Ogórki kiszone |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-07-29, 11:36
|
|
|
Po kilku dniach jak dotrwają małosolne będą bardziej ukiszone a koper taki zwykły też się nadaje. Pisałaś że masz 0,6 kg ogórków a to jest mała ilość.
Mój zaprzyjaźniony Pan z bazarku sam nastawia małosolne i przy pierwszych daje zwykły koper, moja mama w działkowych warunkach gdy koperek był młody też dawała taki. Jeśli blisko domu masz sklep zobacz czy jest mieszanka do kiszenia (w niej zazwyczaj nasiona kopru bo to właśnie one najbardziej aromatyczne)
No i przed wsadzeniem do słoików pomocz trochę te ogórki.
Jeśli chodzi o właściwości konserwujące wg mnie takowe ma sól (solanka) a czosnek, chrzan... prócz walorów smakowych raczej antygrzybiczne |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-07-29, 14:11
|
|
|
Tantra, Agnieszka, priya, dziękuję Wam bardzo za rady!
Rzeczywiście, 0,6kg to nie jest oszałamiająca ilość ogórków, więc pomyślałam, że zrobię z tym co mam. Ale Wasze rady bardzo przydadzą się w kwestii kiszenia ogórasków na zimę zaopatrzę się wtedy koniecznie w chrzan i liście dębu i/lub porzeczek (pozrywam na działce u znajomych), stary koper i sól niejodowaną.
Teraz zrobię małosolne, może sól jodowana im krzywdy nie zrobi (też czytałam, że powinna być niejodowana, choć z drugiej strony niektórym wychodzi z jodem).
I jeszcze ostatnie pytanie: jak zaleję ogórki solanką, to gdzie trzymać? W cieple (u mnie na poddaszu jest teraz baaardzo ciepło, w najchłodniejszym miejscu będzie koło 24st) czy w lodówce? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-07-29, 15:49
|
|
|
diancia: ciepło przyśpieszy kiszenie więc nie musisz trzymać w lodówce zwłaszcza jak o szybkość chodzi. Zimowe ogórki do trzymania w domu (brak piwnicy) pasteryzuję, na wsi nie robię tego bo mam chłodne pomieszczenie i po ostygnięciu zalanych ogórków (zalewam na gorąco, zakręcam i stawiam do góry dnem) wynoszę je tam gdzie chłodno i ciemno.
Na zaś: jeśli do jednych dasz liście porzeczki czy wiśni do drugich daj dębu - znów uzyskasz różnice smakowe (ja nie nie jestem fanem posmaku liści dębowych ale jak zwykle to indywidualne kwestie kubków smakowych). Dodatek chrzanu polecam do każdej wersji.
Sól od jakiegoś czasu kupuje w zdrowej żywności (Futuro, sól kamienna, niejodowana, drobna i 3 rok na niej robię, obecna paczka kupiona 3 tyg temu) 1 kg = 1,80 zł (sklepik mały i na bazarku w mojej okolicy zatem nie ma wygórowanych cen).
Jakby ktoś podesłał mi przepis na kiszone pomidory, nie bardzo mam czas szukać a w tym roku powtórka będzie bo pasują nam. |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-07-29, 16:43
|
|
|
Agnieszka, bardzo bardzo dziękuję Ci za wszystkie rady! Jesteś nieocenionym źródłem mądrości kulinarnych! zastosuję się przy najbliższej okazji, a póki co lecę z małosolnymi |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-07-29, 17:00
|
|
|
Nie jestem alfą i omegą. Jak chcesz jeden słoiki szybciej zetnij końce ogórków. Próbuj, testuj, szukaj swoich smaków przetworowych bo warto. |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2012-07-29, 17:06
|
|
|
ja właśnie zakisiłam 25 słoików, w tym roku skromnie bo nie mam za dużo czasu z ząbkującym półroczniakiem. |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-07-29, 17:39
|
|
|
Ja dotychczas tylko na wsi nie wiem ile było 15, 20 robiłam etapami. Domowe jeszcze przede mną (na wtorek zamówiłam ogórki). Zakochało się moje dziecko w konfiturach wiśniowych no to z łubianki (+/- 3 kg) może zrobię (robiłam wariant wiśnie smażone z miodem ale objedzone). |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-07-29, 19:38
|
|
|
o, rany, dziewczyny, ale u Was ilości idą! ja nie mam, gdzie trzymać (mam dwie szuflady w szafie 1,5m na 1,5 m na to przeznaczone i tyle) i obydwie zapełnione po brzegi w poprzednich latach, a ogórasów nie kisiłam... w sumie ogórki kiszone uwielbiamy i w sezonie jesienno-zimowym zjadamy 0,5kg/tydzień kiszonek kupnych - teraz pomyślałam, że fortunę na to wydajemy, a wystarczy pokusić się o swoje |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2012-07-29, 19:58
|
|
|
Ja posadziłam w tym roku tylko dwa krzaczki ogórków, a są tak plenne, że codziennie przynoszę kilka (5-7) sztuk, czyli mogę co dwa dni jeden słoik zakisić Maleńkich ogórków jest jeszcze zatrzęsienie, kwiatów również. Widzę więc, ze to się opłaca i w przyszłym roku posadzę cały zagon
Agnieszka, czyli jak kisisz na zimę to od razu wynosisz do piwnicy? Gdzieś czytałam, że kilka dni mają stać w ciepłym pomieszczeniu, a potem do ciemnego i chłodnego, bo to wstrzymuje proces kiszenia... Pierwszy raz będę robić na zimę, więc dociekam, ale przyznaję z góry, że tego wątku jeszcze w całości nie przeczytałam |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
seminko
samosiejka
Pomogła: 15 razy Dołączyła: 18 Lip 2010 Posty: 2027 Skąd: znad rzeki
|
Wysłany: 2012-07-29, 20:11
|
|
|
Agnieszka napisał/a: | Jakby ktoś podesłał mi przepis na kiszone pomidory, nie bardzo mam czas szukać a w tym roku powtórka będzie bo pasują nam. |
Ja kisiłam , jak ogórki i inne kiszonki- pyszności |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-07-29, 21:27
|
|
|
priya: zazwyczaj robię wieczorami zatem zalewam, przekręcam do góry dnem a kolejnego odwracam słucham czy syczą, coś wycieka i wynoszę (właśnie tak 2/3 dzień do chłodnego i ciemnego miejsca trafiają). W domu, w mieście gdzie brak piwnicy pasteryzuje i do szafek upycham. |
|
|
|
|
seminko
samosiejka
Pomogła: 15 razy Dołączyła: 18 Lip 2010 Posty: 2027 Skąd: znad rzeki
|
Wysłany: 2012-07-30, 03:17
|
|
|
Agnieszka, bo nie sprecyzowałam: kiszę pomidory dokładnie tak, jak ogórki. Pyszne są, te z poprzedniego roku nie doczekały zimy |
_________________ "wiara w to,że okoliczności działają na naszą korzyść, ostatecznie sprawia, że tak jest." Chris Prentiss |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-07-30, 09:15
|
|
|
Wrzuciłam wczoraj do litrowego słoika moje ogóreczki, dorzuciłam porządną wiązkę koperku, 2 ząbki czosnku, kilka plasterków chilli (bez pestek), 1/3 łyżeczki kolendry w ziarnach, zalałam gorącą solanką. Zamiast zakręcić słoik, obciążyłam go konstrukcją z mniejszego słoika wypełnionego wodą oraz bardzo ciężkiego kamienia Ogóreczki póki co wyglądają pięknie! Woda przyjemnie buzuje, ogórki zmieniają powoli kolor, jak wrócę z biblio, będzie pierwsza konsumpcja
Jak smakują kiszone pomidory? Jak szybko są gotowe do spożycia? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-08-01, 22:31
|
|
|
diancia: smakują fajnie, moje dziecko fan i robiłam pierwszy raz w zeszłym roku (zainspirowana wd)
Pochwal się co wyszło. Jak pisałam bym podzieliła na 2 porcje, słoiki mniejsze i jedne z ostrą papryczką a drugie w tradycyjnym wariancie (jedna robota a 2 odmienne opcje i można porównać smaki) |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-08-02, 06:17
|
|
|
Agnieszka, wyszło rewelacyjnie! Po 2 dniach schowałam słoik do lodówki, żeby nie skisiły się za szybko (dostałam 2 słoiczki kiszonych od szwagierki, więc zależało mi na małosolnych). Dzięki papryczce są delikatnie ostre, prawie niewyczuwalnie, ale jednak Zrobiłam w jednym słoiku, bo akurat tak mi się ładnie upchało wszystko, że nie chciałam kombinować. Mężu wyjada i kombinuje posiłki wg klucza: co pasuje do ogórków naprawdę, zachwycona jestem bardzo, bardzo dziękuję za porady i impuls do działania!
Czyli następny krok, kiszone pomidory |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-08-02, 17:53
|
|
|
diancia: bardzo się cieszę, że smakowało . Kolejnych sukcesów przetworowych życzę. |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2012-08-07, 10:20
|
|
|
Chciałam kupić sól specjalnie do ogórasów i zdziwiłam się. Na opakowaniu pisze, ze idealna do przetworów (narysowany słoik ogórków), ale jak byk stoi również, że jodowana. Czy to nie wyklucza się wzajemnie?? |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-08-07, 10:24
|
|
|
Agnieszka, dziękuję
priya, ja robiłam małosolne z jodowaną i wyszło superowo, ale jeśli chcesz robić przetwory na zimę, to sama nie wiem... chyba bym nie ryzykowała szczególnie, że sól niejodowana kosztuje niecałe 2 zeta |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2012-08-07, 10:27
|
|
|
diancia, no właśnie ja małosolne też robię z taką, jaką mam pod ręką i jest ok, ale tu chodzi o to, żeby przetrwały kilka miesięcy. tylko po co piszą, że "idealna do przetworów"? Innej w sklepie moim nie mieli... |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-08-07, 10:28
|
|
|
priya, rzeczywiście ciekawe... a co ona jeszcze ma w sobie, że jest idealna do przetworów? Może jest jeszcze jakiś składnik "decydujący"? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2012-08-07, 11:14
|
|
|
diancia napisał/a: | priya, rzeczywiście ciekawe... a co ona jeszcze ma w sobie, że jest idealna do przetworów? Może jest jeszcze jakiś składnik "decydujący"? |
Nic nie ma. Po prostu z taką etykieta lepiej się sprzeda
priya, szukaj niejodowanej |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2012-08-08, 08:06
|
|
|
bronka napisał/a: | Po prostu z taką etykieta lepiej się sprzeda | tak właśnie pomyślałam... Ale pierwsza partia zrobiona z tą właśnie solą, bo nie miałam możliwości wyjść wczoraj po raz kolejny z domu. To sól kamienna, taka dość gruba, ciężko ją było rozpuścić, nawet w gorącej wodzie. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-08-17, 12:20
|
|
|
No to jeszcze jedno pytanie nowicjuszki: we wtorek wieczorem umyte ogóreczki posypałam przyprawami (tym razem suszem do kiszenia ogórków, bez glutaminianu całe szczęście) i zalałam gorącą solanką, słoiki zakręciłam. Od środy ładnie syczą, czyli że proces przebiega jak należy i co teraz? Gdzieś czytałam, że zakrętki mają się same zassać? Kiedy to nastąpi? Jeszcze w cieple czy już w piwnicy? A może powinnam sama dokręcić mocno? Wolałabym uniknąć pasteryzowania, bo zależy mi na zdrowych bakteriach z kiszenia, ale też chciałabym przechować ogórki do zimy. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2012-08-17, 15:44
|
|
|
diancia, ja nie pasteryzuję. Ogórki wytrzymują nawet 2-3 lata w piwnicy.
Ostatnio znalazłam słoik sprzed 3 lat. Kwaśne były aż strach Ale dobre.
Ja wynoszę do piwnicy ( mąż wynosi znaczy się). Zasysają same |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-08-17, 15:50
|
|
|
bronka napisał/a: | Kwaśne były aż strach | moja ulubiona wersja ogórasków czyli kiedy je wynieść (czyt. przykazać mężowi wyniesienie?) już? za kilka dni? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
|