wegedzieciak.pl

[Mia]

Wymyśliłam go z okazji naszej 4-ej rocznicy ślubu, i mimo że jest przepyszny, kolejny powstanie pewnie znów "od święta"
*Dlaczego "na specjalną okazję"? Powód jest prosty - jest dość czasochłonny. Ale warto! Foty na zachętę:


Warto zaopatrzyć się w wegańskie składniki - ja miałam serek topiony "Sojakrem" i najtańszy wegański substytut sera żółtego, bodajże "Tavenyr", obydwa kupione w Evergreenie.
Część warzyw niestety z mrożonki; w sezonie tort będzie pewnie jeszcze bardziej smakowity

Do dzieła!
Smażymy naleśniki wg dowolnego wegańskiego przepisu, ja wykorzystałam ten krążący po WD i puszce:
1,5 szklanki mąki pełnoziarnistej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1,5 szklanki wody lub mleka sojowego lub pół na pół
2 łyżki oliwy
Przed smażeniem wstawiłam na ok. 20 min do lodówki. Smażyłam na patelni posmarowanej połówką ziemniaka zanurzonego w oleju (można też użyć połówki cebuli). Wyszły dość twarde, ale nie ma to znaczenia, ponieważ i tak nasiąkną farszem.

Teraz szykujemy 3 nadzienia:

Farsz I:
ziemniaki (4 duże)
pół paczki mrożonej fasolki szparagowej
pół paczki mrożonego groszku zielonego (ach, już czekam na sezon! )
część ziołowej zalewa olejowa z pomidorów suszonych (pomidory wykorzystane poniżej do farszu nr III)
sól
pieprz
Ziemniaki, fasolkę i groszek gotujemy na parze lub tradycyjnie. Gnieciemy ziemniaki z zalewą olejową (ilość na oko i w zależności od osobistych preferencji) i przyprawami. Dodajemy groszek i fasolkę, mieszamy.

Farsz II:
paczka szpinaku mrożonego
1 średnia cebula
2 ząbki czosnku
1 tubka sojowego serka topionego "Sojakrem"
gałka muszkatołowa
pieprz
sól
olej
Dusimy cebulę pod przykryciem, pod koniec dodajemy czosnek. Po chwili dodajemy rozmrożony szpinak, dusimy, zestawiamy z ognia. Gdy trochę ostygnie przyprawiamy i dodajemy serek.

Farsz III:
cukinia
pomidory suszone w ziołowej zalewie olejowej
kukurydza lub cieciorka
sól
kurkuma
papryka słodka
olej
Dusimy cukinię pod przykryciem. Pod koniec dodajemy pomidory i kukurydzę/cieciorkę. Przyprawiamy.


Dalej bez zbędnej filozofii:
W naczyniu żaroodpornym przekładamy naleśniki po kolei każdym farszem.
Z wierzchu posypujemy startym wegańskim serem żółtym i oregano, które fajnie maskuje jego sojowy posmak.
Wstawiamy na chwilę do piekarnika, po czym pałaszujemy ze smakiem

[olgasza]

o matko, ale mi narobiłaś smaka!

[dort]

kiedyś przepis na taki tort podawała AniaD. robiłam go kilka razy jest pracochłonny, ale za to przepyszny

[gemi]

Mia, wygląda tak fantastycznie kolorowo, że same zdjęcia poprawiają mi nastrój. A czym dopiero byłaby konsumpcja wszystkimi zmysłami!

PS. Na dodatek ślicznie podany