Ekologiczne parówki sojowe |
Autor |
Wiadomość |
thor66@op.pl
Dołączył: 27 Kwi 2013 Posty: 48
|
Wysłany: 2013-08-05, 13:05
|
|
|
ehhh beznadzieja
masz racje=//
i po co pytałem:PP wygląda na to że nie wykpie się kupnym badziewiem i bede musiał sam jakieś parówki zrobic:)) |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2013-08-05, 13:13
|
|
|
thor66@op.pl, zrób kuleczki z kaszy i warzyw. Łatwo się kula i dzieciom przyjemnie je. Chaps i znika w buzi na raz. Z twarogu możesz zrobić gotowane pulpeciki ( albo uformować lekkie walce- parówkowate ) Teraz jest sezon owocowy. Tyle różnorodności, pomidory itp. Zostaw ciężką artylerię na zimę |
|
|
|
|
Mnemozyne
Pomógł: 8 razy Dołączył: 20 Maj 2012 Posty: 390
|
Wysłany: 2013-08-05, 13:31
|
|
|
thor zdaje się, że na forum nawet są jakieś przepisy na kiełbaski, ale to w dalszym ciągu pozostaje przetworzone jedzenie(nie tak jak sklepowe, ale jednak), a po co dziecko tego uczyć? Myślę, że na prawdę warto włożyć więcej wysiłku i dać dziecku prezent w postaci nie przyzwyczajenia do przetworzonych smaków, które my większości mamy. I co? ciągnie nas potem do tych hot-dogów z musztardą. A marchewka w łapce jest taka podobna do parówki. |
|
|
|
|
sylv
niedowiarek
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3138 Skąd: Sz-n
|
Wysłany: 2013-08-05, 13:42
|
|
|
Thor, my robimy (dla siebie) kotleciki np. z soi, fasoli, soczewicy, etc.może zrobić małe kulki coś jak falafele, wyjdzie ich trochę, i dawać do łapki zamiast parówki?
Mnemozyne napisał/a: | Myślę, że na prawdę warto włożyć więcej wysiłku |
Nie wiem, czy powinnam dalej śledzić te wątki... moje dziecko jeszcze się nie urodziło, a już czuję się wyrodną matką, która będzie czasem wolała usiąść na tyłku i dać tę nieszczęsną parówkę, żeby egoistycznie odpocząć |
_________________ hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]
moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001 |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2013-08-05, 13:50
|
|
|
sylv napisał/a: | Nie wiem, czy powinnam dalej śledzić te wątki... moje dziecko jeszcze się nie urodziło, a już czuję się wyrodną matką, która będzie czasem wolała usiąść na tyłku i dać tę nieszczęsną parówkę, żeby egoistycznie odpocząć |
a potem będziesz stawać na głowie bo dziecko nie zje kaszy, owoców i gotować 3 obiady, które zostaną wzgardzone
To ma krótkie nóżki.
Ja może i zachowywałam się jak matka wyrodna ( w gościach dostawali kromkę czarnego chleba i wodę zamiast: -słodzone napoje i drożdżówki), ale teraz to ja mam luz A oni dobre nawyki. Jak juz pisałam jedzą czasem rzeczy, których nie powinni, ale są już ( w miarę) duzi i mają ( w miarę) ukształtowane nawyki żywieniowe.
A jak mam ochotę odpocząć- dostają słoik kiszonych ogórków i kasze z masłem na kolację |
|
|
|
|
sylv
niedowiarek
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3138 Skąd: Sz-n
|
Wysłany: 2013-08-05, 13:54
|
|
|
bronka napisał/a: |
a potem będziesz stawać na głowie bo dziecko nie zje kaszy, owoców i gotować 3 obiady, które zostaną wzgardzone |
Myślę, że jeżeli będzie dostawać kasze i owoce na co dzień, a parówkę "od święta" to nie będzie tak źle. Być może się mylę, ale uważam, że są znacznie większe żywieniowe grzechy, niż parówka sojowa i to, że rodzic czasem taki produkt dziecku da, to nie oznacza, że "nie włada wysiłku". być może się czepiam, wiesz, hormony |
_________________ hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]
moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001 |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2013-08-05, 13:57
|
|
|
sylv napisał/a: | Myślę, że jeżeli będzie dostawać kasze i owoce na co dzień, a parówkę "od święta" to nie będzie tak źle. Być może się mylę, ale uważam, że są znacznie większe żywieniowe grzechy, niż parówka sojowa |
ja uważam dokładnie tak samo, ale mówię o dzieciach powyżej 2 r.ż.
Podasz za szybko czekoladę, racuszki, paróweczki i może się okazać, ze dziecko już na NIC innego nie ma ochoty. Ale nie musi ofc ja tam wolałam z losem nie igrać |
|
|
|
|
thor66@op.pl
Dołączył: 27 Kwi 2013 Posty: 48
|
Wysłany: 2013-08-05, 16:33
|
|
|
wiem wiem, na razie nie dostaje nic złego =/ no prawie nic raz ukradł frytkę a raz całego paluszka:) i ze 3 razy miał słodycze na ustach 2 razy dziadek i raz prababcia:) ale udało sie w porę interweniowac:)
tylko mi sie wydaje ta jego dieta troche monotonna =/ciagle tylko kasza kasza i kasza:)) kasza z kaszą tylko nazwy się zmieniają i konsystencje:) nasiona i warzywa kasza i nasiona i owoce
dla mnie kasza jaglana z jabłkiem a kasza jaglana ze śliwkami to nie jest jakas wielka odmiana:))))
wiem że problem jest w mojej głowie bo on nawet nie zna tych smaków i nie jest spaczony
bronka napisał/a: | A jak mam ochotę odpocząć- dostają słoik kiszonych ogórków i kasze z masłem na kolację | a to cos jest złego w takim daniu? dla mnie to samo zdrowie:))
Cytat: | Nie wiem, czy powinnam dalej śledzić te wątki... moje dziecko jeszcze się nie urodziło, a już czuję się wyrodną matką, która będzie czasem wolała usiąść na tyłku i dać tę nieszczęsną parówkę, żeby egoistycznie odpocząć |
spoko ja w ciązy jeszcze myślałem że będę go karmił mięsem:P |
|
|
|
|
bajka
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1694 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2013-08-05, 16:49
|
|
|
sylv napisał/a: |
Nie wiem, czy powinnam dalej śledzić te wątki... moje dziecko jeszcze się nie urodziło, a już czuję się wyrodną matką, która będzie czasem wolała usiąść na tyłku i dać tę nieszczęsną parówkę, żeby egoistycznie odpocząć |
No i bardzo dobrze, że tu jestes i piszesz- choćby dlatego przeczytałam teraz ten wątek!
Nawet nie wiesz jak "wyrodna" ja potrafie być |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxps://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2013-08-05, 16:58
|
|
|
thor66@op.pl napisał/a: | bronka napisał/a:
A jak mam ochotę odpocząć- dostają słoik kiszonych ogórków i kasze z masłem na kolację
a to cos jest złego w takim daniu? dla mnie to samo zdrowie:)) |
Jestem zadowolona z takiego stanu rzeczy. Nie muszę smażyć racuszków/ cudować/ organizować. Moje dzieci lubią zjeść kasze na kolację. Nie musi być nawet jakoś specjalnie podrasowana.
Oprócz rzeczy przetworzonych lubią również ( a nawet bardziej) smaki bardzo proste.
Ale może ja po prostu mam takie szczęście ( i cudne dzieci bezproblemowe)m |
|
|
|
|
thor66@op.pl
Dołączył: 27 Kwi 2013 Posty: 48
|
Wysłany: 2013-08-06, 13:24
|
|
|
no i sprawa się sama na razie rozwiązała:) młody obsrał parówki i oddał psom spróbował wypluł a reszte rozwalił w reku i rozsypał:)
i fakt smak tych parowek w porownaniu z polsoja słaby=/ suche i tak dziwnie się krusza |
|
|
|
|
|