szczepionki i nasze obserwacje po nich |
czy zauwazyłes nikorzystne reakcje po szczepieniu dziecka? |
nie, nigdy |
|
20% |
[ 12 ] |
nie jestem pewnien |
|
22% |
[ 13 ] |
prawdopodobnie tak |
|
18% |
[ 11 ] |
tak, z cała pewnością |
|
37% |
[ 22 ] |
|
Głosowań: 58 |
Wszystkich Głosów: 58 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2007-11-24, 23:14 szczepionki i nasze obserwacje po nich
|
|
|
Zastanawiam się nad założeniem nowego tematu o szczepieniach i naszym doświadczeniu. Piszemy tu w kilku miejscach o tym i tak sobie pomyślałam, żeby wydzielić może go z osobna, ale też we wcześniejszych tematach, tak, żeby był widoczny dla osób, które mają również starsze dzieci, a nie tylko te maluszki.
Może, żeby też ktoś zrobił jakąś mini ankietę (bo ja kompletnie nie mam pojęcia jak się to robi tu, a już jakieś ankiety widziałam ),
np czy szczepiłeś dziecko, jeśli tak to czy zauważyłeś/wystąpiły jakieś negatywne skutki po nim?
Ja np szczepiłam swoje, wydaje mi się, że mała ma alergię- choć nie na 100%, ale jakieś uczulenia jej się ciągle robią, ale muszę też dodać, że ja też mam uczulenie na kurz (dostałam w ciąży). jak sami mamy uczulenie na coś to też to zaznaczajmy, bo dzieci rodziców z alergią są bardziej na alergię podatne...
Może tak porównamy swoje doświadczenia i zobaczymy jak to wyjdzie u nas? Bo mówi się różne rzeczy, wiadomo też, że nie zawsze wszystko będzie spowodowane szczepionką, ale może warto spróbować? co myślicie? I żeby Ci, co nie szczepili też pisali czy ich dzieci mają jakieś uczulenia, skazy czy inne dolegliwości- może wyjdzie jakiś związek...? czy np częściej szczepione dzieci mają alergie czy też nie ma to żadnego związku? |
|
|
|
|
ajanna
Pomogła: 75 razy Dołączyła: 11 Cze 2007 Posty: 1651 Skąd: Barcelona
|
Wysłany: 2007-11-25, 02:52
|
|
|
Ewatara: moja córka dostała szczepienie di-per-te 3x i przeciw gruźlicy w szpitalu i b tego żałuję. potem jej już nie szczepiłam. chłopców w ogóle nie szczepię.
co do alergii, to związek jakiś na pewno jest, bo szczepienia osłabiają ukł. odpornościowy, ale to nie jest taka prosta zależność szczepienia=alergia, to zbyt złożone, żebyśmy na podstawie naszych obserwacji mogli wysnuwać wnioski. na wątku "opinia lekarza o szczepieniach" chyba były linki do lektur nt skutków szczepień |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2007-11-25, 08:22
|
|
|
ajanna napisał/a: | moja córka dostała szczepienie di-per-te 3x i przeciw gruźlicy w szpitalu i b tego żałuję |
napisz czemu żałujesz, czy też ma jakąś alergię lub w jakiś inny negatywny sposób wpłynęła ta szczepionka
ajanna napisał/a: | to zbyt złożone, żebyśmy na podstawie naszych obserwacji mogli wysnuwać wnioski. | - pewnie masz rację, ale może coś by to pokazało choćby ogólnie? |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-11-25, 08:33
|
|
|
Ja myślę, że to fajny pomysł, żebyśmy napisali o swoich doświadczeniach, bo tak to zwykle piszemy o czymś, co przeczytaliśmy itp...
Zuzia była szczepiona na wszystko co było obowiązkowe, oprócz ostatniego szczepienia na polio i nie widziałam związku między szczepieniami a jej zdrowiem czy zachowaniem.
Po pójściu do przedszkola chorowała przez rok, ale też była nieumiejętnie leczona... |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-11-25, 10:55
|
|
|
Jagoda była szczepiona na wszystko, z tym, ze ja terminy opóźniałam często ile wlezie. Ale nie zauważyłam żadnego powiązania z Jej zdrowiem. Ma mocny organizm i nie choruje. Nie ma też żadnych alergii, ale my z Jacem też nie mamy i w naszych rodzinach nie ma przypadku alergii więc nie dziwota. |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-11-25, 11:19
|
|
|
proszę bardzo: ankieta jest |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2007-11-25, 11:32
|
|
|
Szczepienie Infanrix Tymka- wysokoa gorączka, trudności z oddychaniem. Póżniej zwiększona nerwowość, płaczliwosć, wyginanie się na rękach, wieeelkie problemy z zaśnieciem...przez długi czas. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2007-11-25, 11:48
|
|
|
Po pierwsze trzeba mieć świadomość i szukać związku między pogorszeniem stanu zdrowia a ostatnią szczepionką. Ja nigdy wcześniej takiego nie szukałam. Standardowo obserwuje się dzieci przez kilka dni po szczepieniu... |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-11-25, 11:54
|
|
|
puszczyk napisał/a: | Standardowo obserwuje się dzieci przez kilka dni po szczepieniu... | na stronie hxxp://www.homeopatia-klasyczna.pl/index.php?s=szczepienia]TEJ homeopatki jest mowa nawet o 3-4 tygodniach |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-11-25, 12:05
|
|
|
mówią że kilka dni bo inaczej więcej komplikacji poszczepiennych ujrzało by światło dzienne a tak zawsze można poszukać innej przyczyny... |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-11-25, 14:05
|
|
|
puszczyk napisał/a: | Po pierwsze trzeba mieć świadomość i szukać związku między pogorszeniem stanu zdrowia a ostatnią szczepionką. |
tylko pod to można podciągnąć wszystko...czy powinnam doszukiwać się związku między szczepieniami a Zuzi chorobami w wieku trzech lat? |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-11-25, 17:53
|
|
|
neoaferatu, a kiedy okazało się, że chłopcy są uszkodzeni? Ile mieli lat wtedy? I czy to był jakiś konkretny moment po szczepieniu na przykład, czy nie było wyraźnego związku w czasie? |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2007-11-25, 18:02
|
|
|
U nas była negatywna reakcja po jednym szczepieniu - ostatnim niemowlęcym (InfanRix IPV Hibb). Wszystkie poprzednie Irma przeszła bez najmniejszych dolegliwości, nawet jej ramionko nie spuchło. Natomiast po tym ostatnim była kilkudniowa gorączka, niepokój, a opuchlizna od barku do łokcia. Podobno seria szczepionki mogła być trefna, bo w praktyce mieli jeszcze chyba jeden czy dwa takie przypadki w tym samym czasie. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-11-25, 18:22
|
|
|
A tak przy okazji - czy wielki siniak po szczepieniu może być zaliczany do odczynów poszczepiennych, czy to tylko pechowe wkłucie? |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
ajanna
Pomogła: 75 razy Dołączyła: 11 Cze 2007 Posty: 1651 Skąd: Barcelona
|
Wysłany: 2007-11-25, 19:08
|
|
|
ewatara napisał/a: | ajanna napisał/a: | moja córka dostała szczepienie di-per-te 3x i przeciw gruźlicy w szpitalu i b tego żałuję |
napisz czemu żałujesz, czy też ma jakąś alergię lub w jakiś inny negatywny sposób wpłynęła ta szczepionka |
Weronika jest alergiczką - zresztą jest obciążona skłonnością do alergii. poza tym zdarza jej się chorować jak każdemu dziecku. po prostu myślę, że chorowałaby pewnie mniej i pewnie reakcje alergiczne też miałaby mniejsze. żałuję, że ją szczepiłam, bo dowiedziałam się, że szczepionki są szkodliwe, więc żałuję, że jej je podawałam, ale dobrze, że przestałam. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-11-25, 19:23
|
|
|
Lily napisał/a: | czy wielki siniak po szczepieniu może być zaliczany do odczynów poszczepiennych, czy to tylko pechowe wkłucie? |
mi sie wydaje,że złe wkłucie - ja miałam ostatnio mega siniaka po pobieraniu krwi. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2007-11-25, 19:28
|
|
|
pao napisał/a: | proszę bardzo: ankieta jest |
dzięki WIELKIE Pao |
|
|
|
|
agiju
doulnięta
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 36 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2007-11-26, 00:49
|
|
|
Ja wiem jedno. Najstarszego syna nie chciałam szczepić, ale w przychodni mnie zastraszyli (straszyli sądem i pozbawieniem praw rodzicielskich), a mi brakowało wiedzy na poparcie mojej czysto - intuicyjnej decyzji o nie szczepieniu. Kazali mi co 6 tygodni przychodzić na kolejne szczepienia z kalendarza, żeby "nadgonić poważne opóźnienie" - efekt: syn zacząl puchnąć i zaczęły się poważne reakcje alergiczne - do dziś jest alergikiem. Starszą córkę szczepiłam, bo jeszcze nie wiedziłam, że jako matka mam prawo, zdecydować, że nie chcę szczepić. Miała ustalony "indywidualny" kalendarz szczepień - dla dziecka alergicznego. Jak miała 1 - 3 miesięce to miała strasznie podrażnione jelita (wypróżniała się z pasemkami krwi), noce przekrzyczane, była wysypana przez pierwsze 3 miesiące życia. Ale teraz nie mam z nią takich poważnych problemów jak z synem, ale nie mogę powiedzieć, że wszystko jest do końca OK. Najmłodszą, tuż po narodzinach zaszczepili na żółtaczkę, mąż się zgapił - zanim ochłonął to mała była już zaszczepiona. Na inne szczepienia nie wyraziliśmy już zgody.
Gdy miała prawie 6 tygodni parę razy podałam jej florę bakteryjną i inulinę. Problemy ustąpiły i od tego czasu spała spokojnie, ale była wysypana do 2 m.ż.
Teraz ma alergię na soję (karmię piersią i jak tylko zjem coś sojowego to mała jest cała wysypana).
Dzień po mnie w tym samym szpitalu urodziła moja koleżanka z podstawówki - jej synek po takim samym szczepieniu WZW B miał niewydolność wątroby i nerek. Przez pierwsze trzy miesiące koleżanka chodziła po lekarzach. Dziecko zaczęło dochodzić do równowagi po ponad trzech miesiącach. Lekarze mówili wprost, ze mogła to być reakcja poszczepiennna. Mały oczywiście miał odroczone kolejne szczepienia. Jaka sytuacja jest teraz - nie wiem, bo nie mam z nią kontaktu. |
|
|
|
|
alcia
:-)
Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2007-11-30, 19:53
|
|
|
Ja nie widziałam żadnych niepożądanych reakcji po szczepieniach Kai. Przez pierwsze pół roku jej życia, szczepiłam ją, w pełni przekonana o dobrodziejstwie szczepionek. Nawet, gdyby pojawiły się jakieś niepożądane reakcje, wątpię, czy wiązałabym je ze szczepieniem, bo nie wiedziałam wtedy nic na ten temat.
Moja siostra urodziła dziecko z niedotlenieniem, mały został normalnie zaszczepiony w szpitalu, potem przez rok był rehabilitowany, ponieważ miał poważne uszkodzenie układu nerwowego. Zawsze się zastanawiam, czy to nie "dzięki" szczepieniu, ponieważ jest to typowa reakcja na szczepienie, gdy organizm jest w jakiś sposób osłabiony. |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2007-11-30, 20:06
|
|
|
Miron ma wszystkie obowiązkowe szczepienia, nie ma na nic alergii, choruje standardowo jak to żłobkowe dziecko raz na parę miesięcy jakiś kaszel. Ja jestem alergiczka - mam AZS, mąż uczulenie na słońce. Teoretycznie Miron miał 85% szansy, że coś go będzie uczulać, zwłaszcza że i w moeje rodzinie i męża alergików nie brakuje, ale jak dotąd nic, i miejmy nadzieję że gdzieś kiedyś na jakiejś niszowej się skończy. |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2007-11-30, 20:56
|
|
|
alcia napisał/a: | jest to typowa reakcja na szczepienie, gdy organizm jest w jakiś sposób osłabiony. |
no właśnie ... przy każdym szczepieniu dziecko powinno być 100 procentowo zdrowe - prawda?
ostatnio lekarka mi powiedział, że jak dziecko ma katar to na żółtaczkę można szczepić, bo oni nawet przeziębione dzieci szczepią- albo ja jestem źle doinformowana, albo ta lekarka jest CHORA! |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2007-11-30, 21:06
|
|
|
ewatara napisał/a: | ostatnio lekarka mi powiedział, że jak dziecko ma katar to na żółtaczkę można szczepić, |
Mirona lekarka przeciw żółtaczce zaszczepiła jak był na antybiotyku po zapaleniu ucha obustronnym. Mąż z nim był i myślałam, że albo ją zabiję albo jego. Na szczęście nic się nie stało, ale noga nasza więcej u tej krowy nie postała i nie stanie, ostatnio pół miasta na nocny dyżur jechaliśmy bo alternatywą była ona. Zdarzają się czasem okazy nie z tej ziemi i na pewno nie warto stosować bez zastrzeżeń wszystkich zaleceń. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-11-30, 21:44
|
|
|
ewatara napisał/a: | przy każdym szczepieniu dziecko powinno być 100 procentowo zdrowe | dla mnie zdrowy rozsądek tak nakazuje - jeśli już dziecko walczy z jakimiś bakteriami czy wirusami, to chyba nie należy mu pakować nowych, z którymi musi walczyć, nie? |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
eenia
mama Franka i Mii
Pomogła: 24 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 723 Skąd: Kraków/Zawoja
|
Wysłany: 2007-11-30, 22:31
|
|
|
Kilka tygodni po szczepieniu na błonicę/tężec/krztusiec Franek zachorował co zostało zdiagnozowane jako zapalenie oskrzeli. Z tym ,że jednego dnia był zupełnie zdrów jeszcze, a następnego od razu bardzo brzydki kaszel i świsty w oskrzelach, bez wcześniejszego przeziębienia ani żadnego katarku, od tak nagle, lekarz powiedział mi wtedy że to nie możliwe, że musiał od jakiegoś czasu być przeziębiony, ale nie był, ja łączę tę nagłą chorobę z owym nieszczęsnym szczepieniem. |
_________________ Franek 16.06.2004
Mia 10.06.2006
-----------------------
www.kaniewscy.blogspot.com
|
|
|
|
|
Cytrynka
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 962 Skąd: Olympia, USA
|
Wysłany: 2007-12-04, 20:42
|
|
|
Moje starsze dzieci zawsze na polecenie lekarza, dostawały po szczepieniu środek przeciwgorączkowy. Raz Julcia dostała przed szczepieniem środek na alergię, bo szczepionka (chyba MMR) hodowana jest na białku kurzym. Teraz wiem, że ona nie powinna wcale dostać tej szczepionki wtedy. Na ogół były bardziej senne.
Adaś miał reakcje poszczepienne. Przez trzy dni po szczepieniu gorączkował, był bardzo niespokojny. Rzucał się przy piersi, prężył, bolały go nóżki w miejscu wkłucia igły, chciał jeść, ale nie mógł - nie wiem dlaczego. 3.5 tygodnia później dostał bezobjawowego zapalenia płuc, które nie chciało przejść. Dodam, że szczepiony był w wieku 2 miesięcy: Hepatitis B, DTaP, Hib, Ipv (inactivated polo), Pneumoccocal.
Dodam, że po urodzeniu szpitalu miał Hepatitis B. W drugiej dobie po urodzeniu miał robioną tomografię komputerową albo rezonans (nie pamiętam) i leżał na intensywnej terapii, bo miał bezdechy (ponoć tak się zdarza po morfinie, ale może to było po szczepieniu? Gdyby tak było w istocie, i tak lekarze by mi tego nie powiedzieli).
Co do Julci, miała różne reakcje alergiczne na wprowadzane pokarmy typu: czerwone plamy po kaszce ryżowej (oczywiście gotowej), pokrzywa po ziemniaku gerbera. Nie wiem, czy to można łączyć ze szczepieniami. Kiedyś myślałam, że to samo dobrodziejstwo i byłam niepocieszona jak mi nie chcieli zaszczepić dziecka przeciw gruźlicy.
Jeszcze odnośnie szczepienia przeciw gruźlicy: miałam jakiś czas temu robioną próbę tuberkulinową. Po trzech szczepieniach w życiu, nie mam żadnych przeciwciał. Mój mąż miał mniej szczepień, ale także wynik miał negatywny. Oczywiście lekarze mówią, że trzeba. Jak widać na naszych chociażby przykładzie, kompletnie nieskuteczne bywają szczepionki a tylko człowiek zostaje nafaszerowany truciznami. |
|
|
|
|
|