Bezsennosc |
Autor |
Wiadomość |
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-25, 13:28
|
|
|
no moja ostatnia bezsenność zakończyła sie porodem
teraz mogę być niedospana z innych powodów |
|
|
|
|
gosiabebe
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1494
|
Wysłany: 2007-08-25, 13:31
|
|
|
pao napisał/a: | teraz mogę być niedospana z innych powodów |
życzę CI jak najmniej tych powodów |
|
|
|
|
PiPpi
:)
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1974 Skąd: wrocław
|
Wysłany: 2007-12-17, 10:46
|
|
|
nie chciałam zakładac tego samego tematu, więc napiszę tutaj, choś już długo nikt sie nie dopisał..
Co polecicie na problem z zaśnięciem? To "dopiero?" siódmy miesiąc, chyba trochę za wcześnie na konkretne przygotowania do porodu ?
nie moge oka zmrużyć...wszędzie tylko mleko z miodem podają, u mnie to nie przejdzie..
biorę się za czytanie, ale to raczej mnie absorbuje niz rozluźnia do kolejnego uśnięcia.. |
_________________ hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl] |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-17, 10:52
|
|
|
magda: połóż sie wygodnie i powoli rozluźniaj poszczególne partie mięśni aż do całkowitego rozluxnienia. równy, spokojny oddech i jeśli nie zaśniesz w trakcie to przy utrzymaniu tego stanu po paru minutach na pewno |
|
|
|
|
PiPpi
:)
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1974 Skąd: wrocław
|
Wysłany: 2007-12-17, 11:01
|
|
|
taaaa, to co proponujesz na pewno pomoże;) chyba nie mam wyjścia i musze opanować niepokój związany z tym, że nie śpię, z nawałem myśli jakie się wtedy pojawiają i nerwem jakims na swój organizm, który tego typu kłopotów mi nie sprawiał
zazen na leżąco
kiedys to przerobiłam jak miałam doła cężkiego, wiec teraz tez pomoże
dzięki pao |
_________________ hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl] |
|
|
|
|
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2007-12-17, 13:57
|
|
|
Hmmm... ja też ostatnio w porze nocnej prawie zupełnie nie śpię, kładę się na przykład o 2 w nocy i wstaję już przed 7. Nadrabiam w dzień, nie walczę z tym, myślę, że organizm taki rytm sobie teraz wymyślił, tak się dobrze czuje i tyle. |
_________________
|
|
|
|
|
Martuś
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 3101 Skąd: Langfuhr
|
Wysłany: 2007-12-17, 14:31
|
|
|
Ja też nie mogę w nocy spać, a jak już zasnę, to ciągle się budzę, na dodatek Tomek rano wstaje do pracy, wtedy też się budzę i nie mogę zasnąć... Rozluźnić się nie mam jak, bo w każdej pozycji coś mi drętwieje, poza tym jeszcze pies i mąż mnie po bokach przygniatają.. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
|