wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Nasze dzieciaczki 2007
Autor Wiadomość
maharetefka 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Wysłany: 2010-09-15, 15:50   

ech, moje dziecko jest niemozliwe... wszystko chce wymuszac wrzaskiem+ lzy jak groch. np disiaj prosi o picie. przynioslam mu wody z sokiem malinowym, on na to, ze woli kakaoe mleko sojowe. mowie mu, ze juz nie ma, rano dostal kubek tegoz po sniadaniu, nie ma i koniec. a on w histerie normalnie. wrzask rowniez, kiedy tylko idziemy gdzies na piechote, zwykle jezdzimy rowerem, ale czasem do sklepu za rogiem nie chce mi sie zawracac glowy z wyciaganiem bestii z garazu. tuz po przekroczeniu progu wrzask, ze go nogi bola... robi na zlosc bez przerwy... np. siada na schodach kiedy po nich schodze, ostatnio malo nie zlecialam, dzisiaj na niego nadepnelam bo znowu to zrobil (niechcacy). nie wiem, czy to gdzies moje bledy wychowawcze zaskutkowaly w ten sposob, czy to taki charakter...
ps. josh prawie wcale nie umie sie sam bawic, pewnie z racji tego, ze zawsze mieszkamy w jednym pokoju i sila zeczy jestesmy bez przerwy razem. ile wy sie bawicie ze swoimi dzieciakami dziennie?
_________________
go vegan!
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2010-09-15, 21:13   

maharetefka napisał/a:
ile wy sie bawicie ze swoimi dzieciakami dziennie?
szerze mówiąc za mało :oops: nie bardzo umiem to robić. Uwielbiam patrzeć na nią podczas zabawy, obserwować jak dyskutuje z lalką i jak się śmieje, ale mnie nudzą takie zabawy i mam za mało wyobraźni chyba. Wolę zdecydowanie jakieś manualne zabawy typu ciastolina albo ryzowanie.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-09-16, 12:57   

maharetefka, jakbym czytała opis niektórych reakcji mojego Nata! Też czasem zastanawiam się czy to błąd mój jakiś czy poprostu cecha charakteru, czy może taki etap rozwoju...Tyle, że Nat bawi się sam bardzo ładnie już od dawna. Oczywiście też czasem chce naszego towarzystwa w zabawie, ale generalnie jest bardzo twórczy i samodzielny w tej kwestii.

[ Dodano: 2010-09-16, 13:58 ]
aaa, dodać muszę, że Nat jest z 2006, więc trochę starszy, ale takie zachowania zaczęły się już dawno.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
maharetefka 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Wysłany: 2010-09-16, 13:07   

priya, josh jest niewiele mlodszy, bo jest ze stycznia. ech, nie wiem co robic z tym joshem... np bylam przed chwila z nim na basenie powypytywac o karte czlonkowska, ceny, godziny itp. josh kiedy tylko przekroczylismy prog recepcji zacza rozrzucac potpouri, ktore lezalo dla dekoracji, potem wywalil wielka kartonowa reklame. kiedy posadzilam go na sile na siedzeni obok mnie, wyrywal sie j wlazil pod stol. takie zachowanie to norma. mam juz na prawde dosyc...

[ Dodano: 2010-09-16, 14:27 ]
sytuacja z przed 5ciu minut: josh wlazl w butach na lozko, mowie, zeby zdjal buty. on nic, powtarzam 100 razy, zciagnelam go z lozka, powtarzam o butach. ten zatyka uszy rekoma. ja w koncu nie wytrzymuje i rycze, zeby zdjal. nic nie skutkuje. chowam zabawki na szafe, bo nie moge juz zdzierzyc. josh wpada w histerie typu "kocham cie, przytul, mamooo, kocham cie, jestem chory" zaczyna kaszlec, teraz lezy na lozku i wyje, ze mu zimno i zeby go przykryc. k..wa :evil: , nie wytrzymam nerwowo!
_________________
go vegan!
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-12-03, 22:38   

Mam pytanie kontrolne ;)

Co potrafią robić trzylatki? Chodzi mi o taki ogólny zbiór umiejętności. Wydaje mi się, że Zuzia rysowała w tym wieku, a Emil niezbyt chętnie i trzyma kredkę jakby miał dźgać kartkę ;) Moja mama mnie trochę zdenerwowała, bo powiedziała, że on ma ogromne zaległości i że wszystko trzeba robić za niego. Ale mi się wydaje, że jest prawidłowo pod tym względem rozwinięty...

Emil:

robi siku na nocnik (ale w nocy zazwyczaj sika w pieluchę)
układa puzzle z kilkunastu elementów
segreguje przedmioty, np. od małego do dużego
zna kolory i większość kształtów
trochę liczy (ale to przez Zuzię, nie uczyłam go ;) )
skacze na dwóch nogach (niedawno się nauczył, to było dla niego osiągnięcie ;) )
współpracuje przy ubieraniu i ostatnio sam podciąga majtki i spodnie.

Czy Wasze dzieci ubierają się samodzielnie? Co jeszcze ciekawego robią?
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2010-12-03, 22:48   

kasienka, u nas podobny zestaw umiejętności, z tym, że zamiast nocnika jest sedes, nocnika Antek nigdy nie zaakceptował. Samodzielnie się nie ubiera (dobrze jak nie przeszkadza ;-) ), lubi tylko zasuwać zamki i próbuje zapinać guziki. Zna pojęcia lewej i prawej strony. No i bardzo sprawnie posługuje się komputerem, co mnie tak do końca nie cieszy chyba.
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-12-03, 23:28   

arete napisał/a:
No i bardzo sprawnie posługuje się komputerem, co mnie tak do końca nie cieszy chyba.
hmm. u nas też ;) Zaskakuje mnie. Bo mimo, że nie siedzi długo (ostatnio w ogóle ograniczamy do 15-20 minut) potrafi włączyć pokuter, wpisać hasło, odpalić firefoxa, włączyć poszczególne gry i grać. Ostatnio w ogóle mi szczęka opadła, bo Zuzia raz mu pokazała gdzie są gry w systemie (przez start co się wchodzi, tam jest takie przyrządzanie tortu). Znalazł te gry zupełnie sam :shock: Nie dziwię się, że da rade takie małe dzieci nauczyć "czytać" wyrazy...Nie mówiąc już o iphonie. tam to potrafi wszystko zrobić...I jeszcze bezbłędnie zawsze wie, co trzeba nacisnąć. Może te dzieciaki już mają wrodzone jakieś takie zdolności... :roll:

Poza tym szybko zapamiętuje wiele rzeczy i opowiada (całe dialogi, teksty z książeczek...). Wymyśla też własne historie, co mnie czasem schizuje. No dość często jest robotem.
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2010-12-03, 23:35   

Kasienka u nas całkiem podobnie.Z.załatwia się do nocnika choć w przedszkolu w pełni korzysta z tamtejszej toalety ,na noc wciąż pielucha.Je samodzielnie ,potrafi sobie podciągnąć portki ,zdjąć nałożyć ,buty ,kapcie ,skarpetki.Rysuje bardzo fajnie ,postacie posiadają ,głowy ,ręce,nogi ,twarz w także posiada nos oko etc.Wylepia kształty z plasteliny.Potrafi zaśpiewać z pamięci całą przedszkolny repertuar ..po hiszpańsku :mryellow: Trochę liczy po polsku,hiszpańsku ale różnie z tym bywa czasem porządek liczenia jest zachwiany ;-) Pływa samodzielnie i nurkuje w bardzo głębokiej wodzie.Skacze z ok 80-100 cm wzniesień ,murków ,brzegów kanap etc.Potrafi sensownie opowiadać w zdaniach złożonych wrażenia z przedszkola.Pamięta imiona zagranicznych(niektórych) kolegów z grupy.Koloruje i nawet niewiele wyjeżdża poza linię.Laufrada już na początku tego roku opanował do perfekcji ;-)

Och komputer ,jak mogłabym zapomnieć :roll: Obsługę ipada opanował chyba szybciej niż ja :roll:
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-12-03, 23:52   

dynia napisał/a:
Kasienka u nas całkiem podobnie.

hihi, to co napisałaś dalej zdaje się tego nie potwierdzać :mrgreen: Raczej wygląda, że sporo Emila wyprzedza. Cóż, do wszystkiego dojdziemy z czasem ;) Nie wszystkie dzieci muszą umieć rysować w tym wieku, nie? :->
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-12-04, 00:22   

kasienka napisał/a:
współpracuje przy ubieraniu i ostatnio sam podciąga majtki i spodnie.
Tak a propos, sorry za wtrącenie się ;) , dziś czytałam w lokalnej gazecie list wuefisty, który uczy dziesięciolatków - pisze on, że dzieci nie potrafią się ubrać w szatni, nie wiedza, gdzie przód, gdzie tył i najwyraźniej do tej pory nie robiły tego samodzielnie. Trochę oczy wychodzą :shock: Chociaż domyślam się, że to wynika z tego, że rodzice czasem hamują samodzielność dziecka, a potem to ono już nawet nie chce próbować. Pamiętam, jak raz dostałam od ojca w tyłek za to, że sama sobie chciałam kurtkę zapiąć, miałam ze 6 lat.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-12-04, 00:27   

lily, ale myslisz ze Emil rokuje na takiego dziesieciolatka? Zu na szczescie wszystko robi sama. myje jej wlosy tylko ;) ale ma ich tyle i tak geste ze nie daje rady ;)
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2010-12-05, 12:30   

kasienka, u nas chyba trochę do przodu z różnymi umiejętnościami, bo Lenka już trochę pisze - Kaja ją szkoli ;) liczy.. ubiera się sama od przynajmniej roku, sika na kibelku od dawna, sama ładnie zęby myje, ślicznie rysuje (u nas manualny rozwój chyba genetycznie napędzany, bo obie z tym były bardzo do przodu zawsze)..
ALE
Zauważyłam po znajomych, że jest OGROMNA różnica w tym względzie między chłopcami a dziewczynkami. Dziewczynki częściej potrafią wcześnie ładnie się jakimiś narzędziami plastycznymi posługiwać (m. in właściwe trzymanie kredek), "obsługiwać się" - jeść samodzielnie, ubierać itp. Często ładniej mówią, mają bogatszy zasób słów..
Oczywiście mówię o takim wieku właśnie trzylatka.
A chłopcy w tym wieku bardziej idą w rozwój ruchowy - biegać, skakać, wdrapywać się wszędzie - ogólnie takie latające wszędzie torpedy..
A potem z wiekiem się to jakoś wyrównuje.

także mi się wydaje po tym co piszesz, że Emilek absolutnie nie jest do tyłu - normalnie, standardowo się rozwija jak na chłopca. Przynajmniej tak sądzę porównując do dzieciaków mnie otaczających..

Twoja mama też córki miała, więc może też ma skrzywiony obraz sytuacji :)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2010-12-05, 14:00   

Kasieńka ja chyba nie skumałam ,czemu sądzisz,że Emil jest z czymś do tyłu :shock: ?
Z tego co piszesz to jest klasycznym trzylatkiem a nawet biorąc pod uwagę kilku innych znanych mi trzylatków to biję ich na głowę.Mam tu znajome z dzieciakami w wieku Ziemowita i naprawdę jest wieeelaka różnica między tym co piszesz a tym co obserwuję.
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-12-05, 16:22   

Zachęcam do zaglądania do tego wątku, zwłaszcza ze względu na ostatnie problemy z dostępem do forum => hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6879&postdays=0&postorder=asc&start=0
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
maharetefka 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Wysłany: 2011-11-10, 12:10   

a ja chcialam sie pochwalic, ze joshowi pierwszy zab wypadl wczoraj :-D , ale mam duzego syna juz! :mryellow:
_________________
go vegan!
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2011-11-10, 13:22   

maharetefka, już?? A Natek tak czeka na ten dzień i nie może się doczekać :lol:
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
maharetefka 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Wysłany: 2011-11-10, 19:46   

priya, no wlasnie sama sie zdziwilam, ze tak szybko :lol:
_________________
go vegan!
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2011-11-13, 20:03   

O ja cię! No nieźle!
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2013-01-02, 22:50   

Jakie macie plany szkolno-przedszkolne względem Waszych dzieci? Ja jestem w kropce - z jednej strony wydaje mi się, że intelektualnie sobie Antek w szkole poradzi, lubi liczenie, sylabizuje, dzieli słowa na głoski, nie czyta, ale sporo liter zna, z drugiej strony - jest nieśmiały, niezbyt kontaktowy, nie wiem jak poradzi sobie w nowej grupie. No i nie wiem czy kierować się tym, że urodził się pod koniec roku. Koleżanka psycholog mówiła mi, że są badania, które pokazują, ze dzieci z drugiej połowy roku gorzej sobie radzą jeśli są posłane do szkoły wcześniej.

Podzielcie się przemyśleniami, please. :)
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2013-01-03, 15:07   

arete, ja nie posyłam teraz. Intelektualnie jak najbardziej, ale jeśli chodzi o dojrzałość emocjonalną to średnio. Poza tym bardzo lubię nasze przedszkole. Rozwija się tam, szanują jego słabsze strony, rozwijają lepsze.
Nauczycielka przedszkolna poparła nasza decyzję właśnie ze względu na nieśmiałość i wycofanie. Bo testy gotowości przeszedł bardzo dobrze ( szczególnie sprawności fizycznej :-P ).
Tak więc - ja się nie szarpię z tą myślą nawet. O młodszego syna nie będę się tak bała. Jest stanowczo bardziej przebojowy.

Poza tym rozmawiałam z rodzicem dziecka posłanego wcześniej i niestety nie ma żadnej obiecanej wcześniej ponadprogramowej opieki. Są rzuceni na głęboką wodę :-/
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2013-01-03, 20:45   

bronka, dzięki za odpowiedź. Ja w sumie tez bardziej skłaniam się ku pozostawieniu Antka w przedszkolu, bo tak jak u Ciebie, mamy fajne przedszkole, które Antek lubi i do którego dugo się przystosowywał. Testów gotowości szkolnej nie dał sobie zrobić "bo nie", ale to też o czymś świadczy.
bronka napisał/a:
O młodszego syna nie będę się tak bała. Jest stanowczo bardziej przebojowy.

Nasze Franki widać podobne. :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 13