywdzona za małego u pierwszej właścicielki i chyba po prostu jest zwichrowana. Dzieci nie lubi, po tym opisie chyba to oczywiste. Nie wiem, czy z takim egzemplarzem da się zrobić cokolwiek na stałe. Życzę wam znalezienia dobrego rozwiązania. |
_________________ hxxp://czeski-sen.blogspot.cz |
|
|
|
|
|