wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
niejadek - odstawiać od cyca?
Autor Wiadomość
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2012-12-22, 19:51   

idalianna napisał/a:
Mikarin, a to właściwie z jakiego powodu? Z tego co pamiętam on ma anemię od dawna, kiedy jeszcze tylko mleko pił? Właściwie jaka jest przyczyna?
Zaczęło się od tego, że kiepsko przybierał na wadze (mam trefny pokarm, niestety). Lekarz kazała zrobić mu morfo jak mial niecale 3 miechy - i wyszła anemia. Podnieśliśmy tę hemo i rezerwy żelaza, ale teraz Kuba był chory. pediatra kazała dla pewności zrobić morfo i bach! znowu anemia.
Ale mój brat miał takie wariacje z żelazem do 10 roku zycia, więc wszyscy się śmieją do mojej mamy, ze to "Babci wnuczek", czyli że nazwisko ma po ojcu, reszta "urody" po mojej linii. Nie ma w tym nic niepokojącego, z teo się wyrasta, ale póki organizm nie radzi sobie z samodzielnym uzupełnianiem rezerw żelaza z pożywienia trzeba kontrolować stan rzeczy, żeby ten lekki deficyt nie zrobił się dużym zagrożeniem. Dołuje mnie to, ale trzymam się tej myśli, że Kuba z tego wyrośnie.

idalianna napisał/a:
Ja tam uważam, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Pewnie, fajnie długo karmić piersią, ale nie jeśli ma być to kosztem złego samopoczucia matki. Są matki, które odstawiają dziecko jak ma 6 msc i chociaż sama nie uważam, żeby to było fajne, to najpewniej mają ku temu powody na tyle ważne, żeby to robić. Tak samo jest z jedzeniem np, chociaż to bardziej rozległy temat. Jak dzieciak nic nie je, ale żarcie ze słoików na przykład lubi - to co, nie damy mu, niech głoduje? Zakładamy, że będzie BLW, a dzieć nie chce jeść sam to go nie karmimy? Każda matka (poza skrajnościami) wie co jest dobre dla niej i dla jej dziecka. Wszędzie trzeba wyczuć swoje miejsce, dostosować do siebie schemat. Najważniejsza jest własna wygoda, nie dostosowywanie się do swoich wcześniejszych wyobrażeń czy - co gorsza - do aktualnie panujących trendów (na wegedzieciaku )
ano... ja się strułam kaszką z nestle. Rzygałam jak kot jeden dzień, kolejny mialam biegunke gigant i szarpnięta wątrobę do tej pory. Chyba dlatego nagle waga zaczęła mi skakać w góre iw górę... Ale znam babeczki, dla których jestem dziwna, bo gotuję dziecku kaszki sama :roll: Jak one dają słoiczki 0 nie odzywam sie już - jej dziecko, jej błędy wychowawcze. tez bym nie chciała, zeby mi ktoś prawił morały, że jaglanka na śniadanie o zapychanie żołądka, a od niedawania mięsa będzie uczulenie na bialko zwierzęce :roll:
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2012-12-22, 20:08   

Mikarin napisał/a:
Zaczęło się od tego, że kiepsko przybierał na wadze (mam trefny pokarm, niestety).


Nie ma czegoś takiego jak trefny pokarm. To bzdura, mit powtarzany niestety często przez lekarzy. Musiało być coś innego nie tak, może technika ssania, może jeszcze coś, może taka uroda dziecka po prostu, przybieranie na wadze też nie każdy ma jak w tabelkach. W każdym razie pokarm zawsze jest odpowiedni i dziwię się, że ten szkodliwy mit jeszcze krąży. Szkodliwy, bo wiele matek w to wierzy i włącza do diety mleko sztuczne. Ale cóż, stoi za tym tak ogromny biznes, że właściwie nie ma się co dziwić.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2012-12-23, 09:47   

Ponieważ zrobiło się OT, to maął czcionką :)
MartaJS napisał/a:
W każdym razie pokarm zawsze jest odpowiedni i dziwię się, że ten szkodliwy mit jeszcze krąży.
Ha, ja w niego tez nie wierzyłam, dopók nie wydarzyły się dwie rzeczy:
1. Kuba zaczął rosnąc i się względnie uspokajac dopiero po butli
2. Spotkałam koleżankę z pracy, która urodziła drugie dziecko. Piersze karmiła cycem do 2 roku życia. Przy drugim dostala gorączki, podobnie jak ja - i sama stwierdziła, że ma pokarm "zważony" (???). A że miała porównanie z pierworodnym - miesiąc się męczyła z wykarmieniem malucha, a ten spadł po porodzie i przybierał minimalnie. Też przeskoczyła na butelkę, z bólem, ale jednak.
Kuba wisiał na cycku 3 miesiące non stop i guzik to dało, a jak zobaczyłam wyniki krwi to się złapałam za głowę i miałam takie wyrzuty sumienia, ze ze łzami w oczach dawałam mu MM, żeby tylko się najadł.
I cho****nie zazdroszczę tym, które mogą swoje bąki karmić cycem. Ja nie dałam rady. Dobra, może to jest mit, więcej go nie powtórzę w takim razie, ale zrobiłam wszystko, co w mojej mocy - z nieprzerwanym karmieniem nocnym, wspomaganiem laktatorem i wszystkimi możliwymi zielskami dostępnymi na rynku, od herbatek po łuski kakaowe. Efektu brak.
MartaJS napisał/a:
Szkodliwy, bo wiele matek w to wierzy i włącza do diety mleko sztuczne. Ale cóż, stoi za tym tak ogromny biznes, że właściwie nie ma się co dziwić.
Ja walczyłam, ile mogłam i tak, jak mogłam. Jak już stanęło na butli, to ryczałam ja głupia przy każdej butelce, jaką dawałam Kubie. Dobra,niech będzie mit, koncerny itd. Mam chorego bąka, którego cyckiem byłabym zagłodziła. Już kiedyś poruszałam ten temat i uważam to za osobistą tragedie, ale fakt taki, ze wolę dać u butlę niż obserwować pogarszające się wyniki i słuchać jego płaczu bo jest głodny, a pierś nie produkuje.
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-23, 10:44   

Mikarin napisał/a:
Kuba zaczął rosnąc i się względnie uspokajac dopiero po butli
czytałam o badaniach, z których wyszło, ze dzieci karmione piersią są bardziej upierdliwe a te po butelce spokojniejsze. Miało to być spowodowane tym, że po pierwsze skład mleka modyfikowanego jest zawsze taki sam, a z piersi się zmienia dobowo (jakiś czas temu gdzies tu nawet wklejałam artykuł o PPN- popołuniowym porykiwaniu niemowląt :-) ) oraz zapewnieniem sobie przez dziecko braku konkurencji w postaci rodzeństwa przez utrzymywanie jak najdłużej niepołodności laktacyjnej matki.

Nie rozumiem o co chodzi ze zważonym pokarmem. Nie ma czegoś takiego. Ja karmiąc Z kilka razy miałam bardzo wysoką gorączkę niewiadomego pochodzenia i mimo tego po prostu normalnie go dalej karmiłam. Dzieci nie rosną zawsze równomiernie, niektóre skokowo. Poza tym to mogło się nałożyć z jakimś kryzysem laktacyjnym lub skokiem rozwojowym (a te też się lubią na siebie nakładać). Nie piszę tego żeby Cię oceniać tylko na przyszłość dla tych co niepewne są. Właśnie często lekarze przez straszenie nieprzybieraniem dziecka tyle ile by chcieli (me piszę o Waszych anemicznych) zasiewają ziarno wątpliwości. Siatki centylowe są dla dzieci karmionych butelką.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2012-12-23, 11:22   

... OK, tematu nie było, wyszło upierdliwe OT :/
W każdym razie gratuluję szybkiego i bezstresowego odstawienia.
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2012-12-23, 12:23   

Nie no, napiszę, bo mnie to boli, a moda jakiegoś prosze o wydzielenie, bo niepotrzebnie robi się OT.
Nie uważam, żeby karmienie piersią było jedynym słusznym wyjściem dla wszystkich dzieci. Inaczej mleka typu Pepti nie mialyby racji bytu. Nie mam tez pewności, czy przytaczane przez Was badania nie sa jeszcze jednym pismem propagandowym, odbijającym w drugą, tę korzystniejsza i naturalną stronę, a prawda leży i tak gdzieś pośrodku. Nie mam pewności, ze autor badań przytoczonych przez Kat... nie ukryl części wyników, która nie pasowała do całkowitego obrazu, ani tez nie wiem, na ile propaganda i mity przytaczane przez MartęSJ to faktycznie mity (w propagandę nie wątpię).
Więc skoro nie ma czegoś takiego jak spalony pokarm, technika ssania u dziecka była w porządku, dopilnowane było wszystko, co tylko mogłam dopilnować, a i tak guzik to dało... czuję się zaatakowana najnowszymi wynikami badań i propagandą karmienia piersią. Mam do tego prawo.
Cieszę się, ze Wam się udało wykarmić swoje maluchy bez większych problemów pomimo gorączki i innych kłopotów. Widać ja mam pod górkę, mnie się nie udało. I czuję się tak, jakby Wasze wypowiedzi odmówiły prawa do tej właśnie porażki. W świetle tego, że Wam się udało (i że badania to potwierdzają), mi też powinno, a widać nie jestem kolejnym wynikiem badań potwierdzającym, że cycek to dar natury a butla samo zło. Tylko szkoda, ze odmawia mi się prawa do posiadania innej sytuacji, bo w badaniach tego nie ma, czy tez badania udowodniły, ze tego nie ma.
Przepraszam za OT. Mam nadzieję, ze ktoś to wydzieli albo skasuje.
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2012-12-23, 12:53   

Mikarin napisał/a:
Nie uważam, żeby karmienie piersią było jedynym słusznym wyjściem dla wszystkich dzieci.


Ja też tak nie uważam.

Cytat:
Więc skoro nie ma czegoś takiego jak spalony pokarm, technika ssania u dziecka była w porządku, dopilnowane było wszystko, co tylko mogłam dopilnować, a i tak guzik to dało... czuję się zaatakowana najnowszymi wynikami badań i propagandą karmienia piersią. Mam do tego prawo.


Czuć się masz prawo, ale nikt Cię nie atakuje. Napisałam tylko, że trefny, słaby, za chudy czy za tłusty, czy zwarzony pokarm to bzdura i tyle. Nie wiem, co było przyczyną tego, co Ty uważasz za porażkę w swoim karmieniu naturalnym, ale musiało to być coś innego niż słaby pokarm. I nie jest to Twoja wina, po prostu tak się stało.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-23, 13:22   

Mikarin, aż przeczytałam raz jeszcze własnego posta. Przykro mi, że poczułaś, że odbieram Ci prawo do innej sytuacji. Absolutnie nie o to mi chodziło. Napisałam wyraźnie, że nie o Twojej sytuacji mówię bo tu z tego co piszesz nie wchodzi w grę brak chęci/wiedzy a fizyczny problem jakim jest anemia. I ja się z tym nie kłócę.
Wszystko co napisałam nie miało sprawić, że się źle poczujesz, oskarżać Cię czy coś w tym rodzaju ale oprócz tego, ze teraz na bieżąco ten wątek czytamy, on zostaje, będzie wisiał. Może ktoś niechcący tu wejdzie i upewni się. Przeczyta, przeanalizuje. Tylko o to mi chodzi.
Jest milion rzeczy, na które sama bym nie wpadła. Gdzieś niechcący się natknęłam i zmieniło się wszystko.
Te badania nie wiem kto robił ale wątpię żeby upierdliwość miała być postrzegana na korzyść. Czytając wyniki odniosłam inne wrażenie.

I jeszcze powiem Ci, że mimo, że wiem, że to o złym pokarmie, zważonym mleku itp to mity, to wiem też że takie sytuacja jak Twoja się czasem zdarzają. Jest mi przykro, że na Was trafiło bo wiem jak bardzo się starałaś, czytałam o Waszych problemach. Najważniejszy jest Kuba. Zrobiłaś wszystko co mogłaś.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12