|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Nagły atak mega alergii |
Autor |
Wiadomość |
Lilka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 15 Sie 2007 Posty: 44 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-12-13, 13:42 Nagły atak mega alergii
|
|
|
Jaśminka właściwie od urodzenia była dzieckiem alergicznym, jednak po ukonczeniu roku udało nam się wyjść na prostą i w wieku 2 lat jadła już właściwie wszystko (oczywiście wege, plus jajka i niewielkie ilości nabiału). Trochę to uśpiło naszą czujność i w ostatnich tygodniach jadła codziennie silnie uczulające rzeczy, takie jak orzechy laskowe (2-3 dziennie), miód z wodą, mandarynki. I najprawdopodobniej właśnie mandarynki spowodowały tydzień temu mega pokrzywkę - całe ciało jak poparzone, pokryte bąblami, skóra napuchnięta, twarda, gorąca. Wylądowaliśmy w szpitalu na Kopernika, gdzie dostała bardzo dużą dawkę zastrzyków, a potem steryd i antyhistaminy. Po 5 dniach wypisaliśmy się na własne żadanie, bo leżała na oddziale zakaźnym, gdzie same zapalenia płuc i rota wirusy, a nie chciano nas wypisać, bo wciaż wyskakiwały nowe (choc niewielkie) zmiany. Dziś jest 4. dzień w domu, wciąż dostaje Claritinę i Clemastin (ten drugi jest na wypadek pogorszenia i właściwie co wieczór jest pogorszenie), je 5 produktów - ryż brązowy, płatki owsiane, kaszę jaglaną, jabłko w słoiczku Gerber i dynię, a wciąż pojawiają się nowe zmiany. Po początkowej histerii, że uczula ją chyba wszystko, może pies, może roztocza w materacu, może ryż??? dochodzę do wniosku, że to wciąż tamta toskyna krąży jeszcze w organizmie i wywala na skórę. Myślicie ze to możliwe?? Dodam, że mija właśnie 8 dzień od początkowego wysypu, który był naprawdę koszmarny, lekarze mówili że dawno nie widzieli tak spuchniętego dziecka, z tak straszną pokrzywką. A dorobiłam ją jeszcze domowym sokiem malinowym na drugi dzień w szpitalu (nie chciała pić wody), który jak sie dowiedziałam po fakcie, zawiera salicylany, bardzo szkodliwe. Od tego spuchła jej cała buźka jak balon...
Mamy oczywiście skierowanie do poradni alergologicznej, ale z tego co się orientuję, musimy po pierwsze odczekać, aż sytuacja się unormuje, a poza tym będą ją najprawdopodobniej chcieli położyc na oddział, czego za wszelką cenę chcę uniknąć, bo nie będę opisywać, jak wielką traumą był dla niej ten pobyt w szpitalu. Byliśmy non stop z nią oczywiście, ale zakładanie wenflonu, a potem dwukrotne pobieranie krwi trwało ponad pół godziny każde, okupione podtwornym wrzaskiem, bo pielęgniarki nie mogły znaleźć żyły przez te opuchnięcia i wwiercały się igłą kilkakrotnie...
Próbuję się skontaktować z dr Pietkiewicz-Rok, a wlasciwie z jej asystentką, ale bezskutecznie. Po pierwszej rozmowie zamilkła, nie odbiera tel, a sms-y pozostają bez odpowiedzi. A wiem, że ma na koncie wyleczone poważne alergie u dzieci. Jaśmina do tej pory była leczona homeopatycznie, ale zastanawiam sie, czy w tak zaawansowanym stadium to jej mogłoby pomóc??? Słyszałam też o poradni Vega Medica, ale opinie na temat leczenia biorezonansem są podzielone i sama nie wiem, co o tym myśleć.
Poradźcie, co robić??? Czy ktoś miał podobny problem?? |
_________________ <img src="hxxp://b3.lilypie.com/DJQ0p2.png" alt="Lilypie 3rd Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" />
Jaśminkowy blog
hxxp://www.malajasmin.blogspot.com/ |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-13, 14:06
|
|
|
u nas nagły atak alergii (dodam że niespodziewanej bo wcześniej nie było) pojawił się jak gabi miała 3,5 roku (około). ja nie męczyłam dziecka testami skórnymi i od razu poszłyśmy na biorezonans (wcześniej testowany na babci z bardzo dobrym skutkiem) i na dziś z alergiami mamy spokój |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-12-13, 14:32
|
|
|
Lilka, straszne, mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej...:) |
|
|
|
|
marysia
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 348 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 2007-12-13, 15:51
|
|
|
Lilko, bardzo współczuję Twojej córeczce. Moje dzieci też są pouczulane, ale nie mają zmian skórnych (oprócz policzków Kosmy), tylko kłopoty z górnymi drogami oddechowymi. Zdecydowaliśmy się na biorezonans, bo znaliśmy przykłady osób, którym pomógł. Myślę, że przy takich objawach jakie mają moje dzieci trudniej zauważyć pozytywne działanie biorezonansu, ale wierzę, że pomaga (w każdym razie zeszłoroczny sezon jesienno-zimowy był dla Jagny dużo gorszy, a nie chodziła jeszcze do przedszkola, nie stykała się z mikrobami w takim stopniu w jakim teraz).
Zdrówka dla Jaśminki. |
|
|
|
|
Lilka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 15 Sie 2007 Posty: 44 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-12-13, 20:05
|
|
|
Dziękuję, zaczynam się skłaniać ku biorezonansowi. Nie zaszkodzi spróbować, a przynajmniej nic nie będzie jej bolało. |
_________________ <img src="hxxp://b3.lilypie.com/DJQ0p2.png" alt="Lilypie 3rd Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" />
Jaśminkowy blog
hxxp://www.malajasmin.blogspot.com/ |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-13, 20:34
|
|
|
przy biorezonansie pamiętaj o kilku kwestiach:
po odczulaniu trzeba wypić bardzo dużo wody. i to wody a nie innych płynów
po odczulaniu trzeba wyeliminować (lub graniczyć jak eliminować sie nie da) kontakt z alergenem na 3 tygodnie do miesiąca
w przypadku dziecka to nie działa ale przez 6 godzin od odczulania zero kawy, alkoholu czy innych używek,. również czarna herbata nie jest wskazana.
spotkałam się z tym, zę nie wszyscy o tym informują a potem ludzie dziwią się ze nie ma efektów |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2007-12-13, 20:59
|
|
|
Lilka
nie potrafię odpowiedzieć co uczuliło bo alergizować może wiele rzeczy (orzechy, cytrusy, produkty nabiałowe, glutenowe oraz soja i kakao szczególnie).
U nas biorezonas potwierdził alergeny i powiększył listę (nie wszystko wychodzi w testach). Odczulałam Adę biorezonansem ale widzę teraz po skórze, że coś wraca.
Mamy z innej przyczyny skierowanie do lekarza i będzie to lekarz m.in ze specjalizacją alergolog. Jak będę zadowolona polecę. |
|
|
|
|
adriane
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3064 Skąd: teraz Irlandia
|
Wysłany: 2007-12-14, 10:49
|
|
|
Cytat: | Próbuję się skontaktować z dr Pietkiewicz-Rok, a wlasciwie z jej asystentką, ale bezskutecznie. Po pierwszej rozmowie zamilkła, nie odbiera tel, a sms-y pozostają bez odpowiedzi. |
Spróbuj skontaktować się dr Dalecką (tel. 508367350), to też homeopatka, a właściwie lekarz antopozoficzny. Ja zamieniłam dr Pietkiewicz właśnie na Dalecką ze względu na łatwość komunikacji. |
_________________ Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991. |
|
|
|
|
Lilka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 15 Sie 2007 Posty: 44 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-12-14, 11:15
|
|
|
Dzięki za wszystkie ciepłe słowa
Adriane słyszałam o dr Daleckiej. Czy ona Twoje dzieci leczyła z alergii??
Agnieszka, dziękuję, będę wdzięczna za informacje po Waszej wizycie u tego alergologa.
Pao, dobrze, że napisałaś o tych zaleceniach, choć z piciem wody może być dość trudno. Jaśminka co prawda pije tylko wode, ale niechętnie, nie wiem czym to może być spowodowane. Może wiesz, co się może stać jak nie wypije dużo wody (czytalam o 2 litrach, ale to chyba na dorosłego!)?? Czy to jej jakoś zaszkodzi, czy po prostu obniży skuteczność kuracji??
Dziś jest lepiej, wczoraj był pierwszy dzień bez nowych zmian! Dziś więc dokładam jej soczewicę do diety, wreszcie coś konkretniejszego obok tych kasz i warzyw... Martwię sie tylko tym, że Jaśminka jest strasznie rozdrażniona, z byle powodu się wścieka, płacze, wcześniej jej się to zdarzało sporadycznie, teraz dosłownei co chwila. Zastanawiam się, czy jest to spowodowane osłabieniem organizmu z braku jedzenia, czy to skutek uboczny leków (ona nigdy dotąd nie brała leków chemicznych, tylko homeopatia i leczenie dietą...). |
_________________ <img src="hxxp://b3.lilypie.com/DJQ0p2.png" alt="Lilypie 3rd Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" />
Jaśminkowy blog
hxxp://www.malajasmin.blogspot.com/ |
|
|
|
|
adriane
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3064 Skąd: teraz Irlandia
|
Wysłany: 2007-12-14, 11:25
|
|
|
Lilka napisał/a: | Adriane słyszałam o dr Daleckiej. Czy ona Twoje dzieci leczyła z alergii?? |
Tak, m.innymi, choć z małej alergii, nie takiej zaawansowanej jak u Was. Ale wiem, ze ma doświadczenie z alergiami. |
_________________ Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-14, 11:46
|
|
|
obniży skuteczność ale nie zaszkodzi |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-12-14, 12:01
|
|
|
Lilka, po tych lekach antyalergicznych można się źle czuć psychicznie, może być senna, płaczliwa itp. - to są skutki uboczne... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-12-14, 12:18
|
|
|
pao napisał/a: | po odczulaniu trzeba wyeliminować (lub graniczyć jak eliminować sie nie da) kontakt z alergenem na 3 tygodnie do miesiąca |
to chyba najgorsze...Bo jak ograniczyć pleśnie albo roztocza? |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-12-14, 12:19
|
|
|
kasienka napisał/a: | Bo jak ograniczyć pleśnie albo roztocza? | ograniczyć mozna pewnie, ale wyeliminować... przecież się nie przeniesiemy do namiotu tlenowego |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-14, 13:10
|
|
|
no właśnie z mysla o kurzu czy pleśniach pisałam o ograniczeniu
po prostu przed odczulaniem poodkurzać co się da a potem unikać kontaktu ja z pleśniami i kurzem mam już spokój coś mnie tak jeszcze łaskocze po podbródku czasem ale nie wiem na co
ale niektóre pleśnie miałam powtarzane bo jeden zabieg nie dał im rady |
|
|
|
|
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2007-12-14, 17:58
|
|
|
ja rowniez polecam na poczatek zdiagnozowanie przyczyn alergii biorezonansem - nie wiem tylko czy w tak młodym wieku, w jakim jest Jaśminka, odczulanie jest skuteczne, nasza pediatra i sr Z. twierdza, ze to jeszcze za wczesnie na odczulanie i efekty beda krotkotrwałe
nam bardzo duzo pomaglo samo zidentyfikowanie przyczyn alergii i wyeliminowanie ich (Oskarowi wyszła sama alergia pokarmowa i podobno w tym wieku jedzenie jest glowna przyczyna alergii) |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
|
|
|
|
Lilka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 15 Sie 2007 Posty: 44 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-12-14, 18:26
|
|
|
Dzieki, właściwie faktycznie wystarczyłoby dokładnie wiedzieć na co jest uczulona. BO chyba nie aż na tyle rzeczy, jak obawiałam się na początku... W przyszłym tygodniu się tam zapiszemy. |
_________________ <img src="hxxp://b3.lilypie.com/DJQ0p2.png" alt="Lilypie 3rd Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" />
Jaśminkowy blog
hxxp://www.malajasmin.blogspot.com/ |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-14, 18:30
|
|
|
alergolog do którego chodzimy najmłodszego pacjenta miał dwumiesięcznego zatem opcja "za młoda" raczej nie występuje
biorezonans nie tylko diagnozuje i odczula ale też zmniejsza efekty w trakcie ataku. zatem ma sporo zalet |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2007-12-17, 18:58
|
|
|
Lilka:
jak pisałam u Ady widzę, że znów coś uczula dodatkowo za nami są badania wieku kostnego (nie są prawidłowe). Dziś miałyśmy wizytę u endokrynologa-alergologa. Lekarz oczywiście został powiadomiony o diecie (jest przeciwnikiem uważa, że przynajmniej ryby należy podawać jeśli dzieci nie jadają nabiału, sympatyzuje z teorią jedzenia wg gr krwi, doświadczenia z wege pacjentami ma małe a te które miała charakteryzowała kiepska morfologia (zwłaszcza żelazo) choć u Ady nic nie wzbudziło niepokoju i wszystko jest w normie).
2 I idziemy do niej na oddział i czekają nas badania (od moczu, pasożytów przez usg jamy brzusznej, hormony wzrostu po panel alergenów). |
|
|
|
|
moTyl
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 13 Paź 2007 Posty: 1488 Skąd: UK
|
Wysłany: 2007-12-17, 22:01
|
|
|
Lilka napisał/a: | aśminka co prawda pije tylko wode, ale niechętnie, nie wiem czym to może być spowodowane. Może wiesz, co się może stać jak nie wypije dużo wody (czytalam o 2 litrach, ale to chyba na dorosłego!)?? Czy to jej jakoś zaszkodzi, czy po prostu obniży skuteczność kuracji?? |
w przypadku Antosia pani od biorezonansu powiedziała, żeby postarać się żeby wypił jak najwięcej wody - chociaż kubeczek i żeby mu zrobić kąpiel w czystej wodzie (tzn. bez dodatków) - ale nie orientuję się czy to na to samo wychodzi
nie było przeciwskazań odnośnie wieku i na razie z odczulonymi alergenami mamy spokój |
_________________ <img src="hxxp://lbym.lilypie.com/AbSC.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lbym.lilypie.com/HKLrp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/Pagrp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14877&postdays=0&postorder=asc&start=0]Książeczki po angielsku
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14879]Ubranka dla dziewczynki 0-6 i dla chłopca 0-7, Tummy Tub, Zabawki
hxxps://picasaweb.google.com/105220578670118458536/IPrzyszEMamyMogaBycJakDamy?authuser=0&feat=directlink]Ubrania ciążowe
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|