"Co robisz?" "Piorę." "Znowu?" |
Autor |
Wiadomość |
Mikarin
szczylowa mama
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 2500 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 2013-01-08, 11:56 "Co robisz?" "Piorę." "Znowu?"
|
|
|
Tak ostatnio rozmawiałam z koleżanką przez telefon i mi powiedziała, że jak byłam w ciąży, to ciągle prałam; za każdym razem jak tylko dzwoniła na pytanie "Co robisz?" odpowiadałam "Wieszam pranie". Wtedy to było dla mnie takie... normalne, ale ostatnio odnoszę wrażenie, ze ciągle piorę, nie ma dnia żeby pralka nie chodziła, a jak już robię pranie, to zaraz na kolejny dzień ta upłynniona ponoć sterta rośnie, chyba przez noc O.O
A w czasie lata wydaje mi się, że tylko i wyłącznie kroję warzywa, szatkuję, obieram, kroje i znowu szatkuję... Takie upierdliwe zajęcie, które nie zajmuje dużo czasu, ale jak człowiek już w nie wdepnie to ma wrażenie, że te 10 minut szatkowania kapusty to pół życia ucieka... |
_________________ hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam! |
|
|
|
|
riku17
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 01 Gru 2011 Posty: 325 Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
|
Wysłany: 2013-01-08, 12:18
|
|
|
Mikarin, hehe ja mam to samo. Do łazienki nie da się wleźć bo już na korytarz wylęgła sterta prania z którą nie potrafię sobie poradzić już ładne parę tygodni. A i z kuchni nieraz nie wychodzę - dobrze, że mogę już małego na plecach zawiązać to mi towarzyszy w codziennych zmaganiach
Ale nie wiem z czego to wynika, podobno jak się pojawia dziecko to magicznym sposobem następuje lepsza organizacja pracy...u mnie się to niestety nie sprawdza |
_________________
|
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2013-01-08, 12:23
|
|
|
mnie bardziej dobija pakowanie zmywarki. Nie wiem, może po prostu za dużo gotuję
A z tym "piorę" to mi się takie typowo męskie podejście kojarzy, zrzędzącego, wiecznie zmęczonego faceta, który męczy się 2 minutami "prania"- w sensie nie prania ręcznego tylko włożenia rzeczy z kosza do pralki, lub odpowiedzi na pytanie "co robisz?", kiedy gdzieś znienacka dzwoni, i usłyszenia w odpowiedzi "robię obiad", w sensie zamawia pizze |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2013-01-08, 12:55
|
|
|
Ale właściwie czemu pranie zajmuje czas? Ładuję pralkę (ja akurat robię to często siedząc na kiblu, bo pralka tak stoi), sypię proszek, nastawiam program. Minuta. Za jakiś czas wyjmuję pranie. Kolejna minuta albo mniej. Rozwieszam. Minuta... |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
Mikarin
szczylowa mama
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 2500 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 2013-01-08, 13:24
|
|
|
MartaJS napisał/a: | Ale właściwie czemu pranie zajmuje czas? Ładuję pralkę (ja akurat robię to często siedząc na kiblu, bo pralka tak stoi), sypię proszek, nastawiam program. Minuta. Za jakiś czas wyjmuję pranie. Kolejna minuta albo mniej. Rozwieszam. Minuta... | Ha, prawda! Ale ostatnio tak siadłam i jak spojrzałam wstecz na taki tygodniowy rekonesans prac domowych, to na pierwszy plan wybiło się to pranie. Zaraz potem zmywanie garów... nie spacery z dzieckiem, nie zmienianie pieluch, nie spacery myszowe tylko to cholerne pranie A przecież szczurzy spacer, jak sama napisałaś, zajmuje więcej niż nastawienie prania. |
_________________ hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam! |
|
|
|
|
Kat...
Pomogła: 72 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 4347 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-01-08, 13:28
|
|
|
U mnie rozwieszanie prania nie trwa minuty, raczej kwadrans. Do tego trzeba zdjąć to suche, poskładać, posegregować, poroznosić do odpowiednich szaf, szuflad. Robi się z tego znacznie więcej niż chwila.
Tak tylko mówię, ja nie narzekam na wieczne pranie, u mnie raczej bezustanne przewijanie i karmienie na tapecie. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2013-01-08, 14:16
|
|
|
MartaJS napisał/a: | Ładuję pralkę (ja akurat robię to często siedząc na kiblu, bo pralka tak stoi), | ja tak nie mogę, bo pralka stoi obok, poza tym mam za małą łazienkę i pranie segreguje na korytarzu, potem muszę przerzucić do łazienki, bo tak się drzwiczki pralki otwierają, że z korytarza nie załaduję. Potem mam zabawę z wyciaganiem, miska wiecznie w zabawkach i noszę te naręcza do pokoju, w łazience nie mam suszraki bo za mała i tam nie schnie. ale nic kiedys ta pralka się zepsuje w końcu i wtedy kupię pralkosuszarkę |
|
|
|
|
jagodzianka
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-01-08, 14:22
|
|
|
U mnie pranie to chwila. Gotowanie też jest spoko. Ale jak F chce w każdej wolnej chwili stać w kuchni (na moich rękach) i zaglądać do każdego garnka to na prawdę szlag mnie trafia. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
strzyga
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 19 Wrz 2012 Posty: 845 Skąd: Kato
|
Wysłany: 2013-01-08, 14:45
|
|
|
Ja lubię robić pranie - oczywiście w pralce A jak jestem na urlopie na wsi i mogę jeszcze je rozwiesić na dworze, to jestem już mega szczęśliwa
Ze zmywarką mam tak, że lubię wkładać do niej brudne naczynia, ale już za rozładowywaniem jej nie przepadam.
No ale teraz u mnie, podobnie jak u Kat..., z prac domowych to głównie przewijanie i karmienie... na nic innego nie starcza mi czasu |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
gemi
Matka Polka ;)
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2013-01-08, 14:50
|
|
|
nie znoszę prania Nie znoszę i już. Nie znoszę jak nie wiem co, naprawdę ta czynność napawa mnie przekonaniem o moim męczeństwie
może dlatego zdejmuję ubrania z dzieci, jak już się przyklejają i zazwyczaj latają po domu w koszulce i gaciach, często zupełnie na boso
za to naprawdę lubię gotować. I później nie przeraża mnie nawet sterta garów w całej kuchni (a nie mam zmywarki). Jeśli nie mam presji czasu, to zakrawa nawet na pewien rodzaj relaksu... |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
|
żuk
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 31 Sty 2009 Posty: 886 Skąd: kotlina kłodzka
|
Wysłany: 2013-01-08, 15:17
|
|
|
a ja lubięi prać, i gotować zmywac nie znosiłam ale mam już zmywarę.
ale nie lubię pakować i rozpakowywac, wiec mam rygor i robięto zawsze o tej samej porze- wieczorem załadowauję (i pralkę i zmywarkę), a rano wyciągam |
_________________ <img src="hxxp://global.thebump.com/tickers/tt17cef9.aspx" alt=" Baby Birthday Ticker Ticker" border="0" />
pracownia wyszło szydło hxxps://www.facebook.com/pages/Pracownia-Wysz%C5%82o-Szyd%C5%82o/1489168474670428?ref=aymt_homepage_panel
zalana klawiatura- przepraszam za literówki |
|
|
|
|
squamish
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 10 Kwi 2010 Posty: 2159 Skąd: Calisia city
|
Wysłany: 2013-01-08, 15:21
|
|
|
Mikarin witaj w klubie ucięmiężonych praniem Samo pranie to pikuś tylko potem to rozwieszanie,jeszcze latem pół biedy szybko schnie,a teraz suszy sie to w domu,suszarka mała wiec limit jednego prania dziennie.Najgorsze posciele i w ogóle wszelkie wielkie gabaryty ... a sterta wciaż rośnie.Wczoraj byłam happy udało mi sie poprać cały stos,dziś rano już cała kuuuuuuuuuuupa tego.Kuzwa sąsiedzi podrzucają czy co.I to jeszcze nic bo potem coś co napawa mnie najwiekdzym wkurzeniem -cała sterta do prasowania ,to jest dopiero wyczyn .Dlatego upraszczam sprawe i prasuje tylko ciuchy dzieciarni
Ja już wole zmyć sama ręcznie (też zmywamy raz dziennie a zaoszczedzamy przy tym nie tylko na wodzie ale i na prądzie -tylko ta sterta garów straszy cały dzień )niż pakować ,segregować itp itd do zmywarki(rodzice mają -sie nie tykam nawet) |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2013-01-08, 16:41
|
|
|
Mikarin, kilka lat temu często odwiedzałam koleżankę z małym dzieckiem i ona praktycznie ciągle prała - często jechała na 2 pralki - automat i Frania Myślałam, że przy dziecku to norma
Ja akurat w pralce piorę niezbyt często, bieliznę codziennie, ale to ręcznie, więc szału nie ma |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2013-01-08, 20:26
|
|
|
z jednym dzieckiem pralka codziennie?
u nas 4 dorosłe osoby + dzieciok i też średnio codziennie niestety, i nie zajmuje mi to minutki zwłaszcza rozwieszanie i wcale nie lubię
właśnie stoi w przedpokoju kosz mokrego do wywieszenia
z kuchennych blatów mrugają zachęcająco stosy brudnych garów
przyjemny wieczór sie szykuje |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
Mikarin
szczylowa mama
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 2500 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 2013-01-08, 21:12
|
|
|
rosa, no właśnie facet mój tak brudzi, bo strasznie sie poci, więc sweter założy dwa razy i pach - do prania. Pranie robię co drugi dzień, ale i tak zanim wyschnie to suszara straszy cały dzień i mnie to wkurza - niby pralka pierze - i chwała ci Panie za pralę, bo kiedyś dwa lata wszystko prałam ręcznie, łącznie z pościelami, p,kołdrami, jeansami i innymi - to jednak ta suszara przeklęta w pokoju, strasząca codziennie I dlatego mam wrażenie, że to pranie urasta do jakichś monstrualnych rozmiarów, przytłacza i woła do mnie po nocach z łazienki... |
_________________ hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam! |
|
|
|
|
KasiaQ
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Lis 2011 Posty: 829
|
Wysłany: 2013-01-09, 02:44
|
|
|
ja akurat lubię robić pranie i ten cały rytuał z wieszaniem, potem segregowaniem i składaniem suchych rzeczy
za to nie cierpię, no po prostu nienawidzę myc podłóg uhhhhrrr Jest to jeden w sumie z trzech obowiązek mojego męża, na który z kolei on nie ma nigdy czasu i jak już kleją mi się lacie do podłogi, to wtedy się zmuszam, ale lepiej, żeby nikt mi się po drodze nie napatoczył
Swoją drogą kiedyś chyba nawet mikarin pisałaś o zapłacie za obowiązki domowe - masz to może gdzieś pod ręką, bez szukania??? Przyda mi się |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2013-01-09, 09:55
|
|
|
majaja napisał/a: | MartaJS napisał/a: | Ładuję pralkę (ja akurat robię to często siedząc na kiblu, bo pralka tak stoi), | ja tak nie mogę, bo pralka stoi obok, poza tym mam za małą łazienkę i pranie segreguje na korytarzu, potem muszę przerzucić do łazienki, bo tak się drzwiczki pralki otwierają, że z korytarza nie załaduję. Potem mam zabawę z wyciaganiem, miska wiecznie w zabawkach i noszę te naręcza do pokoju, w łazience nie mam suszraki bo za mała i tam nie schnie. ale nic kiedys ta pralka się zepsuje w końcu i wtedy kupię pralkosuszarkę |
Kochana, jakkolwiek współczuję, to jednak... Twój opis wycisnął mi łzy z oczu Brzmi jak ze starego, dobrego polskiego serialu komediowego. Wybacz
W sumie mam podobnie z drzwiczkami i korytarzem, ale nie z miską, bo w ogóle nie mam miski i noszę pranie na raty.
I mimo to uwielbiam pranie. To chyba moja ulubiona domowa czynność. Zmywania nienawidzę. Chwała Posejdonowi za zmywarki. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
Mikarin
szczylowa mama
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 2500 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 2013-01-09, 10:59
|
|
|
KasiaQ, no ja akurat podlogi mogę myć, nawet dwa razy dziennie przy jednym sprzataniu
Kuba miesięcy 10 obecnie, pocina po tych podłogach na czworaka i zbiera wszystko - trociny myszowe, siano, kupy, jakieś swoje okruchy po kanapce, porzuconego chrupka, którego nie zlokalizowałam na czas... a że szynszyli mam w domu 5 i klatki na 2 metry długie pod ścianą - o sobie wyobraź. Już udalo mi się poradzić z tym, ze rano umyję i jest względnie czysto do pierwszego posiłku, wieczorem podłoga nadaje się do powtórnego mycia, a rano - to Boże uchroń... |
_________________ hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam! |
|
|
|
|
semoilna
Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 134
|
Wysłany: 2013-01-09, 12:05
|
|
|
Mnie wlasnie czeka ukladanie wypranych ubran
Tez pralismy prawie codziennie, ale na szczescie zepsula nam sie pralka I chodzimy raz na tydzien do pralni. Zastanawiam sie czy jest sens kupowania pralki i znowu prania codziennie. |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2013-01-09, 13:10
|
|
|
Fakt, że u mnie chłop często wiesza, zdejmuje i składa pranie (najczęściej w nocy, jak ja już śpię), więc może dlatego nie odbieram tego jako szczególnej uciążliwości.
W każdym razie pranie uważam za czynność całkiem spoko, większość brudnej roboty odwala maszyna. Za to zmywanie - masakra |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2013-01-09, 13:19
|
|
|
ja się nie czuję sprzątającą męczennicą, bo odbieram to tak, że to trzeba zrobić tak samo jak się wykąpać, uczesać, wyjść z psem i tyle Chociaż nie powiem, czasem i tego mi się nie chce
Puszczam se jakąś fajną płytkę i zasuwam. Inaczej to chyba rzeczywiście wizja, że będę to robić przez kolejne z 50 lat by mnie przygniotła
Dobra, spadam, bo mi dziecko laminat do butów wpsikuje sobie do nosa |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
Lady_Bird
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2077 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-01-09, 13:56
|
|
|
Ja czasem z mężem się kłócę o to, kto składa pranie, a zwłaszcza pieluszki. Mega nas to relaksuje. Kto by pomyślał.
Piorę co trzeci dzień jakoś. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/uam8p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
"You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close." |
|
|
|
|
dorothea
Dorothea
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 19 Gru 2011 Posty: 1103 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2013-01-09, 14:06
|
|
|
Fajny temat ja piorę co drugi dzień, czasami co trzeci, zależy ile się tego wszystkiego uzbiera, nienawidzę jak pranie zalega mi w koszu. W sumie pranie, wieszanie (szczególnie latem na ogrodzie) bardzo lubię, nie lubię składania i układania do szafek już suchego prańska aa i jeszcze prasowania NIE ZNOSZĘ!! i można powiedzieć że nie prasuje wcale, no jak coś jest mega wymięte, że wstyd założyć to wtedy Zmywanie boskie! Uwielbiam, mega relaks dla mnie |
_________________ <img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3anli6kne9c5j.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
|
|
|
|
|
squamish
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 10 Kwi 2010 Posty: 2159 Skąd: Calisia city
|
Wysłany: 2013-01-09, 14:23
|
|
|
Ja za to uwielbiam palić w piecu.Mega to mnie relaksuje |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2013-01-09, 14:26
|
|
|
squamish, ja też |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
|