Dzem skandynawski |
Autor |
Wiadomość |
margot
Pomógł: 19 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1321
|
Wysłany: 2010-08-15, 09:40
|
|
|
gosia_w napisał/a: | Zrobiłam wersję letnią (śliwki - opale). Dodałam szczyptę suszonego imbiru. Pyszny! |
i ja zrobię jutro , mam już jabłka , dokupię śliwki i gruszki |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-08-15, 20:25
|
|
|
Jutro idę dokupić owoce, wyszły mi tylko 3 słoiczki i pół (to pół przydało się dzisiaj na kolację). Chyba ta wersja letnia smakuje mi nawet bardziej niż jesienna |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-09-22, 21:18
|
|
|
Robię wersję jesienną. Ale pewno będę musiała dodać daktyle, bo śliwki mam mało słodkie, a gruszki nieco twardawe Zrobię z cynamonem i orzechami włoskimi - w tej wersji najbardziej nam smakował. Nawet córcia zajada (mamy ostatni słoiczek z zeszłego roku). |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2010-09-22, 21:36
|
|
|
Wczoraj zrobiłąm z samych gruszek i śliwek. Wyszedł różowy. |
|
|
|
|
margot
Pomógł: 19 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1321
|
Wysłany: 2010-09-22, 21:42
|
|
|
a ja tez robię właśnie dziś , jutro skończę
Jabłka mam bardzo słodkie(zdobyczne ,a raczej darowane) resztę dokupiłam , nawet całkiem przyzwoite śliwki i gruszki , chyba obędzie bez jakichkolwiek słodzików(o daktylach myślałam ) |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-09-22, 21:57
|
|
|
Myślałam margot o Tobie kupując dzisiaj owoce
Ja właśnie spróbowałam i nie jest źle. Jabłka też miałam bardzo słodkie, reszta mniej, ale mam nadzieję, że całościowo wyjdzie pysznie. |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-08-20, 14:08
|
|
|
dzisiaj pierwszy raz popełnię ten dżemik jabłka mam od Cioci, dokupione śliwki i gruszki. Bardzo jestem ciekawa efektu! |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-08-20, 19:27
|
|
|
diancia: pochwal się efektami. My lubimy i w tym roku też planuję jeśli będę mieć owoce. |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-08-20, 20:23
|
|
|
ten dżem jest prze-pysz-ny! postawiłam na opcję 2-3 dniowego smażenia, ale już dziś, na świeżo jest słodziutki i smakowity świetne połączenie! nie dziwią mnie zachwyty nad nim, choć niby banalny - śliwki, gruszki i jabłka to chyba najbardziej "zwyczajne" owoce w Polsce, jakie można sobie wyobrazić czuję, e będą wielokrotne powtórki |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
margot
Pomógł: 19 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1321
|
Wysłany: 2012-08-20, 21:45
|
|
|
Diancia, bardzo się cieszę , ja robię go kilka razy do roku z różnych owoców -wczesne , średnie , jesienne , późno jesienne , każda opcja pyszna ale smakuje inaczej |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-08-21, 07:21
|
|
|
margot, to głównie Twoje i gosi_w zachwyty zachęciły mnie do przygotowania tego dżemu A Agnieszka zachęca do przetworowania w ogóle mój Mąż tylko zaciera ręce
margot napisał/a: | każda opcja pyszna ale smakuje inaczej | i to też mi się podoba! że nie muszę naraz robić 30 słoiczków, bo owoce są dostępne dłużej niż kilka tygodni uwielbiam przetwory, ale bardzo bardzo nie lubię stać godzinami przy bulgoczących garach |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2012-08-21, 17:00
|
|
|
diancia napisał/a: | ale bardzo bardzo nie lubię stać godzinami przy bulgoczących garach |
Ja też nie. dlatego Używam piekarnik zamiast garów |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-08-21, 19:58
|
|
|
bronka napisał/a: | Używam piekarnik zamiast garów | ja też, ale niestety szlaban piekarnikowy na upały wprowadzam, dozwolone tylko krótkie seanse mam kuchnię i salon jako jedno pomieszczenie, w dodatku bez drzwi - samo "wejście" i od piekarnika grzeje mi się pół mieszkania i lodówka. Szczególnie dbam o to drugie |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-08-21, 21:21
|
|
|
diancia: zaprzyjaźniam się z wolnowarem bo brak mi piekarnika. I przyznaje czasu mam niedostatek więc coraz mniej robię.
Zachęcam bo warto zrobić i porównać smaki z kupnymi. Najlepiej prościuchy jak ogórki na pierwsze doświadczenie. No i eksperymentować z dodatkami żeby kubki smakowe były usatysfakcjonowane, na nasz smak. A jeśli dokładasz serce i sprawia przyjemność tym bardziej smakowite i niezależnie czy mają cukier, ocet itp tym bardziej. Zawsze się uśmiecham robiąc np. ogórki bo wiem, że dzieć krąży wokół szafki i robię lepsze niż kupne w jej mniemaniu, słoik na raz może zjeść - bezcenne |
|
|
|
|
seminko
samosiejka
Pomogła: 15 razy Dołączyła: 18 Lip 2010 Posty: 2027 Skąd: znad rzeki
|
Wysłany: 2012-08-21, 23:59
|
|
|
Cytat: | Zawsze się uśmiecham robiąc np. ogórki bo wiem, że dzieć krąży wokół szafki i robię lepsze niż kupne w jej mniemaniu, słoik na raz może zjeść - bezcenne |
|
_________________ "wiara w to,że okoliczności działają na naszą korzyść, ostatecznie sprawia, że tak jest." Chris Prentiss |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-08-22, 07:12
|
|
|
Agnieszka, ładnie napisałaś o przetworowaniu, tak ciepło miło się Ciebie czyta
ja uwielbiam domową produkcję żywności od podstaw (mój ideał to dom z ogrodem i spiżarnią rozmiarów garażu), przetwory też robię od kilku lat, choć zawsze mam niepokój, czy się nie zepsują, czy doczekają, najczęściej jednak się nie psują Mąż uwielbia nasze (czasem pomaga, głównie przynosi kg warzyw albo znosi słoiki do piwnicy ) przetwory i wytwory, często koledzy w pracy zaglądają mu do pudełka i wypytują, co tam znowu ma, z czym itp. Mam nadzieję, że to się dziedziczy
co do dżemu: wczoraj kolejny raz smażony, jeszcze słodszy niż pierwszego dnia dziś ostatnie smażenie i zamykamy do słoików. Trzeba pasteryzować? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-08-22, 17:44
|
|
|
diancia: jeśli robiłaś bez cukru na wszelki bym zapasteryzowała. Możesz też na próbę zostawić kilka słoików (bez zabezpieczenia ) i zobaczysz jak się będą przechowywać a doświadczenie z pewnością zaprocentuje w kolejnym sezonie a może jeszcze i w tym, jeśli z jesiennych, późniejszych owoców zrobisz powtórkę.
Prawdę mówiąc wolę inne czynności niż gary ale lato zamknięte w słoikach miło potem konsumować, jest alternatywą, szybkim wariantem a nawet i prezentem. Zawsze masz możliwość dopasowania do swojego smaku, wiesz co tam mieszka a jak kręcisz się przy garach to w tzw "międzyczasie" można zrobić przetwora. O ekonomicznych aspektach (zwłaszcza jak są własne produkty), pielęgnowaniu tradycji, nauczania kolejnych pokoleń tylko wspomnę. Moja córka ma swoje pewne smaki ulubione i składa zamówienia, często myśli kategoriami co z tego zrobić/jak przerobić, czuje różnice między kupnym a domowym. Uśmiecham się pod nosem jak mówi "o ogrom koperku, to co cut (katujemy) i z solą", wymyśla co z tych owoców/warzyw można zrobić... W ogrodniczych kwestiach się nie miga i dzięki niej wiem m.in gdzie czego szukać w polu bo jako najwierniejszy pomocnik dziadka więc zorientowana (miejsca upraw się zmienia, jak dziadek sadził ja byłam pochłonięta innymi pracami i wielu rzeczy nie wiedziałam gdzie szukać zwłaszcza, że teren duży, bardzo zaniedbany, zarośnięty i nietykany po odejściu). |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-08-23, 08:38
|
|
|
Agnieszka, wspaniałą masz Córę! Nie wiem, ile ma lat, ale ewidentnie rośnie Ci kolejne pokolenie zaradnej i ochoczej strażniczki ogniska domowego Agnieszka napisał/a: | Uśmiecham się pod nosem jak mówi "o ogrom koperku, to co cut (katujemy) i z solą" | bezcenne chwile
u mnie w domu było wszystko na szybko, nie było celebrowania, długiego gotowania, żadnych przetworów czy pieczenia, wspólnych posiłków (poza niedzielnym śniadaniem, które weszło mi w krew i które kultywuję) i ogólnej radości wokół prac przetwórczo-gastronomiczno-konsumpcyjnych za to ja mam w sobie olbrzymi pęd, żeby zawsze w domu było czuć domem i przetwory świetnie służą temu celowi
dżem skandynawski zamknięty w słoikach, 2 słoiczki zostawię bez zabezpieczenia , 6 pójdzie do pieca na pasteryzację. Wczoraj był już bardzo bardzo słodki, przepyszny Przyjaciółka najpierw nie chciała spróbować, bo bez cukru, a jak już spróbowała, to nie mogła uwierzyć, że samo z siebie takie słodkie i pyszne na pewno będą powtórki! |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-10-08, 20:38
|
|
|
Polecam wersję z dynią, jest pyszna Dodałam pokrojoną w kostkę dynię hokkaido jako czwarty składnik w równych proporcjach (czyli 1:1:1:1). |
|
|
|
|
margot
Pomógł: 19 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1321
|
Wysłany: 2012-10-08, 22:33
|
|
|
chyba zrobię sobie taki skandynawski plus |
|
|
|
|
|