wegedzieciak.pl

[Mikarin]

Zakwitła mi sansegwieria, zwana potocznie językiem teściowej, ta odmiana wysoka szablowata.

Jak ja mam teraz o to dbać? Co zrobić z kwaitem jak przekwitnie? Ma ktoś pomysł?

A kapiący z kwiatów sok jest toksyczny?

[kasienka]

Ekhem, to jedyna roślina która jest w stanie przeżyć w naszym mieszkaniu, najwyraźniej klimat jej służy. Ostatnio całkiem zeschła - z rok temu, zostały tylko dwa liście zielone, ale żal mi sie zrobiło, zaczęłam podlewać i niedługo potem kwitła teraz właśnie przekwitła - nic nie robiłam, cieszyłam oczy kwiatami aż odpadły

Moja mama mówi żeby jej kupić odżywkę do podlewania.

[Mikarin]

kasienka, no odżywkę mam, czasami podlewam.

Ja w ogóle mam te kwiatki jakieś dziwne... papirus w tym samym czasie z jakiegoś pyrtka mi wystrzleił i teraz ma 1.5 metra wysokości JEDEN, bo są dwa na oknie, sansewieria zakwitła jedna z dwóch, jeszcze jednego badyla mam, którego koszę i koszę i ciągle odrasta i kwitnie... więc trochę się dziwię, bo nie dbam o te kwiatki niemal wcale, a te rosną i rosną, a ja muszę firanki ściągać

A ten sok to toksyczny jakiś?

[bronka]

ech....
A już pomyślałam, że będzie watek o języku teściowej. Co najlepsze szlagiery wżenionych mamuś
A tu o florze

[Mikarin]

bronka, no, potocznie kwiatek słynie jako język teściowej więc niewiele się pomyliłaś

[kasienka]

bronka,

[bronka]

[priya]

[bronka]

laptop

[priya]

bronka,