|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
jak sobie radzić z charakternym dzieckiem |
Autor |
Wiadomość |
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-11-21, 23:18
|
|
|
ewatara, mam tą książkę w domu, właśnie zaczęłam ją czytać (tylko, że czytam kilka naraz to trochę mi zejdzie )
kamma cały czas tak próbujemy, Boro ma swoje zabawki którymi uczę operować Jag. Oni mają swoje super zabawy (bo to mały kot i uwielbia ganiać za Jagodą po całej chacie np. ) ale Ona po prostu nie usiedzi 5 min jak nie sprawdzi co robi kot, jak Go nie przytuli zgniatając trochę itd ale z tą izolacją w miejsce nie dostępne dla Jagi to jest dobry pomysł. Czasem kładziemy kota na taką wnękę na górze w przedpokoju, jak ma ochotę to tam śpi a jak nie to sobie sam stamtąd zeskakuje. Jagoda tam nie dosięgnie (chyba, że na dźwigu ) |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
Christa
Pomogła: 30 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1900 Skąd: Australia
|
Wysłany: 2007-11-22, 06:11
|
|
|
ań, przejrzalam wlasnie zdjecia z Zawoji i musze przyznac, ze Jagoda ma w oczach blysk urwisa . Ale przy tym jest bardzo wdzieczna!
A powracajac do tematu relacji Jagody i kota, to wydaje mi sie, ze wywiezienie kota na jakis czas np. do dziadkow, to nie bylby chyba dobry pomysl, bo jesli Jagoda sie bardzo za nim steskni, to po jego powrocie moze go gnebic ze zdwojona sila. Tzn. tak go bedzie steskniona tulic, ze az do utraty tchu i jeszcze bardziej bedzie go zgniatac. Tak mi sie wydaje, ale moze nie mam racji.
Trzymam za Was kciuki! |
_________________ <img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa
Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku. |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-11-22, 22:34
|
|
|
Christa, z tym kotem to była tylko podpucha, nie przeszło by w realu bo był by to przede wszystkim szok dal kota.
Ostatnio jest troszkę poprawy, może powoli luzuje w temacie.
co do urwisa-taaak, to cała Jagoda. Świetnie się odnalazła w towarzystwie Franka eeni, mają chyba ten sam temperament. |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|