PIECZONE KOTLETY - pytanie |
Autor |
Wiadomość |
Ka.ja
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 24 Paź 2008 Posty: 746 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2013-09-13, 23:49 PIECZONE KOTLETY - pytanie
|
|
|
Mam pytanie do osób, które raczej pieką niż smażą różne kotleciki.
Co zrobić, żeby po pieczeniu nie były bardzo suche (i żeby nie trzeba było używać zbyt dużo oleju)?
Kiedyś podjęłam już próbę przejścia na pieczone, ale mój M.tak kręcił nosem właśnie na tę suchość, że wróciliśmy do smażonych.
Chcę znów spróbować znacząco ograniczyć smażone, więc może jakieś dobre rady od doświadczonych w tym zakresie osób? |
_________________ hxxp://www.suwaczek.pl/]
Ciuszki chłopięce 110-140,zabawki, książki dla dzieci i dorosłych - hxxps://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/hZRW/ |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2013-09-14, 07:56
|
|
|
Ka.ja, wiele zależy z czego robione są kotlety. Z fasoli będą suche, ale np. z kaszy jaglanej i ziemniaków nie.
Niektórych kotletów nie warto piec, zawsze będą suche (najczęściej te ze strączkowych).
Kaszowe dobrze się pieką i aż tak bardzo nie wysuszają. |
|
|
|
|
moritura
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 18 Wrz 2011 Posty: 499 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-09-14, 11:44
|
|
|
Ja stawiam na sosy Wtedy suchość umyka uwadze.
A poza tym grochowe się bardzo fajne robią po pieczeniu (a niezbyt fajne po smażeniu). Takiej super skórki nabierają (bez panierki i innych takich).
My mamy teraz miesiąc bez smażenia Bo przesadziliśmy w ostatnim czasie ze smażeniną. Nieźle się muszę nawysilać, żeby nawet tej cebulki nie podsmażyć Ale przyznam, że czuję się lepiej. |
|
|
|
|
|