dziecko pluje jedzeniem |
Autor |
Wiadomość |
wegankawkuchni
jestem doulą :)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2010 Posty: 84 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2013-01-13, 13:47 dziecko pluje jedzeniem
|
|
|
Dziewczyny, poradźcie, proszę. Moja roczna Mari od tygodnia nie je, tylko pluje jedzeniem. Wszystkim, czymkolwiek ją poczęstuję, choć wcześniej zjadała ze smakiem. Mówi "mniam, dobre" i wypluwa. Sprawia wrażenie jakby dyskomfort sprawiały jej najmniejsze drobinki jedzenia na języku - zawzięcie wszystko sobie z niego ściera. Gdybym nie karmiła nadal piersią to by się zagłodziła normalnie. Poradźcie - to przejściowe i nie ma co się przejmować, czy też oznaka czegoś poważniejszego, bo sama już nie wiem... |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2013-01-13, 14:10
|
|
|
a jak ją karmisz? Łyżeczką? Czy BLW?
S. też miał w okolicach roku taki myk, że chciał jeść sam, a najlepiej dopiero wtedy jak już wszystko było zimne Potem na 3-4 miesiące wszystko wróciło do porządku, a teraz tak ma, że codziennie ma na coś innego ochotę, jednego dnia zjada cały półmisek pierogów, a następnego tylko ryczy na ich widok i wszystkie zanosi do psiej miski, albo mówiąc "mniam mniam" i głaszcząc się po brzuszku chce mi do papy wcisnąć
Stanowczo nie lubi monotonności w jedzeniu. Żeby coś było zjedzone ze smakiem to chyba najlepiej, żeby w miesiącu żadna potrawa sie dwa razy nie powtórzyła A jeszcze idealnie, żeby z mamą zjadać z jednego talerza |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
wegankawkuchni
jestem doulą :)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2010 Posty: 84 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2013-01-13, 14:14
|
|
|
karmię BLW, ale łyżeczką też od czasu do czasu coś zjadała, np. dżem prosto ze słoika. A teraz weźmie, powie mniam, mniam i wypluje - wszystko jedno czy włoży sobie do buzi sama, czy jej trochę pomogę... |
|
|
|
|
nemain
happy ever after
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 23 Gru 2010 Posty: 1220 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2013-01-13, 14:34
|
|
|
hej, u mnie Igi zalicza się raczej do niejadków, ale szczególne fazy wzgardzenia jedzeniem ma zawsze gdy na horyzoncie pojawiają się nowe zęby. Zazwyczaj po 2 tygodniach ograniczonego apetytu i wyjściu zębów przychodzi faza na coś konkretnego, po czym wszystko wraca do normy, czyli jedzenia po 4 łyżeczki z przygotowanej mu porcji.
hm... i jeszcze sobie myślę, że jak kiedyś mu się afta robiła to pluł wszystkim więc może obejrzyj młodej gardziele |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://cud-narodzin.pl - hipnoza, relaksacja i autohipnoza na czas ciąży i do porodu
hxxp://doulaszczecin.pl - wsparcie w okresie ciąży, w porodzie i połogu |
|
|
|
|
wegankawkuchni
jestem doulą :)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2010 Posty: 84 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2013-01-13, 14:52
|
|
|
No fakt, wyrzynają się teraz górne dwójki, więc to może z tego. Ale przy wcześniejszych zębach tego nie było. W każdym razie dzięki za podpowiedź |
|
|
|
|
biały lis
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 25 Sty 2012 Posty: 236 Skąd: PRL
|
Wysłany: 2013-01-14, 16:10
|
|
|
wegankawkuchni, wyjałowienie jamy ustnej? |
_________________ hxxp://www.szipszop.pl/linijki_dzieciece.html]
hxxp://www.szipszop.pl/linijki_dzieciece.html]
hxxp://szelmostwa-lisa.blogspot.com/ |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2013-01-14, 17:03
|
|
|
wegankawkuchni, a może to odkryła i ją to bawi |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2013-01-14, 21:31
|
|
|
wegankawkuchni: przeczekaj kilka dni do wyjścia zębów. Karmisz piersią więc mała zawsze coś ma w brzuszku. Niezależnie zerknij do paszczy bo może afty, gardło zaczerwienione itp. |
|
|
|
|
wegankawkuchni
jestem doulą :)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2010 Posty: 84 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2013-01-15, 11:44
|
|
|
dzięki Dziewczyny z tego co Mari pozwoliła mi zajrzeć to paszcza czysta. A górna dwójka wychodzi bardzo powoli i może od tego dyskomfort przy stałych pokarmach (płyny - herbatki, zupki jakoś lepiej wchodzą, ale wypija też tylko odrobinkę). Czytałam dzisiaj w "Bobas lubi wybór", że przy ząbkowaniu może tak być, że stałe pokarmy sprawiają dyskomfort, a ulgę przynosi cycuś Mam nadzieję, że jak już ząb się wyłoni będzie lepiej.
MartaJS, początkowo też myślałam, że to dla niej radocha, ale teraz widzę, że jej się nie podoba, że coś jej się przykleja do języka. |
|
|
|
|
|